Forum » Myślenice

Chrzest - pytania

  • Justyna xxx 24 cze 2013

    Mam pytanie, może trochę głupie ale czy ktoś mi może powiedzieć ile się teraz daje księdzu za ochrzczenie dziecka?? Tylko mi nie mówcie że CO ŁASKA... Plissss

    A pytanie nr dwa to czy ktoś z was ma pomysł w jakieś knajpce urządzić chrzciny? Może ktoś gdzieś urządzał i zna ceny??

    2 5 Cytuj
  • 24 cze 2013

    Ja dałam 100 zł. W domu robiłam imprezę.

    6 3 Cytuj
  • 24 cze 2013

    powiem ci tak daj mu tyle aby to nie nadszarpnęło twojego budżetu czyli jak najmniej

    4 3 Cytuj
  • 25 cze 2013

    Tu powinien się wypowiedzieć ekspert od spraw duchowieństwa i kościoła "sh_ma", taki wszystkowiedzący, prawie ksiądz.

    6 10 Cytuj
  • 25 cze 2013
    bono napisał/a:

    Tu powinien się wypowiedzieć ekspert od spraw duchowieństwa i kościoła "sh_ma", taki wszystkowiedzący, prawie ksiądz.

    Uczepiłeś się sh_ma, a powiedz co Twój post wniósł do tematu?
    Potwierdzam to co napisała Kate1238, sto złotych, to kwota za chrzest.

    3 2 Cytuj
  • 25 cze 2013

    Również 100zł

    1 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 26 cze 2013

    Jedna uwaga. Nie sugerować się stawkami prezentowanymi w niektórych mediach jak np w wyborczej. Tam te kwoty są wygórowane i tendencyjne. Gdy zastanawiałem się nad wielkością ofiary za chrzest znalazłem chyba właśnie na portalu gazeta.pl tabelkę na której w pozycji Siepraw/Chrzest było 500zł. Tymczasem gdy pytałem się moich znajomych, także ze Sieprawia to wymieniane kwoty wahały się między 50 a 300zł, a przeważnie mieściły się do 150zł. Właśnie w Sieprawiu moja znajoma mówiła że dała 500zł ale za Ślub!

    2 1 Cytuj
  • jeden język a dwoje uszu 26 cze 2013

    Przepraszam, że powtórzę jeszcze raz. Dla mnie czymś złym jest dawać zarówno za małe jak i za duże ofiary, których wysokość powinna zależeć także od grubości portfela.

    2 1 Cytuj
  • 27 cze 2013
    sh_ma napisał/a:

    Przepraszam, że powtórzę jeszcze raz. Dla mnie czymś złym jest dawać zarówno za małe jak i za duże ofiary, których wysokość powinna zależeć także od grubości portfela.

    I jak tu nie traktować Ciebie, jak rzecznika kościoła?
    Albo jesteś byłym księdzem, albo bratem księdza, w każdy razie z kościół znasz od kuchni, no chyba, że jesteś gosposią na parafii, to by wszystko tłumaczyło.
    Oczywiście znam już twoją filozoficzną odpowiedz, ale które z tych postaci przyznało by się że nimi jest.

    1 6 Cytuj
  • ania 27 cze 2013
    bono napisał/a:

    sh_ma napisał/a:Przepraszam, że powtórzę jeszcze raz. Dla mnie czymś złym jest dawać zarówno za małe jak i za duże ofiary, których wysokość powinna zależeć także od grubości portfela.I jak tu nie traktować Ciebie, jak rzecznika kościoła?Albo jesteś byłym księdzem, albo bratem księdza, w każdy razie z kościół znasz od kuchni, no chyba, że jesteś gosposią na parafii, to by wszystko tłumaczyło.Oczywiście znam już twoją filozoficzną odpowiedz, ale które z tych postaci przyznało by się że nimi jest.

    Bono, to nie kwestia traktowania kogoś tak czy inaczej, ale kwestia przyzwoitości, każdy daje tyle, na ile pozwala mu domowy budzet. Myślę, że jak będzie potrzeba to ochrzczą i za darmo, ale jak przychodzi taki nowobogacki i rzuca dychą to już śmieszne.

    5 1 Cytuj
  • 27 cze 2013

    Gdy ja chrzciłam swoje dziecko po mszy ( tak jak na naukach mówił ksiądz ) poszłam dać ofiarę za odprawioną mszę, Rodziców , którzy dawali ofiarę za odprawioną mszę była garstka. Więc jak widać to nie jest wymóg ,że musisz dać, Wszytskie dzieci zostały ochrzczone

    2 Cytuj
  • 27 cze 2013
    anula napisał/a:

    bono napisał/a:sh_ma napisał/a:Przepraszam, że powtórzę jeszcze raz. Dla mnie czymś złym jest dawać zarówno za małe jak i za duże ofiary, których wysokość powinna zależeć także od grubości portfela.I jak tu nie traktować Ciebie, jak rzecznika kościoła?Albo jesteś byłym księdzem, albo bratem księdza, w każdy razie z kościół znasz od kuchni, no chyba, że jesteś gosposią na parafii, to by wszystko tłumaczyło.Oczywiście znam już twoją filozoficzną odpowiedz, ale które z tych postaci przyznało by się że nimi jest.Bono, to nie kwestia traktowania kogoś tak czy inaczej, ale kwestia przyzwoitości, każdy daje tyle, na ile pozwala mu domowy budzet. Myślę, że jak będzie potrzeba to ochrzczą i za darmo, ale jak przychodzi taki nowobogacki i rzuca dychą to już śmieszne.

    "każdy daje tyle, na ile pozwala mu domowy budzet.
    tzn. że pan Cupiał ma dać Mercedesa, a Kulczyk wybudować kościół- no bo tak sugerowałyby proporcje podziału dóbr.

    Idę w ślad za tym sposobem myślenia, salon samochodowy sprzedaje drożej ten sam model bogatemu, a taniej ubogiemu, w Steku kotlet dla biednego tańszy, dla bogatego droższy
    a w firmach pracownikowi z bogatej rodziny wypłatę dają małą, zaś z ubogiej rodziny dużą,aby utrzymać całą rodzinę.

    4 5 Cytuj
  • 27 cze 2013

    Polecam dobrego fotografa na chrzest, jest z Krzyszkowic. Młody, tani solidny chłopak. Kontakt do niego: concord11@wp.pl.

    1 Cytuj
  • ania 27 cze 2013
    bono napisał/a:

    anula napisał/a:bono napisał/a:sh_ma napisał/a:Przepraszam, że powtórzę jeszcze raz. Dla mnie czymś złym jest dawać zarówno za małe jak i za duże ofiary, których wysokość powinna zależeć także od grubości portfela.I jak tu nie traktować Ciebie, jak rzecznika kościoła?Albo jesteś byłym księdzem, albo bratem księdza, w każdy razie z kościół znasz od kuchni, no chyba, że jesteś gosposią na parafii, to by wszystko tłumaczyło.Oczywiście znam już twoją filozoficzną odpowiedz, ale które z tych postaci przyznało by się że nimi jest.Bono, to nie kwestia traktowania kogoś tak czy inaczej, ale kwestia przyzwoitości, każdy daje tyle, na ile pozwala mu domowy budzet. Myślę, że jak będzie potrzeba to ochrzczą i za darmo, ale jak przychodzi taki nowobogacki i rzuca dychą to już śmieszne."każdy daje tyle, na ile pozwala mu domowy budzet.tzn. że pan Cupiał ma dać Mercedesa, a Kulczyk wybudować kościół- no bo tak sugerowałyby proporcje podziału dóbr.Idę w ślad za tym sposobem myślenia, salon samochodowy sprzedaje drożej ten sam model bogatemu, a taniej ubogiemu, w Steku kotlet dla biednego tańszy, dla bogatego droższy a w firmach pracownikowi z bogatej rodziny wypłatę dają małą, zaś z ubogiej rodziny dużą,aby utrzymać całą rodzinę.

    tylko kościół to nie jest plac targowy, choć od dłuższego czasu mam wrażenie, ze Ty to tak odbierasz KATOLIKU

    4 1 Cytuj
  • Andrzej 27 cze 2013
    anula napisał/a:

    tylko kościół to nie jest plac targowy, choć od dłuższego czasu mam wrażenie, ze Ty to tak odbierasz KATOLIKU

    Bo ciężko tego tak nie odebrać. I nie mówię tutaj o tym, co piszą w gazecie wyborczej czy na onecie, bo nie czytam, tylko na podstawie doświadczeń moich znajomych.

    [i]kościół to nie plac targowy[/i], dlatego ludzie powinni dawać, co łaska, w ramach ofiary, lub nic, jeśli to uznają za stosowne.
    A ksiądz nie ma moralnego prawa, aby zażądać zapłaty. Sakramentu kapłan powinien udzielić zawsze bo to jest jego obowiązek, bez żadnych przymusowych opłat czy wręcz wg. cennika. Jedynie czysto religijne aspekty mogą być przeszkodą przed daniem sakramentu.

    Ale skończmy ten temat, bo bardzo offtopujemy tutaj.

    3 Cytuj
  • 27 cze 2013
    anula napisał/a:

    tylko kościół to nie jest plac targowy, choć od dłuższego czasu mam wrażenie, ze Ty to tak odbierasz KATOLIKU

    Nie śmiałbym robić zestawienia z placem targowym, dlatego przywołałem zacnych ludzi
    i równie zacne firmy z których korzystają też księża. Nie sądzę aby ksiądz płacąc za obiad myślał o wielkości swojego portfela.
    Z tego co wcześniej czytałem u rzecznika kleru sh_ma, te pieniądze idą dla księdza.
    Zrzucanie się wedle zamożności ma sens jeżeli trwa jego budowa kościoła i budujemy dobro wspólne, wynagrodzenie księdza do takich dóbr nie zaliczam.

    1 4 Cytuj
  • 28 cze 2013

    Poza tym ile łaska ma sens gdy, bogaci zrzucają się na biednych, tzn. że ksiądz część biednych zwalnia z opłaty, za to rekompensują mu to bogaci ( czyli zrzucają się na biednych, tak kiedyś było) z naszym kościele taka zasada nie działa, bo jest tzw. cennik minimalny ( możesz dać więcej ale wszyscy dają nie mniej niż .... i tu pada kwota)
    Mówimy cały czas o tzw. wynagrodzeniu księży a nie o kwotach które spływają na rzecz kościoła-
    -remont, dekoracja, upiększanie, rozbudowa, ogrzewanie itd., bo w tych zrzutkach (ofiarach) rzeczywiście ma decydować zawartość portfela (i przeważnie tak się dzieje, zamożni sponsorują to i owo- w większości chcą być anonimowi, albo wrzucają więcej na tacę, dają pokaźne datki jednorazowe itd.)
    Natomiast pobory księży mają być rynkowe, jak w każdej branży i nie ma co się obrażać, że księdzu należy się zapłata, ale ta zapłata ma być określona i zaakceptowana przez Radę Parafialną (prawie nikt o niej nie wie), w kwocie która będzie do udźwignięcia przez niezamożnych i kwota ta ma być stała!, podkreślam stała! a więc jednakowa dla wszystkich, aby nie dawała poczucia ubóstwa i niedowartościowania ludziom biedniejszym, (czyli nie ma licytacji, kto da więcej dla nowobogackich i księża nie zacierają rąk)
    Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale "ile łaska", robi z mówiącego, żebraka (ze skrzyżowań).
    Ta forma poza Polską odeszła w siną dal, księża otrzymują odpis od podatków albo sami zajmują się produkcją np. nalewek, ziół, ciasteczek itd i je sprzedają zarabiając na swoje dodatkowe potrzeby.
    Nie sugeruję aby przyjmować obce zwyczaje, dlatego moja propozycja jest jak na wstępie.

    4 Cytuj
  • ania 28 cze 2013

    Bono, widzę, że nie znasz historii Kościoła i zwyczajów w nim panujących, "opłaty" za sakramenty, wizyty duszpasterskie i intencje mszalne były od zarania dziejów "wynagrodzeniem" dla księży za posługę.
    Jeżeli miałby być cennik to nie mam nic przeciwko, ale księża po domach chodzą z kasą fiskalną, ewidencjonują dochód i płacą podatki, tak jak to ma miejsce w gospodarce rynkowej.
    Jeżeli coś komuś darowujesz to nie możesz mieć cennika. To tak jakby fundacje charytatywne miały cennik, albo wpłacasz im 1000 albo wcele, jest inaczej, każdy wpłaca ile może i na ile go stać, to jest darowizna, i wscale nie czuję się dyskryminowana, że wpłaciłam 50 zł a bogaty sąsiad wpłacił 10 000 bo go stać.
    Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka.
    Twoje wypowiedzi nijak mają się do rzeczywistości.
    Odpowiem koleżance Ona25, jeśli Cię stać daj 100-150 zł, jeśli nie, daj 50. Jeżeli planujesz imprezę na 50 osób w wypasionej knajpie nietaktownie będzie wyskoczyć z 50, tym bardziej, jeśli zamierzasz na tę imprezę zaprosić księdza :).

    4 Cytuj
  • 28 cze 2013

    Anula, przegięłaś z ta kasą fiskalną, toż kościół jest z niej zwolniony.
    Co do ile łaska, to powtarzam jeszcze raz, na cele kościelne tak!!!!~
    Dla księdza prywatnie nie!!!
    Bo ludzie to rozumieją tak: dam przykład jak zachowują się Rosjanie w Egipskim kurorcie i rzucają kelnerowi po 100$ i inni wcale nie są z tego powodu zadowoleni, patrząc na nich jak kelnerzy koło nich skaczą.
    Czy ksiądz ma mieć takie zasady, że do jednego bedzie się łasił za te 100$ a drugiego spuści po brzytwie?

    1 6 Cytuj
  • ania 28 cze 2013
    bono napisał/a:

    Anula, przegięłaś z ta kasą fiskalną, toż kościół jest z niej zwolniony.Co do ile łaska, to powtarzam jeszcze raz, na cele kościelne tak!!!!~Dla księdza prywatnie nie!!!Bo ludzie to rozumieją tak: dam przykład jak zachowują się Rosjanie w Egipskim kurorcie i rzucają kelnerowi po 100$ i inni wcale nie są z tego powodu zadowoleni, patrząc na nich jak kelnerzy koło nich skaczą.Czy ksiądz ma mieć takie zasady, że do jednego bedzie się łasił za te 100$ a drugiego spuści po brzytwie?

    rozumiem, że jak bogacz da 10 tysi za chrzest, to ten chrzest będzie lepszy niż ten za 100 zł?
    ksiądz mu wynajmie z tej kasy orkiestrę dętą państwowej straży pożarnej czy zapłaci zespołowio weekend za muzyczną oprawę uroczystości?
    no zlituj się, czy egipski kelner nie obsłuży Ruskiego, który mu nie dał napiwku lub dał zbyt mało?
    Świat schodzi na psy,

    3 Cytuj
  • 28 cze 2013

    Witaj Bono.
    Zawsze kiedy czytam Twoje posty dotyczące: wiary, księży czy też Kościoła (z dużej litery, bo mam tu na myśli wspólnotę wiernych) zastanawiam się: jaką krzywdę Ci ksiądz zrobił? w czym Cię skrzywdził Kościół?
    Ja jeśli w coś nie wierzę (np. w astrologię, czy horoskopy), to ich nie czytam, anie się nie wypowiadam na taki temat. Natomiast u Ciebie, każdy wątek na forum dotyczący Kościoła czy księży powoduje wybuch niepohamowanej agresji. Zastanawiam się: Jaka jest tego przyczyna?

    A wracając do tematu, a konkretnie do tego fragmentu Twojej wypowiedzi:

    bono napisał/a:

    Natomiast pobory księży mają być rynkowe, jak w każdej branży i nie ma co się obrażać, że księdzu należy się zapłata, ale ta zapłata ma być określona i zaakceptowana przez Radę Parafialną (prawie nikt o niej nie wie), w kwocie która będzie do udźwignięcia przez niezamożnych i kwota ta ma być stała!, podkreślam stała! a więc jednakowa dla wszystkich, aby nie dawała poczucia ubóstwa i niedowartościowania ludziom biedniejszym, (czyli nie ma licytacji, kto da więcej dla nowobogackich i księża nie zacierają rąk)

    chciałem zapytać, czy wiesz z jakich składników składa się wynagrodzenie księdza?

    6 Cytuj
  • 28 cze 2013

    My również za chrzest daliśmy 100 zł

    2 Cytuj
  • 28 cze 2013

    [cytat=taki_gość]Witaj Bono.
    Natomiast u Ciebie, każdy wątek na forum dotyczący Kościoła czy księży powoduje wybuch niepohamowanej agresji. Zastanawiam się: Jaka jest tego przyczyna?

    Nie jestem dewotem, fakt. Ale mówienie o przejrzystości kościoła i księży Ty nazywasz niepohamowaną agresją, nadajemy na innych falach. Dla mnie cywilizowanie zachowań jest sprawą normalną, Ty traktujesz to jak atak na świętość. Każdą wspólnotę można doskonalić a nie trwać w kołtuństwie i ta naprawa nie jest dla mnie zamachem na kościół, księży a tym bardziej Boga a zwykłym tematem w dyskusji.
    Jeżeli uważasz, że kościół jest doskonały a księża to nadludzie, nie grzeszący i nie błądzący, to rzeczywiście się różnimy i nie znajdziemy wspólnego języka.
    Ja mówię w imieniu tych z którymi jestem w pracy i na ulicy na co dzień, którzy chodzą do kościoła, ale nie są ortodoksyjni i z którymi wymieniamy poglądy a oni na takie fora nigdy nie wchodzą, bo te fora zdominowane są przez ludzi bardzo pobożnych, którymi nie są moi znajomi i ja też a jesteśmy zwykłymi wierzącymi, jakich jest w tym katolickim społeczeństwie zdecydowana większość, ot przeciętny polski katolik, chodzący dwa razy w roku do spowiedzi.
    To na tyle.

    6 Cytuj
  • 28 cze 2013

    [cytat=anula]rozumiem, że jak bogacz da 10 tysi za chrzest, to ten chrzest będzie lepszy niż ten za 100 zł?

    Właśnie, nie. Więc po co bogacz ma dawać za ten chrzest 10 tyś księdzu, niech da 100 zł a jak chce to te 9900 da na remont organ, obóz młodzieżowy dla dzieci z ubogich rodzin, na remont kościoła, na posiłki dla ubogich itd itd. musi określić cel, bo inaczej ksiądz uzna, że te pieniądze są na jego osobiste potrzeby i wpłaci sobie na prywatne konto a to już z działalnością wspólnoty jaka jest kościół, nie ma nic wspólnego.

    3 5 Cytuj
  • ania 28 cze 2013
    bono napisał/a:

    [cytat=anula]rozumiem, że jak bogacz da 10 tysi za chrzest, to ten chrzest będzie lepszy niż ten za 100 zł?Właśnie, nie. Więc po co bogacz ma dawać za ten chrzest 10 tyś księdzu, niech da 100 zł a jak chce to te 9900 da na remont organ, obóz młodzieżowy dla dzieci z ubogich rodzin, na remont kościoła, na posiłki dla ubogich itd itd. musi określić cel, bo inaczej ksiądz uzna, że te pieniądze są na jego osobiste potrzeby i wpłaci sobie na prywatne konto a to już z działalnością wspólnoty jaka jest kościół, nie ma nic wspólnego.

    ale dlaczego Ty bogatemu zamierzasz dyktować na co ma przeznaczyć swoje pieniądze? Zarobił, jego sprawa jak wyda

    3 Cytuj

Odpowiedz