Jakis czas temu znajoma zaprosila mnie do zarejestrowania na facebook.Zagladam wiec tam i powiem szczerze,tak naprawde to nie wiem czemu to ma sluzyc.Moze to ja widze tylko jakies ciagle glupoty,ktore ktos bezsensownie 'lajkuje'.Jakies glupie dow*****,ktore tylko po probie odczytania kopiuja sie jakbysmy to my je wkleili lub potwierdzili,ze sie nam podobaja.Udostepnianie jakichs charytatywnych stron,ktore zupelnie nie rozumiem w jaki niby sposob zasilaja komus konto-niby znow przez 'lajk'.Ciekawe , czy jakby na srodku rynku postawili taki ogromny bilbord czy CI wszyscy korzystajacy z facebooka tez by codziennie przyklejali tam swoje i swoich bliskich zdjecia?Czy tez pisali by jakies stwierdzenia typu ide na piwo,czy jestem chory,albo zly...itp.bzdety?CHcialabym poznac Wasze zdanie i opinie na ten temat.Moze ja sie na tym nie rozumiem??
Nie mam :fejsa", "NK" i takich tam innych pierdół.
Mam przyjaciół z którymi spotykam się umawiając się przez telefon.
Mam też "skyp'a " i mogę rozmawiać za darmo ze wszystkimi znajomymi
,,Fejsa'' i ,,NK'' mają tylko ciekawscy i chwalipięty- którzy chcą pokazać nowy samochód zdjęcia z wakacji itp. Szkoda, że jeszcze kredytu na koncie nie pokazują -:)
Jakis czas temu znajoma zaprosila mnie do zarejestrowania na facebook.Zagladam wiec tam i powiem szczerze,tak naprawde to nie wiem czemu to ma sluzyc.Moze to ja widze tylko jakies ciagle glupoty,ktore ktos bezsensownie 'lajkuje'.Jakies glupie dow*****,ktore tylko po probie odczytania kopiuja sie jakbysmy to my je wkleili lub potwierdzili,ze sie nam podobaja.Udostepnianie jakichs charytatywnych stron,ktore zupelnie nie rozumiem w jaki niby sposob zasilaja komus konto-niby znow przez 'lajk'.Ciekawe , czy jakby na srodku rynku postawili taki ogromny bilbord czy CI wszyscy korzystajacy z facebooka tez by codziennie przyklejali tam swoje i swoich bliskich zdjecia?Czy tez pisali by jakies stwierdzenia typu ide na piwo,czy jestem chory,albo zly...itp.bzdety?CHcialabym poznac Wasze zdanie i opinie na ten temat.Moze ja sie na tym nie rozumiem??
Dlatego nie mam fejsa. Jest tu ktoś taki ?
Nie mam :fejsa", "NK" i takich tam innych pierdół.
Mam przyjaciół z którymi spotykam się umawiając się przez telefon.
Mam też "skyp'a " i mogę rozmawiać za darmo ze wszystkimi znajomymi
,,Fejsa'' i ,,NK'' mają tylko ciekawscy i chwalipięty- którzy chcą pokazać nowy samochód zdjęcia z wakacji itp. Szkoda, że jeszcze kredytu na koncie nie pokazują -:)
Ziomal, uważam dokładnie jak Ty.
Lenka, wychodzi na to że 90% moich znajomych to chwalipięty ;)
marcin007-skad wiec wiesz,ze 90%Twoich znajomych to chwalipiety -skoro nie masz 'fejsa'?
Heh. No przeciez spotykam sie z nimi i rozmawiam :P
Nie trzeba mieć fejsa żeby wiedzieć kto go ma ;)
ja nie mam "fejsa" ale gdzieś słyszałam, że jak się nie ma "fejsa" to się nie istnieje. Więc ja sobie tak błogo nie istnieję i dobrze mi z tym.
a ja mam "fejsa" i też mi z tym dobrze ohohoho