odkąd przenieśli plac targowy na dolne i zlikwidowali plac manewrowy nie ma gdzie poćwiczyć jazdy. Szkoły przeniosły się na parking obok odkrytego basenu na zarabiu jednak jeździ tam tyle samochodów ze spokojne poćwiczenie jazdy graniczy z cudem a kierowcy którzy już posiadają upragnione prawo jazdy nie zwracają uwagi tylko parkują dokładnie w tym miejscu gdzie jest namalowany łuk zamiast stanąć troszkę dalej żeby dać ludziom sobie poćwiczyć.
odkąd przenieśli plac targowy na dolne i zlikwidowali plac manewrowy nie ma gdzie poćwiczyć jazdy. Szkoły przeniosły się na parking obok odkrytego basenu na zarabiu jednak jeździ tam tyle samochodów ze spokojne poćwiczenie jazdy graniczy z cudem a kierowcy którzy już posiadają upragnione prawo jazdy nie zwracają uwagi tylko parkują dokładnie w tym miejscu gdzie jest namalowany łuk zamiast stanąć troszkę dalej żeby dać ludziom sobie poćwiczyć.
Nie ćwicz na placu naprzeciwko kortów tenisowych na Zarabiu bo zakompleksiony stary peirdziel z domu dzwoni na policje, jak widzi, że ktoś tam ćwiczy.
odkąd przenieśli plac targowy na dolne i zlikwidowali plac manewrowy nie ma gdzie poćwiczyć jazdy. Szkoły przeniosły się na parking obok odkrytego basenu na zarabiu jednak jeździ tam tyle samochodów ze spokojne poćwiczenie jazdy graniczy z cudem a kierowcy którzy już posiadają upragnione prawo jazdy nie zwracają uwagi tylko parkują dokładnie w tym miejscu gdzie jest namalowany łuk zamiast stanąć troszkę dalej żeby dać ludziom sobie poćwiczyć.
Na zarabiu, na parkingu przy wyciągu, tam z tego co mi się wydaje są teraz linie do łuku
tak, są tam namalowane 2 łuki ;)
poćwicz sobie na playstation a nie na placu gdzie jeżdżą samochody
Nie ćwicz na placu naprzeciwko kortów tenisowych na Zarabiu bo zakompleksiony stary peirdziel z domu dzwoni na policje, jak widzi, że ktoś tam ćwiczy.
A co to za plac jest, że policja mnie ścigać będzie? Bo może tak dla rozrywki pojechałbym sobie poćwiczyć tam...
Ja tam ćwiczyłem wiele razy i nikt nie robił problemu.
Jedynie pachołki trzeba sobie załatwić, choć czasem zostają ze szkół jazdy, więc można wykorzystać :)
I ćwiczyć ruszanie pod górkę, do oporu, aż się automatycznie będzie robić. Dla mnie to był najbardziej stresujący "manewr".
Dla mojej żony dalej jest to stresujący manewr, a prawko ma 10 lat, jeździ systematycznie (kilka razy w tygodniu) autem od 7 lat.