Odnoszę wrażenie, że ostatnim czasem ludziom się we łbach poprzewracało. Nie dość, że w obecności innych plażowiczow kąpią swoje czworonogi w naszej myślenickiej rzece to jeszcze dodatkowo sprawiają zagrozenie tymi swoimi "potworami", bo przeprowadzają je bez kagańców. Psy w obecności innych "pchlarzy" tracą nerwy i agreswnie sie zachowują. Szczekanie i otrzepywanie w pobliżu innych odpoczywajacych to już norma. I to bez jakiej kolwiek żenady...
Ktoś moze mnie nazwać malo tolerancyjnym, ale niech zabierze dziecko nad wode w obecności takich ludzi z psami. Polecam.
P.S. ktoś wie jak sie ma do tego prawo? Wolno kąpać psy w Rabie ?
i tu się bardzo mylisz, w zeszłym roku weszła ustawa, która jasno mówi że w okresie letnim NIE WOLNO WPROWADZAĆ PSÓW do RABY, (okres letni mogę się mylić od 01.04 do 31.10. )
nie wolno również rozpalać ognisk, ani grillów wzdłuż raby a jedynie w wyznaczonych miejscach o czym ludzie nie zdają sobie sprawy, powinny być jakies tabliczki.
Przyznać trzeba że niektóry właściciele wchodzą z psami do wody, a obok kąpią się dziesiątki ludzi, ale jeżeli pójdzie się do rzeki z pieskiem w miejsce gdzie tych ludzi nie ma to chyba nie powinno to nikomu przeszkadzać. Psom też jest gorąco tak jak i nam.
Przyznać trzeba że niektóry właściciele wchodzą z psami do wody, a obok kąpią się dziesiątki ludzi, ale jeżeli pójdzie się do rzeki z pieskiem w miejsce gdzie tych ludzi nie ma to chyba nie powinno to nikomu przeszkadzać. Psom też jest gorąco tak jak i nam.
Dokładnie zgadzam się z tobą - nie sprecyzowałem dobrze. :)
Obowiązuje idiotyczny zakaz wpuszczania psów do wody a co z innymi zwierzętami?A dzikie zwierzęta kto poinformował że nie wolno wchodzić do wody?Czyścioszki ,przeszkadza wam piesek w wodzie a to że wiele miejscowości w górę Raby nie ma kanalizacji i wszystek syf ląduje w wodzie wam nie przeszkadza?A w czym przeszkadzają ogniska i grille nad rzeką?Chyba tylko w tym że paru panów nie zarobi na kiełbaskach?innego wytłumaczenia nie ma.
Prośba o rzeczowe odpowiedzi w tym temacie a nie zmianę tematu. Pytałem o psy a nie o samochody. Jeśli nie mamy nic ciekawego do powiedzenia, to proszę założyć kolejny wątek o samochodach w Rabie !
Natomiast nie zgadzam się z faktem wpuszczania psów do rzeki w obecności innych osób plażujących. Takie rzeczy (jeśli prawo to dopuszcza) można zrobić w miejscach bardziej ustronnych gdzie nikomu to nie będzie przeszkadzać. A już na pewno nie bez kagańca, jeśli są w pobliżu obcy ludzie (i obce psy). Wypadków w naszym kraju gdzie pies pogryzł przypadkową osobę było sporo. Zatem apeluję o rozsądek, bo kolejnym razem nie będę miał litości tylko zadzwonię gdzie trzeba... Zwłaszcza, że dostałem nerwa jak pies otrzepał się w pobliżu mojego koca i rodziny a właściciel uznał, że to nic takiego ! G***o mnie obchodzi jego podejście do czworonogów ale moje na pewno nie będzie lepsze po takiej akcji. Jak ma psa i jest mu gorąco to może go polewać wodą poza miejscem plażowania ludzi lub w domu w wannie. Jakieś granice obecności czyjegoś czworonoga muszą być !!!
ja sama miałam sytuację:na wiosnę byliśmy na zarabiu-karmiliśmy kaczki (tu koło słonia)i nagle z Raby wyskakuje pies i do mojej 4letniej córki-wyskakuje na nią-my oboje z mężem na tego psa krzyczymy a ten nic-dopiero za chwilę przyszedł wolnym kroczkiem właściciel i jeszcze pretensje do nas że mu psa straszymy!dziecko od tej pory boi się psów i z daleka woła ..bo on na mnie skoczy,,
i jak tu iść na spacer z dzieckiem?wiadomo zza którego krzaka ci wyskoczy pies?
chociaż czasami ale to bardzo rzadko zdarzają się ludzie co idą z psem a jak widzą że dziecko się boi to go wezmą krótko chwycą i dziękuję im za to
Prośba o rzeczowe odpowiedzi w tym temacie a nie zmianę tematu. Pytałem o psy a nie o samochody. Jeśli nie mamy nic ciekawego do powiedzenia, to proszę założyć kolejny wątek o samochodach w Rabie !
Natomiast nie zgadzam się z faktem wpuszczania psów do rzeki w obecności innych osób plażujących. Takie rzeczy (jeśli prawo to dopuszcza) można zrobić w miejscach bardziej ustronnych gdzie nikomu to nie będzie przeszkadzać. A już na pewno nie bez kagańca, jeśli są w pobliżu obcy ludzie (i obce psy). Wypadków w naszym kraju gdzie pies pogryzł przypadkową osobę było sporo. Zatem apeluję o rozsądek, bo kolejnym razem nie będę miał litości tylko zadzwonię gdzie trzeba... Zwłaszcza, że dostałem nerwa jak pies otrzepał się w pobliżu mojego koca i rodziny a właściciel uznał, że to nic takiego ! G***o mnie obchodzi jego podejście do czworonogów ale moje na pewno nie będzie lepsze po takiej akcji. Jak ma psa i jest mu gorąco to może go polewać wodą poza miejscem plażowania ludzi lub w domu w wannie. Jakieś granice obecności czyjegoś czworonoga muszą być !!!
A Tobie jak nie pasuje czyjeś towarzystwo nad rzeką , to sobie basen prywatny wybuduj koło domu , czy gdzie tam chcesz i będziesz miał sielankę. Nikt Ci na koc niczym nie będzie trzepał i nikt Cię nie pogryzie ( a tym bardziej Ty nikogo!) To jest moja rzeczowa odpowiedź. :)
A Tobie jak nie pasuje czyjeś towarzystwo nad rzeką , to sobie basen prywatny wybuduj koło domu , czy gdzie tam chcesz i będziesz miał sielankę. Nikt Ci na koc niczym nie będzie trzepał i nikt Cię nie pogryzie ( a tym bardziej Ty nikogo!) To jest moja rzeczowa odpowiedź. :)
dla takich ludzi powinni specjalne odcinki brzegu robić bez sąsiedztwa ludzi , psów i innych żyjących istot
Co wy tu pitolicie. siedzi sobie człowiek w rabie a tu jakiś obsrany psiur przelatuje. Totalne nieporozumienie.A w ogóle to czy psy nie powinny być na smyczy?
W miejscach publicznych od zawsze obowiązują zasady współżycia społecznego, które definiuje zdrowy rozsądek, a nie prawny przepis. To czy wg ustawy wolno kąpać psa w Rabie nie zmienia faktu, że jednak pewnego rodzaju zachowania nie są przez ludzi dobrze obierane. Dyskusja na temat tego czy prawnie można, nie zmienia faktu, że nie można żyć wg zasady "róbmy sobie co chcemy póki przepis na to nie zabrania". Bo potem powstają chore przepisy typu 1,5 metra chodnika musi być dla pieszego i strażnik miejski wyskakuje z metrówką i mierzy szerokość co do centymetra.
Musi być tabliczka z zakazem dla psów lub prawny przepis, by właściciel się domyślił, że jeśli jest upał, są wakacje i ludzie wypoczywają nad rzeką (tym bardziej z małymi dziećmi) to wolno-biegające psy są niebezpieczeństwem? Na prawdę jest tyle miejsc, w których nic nikomu nie będzie przeszkadzać, tylko trzeba być złośliwym lub bezmyślnym by iść w największy tłum i puścić psa wielkości małego konia, bez kagańca między małe dzieci.
Nie słyszałam o ustawie zabraniającej wpuszczanie psów do Raby jest tylko durna uchwała Rady Miasta .Chyba że nasza Rada wydaje już ustawy tak jak Sejm?
dla mnie Raba w Myślenicach jest OBRZYDLIWA, prędzej padnę niż zanurzę tam choćby stopę. Psy, śmieci, szkło, brudna woda. Jak widzę tam małe dzieci taplające się w tym szambie to mam ciary i zastanawiam się, co rodzice tych dzieciaków mają w głowie. FFUUUJJJJJJJJJJJj
A i jeszcze, krówka taka oburzona to zaproś sobie te pieski, nalej wody i siedźcie sobie razem w tej wannie. Zaproś jeszcze siostrę brata, dzieci, wnuki.
można odpoczywać nad Rabą a się nie moczyć bo spacerując z dziećmi też odpoczywam- tylko te psy wyskakujące, na ludzi otrzepujące się to nie zabardzo miłe
Oczywiście , że nie jest miłe gdy pies wyskoczy z wody i się na kogoś otrzepuje . Również nie jest miłe gdy czyjeś dzieci gonią po czyimś ubraniu czy drą się niemiłosiernie, a także mało miłe jest gdy ktoś swoim ukochanym samochodzikiem zaparkuje między plażowiczami bo nie może się z nim rozstać na chwilę.
Tak więc nie ma znaczenia czy to pies , dziecko czy samochód. My dorośli odpowiadamy za to co się dzieje w okół nas. Szanujmy się na wzajem a każdy będzie mógł przyjemnie spędzić czas.
Walker84 napisał/a:
Co wy tu pitolicie. siedzi sobie człowiek w rabie a tu jakiś obsrany psiur przelatuje. Totalne nieporozumienie.A w ogóle to czy psy nie powinny być na smyczy?
Walker człowiek też może być obsrany , nawet bardziej niż nie jeden pies . Powinien być na smyczy , nawet powinien mieć kaganiec jeśli jest nie usłuchany ale pretensje można mieć tylko do właścicieli a nie do zwierzęcia.
Krówka lubi zwierzątka i uważa że winę ponoszą ludzie a nie psy,to pan powinien dbać o to aby piesek nie był uciążliwy dla innych.Co do samochodów to od czego odpowiednie służby ,przecież samochód nad wodą widać z daleka i co ?Nikt nie reaguje.Fakt że niejeden właściciel psa jest bardziej agresywny od swego pupila ale to nie znaczy że mając kulturalnego pieska nie mogę zabrać go nad wodę i o to mi chodziło.Nie uogólniajmy i nie wprowadzajmy idiotycznych zakazów bo niektórzy ludzie zachowują się nad wodą jak świnie a zabranialiby pieskom wejścia do wody.
Mój pies skarży się ,że nie może wykąpać się spokojnie w Rabie bo cały czas ludziska spocone i zaśmierdziałe tam przebywają . Mówi ,że szczają i to grubsze czasem zrobią i ma tego dość . Muszę mu basen wybudować bo biedak gotów zejść ze smutku . Ludziska myjcie się przed wejściem do Raby i załatwiajcie w domu - bardzo was o to prosi mój pies .
Odnoszę wrażenie, że ostatnim czasem ludziom się we łbach poprzewracało. Nie dość, że w obecności innych plażowiczow kąpią swoje czworonogi w naszej myślenickiej rzece to jeszcze dodatkowo sprawiają zagrozenie tymi swoimi "potworami", bo przeprowadzają je bez kagańców. Psy w obecności innych "pchlarzy" tracą nerwy i agreswnie sie zachowują. Szczekanie i otrzepywanie w pobliżu innych odpoczywajacych to już norma. I to bez jakiej kolwiek żenady...
Ktoś moze mnie nazwać malo tolerancyjnym, ale niech zabierze dziecko nad wode w obecności takich ludzi z psami. Polecam.
P.S. ktoś wie jak sie ma do tego prawo? Wolno kąpać psy w Rabie ?
Tak wolno.
i tu się bardzo mylisz, w zeszłym roku weszła ustawa, która jasno mówi że w okresie letnim NIE WOLNO WPROWADZAĆ PSÓW do RABY, (okres letni mogę się mylić od 01.04 do 31.10. )
nie wolno również rozpalać ognisk, ani grillów wzdłuż raby a jedynie w wyznaczonych miejscach o czym ludzie nie zdają sobie sprawy, powinny być jakies tabliczki.
Najlepiej wszystko zakazać - w takich upalnych dniach piesek powinien wejść do wody.
Przyznać trzeba że niektóry właściciele wchodzą z psami do wody, a obok kąpią się dziesiątki ludzi, ale jeżeli pójdzie się do rzeki z pieskiem w miejsce gdzie tych ludzi nie ma to chyba nie powinno to nikomu przeszkadzać. Psom też jest gorąco tak jak i nam.
Dokładnie zgadzam się z tobą - nie sprecyzowałem dobrze. :)
Obowiązuje idiotyczny zakaz wpuszczania psów do wody a co z innymi zwierzętami?A dzikie zwierzęta kto poinformował że nie wolno wchodzić do wody?Czyścioszki ,przeszkadza wam piesek w wodzie a to że wiele miejscowości w górę Raby nie ma kanalizacji i wszystek syf ląduje w wodzie wam nie przeszkadza?A w czym przeszkadzają ogniska i grille nad rzeką?Chyba tylko w tym że paru panów nie zarobi na kiełbaskach?innego wytłumaczenia nie ma.
A samochodziki parkujące prawie w samej Rabie to Wam nie przeszkadzają? Piesków się czepiacie...
Prośba o rzeczowe odpowiedzi w tym temacie a nie zmianę tematu. Pytałem o psy a nie o samochody. Jeśli nie mamy nic ciekawego do powiedzenia, to proszę założyć kolejny wątek o samochodach w Rabie !
Natomiast nie zgadzam się z faktem wpuszczania psów do rzeki w obecności innych osób plażujących. Takie rzeczy (jeśli prawo to dopuszcza) można zrobić w miejscach bardziej ustronnych gdzie nikomu to nie będzie przeszkadzać. A już na pewno nie bez kagańca, jeśli są w pobliżu obcy ludzie (i obce psy). Wypadków w naszym kraju gdzie pies pogryzł przypadkową osobę było sporo. Zatem apeluję o rozsądek, bo kolejnym razem nie będę miał litości tylko zadzwonię gdzie trzeba... Zwłaszcza, że dostałem nerwa jak pies otrzepał się w pobliżu mojego koca i rodziny a właściciel uznał, że to nic takiego ! G***o mnie obchodzi jego podejście do czworonogów ale moje na pewno nie będzie lepsze po takiej akcji. Jak ma psa i jest mu gorąco to może go polewać wodą poza miejscem plażowania ludzi lub w domu w wannie. Jakieś granice obecności czyjegoś czworonoga muszą być !!!
ja sama miałam sytuację:na wiosnę byliśmy na zarabiu-karmiliśmy kaczki (tu koło słonia)i nagle z Raby wyskakuje pies i do mojej 4letniej córki-wyskakuje na nią-my oboje z mężem na tego psa krzyczymy a ten nic-dopiero za chwilę przyszedł wolnym kroczkiem właściciel i jeszcze pretensje do nas że mu psa straszymy!dziecko od tej pory boi się psów i z daleka woła ..bo on na mnie skoczy,,
i jak tu iść na spacer z dzieckiem?wiadomo zza którego krzaka ci wyskoczy pies?
chociaż czasami ale to bardzo rzadko zdarzają się ludzie co idą z psem a jak widzą że dziecko się boi to go wezmą krótko chwycą i dziękuję im za to
A Tobie jak nie pasuje czyjeś towarzystwo nad rzeką , to sobie basen prywatny wybuduj koło domu , czy gdzie tam chcesz i będziesz miał sielankę. Nikt Ci na koc niczym nie będzie trzepał i nikt Cię nie pogryzie ( a tym bardziej Ty nikogo!) To jest moja rzeczowa odpowiedź. :)
dla takich ludzi powinni specjalne odcinki brzegu robić bez sąsiedztwa ludzi , psów i innych żyjących istot
szu20 racja
Co wy tu pitolicie. siedzi sobie człowiek w rabie a tu jakiś obsrany psiur przelatuje. Totalne nieporozumienie.A w ogóle to czy psy nie powinny być na smyczy?
W miejscach publicznych od zawsze obowiązują zasady współżycia społecznego, które definiuje zdrowy rozsądek, a nie prawny przepis. To czy wg ustawy wolno kąpać psa w Rabie nie zmienia faktu, że jednak pewnego rodzaju zachowania nie są przez ludzi dobrze obierane. Dyskusja na temat tego czy prawnie można, nie zmienia faktu, że nie można żyć wg zasady "róbmy sobie co chcemy póki przepis na to nie zabrania". Bo potem powstają chore przepisy typu 1,5 metra chodnika musi być dla pieszego i strażnik miejski wyskakuje z metrówką i mierzy szerokość co do centymetra.
Musi być tabliczka z zakazem dla psów lub prawny przepis, by właściciel się domyślił, że jeśli jest upał, są wakacje i ludzie wypoczywają nad rzeką (tym bardziej z małymi dziećmi) to wolno-biegające psy są niebezpieczeństwem? Na prawdę jest tyle miejsc, w których nic nikomu nie będzie przeszkadzać, tylko trzeba być złośliwym lub bezmyślnym by iść w największy tłum i puścić psa wielkości małego konia, bez kagańca między małe dzieci.
Nie słyszałam o ustawie zabraniającej wpuszczanie psów do Raby jest tylko durna uchwała Rady Miasta .Chyba że nasza Rada wydaje już ustawy tak jak Sejm?
dla mnie Raba w Myślenicach jest OBRZYDLIWA, prędzej padnę niż zanurzę tam choćby stopę. Psy, śmieci, szkło, brudna woda. Jak widzę tam małe dzieci taplające się w tym szambie to mam ciary i zastanawiam się, co rodzice tych dzieciaków mają w głowie. FFUUUJJJJJJJJJJJj
A i jeszcze, krówka taka oburzona to zaproś sobie te pieski, nalej wody i siedźcie sobie razem w tej wannie. Zaproś jeszcze siostrę brata, dzieci, wnuki.
można odpoczywać nad Rabą a się nie moczyć bo spacerując z dziećmi też odpoczywam- tylko te psy wyskakujące, na ludzi otrzepujące się to nie zabardzo miłe
Oczywiście , że nie jest miłe gdy pies wyskoczy z wody i się na kogoś otrzepuje . Również nie jest miłe gdy czyjeś dzieci gonią po czyimś ubraniu czy drą się niemiłosiernie, a także mało miłe jest gdy ktoś swoim ukochanym samochodzikiem zaparkuje między plażowiczami bo nie może się z nim rozstać na chwilę.
Tak więc nie ma znaczenia czy to pies , dziecko czy samochód. My dorośli odpowiadamy za to co się dzieje w okół nas. Szanujmy się na wzajem a każdy będzie mógł przyjemnie spędzić czas.
Walker człowiek też może być obsrany , nawet bardziej niż nie jeden pies . Powinien być na smyczy , nawet powinien mieć kaganiec jeśli jest nie usłuchany ale pretensje można mieć tylko do właścicieli a nie do zwierzęcia.
Krówka lubi zwierzątka i uważa że winę ponoszą ludzie a nie psy,to pan powinien dbać o to aby piesek nie był uciążliwy dla innych.Co do samochodów to od czego odpowiednie służby ,przecież samochód nad wodą widać z daleka i co ?Nikt nie reaguje.Fakt że niejeden właściciel psa jest bardziej agresywny od swego pupila ale to nie znaczy że mając kulturalnego pieska nie mogę zabrać go nad wodę i o to mi chodziło.Nie uogólniajmy i nie wprowadzajmy idiotycznych zakazów bo niektórzy ludzie zachowują się nad wodą jak świnie a zabranialiby pieskom wejścia do wody.
Mój pies skarży się ,że nie może wykąpać się spokojnie w Rabie bo cały czas ludziska spocone i zaśmierdziałe tam przebywają . Mówi ,że szczają i to grubsze czasem zrobią i ma tego dość . Muszę mu basen wybudować bo biedak gotów zejść ze smutku . Ludziska myjcie się przed wejściem do Raby i załatwiajcie w domu - bardzo was o to prosi mój pies .
Nie robiłbym dramatu z psów w Rabie, bo na wysokości Myślenic w wodzie znajdziemy wszystko.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fi1.memy.pl%2Fobrazki%2F221e351768_woda_to_gowno.jpg&imgrefurl=http%3A%2F%2Fmemy.pl%2Fmem_351768_woda_to_gowno&h=375&w=403&tbnid=ELl0huU5kwwTCM%3A&zoom=1&docid=dtSjOL7W2JGyqM&ei=dorNU4rWL-Tb4QS3v4GAAw&tbm=isch&ved=0CDIQMygSMBI&iact=rc&uact=3&dur=808&page=2&start=15&ndsp=21