Jak na młodą, ambitną osobę jesteś przesiąknięta specyficznymi sformułowaniami i charakterystycznym słownictwem. Chciałoby się napisać "gdzieś już to słyszałem", tylko gdzie?
[cytat=Mysleniczanin007]Jak na młodą, ambitną osobę jesteś przesiąknięta specyficznymi sformułowaniami i charakterystycznym słownictwem. Chciałoby się napisać "gdzieś już to słyszałem", tylko gdzie?[/cytat
Wiem ze lubisz wszystko sprawdzac i miec nie papierku ale niestety metryki urodzenia w ramach dowodu Ci nie przesle :)
Młoda, niemłoda, z pewnością wirtualna;-). Tak, opisana powyżej sytuacja NIE jest normalna. To obszar korupcjogenny, którego osoba publiczna winna się wystrzegać, słowem: nie stwarzać okazji do podejrzeń, a to, że dochodzi do takich dziwactw może świadczyć jedynie o stanie praworządności w tym państwie. Dzięki temu przestępcy mogą spać spokojnie.
Jak na młodą, ambitną osobę jesteś przesiąknięta specyficznymi sformułowaniami i charakterystycznym słownictwem. Chciałoby się napisać "gdzieś już to słyszałem", tylko gdzie?
[cytat=Mysleniczanin007]Jak na młodą, ambitną osobę jesteś przesiąknięta specyficznymi sformułowaniami i charakterystycznym słownictwem. Chciałoby się napisać "gdzieś już to słyszałem", tylko gdzie?[/cytat
Wiem ze lubisz wszystko sprawdzac i miec nie papierku ale niestety metryki urodzenia w ramach dowodu Ci nie przesle :)
Młoda, niemłoda, z pewnością wirtualna;-). Tak, opisana powyżej sytuacja NIE jest normalna. To obszar korupcjogenny, którego osoba publiczna winna się wystrzegać, słowem: nie stwarzać okazji do podejrzeń, a to, że dochodzi do takich dziwactw może świadczyć jedynie o stanie praworządności w tym państwie. Dzięki temu przestępcy mogą spać spokojnie.