Problem może być ze samym określeniem "zboczone" Identyczne zachowania dla jednego będzie czymś normalnym, dla drugiego zboczonym, a dla trzeciego będzie niemożliwe do jednoznacznego określenia czy to było zboczone, czy nie.
Mówcie ci chcecie. Spektakl był super. Dzieci z którymi byłam bawiły się świetnie i noc zboczonego tam nie było. A jak ktoś ma problemy z odbiorem przedstawienia to niech siedzi w czterech ścianach i w sufit się gapi.
Hmm nie wiem co lepsze....
Bo jeżeli jest prawdą co napisał myśleniczanin99:
Mysleniczanin99 napisał/a:
Nasz 12 letni syn również był na spektaklu "Kot w butach" w ramach szkolnego wyjścia na przedstawienie. Wg syna większosc uczniów oceniła spektakl jako "zboczony" a głównym jego przesłaniem było "w życiu liczy sie tylko seks i pieniądze".
oraz jeżeli spektakl obiektywnie patrząc nie był zboczony to nasuwa się jeden wniosek:
Większość naszych dzieci jest już na tyle skrzywiona, że wszystko kojarzy im się z jednym!
Uważam, że na tego typu sprawy jak w tym temacie w obecnych czasach trzeba zwracać baczną uwagę. Jednocześnie jednak nie chcę wyciągać łatwych pochopnych wniosków, bo
-sam zostałem skrzywdzony przez takie zbyt pochopne wyciąganie wniosków
-mam mocno wkute w głowę słowa Jezusa: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni, bo takim sądem jakim sądzicie sami będziecie osądzeni"
- coś mi w tej całej sprawie po prostu nie pasuje - nie trzyma się kupy (coś - nie wiem co)
To może byście napisali CO KONKRETNIE było takie fuj! Bo fajnie narobić zamieszania, ale dowody by się przydały.
Problem może być ze samym określeniem "zboczone" Identyczne zachowania dla jednego będzie czymś normalnym, dla drugiego zboczonym, a dla trzeciego będzie niemożliwe do jednoznacznego określenia czy to było zboczone, czy nie.
Mówcie ci chcecie. Spektakl był super. Dzieci z którymi byłam bawiły się świetnie i noc zboczonego tam nie było. A jak ktoś ma problemy z odbiorem przedstawienia to niech siedzi w czterech ścianach i w sufit się gapi.
Widziałem ten spektakl w Krakowie wszyscy wspaniale się bawili .
Hmm nie wiem co lepsze....
Bo jeżeli jest prawdą co napisał myśleniczanin99:
oraz jeżeli spektakl obiektywnie patrząc nie był zboczony to nasuwa się jeden wniosek:
Większość naszych dzieci jest już na tyle skrzywiona, że wszystko kojarzy im się z jednym!
Uważam, że na tego typu sprawy jak w tym temacie w obecnych czasach trzeba zwracać baczną uwagę. Jednocześnie jednak nie chcę wyciągać łatwych pochopnych wniosków, bo
-sam zostałem skrzywdzony przez takie zbyt pochopne wyciąganie wniosków
-mam mocno wkute w głowę słowa Jezusa: "Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni, bo takim sądem jakim sądzicie sami będziecie osądzeni"
- coś mi w tej całej sprawie po prostu nie pasuje - nie trzyma się kupy (coś - nie wiem co)
sh_ma, używaj opcji edytuj...