Zastanawiam się nad organizacją kursu kroju i szycia. Napisałam sobie planik jak coś takiego mogłoby wyglądać. Prowadzenie kursu nie wiąże się chyba z dodatkowym wykształceniem pedagogicznym? Takiego nie posiadam :]...A kurs BHP przed etapem "szycia" też chyba nie jest potrzebny oprócz wyjaśnienia gdzie nie należy paluchów wkładać. Oczywiście działalność mam. Moi koledzy po fachu jak widzę w sieci organizują kursy tego typu, ale w miastach większych np w Warszawie i nawet nieźle się to kręci. Jak w ogóle wygląda organizacja kursu jakiegokolwiek??. Miałam koncepcję na salę u siebie, no albo wynajem sali raz w tygodniu jeśli byłoby to opłacalne , czekam na rady... Jakieś logiczne
Byłabym chętną!!Mam maszynę do szycia ale kiepsko idzie mi jej obsługa:-) Chciałam odbyć taki kurs ale dojazd do Nowej Huty do Krakowa mnie zniechęcił. Daj znać jak się uda to zorganizować.
Przede wszystkim jeśli już uda się to zorganizować to musisz to porządnie rozreklamować, bo z tego co wiem to podobno był kiedyś taki kurs w Myślenicach, ale ja dowiedziałam się po fakcie.
jeszcze jedno...miałam koncepcję w programie na dwa poziomy/stopnie
I- stopień prostszy, zawierający 7 prostszych rzeczy konstrukcyjnych
II- stopień trudniejszy zawierający rzeczy z wyższej półki
natomiast moje 12 letnie doświadczenie pozwoliło zauważyć ze w Myślenicach, funkcjonuje tylko określenie "krawcowa", nie ma projektant/konstruktor, zatem chętne na "krawcowe" ??? Czy takie by były?? :]
Mnie osobiście interesują najbardziej przeróbki krawieckie, wszelkiego rodzaju podszycia, zwężania, zmiana fasonu.
Pytanie tylko jak rozwiąże pani sprawę maszyn do szycia na takim kursie? Ja osobiście maszynę posiadam,ale pewnie nie każdy ma w domu maszynę, więc czy pod tym kątem jest pani przygotowana?
Zostawiłam na priv namiar, czekam na informację
Myślałam o tym już, z tym,że najpierw myślałam o grupce np 4 osobowej, bo widzę , że tak to robią moi znajomi, taka grupa jest do opanowania. Mam pracownię krawiecką więc wiem jak to wygląda. Nie realnym jest żeby każdy przychodził z własną maszyną :)))))). Grupa 4 osobowa jest bardziej kameralna, chyba byłoby to ciekawsze prawda?
A jeszcze zapytam o przeróbki... bo szczerze powiedziawszy tu mi nie przyszło do głowy , że to może kogokolwiek interesować, co w przeróbkach może być ciekawego? Zmiana fasonu oki, rozumiem...czasem możliwa...podszycia? Np jak skrócić spodnie z zachowaniem oryginalnego brzegu / zakończenia?
Co jeszcze można chcieć wiedzieć o przeróbkach? Jak wykończyć poza podszyciem standardowym? No chyba że to wykładający musiałby się zastanowić
Zwężanie, wszywanie zamka (dla mnie to czarna magia) , podszywanie spodni aby zachować oryginalny szew. Mam maszynę w domu czasem cos przeszyję ale jednak widzę, że mi to nie wychodzi tak jak powinno.
Ilu godzinne by były takie kursy?
Ilu godzinne jeszcze dokładnie nie umiem powiedzieć, na pewno myślałam o 3 godzinnych spotkaniach, chyba to byłoby dobre bo w przeciągu krótszego czasu niewiele da się zrobić. Wkleję tu wieczorem koncepcję ogólnego planu jaki przyszedł mi do głowy i wtedy poproszę o korektę, będzie można się zastanawiać nad liczbą godzin.Dla mnie to jest temat dobrze znany, a przed przeprowadzeniem pierwszego takiego kursu trudno ocenić ile ktoś potrzebuje czasu na rozeznanie tematu.Kiedy sama się uczyłam, jedne zajęcia były poświęcane dla jednej rzeczy 1, spódnica,2 sukienka etc i tak na pewno należy zrobić, bo inaczej miesza się w głowie.
Oj przydałby się taki kursik, zawsze to fajnie na żywo tak dopytać, po dotykać, zobaczyć z czym się to je. Wiem że jakieś dziewczyny organizowały w Stróży w firmie "Krystyna" czy jakoś tak się nazywała ta firma, niestety nie zdążyłam się załapać i bardzo żałuję. Jestem chętna na taki kursik.
STOPIEŃ I
1.Omówienie sposobu pobierania miary.
Spódnica- przygotowanie siatki konstrukcyjnej spódnicy podstawowej, modelowanie. Wszywanie zamka krytego - 3godziny
Inne warianty (spódnica z czterema zaszewkami, z karczkiem, z zaszewką z boku z kontrafałdem, rozkloszowana)
2. Sukienka- konstrukcja i modelowanie (przenoszenie zaszewek na bok, krój francuski i inne warianty)- 3godziny
3. Rękaw i jego różne warianty ( rozszerzony, z podniesioną główką etc 3godziny
4 . Bluzka- konstrukcja, modelowanie i różne formy przekształcania. Kołnierz, stójka. 3godziny
5. Spodnie damskie. Wszywanie zamka do spodni 3godziny
6. Konstruowanie spódnicy wg własnego pomysłu i krojenie jej, podstawowa obsługa maszyny 3godziny
7. Szycie spódnicy wg własnego pomysłu 3 godziny
8. Szycie spódnicy wg własnego pomysłu 3 godziny
9. Tworzenie detali. Zamek kryty, zwykły, zamek do spodni, kieszeń z patką, bez patki z dwiema listewkami, z jedna listewką, kieszeń w spodniach rożne warianty, kołnierz, mankiet 3 godziny
10. Przeróbki zgodnie z Waszymi życzeniami, skracanie spodni z zachowaniem brzegu, zwężanie spodni damskich, zwężanie spodni męskich garniturowych , czy co tez sobie życzyłybyście. 3 godziny
Rozdanie dyplomów
Co myślicie o stopniu najlżejszym, 30 godzin ?
Te które w ogóle nie dotykały maszyny musiałyby mieć więcej godzin praktyki, takie zmiany zależałyby od WAS... czekam na opinie
brzmi ciekawie chetnie bym skorzystala z takiego kursu tylko ze w w sobote lub godz wieczornych i niesttey nie posiadam maszyny i nie mialam z nia stycznosci ale podoba mi sie szycie i przydalyby sie takie umiejetnosci:) a jesli chodzi o kurs to jaka cena by byla takiego kursu?
Może odpowiedzi po kolei...
justynao - "skutki naszych działań" ... napisz coś więcej ... myślisz że na takim kursie należałoby uszyć coś więcej? Uszyć kilka rzeczy? Zmniejszyć ilość konstrukcji, a wrzucić więcej szycia? Czy w ogóle zwiększyć ilość godzin? Wstępnie mamy 30? Jak byś to widziała. Oprócz chrapki, napisz mi coś więcej. Jeśli ktoś nigdy nie szył, powinien "rozjeździć się " obszywając coś w stylu firanki nie?
lilka354
Co do ceny , nie mogę w tym momencie strzelić jeszcze dopóki nie ustalimy pełnego programu, ustalimy czego chciałybyście, możemy rozmawiać o cenie, napewno musi ona być do przejścia jak na myślenickie warunki.
Stopień drugi mógłby obejmować gorset, bluzkę dzianinową, legginsy, płaszcz z klapą, spodnie męskie, koszulę męską, płaszcz męski na bazie marynarki/marynarka męska czy coś takiego.
W każdym razie...
Może zainteresowane Panie wrzucajcie mi na priv imię, nazwisko, kom i mejla- zapewniam Was ochrona danych osobowych, ale żeby mi się nie popierniczyło kto jest np jakaś żabka @ cośtam...
a tutaj wnioski co Was interesuje
Piszcie też o Waszych doświadczeniach czy któraś cokolwiek szyje
Super!! Wreszcie coś konkretnego, bo mi w naszym mieście zawsze brakowało tego typu kursów. Czemu nie ma tu więcej tak kreatywnych pomysłów? A kursem szycia byłam zainteresowana od dawna , także jestem pierwsza na liście zainteresowanych:-) Tylko proszę aby nie skończyło się to tylko na tym topiku i żeby to faktycznie ruszyło..
No ale co? Wolałybyście 48h rozłożone na 2 miechy ? :] więcej szycia, więcej efektów "3D"? Sama już nie wiem. fryzjerka napisz że coś w tej kwestii zamiast wychwalać???
Kto poważnie zainteresowany zapisuje się wstępnie na priv. Do pierwszego podejścia potrzebuje np 4 osoby. Mogłoby to być w sumie 30 h które przedstawiłam plus 18 części praktycznej której jeszcze nie rozpisałam , czyli 48 h rozłożone na 2 miesiące. 16 spotkań po 3 h. W przeciągu 18 h można by coś jeszcze uszyć myślę.
Program udoskonalony zamieszcze niebawem na fb, myślę, że wypali, różne koncepcje mi do głowy poprzychodziły, prosiłabym zainteresowanych o pisanie na priv. Uwagi także cenne.
Chodziło mi o to że jeżeli będzie jakaś konstrukcja to nie tylko na papierze ale żebyśmy to później uszyły, nie koniecznie wszystko, ale np. jako zadanie domowe coś co nas zainteresuje. Chodzi również o to że w trakcie szycia nasuwają się jakieś pytania, materiały jak i figury też są różne i na takich spotkaniach można sobie wszystko fajnie wytłumaczyć.
Ja szyję dużo z tutoriali.
Może jeszcze wyjaśnię tak..Mam za sobą krakowską Szkołę Artystycznego Projektowania Ubioru i dyplom projektantki, choć w Myślenicach funkcjonuje określenie "krawcowa" tylko i wyłącznie i ja tez "panią krawcową" zostałam ochrzczona i przyjęłam ten tytuł, przyzwyczaiłam się do niego. Konstrukcja tak naprawdę zajęła mi bardzo dużo czasu, dokształcałam się jeszcze poza szkołą. Nie szyłam, nie szyję, myślę,ze nawet nie umiem szyć z burdy, bo nigdy tego nie lubiłam, zatem nie robiłam, konstrukcję zawsze rysuję sama. Uważam, że w przypadku zajęć konstrukcyjnych powinno to wyglądać tak.
Po rozliczeniu, narysowaniu konstrukcji na papierze, wymodelowaniu, przetwarzamy na papierze inne modele spódnicy np, a potem w domu musicie konstrukcję narysować jeszcze raz i wymodelować ją sobie jeszcze raz, bo inaczej Wam kolejność z głowy ucieknie.
Jeśli chodzi o sylwetki nietypowe, dobrze jeśli takie pytania nasuwają się w trakcie, bo oczywiście takie już przerabiałam, a może któraś z nas z nietypową sylwetką tez się trafi ?:) Można szyć coś w ramach zadań domowych, tyle że już tutaj była wypowiedź że nie wszyscy mają maszyny i co wtedy :]???Powiem proszę sobie kupić?
A swoją drogą te które mają na czym szyjecie, bo zastanawiam się na czym by Was można posadzić, bo sama szyję na maszynie przemysłowej , ale na takiej to bym się bała ze sobie któraś palce do blatu przyszyje bo jest za szybka...
Ja szyję na maszynie domowej Juki.
Wiem, że konstrukcja jest bardzo ważna bo z gotowych wykrojów nie zawsze jest tak kolorowo. A rozmiary w rożnych czasopismach też są nie koniecznie takie same. Co do zadań domowych - przepraszam nie pomyślałam :).
Zastanawiam się nad organizacją kursu kroju i szycia. Napisałam sobie planik jak coś takiego mogłoby wyglądać. Prowadzenie kursu nie wiąże się chyba z dodatkowym wykształceniem pedagogicznym? Takiego nie posiadam :]...A kurs BHP przed etapem "szycia" też chyba nie jest potrzebny oprócz wyjaśnienia gdzie nie należy paluchów wkładać. Oczywiście działalność mam. Moi koledzy po fachu jak widzę w sieci organizują kursy tego typu, ale w miastach większych np w Warszawie i nawet nieźle się to kręci. Jak w ogóle wygląda organizacja kursu jakiegokolwiek??. Miałam koncepcję na salę u siebie, no albo wynajem sali raz w tygodniu jeśli byłoby to opłacalne , czekam na rady... Jakieś logiczne
Byłabym chętną!!Mam maszynę do szycia ale kiepsko idzie mi jej obsługa:-) Chciałam odbyć taki kurs ale dojazd do Nowej Huty do Krakowa mnie zniechęcił. Daj znać jak się uda to zorganizować.
Przede wszystkim jeśli już uda się to zorganizować to musisz to porządnie rozreklamować, bo z tego co wiem to podobno był kiedyś taki kurs w Myślenicach, ale ja dowiedziałam się po fakcie.
dobrze zorganizować mogę w przeciągu miesiąca- wyślij mi swój namiar na priv
jeszcze jedno...miałam koncepcję w programie na dwa poziomy/stopnie
I- stopień prostszy, zawierający 7 prostszych rzeczy konstrukcyjnych
II- stopień trudniejszy zawierający rzeczy z wyższej półki
natomiast moje 12 letnie doświadczenie pozwoliło zauważyć ze w Myślenicach, funkcjonuje tylko określenie "krawcowa", nie ma projektant/konstruktor, zatem chętne na "krawcowe" ??? Czy takie by były?? :]
Mnie osobiście interesują najbardziej przeróbki krawieckie, wszelkiego rodzaju podszycia, zwężania, zmiana fasonu.
Pytanie tylko jak rozwiąże pani sprawę maszyn do szycia na takim kursie? Ja osobiście maszynę posiadam,ale pewnie nie każdy ma w domu maszynę, więc czy pod tym kątem jest pani przygotowana?
Zostawiłam na priv namiar, czekam na informację
Myślałam o tym już, z tym,że najpierw myślałam o grupce np 4 osobowej, bo widzę , że tak to robią moi znajomi, taka grupa jest do opanowania. Mam pracownię krawiecką więc wiem jak to wygląda. Nie realnym jest żeby każdy przychodził z własną maszyną :)))))). Grupa 4 osobowa jest bardziej kameralna, chyba byłoby to ciekawsze prawda?
A jeszcze zapytam o przeróbki... bo szczerze powiedziawszy tu mi nie przyszło do głowy , że to może kogokolwiek interesować, co w przeróbkach może być ciekawego? Zmiana fasonu oki, rozumiem...czasem możliwa...podszycia? Np jak skrócić spodnie z zachowaniem oryginalnego brzegu / zakończenia?
Co jeszcze można chcieć wiedzieć o przeróbkach? Jak wykończyć poza podszyciem standardowym? No chyba że to wykładający musiałby się zastanowić
Zwężanie, wszywanie zamka (dla mnie to czarna magia) , podszywanie spodni aby zachować oryginalny szew. Mam maszynę w domu czasem cos przeszyję ale jednak widzę, że mi to nie wychodzi tak jak powinno.
Ilu godzinne by były takie kursy?
Ilu godzinne jeszcze dokładnie nie umiem powiedzieć, na pewno myślałam o 3 godzinnych spotkaniach, chyba to byłoby dobre bo w przeciągu krótszego czasu niewiele da się zrobić. Wkleję tu wieczorem koncepcję ogólnego planu jaki przyszedł mi do głowy i wtedy poproszę o korektę, będzie można się zastanawiać nad liczbą godzin.Dla mnie to jest temat dobrze znany, a przed przeprowadzeniem pierwszego takiego kursu trudno ocenić ile ktoś potrzebuje czasu na rozeznanie tematu.Kiedy sama się uczyłam, jedne zajęcia były poświęcane dla jednej rzeczy 1, spódnica,2 sukienka etc i tak na pewno należy zrobić, bo inaczej miesza się w głowie.
Oj przydałby się taki kursik, zawsze to fajnie na żywo tak dopytać, po dotykać, zobaczyć z czym się to je. Wiem że jakieś dziewczyny organizowały w Stróży w firmie "Krystyna" czy jakoś tak się nazywała ta firma, niestety nie zdążyłam się załapać i bardzo żałuję. Jestem chętna na taki kursik.
STOPIEŃ I
1.Omówienie sposobu pobierania miary.
Spódnica- przygotowanie siatki konstrukcyjnej spódnicy podstawowej, modelowanie. Wszywanie zamka krytego - 3godziny
Inne warianty (spódnica z czterema zaszewkami, z karczkiem, z zaszewką z boku z kontrafałdem, rozkloszowana)
2. Sukienka- konstrukcja i modelowanie (przenoszenie zaszewek na bok, krój francuski i inne warianty)- 3godziny
3. Rękaw i jego różne warianty ( rozszerzony, z podniesioną główką etc 3godziny
4 . Bluzka- konstrukcja, modelowanie i różne formy przekształcania. Kołnierz, stójka. 3godziny
5. Spodnie damskie. Wszywanie zamka do spodni 3godziny
6. Konstruowanie spódnicy wg własnego pomysłu i krojenie jej, podstawowa obsługa maszyny 3godziny
7. Szycie spódnicy wg własnego pomysłu 3 godziny
8. Szycie spódnicy wg własnego pomysłu 3 godziny
9. Tworzenie detali. Zamek kryty, zwykły, zamek do spodni, kieszeń z patką, bez patki z dwiema listewkami, z jedna listewką, kieszeń w spodniach rożne warianty, kołnierz, mankiet 3 godziny
10. Przeróbki zgodnie z Waszymi życzeniami, skracanie spodni z zachowaniem brzegu, zwężanie spodni damskich, zwężanie spodni męskich garniturowych , czy co tez sobie życzyłybyście. 3 godziny
Rozdanie dyplomów
Co myślicie o stopniu najlżejszym, 30 godzin ?
Te które w ogóle nie dotykały maszyny musiałyby mieć więcej godzin praktyki, takie zmiany zależałyby od WAS... czekam na opinie
Bardzo fajny program, bardzo bogaty ale o to chodzi zeby były jakieś skutki naszych działań. Już mam na niego chrapkę.
brzmi ciekawie chetnie bym skorzystala z takiego kursu tylko ze w w sobote lub godz wieczornych i niesttey nie posiadam maszyny i nie mialam z nia stycznosci ale podoba mi sie szycie i przydalyby sie takie umiejetnosci:) a jesli chodzi o kurs to jaka cena by byla takiego kursu?
Może odpowiedzi po kolei...
justynao - "skutki naszych działań" ... napisz coś więcej ... myślisz że na takim kursie należałoby uszyć coś więcej? Uszyć kilka rzeczy? Zmniejszyć ilość konstrukcji, a wrzucić więcej szycia? Czy w ogóle zwiększyć ilość godzin? Wstępnie mamy 30? Jak byś to widziała. Oprócz chrapki, napisz mi coś więcej. Jeśli ktoś nigdy nie szył, powinien "rozjeździć się " obszywając coś w stylu firanki nie?
lilka354
Co do ceny , nie mogę w tym momencie strzelić jeszcze dopóki nie ustalimy pełnego programu, ustalimy czego chciałybyście, możemy rozmawiać o cenie, napewno musi ona być do przejścia jak na myślenickie warunki.
Stopień drugi mógłby obejmować gorset, bluzkę dzianinową, legginsy, płaszcz z klapą, spodnie męskie, koszulę męską, płaszcz męski na bazie marynarki/marynarka męska czy coś takiego.
W każdym razie...
Może zainteresowane Panie wrzucajcie mi na priv imię, nazwisko, kom i mejla- zapewniam Was ochrona danych osobowych, ale żeby mi się nie popierniczyło kto jest np jakaś żabka @ cośtam...
a tutaj wnioski co Was interesuje
Piszcie też o Waszych doświadczeniach czy któraś cokolwiek szyje
ASmoda wysłałam wiadomość na priv
Super!! Wreszcie coś konkretnego, bo mi w naszym mieście zawsze brakowało tego typu kursów. Czemu nie ma tu więcej tak kreatywnych pomysłów? A kursem szycia byłam zainteresowana od dawna , także jestem pierwsza na liście zainteresowanych:-) Tylko proszę aby nie skończyło się to tylko na tym topiku i żeby to faktycznie ruszyło..
No ale co? Wolałybyście 48h rozłożone na 2 miechy ? :] więcej szycia, więcej efektów "3D"? Sama już nie wiem. fryzjerka napisz że coś w tej kwestii zamiast wychwalać???
Ja też byłabym zainteresowana mam maszynę ale ona trochę mnie lubi krzywo szyje:-) :-) :-) :-)
Kto poważnie zainteresowany zapisuje się wstępnie na priv. Do pierwszego podejścia potrzebuje np 4 osoby. Mogłoby to być w sumie 30 h które przedstawiłam plus 18 części praktycznej której jeszcze nie rozpisałam , czyli 48 h rozłożone na 2 miesiące. 16 spotkań po 3 h. W przeciągu 18 h można by coś jeszcze uszyć myślę.
Program udoskonalony zamieszcze niebawem na fb, myślę, że wypali, różne koncepcje mi do głowy poprzychodziły, prosiłabym zainteresowanych o pisanie na priv. Uwagi także cenne.
Chodziło mi o to że jeżeli będzie jakaś konstrukcja to nie tylko na papierze ale żebyśmy to później uszyły, nie koniecznie wszystko, ale np. jako zadanie domowe coś co nas zainteresuje. Chodzi również o to że w trakcie szycia nasuwają się jakieś pytania, materiały jak i figury też są różne i na takich spotkaniach można sobie wszystko fajnie wytłumaczyć.
Ja szyję dużo z tutoriali.
Może jeszcze wyjaśnię tak..Mam za sobą krakowską Szkołę Artystycznego Projektowania Ubioru i dyplom projektantki, choć w Myślenicach funkcjonuje określenie "krawcowa" tylko i wyłącznie i ja tez "panią krawcową" zostałam ochrzczona i przyjęłam ten tytuł, przyzwyczaiłam się do niego. Konstrukcja tak naprawdę zajęła mi bardzo dużo czasu, dokształcałam się jeszcze poza szkołą. Nie szyłam, nie szyję, myślę,ze nawet nie umiem szyć z burdy, bo nigdy tego nie lubiłam, zatem nie robiłam, konstrukcję zawsze rysuję sama. Uważam, że w przypadku zajęć konstrukcyjnych powinno to wyglądać tak.
Po rozliczeniu, narysowaniu konstrukcji na papierze, wymodelowaniu, przetwarzamy na papierze inne modele spódnicy np, a potem w domu musicie konstrukcję narysować jeszcze raz i wymodelować ją sobie jeszcze raz, bo inaczej Wam kolejność z głowy ucieknie.
Jeśli chodzi o sylwetki nietypowe, dobrze jeśli takie pytania nasuwają się w trakcie, bo oczywiście takie już przerabiałam, a może któraś z nas z nietypową sylwetką tez się trafi ?:) Można szyć coś w ramach zadań domowych, tyle że już tutaj była wypowiedź że nie wszyscy mają maszyny i co wtedy :]???Powiem proszę sobie kupić?
A swoją drogą te które mają na czym szyjecie, bo zastanawiam się na czym by Was można posadzić, bo sama szyję na maszynie przemysłowej , ale na takiej to bym się bała ze sobie któraś palce do blatu przyszyje bo jest za szybka...
Ja szyję na maszynie domowej Juki.
Wiem, że konstrukcja jest bardzo ważna bo z gotowych wykrojów nie zawsze jest tak kolorowo. A rozmiary w rożnych czasopismach też są nie koniecznie takie same. Co do zadań domowych - przepraszam nie pomyślałam :).