Idąc tym tokiem rozumowania to niech wszyscy wystąpią do sądu o zwrot terenów wywłaszczonych w tamtych czasach pod drogi,szpitale ,szkoły ,Zalew Dobczycki itd.
Idąc tym tokiem rozumowania to niech wszyscy wystąpią do sądu o zwrot terenów wywłaszczonych w tamtych czasach pod drogi,szpitale ,szkoły ,Zalew Dobczycki itd.
Idąc Twoim tokiem myślenia można ludzi bezkarnie grabić w imię wypaczonego pojęcia sprawiedliwości społecznej. Ten tok by się skończył gdyby chciano Ci za bezcen odebrać mieszkanie, bo przecież można by w nim urządzić gabinet stomatologiczny albo bibliotekę. Moje dzieci nie chodzą do tego przedszkola i ja nie mam zamiaru płacić odszkodowania za betonowe myślenie rodziców dzieci z 6.
JEŚLI ONI CHCĄ JE PŁACIĆ TO NIECH SAMI ZROBIĄ NA NIE SKŁADKĘ! http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,9247365,Odszkodowania_za_mienie_z_PRL__czyli_kac_po_komunizmie.html
To uważaj bo jeżeli mieszkasz np.na osiedlu pod budowę ktorego wywłaszczono kiedyś kogoś zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami i ktoś zechce odzyskać teren możesz pozostać bez dachu nad głową.Dla mnie nie istnieje pojęcie sprawiedliwość społeczna i uważam że były właściciel powinien odzyskać teren pod warunkiem że jest on wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem dla którego został wykupiony w tamtym czasie przez Państwo,tak wykupiony a nie zabrany.
Nie bardzo wiesz o czym piszesz Krówka radzę poczytać trochę na ten temat. Powtarzam na miejscu Pana Z. nie bawiłabym się w dyskusję z ignorantami tylko wzięła adwokata. Odzyska pieni ądze a jakimś szczęśliwym wypadku usterki procesu wywłaszczenia może odzyskać nieruchomość.
Pan Z na spotkaniu z rodzicami nie miał żadnych argumenów. Przyszedł kompletnie nieprzygotowany i sam stał się ignorantem swojej sprawy. Teren został wykupiony za stawki, które wtedy obowiązywały.
Przedszkoli w mieście jest kilka, jak się komuś nie podoba w tym niech odda dziecko do innego. Burmistrz powinien rozważyć za i przeciw bez oglądania się na krzykaczy, a radni nie mogą glosować pod presją chorych protestów. Ciekawe, który z rodziców ma coś dla miasta w ofercie. Ci co najgłośniej protestują najczęściej ręce wyciągają, żeby coś dostać.
A co zyska miasto dzięki tej szkole? Jest prywatna fundusze nie będą wpływać do kasy gminy.
Co zyska miasto dzięki szkole prywatnej ? Bardzo proste - stawki podatku od nieruchomości przy wykonywaniu działalności gospodarczej. Wszystko do kasy gminy.
Poza tym dziękuje za "stawki jakie wtedy obowiązywały" - komuniści rzeczywiście płacili kokosy i to bez przymusu.
Jeśli to by była kiedyś działka kościelna lub mienie pożydowskie to dawno by nie było już przedszkola. Albo Kuria łaskawie by czerpała dochód z CAŁOŚCI działki na której jest przedszkole.
Gość składa uczciwą propozycję. A wyznawcy religii "zawiść" nigdy nie przystaną.
Przedszkole jest samorządowe i tylko korzyści może z tego tytułu mieć. Jeden festyn czerwcowy nie uratuje budżetu.
Nie rozumiem czemu się pyta rodziców obecnie chodzących dzieci do przedszkola jak one mogą się nie załapać na "inwestycję" może warto poszukać przyszłych przedszkolaków :)
można pęknąć ze śmiechu czytając ten wątek. Nie wiem dlaczego Pan Z. poszedł wgl negocjować cokolwiek w tym przedszkolu zamiast od razu oddać sprawę do sądu. Jeśli się opamięta i to zrobi ma szansę odzyskać wszystko. Niektórzy mają ciekawe pojęcie o tzw. "dobru wspólnym". Jeśli tacy łaskawi niech oddadzą swoje działki pod cele publiczne na warunkach jakie dawał tamten ustrój. Przydałoby się kilka placów zabaw. postkomusza paranoja, myślenie rodem z najgorszych czasów.
Na odzyskanie czegokolwiek szans nie ma bo kasę za ten teren dostali, a po za tym babka pana Z. Miała więcej dzieci i jakoś inni spadkobiercy się nie upominają i kupować nie chcą.
mysiapisia piszesz ze twoje dzieci nie chodzą do tego przedszkola...ciekawę co powiesz jak ktoś będzie chciał kupować teren tego do którego chodzą? Prawie wszystkie placówki leżą na terenach wywlaszczonych jak np szkoła 3
Przedszkoli w mieście jest kilka, jak się komuś nie podoba w tym niech odda dziecko do innego. Burmistrz powinien rozważyć za i przeciw bez oglądania się na krzykaczy, a radni nie mogą glosować pod presją chorych protestów. Ciekawe, który z rodziców ma coś dla miasta w ofercie. Ci co najgłośniej protestują najczęściej ręce wyciągają, żeby coś dostać.
O jakiej ty ofercie mówisz? Sąsiad kosztem dzieci chce zrobić własny biznes, dla gminy to są żadne pieniądzea strata dla dzieci oogromną. Uważasz, że rodzice to krzykacze? Nie mający racji? To może przyjdź do przedszkola i wejdź do sali przed którą wybudowana byłaby szkoła w odległości ok. 18 metrów, czy chciałabyś aby twoje dziecko spędzało czas w ciemnym pomieszczeniu...oczywiście można świecić cały dzień światło ale czy takie warunki są właściwe dla dzieci? Przechodząc w ubiegłym tygodniu zobaczyłam wyznaczony taśma teren i byłam zszokowana pomysłem pana Zalubowskiego, który kilka lat temu w sednie obsmarowal przedszkole za obcięcie lip a dziś chce zabrać i zniszczyć nie tylko lipy ale i najpiękniejszy zielony fragment ogrodu. Dziwnie zmieniają się poglady niektórych
A co to za samorządowe nie płacicie? Chyba najbardziej boli, że coś jest prywatne. Jakby tam jakąś państwową chcieli szkołę postawić nie byłoby tych żali. Tu wyżej lofix napisał, religia - "zawiść". Troski o dzieci w tym nie ma żadnej, bo jak by była to nie tylko o własne. Przecież tam szkoła miałaby powstać a nie biedronka.
Co zyska miasto dzięki szkole prywatnej ? Bardzo proste - stawki podatku od nieruchomości przy wykonywaniu działalności gospodarczej. Wszystko do kasy gminy.
Poza tym dziękuje za "stawki jakie wtedy obowiązywały" - komuniści rzeczywiście płacili kokosy i to bez przymusu.
Jeśli to by była kiedyś działka kościelna lub mienie pożydowskie to dawno by nie było już przedszkola. Albo Kuria łaskawie by czerpała dochód z CAŁOŚCI działki na której jest przedszkole.
Gość składa uczciwą propozycję. A wyznawcy religii "zawiść" nigdy nie przystaną.
Przedszkole jest samorządowe i tylko korzyści może z tego tytułu mieć. Jeden festyn czerwcowy nie uratuje budżetu.
Nie rozumiem czemu się pyta rodziców obecnie chodzących dzieci do przedszkola jak one mogą się nie załapać na "inwestycję" może warto poszukać przyszłych przedszkolaków :)
To pewnie pisze kobita Zalubowskiego dla niej to są ogromne pieniądze.
Zamiast pseudo szkoły sprzedajmy cały teren np dla Lidla, Castoramy ileż to dochodu gmina będzie miała z tytułu podatków, ileż miejsc pracy będzie nowych, nic tylko sprzedawać!
A od pikników czerwcowych to się odwal i nie obrażaj rodziców, bo oni więcej płacą dobrowolnych składek na to przedszkole w ciągu jednego roku szkolnego niż szanowny pan inwestor co roku ma zamiar odprowadzić podatków do gminy.
Gdyby nie rodzice i prywatni inwestorzy to to przedszkole wyglądałoby jak za lat osiemdziesiątych. Wszytko co robią rodzice, zostaje dla kolejnych dzieciaków na kolejne lata, nikt nie zabiera szafki, którą sponsorował gdy jego dziecko opuszcza przedszkole. Mieszkańcy osiedla i centrum sami dbają o to dobro wspólne, które tak kłuje niektórych.
A co to za samorządowe nie płacicie? Chyba najbardziej boli, że coś jest prywatne. Jakby tam jakąś państwową chcieli szkołę postawić nie byłoby tych żali. Tu wyżej lofix napisał, religia - "zawiść". Troski o dzieci w tym nie ma żadnej, bo jak by była to nie tylko o własne. Przecież tam szkoła miałaby powstać a nie biedronka.
Masz jakieś dziwne spojrzenie i to tylko w jedną stronę, rodzice nie walczą tylko o swoje dzieci ale o te które przyjdą w następnych latach i przede wszzyski o nie bo inwestor powiedział ze szkoła powstałaby za 3 lata, więc nie walczą o swoje. Mówisz ze tam szkoła ma powstać a przecież pan Zalubowski juz szkole ma i funkcjonuje. Rodzice zresztą powiedzieli, że nie są przeciw szkole bo uważają że to dobry pomysł ale nie w tym miejscu. A w całej tej sprawie chodzi wyłącznie o dobro małych dzieci
Przedszkoli w mieście jest kilka, jak się komuś nie podoba w tym niech odda dziecko do innego. Burmistrz powinien rozważyć za i przeciw bez oglądania się na krzykaczy, a radni nie mogą glosować pod presją chorych protestów. Ciekawe, który z rodziców ma coś dla miasta w ofercie. Ci co najgłośniej protestują najczęściej ręce wyciągają, żeby coś dostać.
Przedszkola, szkoły, instytucje typu Myślenicki Ośrodek Kultury, biblioteka itp to nie są przedsiębiorstwa mające przynieść miastu finansowe korzyści. Edukacja powinna być priorytetem dla władz, a nie prywatne interesy.
Zalubowski nie jest "lepszym" mieszkańcem naszego miasta i nie wiem czemu miałby być traktowany wyjątkowo,
swoich praw niech dochodzi w Sądzie i napewno podejmował już takie działania.
Wielu rodziców, którzy mieli i mają dzieci w tym przedszkolu dużo dobrego robi w tym mieście, nie znasz ludzi to nie obrzucaj ich błotem, że tylko ręce wyciągają!
Pisałam wcześniej, że się uśmiałam czytając ten wątek bo tak jest jednak mam też inne uczucie mając przed oczami wypowiedzi zwłaszcza takich osób jak btwin. Z tych postów wyziera jakaś bezinteresowna nienawiść i furia. Pomijając meritum, nie wiemy nawet czy Pan Z. czyta to forum, i nie wiemy czy się dowie, że w którymś z myślenickich domów siedzi sobie człowiek, zalany krwią, poci się i ślini i cały dzień kombinuje czego by tu jeszcze bardziej podłego nie wyprodukować na tym forum, żeby mu dowalić bo wyszedł z jakąś tam propozycją. Dyskutowanie z taką osobą kończy się nieuchronnie unurzaniem w mazi wiadomego pochodzenia, dlatego z powodów higienicznych Was pożegnam i nawet mi się nie będzie chciało czytać odpowiedzi tego kogoś. Internet jeszcze raz pokazuje do jakich zachowań zdolne są niektóre osoby.
pozdrawiam
misiupysiu i tak tu zajrzysz jestem o tym przekonana i nie bój nie bój cyrk mieliśmy tu na okrągło parę lat temu więc Pan Z. jest świetnie z forum zaznajomiony:)
misiupysiu - furia to wyziera z ciebie i musisz mieć jakiś interes w tym, ze tak bronisz pana Z.bo widać to w każdym twoim poście. Przeczytałem wszystkie wpisy btwin jeszcze raz i odbieram je jako bardzo rzeczowe i konkretne. Broni dobra wspólnego przed chciwością jednostki. A jedno co mi się nasuwa to to, ze pan Z. niedawno był radnym i reprezentował dobro ogółu a teraz tylko myśli egoistycznie o swoim interesie.
Państwo Zalubuwscy przecież chcą oprócz szkoły, otworzyć lokale użytkowe i zrobić sobie mieszkanie. O mieszkaniu zapomnieli wspomnieć. Z reszta ta szkoła to...
Idąc tym tokiem rozumowania to niech wszyscy wystąpią do sądu o zwrot terenów wywłaszczonych w tamtych czasach pod drogi,szpitale ,szkoły ,Zalew Dobczycki itd.
Idąc Twoim tokiem myślenia można ludzi bezkarnie grabić w imię wypaczonego pojęcia sprawiedliwości społecznej. Ten tok by się skończył gdyby chciano Ci za bezcen odebrać mieszkanie, bo przecież można by w nim urządzić gabinet stomatologiczny albo bibliotekę. Moje dzieci nie chodzą do tego przedszkola i ja nie mam zamiaru płacić odszkodowania za betonowe myślenie rodziców dzieci z 6.
JEŚLI ONI CHCĄ JE PŁACIĆ TO NIECH SAMI ZROBIĄ NA NIE SKŁADKĘ!
http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,9247365,Odszkodowania_za_mienie_z_PRL__czyli_kac_po_komunizmie.html
To uważaj bo jeżeli mieszkasz np.na osiedlu pod budowę ktorego wywłaszczono kiedyś kogoś zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami i ktoś zechce odzyskać teren możesz pozostać bez dachu nad głową.Dla mnie nie istnieje pojęcie sprawiedliwość społeczna i uważam że były właściciel powinien odzyskać teren pod warunkiem że jest on wykorzystywany niezgodnie z przeznaczeniem dla którego został wykupiony w tamtym czasie przez Państwo,tak wykupiony a nie zabrany.
Nie bardzo wiesz o czym piszesz Krówka radzę poczytać trochę na ten temat. Powtarzam na miejscu Pana Z. nie bawiłabym się w dyskusję z ignorantami tylko wzięła adwokata. Odzyska pieni ądze a jakimś szczęśliwym wypadku usterki procesu wywłaszczenia może odzyskać nieruchomość.
Pan Z na spotkaniu z rodzicami nie miał żadnych argumenów. Przyszedł kompletnie nieprzygotowany i sam stał się ignorantem swojej sprawy. Teren został wykupiony za stawki, które wtedy obowiązywały.
Tak, tak. Dokładnie jak w przypadku Domu Greckiego :)
Dom Grecki ma swoich właścicieli i jest jedynie wynajmowany pod muzeum.
Przedszkoli w mieście jest kilka, jak się komuś nie podoba w tym niech odda dziecko do innego. Burmistrz powinien rozważyć za i przeciw bez oglądania się na krzykaczy, a radni nie mogą glosować pod presją chorych protestów. Ciekawe, który z rodziców ma coś dla miasta w ofercie. Ci co najgłośniej protestują najczęściej ręce wyciągają, żeby coś dostać.
A co zyska miasto dzięki tej szkole? Jest prywatna fundusze nie będą wpływać do kasy gminy.
Co zyska miasto dzięki szkole prywatnej ? Bardzo proste - stawki podatku od nieruchomości przy wykonywaniu działalności gospodarczej. Wszystko do kasy gminy.
Poza tym dziękuje za "stawki jakie wtedy obowiązywały" - komuniści rzeczywiście płacili kokosy i to bez przymusu.
Jeśli to by była kiedyś działka kościelna lub mienie pożydowskie to dawno by nie było już przedszkola. Albo Kuria łaskawie by czerpała dochód z CAŁOŚCI działki na której jest przedszkole.
Gość składa uczciwą propozycję. A wyznawcy religii "zawiść" nigdy nie przystaną.
Przedszkole jest samorządowe i tylko korzyści może z tego tytułu mieć. Jeden festyn czerwcowy nie uratuje budżetu.
Nie rozumiem czemu się pyta rodziców obecnie chodzących dzieci do przedszkola jak one mogą się nie załapać na "inwestycję" może warto poszukać przyszłych przedszkolaków :)
Na odzyskanie czegokolwiek szans nie ma bo kasę za ten teren dostali, a po za tym babka pana Z. Miała więcej dzieci i jakoś inni spadkobiercy się nie upominają i kupować nie chcą.
mysiapisia piszesz ze twoje dzieci nie chodzą do tego przedszkola...ciekawę co powiesz jak ktoś będzie chciał kupować teren tego do którego chodzą? Prawie wszystkie placówki leżą na terenach wywlaszczonych jak np szkoła 3
O jakiej ty ofercie mówisz? Sąsiad kosztem dzieci chce zrobić własny biznes, dla gminy to są żadne pieniądzea strata dla dzieci oogromną. Uważasz, że rodzice to krzykacze? Nie mający racji? To może przyjdź do przedszkola i wejdź do sali przed którą wybudowana byłaby szkoła w odległości ok. 18 metrów, czy chciałabyś aby twoje dziecko spędzało czas w ciemnym pomieszczeniu...oczywiście można świecić cały dzień światło ale czy takie warunki są właściwe dla dzieci? Przechodząc w ubiegłym tygodniu zobaczyłam wyznaczony taśma teren i byłam zszokowana pomysłem pana Zalubowskiego, który kilka lat temu w sednie obsmarowal przedszkole za obcięcie lip a dziś chce zabrać i zniszczyć nie tylko lipy ale i najpiękniejszy zielony fragment ogrodu. Dziwnie zmieniają się poglady niektórych
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i dlatego Panu Z. już nie zależy na propagowaniu zieleni. Biznes ponad ideę.
A co to za samorządowe nie płacicie? Chyba najbardziej boli, że coś jest prywatne. Jakby tam jakąś państwową chcieli szkołę postawić nie byłoby tych żali. Tu wyżej lofix napisał, religia - "zawiść". Troski o dzieci w tym nie ma żadnej, bo jak by była to nie tylko o własne. Przecież tam szkoła miałaby powstać a nie biedronka.
To pewnie pisze kobita Zalubowskiego dla niej to są ogromne pieniądze.
Zamiast pseudo szkoły sprzedajmy cały teren np dla Lidla, Castoramy ileż to dochodu gmina będzie miała z tytułu podatków, ileż miejsc pracy będzie nowych, nic tylko sprzedawać!
A od pikników czerwcowych to się odwal i nie obrażaj rodziców, bo oni więcej płacą dobrowolnych składek na to przedszkole w ciągu jednego roku szkolnego niż szanowny pan inwestor co roku ma zamiar odprowadzić podatków do gminy.
Gdyby nie rodzice i prywatni inwestorzy to to przedszkole wyglądałoby jak za lat osiemdziesiątych. Wszytko co robią rodzice, zostaje dla kolejnych dzieciaków na kolejne lata, nikt nie zabiera szafki, którą sponsorował gdy jego dziecko opuszcza przedszkole. Mieszkańcy osiedla i centrum sami dbają o to dobro wspólne, które tak kłuje niektórych.
Masz jakieś dziwne spojrzenie i to tylko w jedną stronę, rodzice nie walczą tylko o swoje dzieci ale o te które przyjdą w następnych latach i przede wszzyski o nie bo inwestor powiedział ze szkoła powstałaby za 3 lata, więc nie walczą o swoje. Mówisz ze tam szkoła ma powstać a przecież pan Zalubowski juz szkole ma i funkcjonuje. Rodzice zresztą powiedzieli, że nie są przeciw szkole bo uważają że to dobry pomysł ale nie w tym miejscu. A w całej tej sprawie chodzi wyłącznie o dobro małych dzieci
Przedszkola, szkoły, instytucje typu Myślenicki Ośrodek Kultury, biblioteka itp to nie są przedsiębiorstwa mające przynieść miastu finansowe korzyści. Edukacja powinna być priorytetem dla władz, a nie prywatne interesy.
Zalubowski nie jest "lepszym" mieszkańcem naszego miasta i nie wiem czemu miałby być traktowany wyjątkowo,
swoich praw niech dochodzi w Sądzie i napewno podejmował już takie działania.
Wielu rodziców, którzy mieli i mają dzieci w tym przedszkolu dużo dobrego robi w tym mieście, nie znasz ludzi to nie obrzucaj ich błotem, że tylko ręce wyciągają!
Pisałam wcześniej, że się uśmiałam czytając ten wątek bo tak jest jednak mam też inne uczucie mając przed oczami wypowiedzi zwłaszcza takich osób jak btwin. Z tych postów wyziera jakaś bezinteresowna nienawiść i furia. Pomijając meritum, nie wiemy nawet czy Pan Z. czyta to forum, i nie wiemy czy się dowie, że w którymś z myślenickich domów siedzi sobie człowiek, zalany krwią, poci się i ślini i cały dzień kombinuje czego by tu jeszcze bardziej podłego nie wyprodukować na tym forum, żeby mu dowalić bo wyszedł z jakąś tam propozycją. Dyskutowanie z taką osobą kończy się nieuchronnie unurzaniem w mazi wiadomego pochodzenia, dlatego z powodów higienicznych Was pożegnam i nawet mi się nie będzie chciało czytać odpowiedzi tego kogoś. Internet jeszcze raz pokazuje do jakich zachowań zdolne są niektóre osoby.
pozdrawiam
misiupysiu i tak tu zajrzysz jestem o tym przekonana i nie bój nie bój cyrk mieliśmy tu na okrągło parę lat temu więc Pan Z. jest świetnie z forum zaznajomiony:)
misiupysiu - furia to wyziera z ciebie i musisz mieć jakiś interes w tym, ze tak bronisz pana Z.bo widać to w każdym twoim poście. Przeczytałem wszystkie wpisy btwin jeszcze raz i odbieram je jako bardzo rzeczowe i konkretne. Broni dobra wspólnego przed chciwością jednostki. A jedno co mi się nasuwa to to, ze pan Z. niedawno był radnym i reprezentował dobro ogółu a teraz tylko myśli egoistycznie o swoim interesie.
Państwo Zalubuwscy przecież chcą oprócz szkoły, otworzyć lokale użytkowe i zrobić sobie mieszkanie. O mieszkaniu zapomnieli wspomnieć. Z reszta ta szkoła to...
Staś przecież Państwo Zalubowscy maja tu wiele nicków z żonką na czele.
Bywam rzadko wiec nie znam nicków, ale niektóre wpisy rzeczywiście świadczą o tym, że mogą to być oni
Zadośćuczynieniem dla przedszkola ma być 1 godzina zajęć z rysunku dla przedszkolaków przez 5 lat. Szaleństwo!