Forum » Myślenice

NASZA SŁUŻBA ZDROWIA

  • 24 paź 2015

    W ostatnim czasie niestety byłam zmuszona korzystać z SOR oraz chirurga. Przyznam szczerze że jestem zszokowana, ponieważ nie było "ciężkich" przypadków na SOR, oraz nie było przed nami długiej kolejki mimo to spędziliśmy tam 2 h. Nie wspominając już o Pani pielęgniarce która nas zapisywała, ponieważ była poniżej jakiejkolwiek krytyki, jakby była tam za kare. Następnie byłam u chirurga na którym miałam skierowanie od 10 do 13 mimo tego lekarz o godzinie 11 wywoływał spóznialskich z przed godziny 9 po raz 3. Przyznam szczerze że jestem bardzo zdziwiona że dyrektor szpitala nie wymyślił czegoś takiego jak na przykład numerki w kolejności. Naprawdę jesteśmy ąż tak zacofani że brak mi słów.

    23 13 Cytuj
  • 25 paź 2015

    Zgadzam się z powyższą opinią. Usługi w tym szpitalu i postawa niektórych pracowników są naprawdę karygodne. Jako krótki komentarz przytoczę powiedzenie: "Ryba psuje się od głowy"...

    15 5 Cytuj
  • 26 paź 2015
    zła 1990 napisał/a:

    W ostatnim czasie niestety byłam zmuszona korzystać z SOR oraz chirurga. Przyznam szczerze że jestem zszokowana, ponieważ nie było "ciężkich" przypadków na SOR, oraz nie było przed nami długiej kolejki mimo to spędziliśmy tam 2 h. Nie wspominając już o Pani pielęgniarce która nas zapisywała, ponieważ była poniżej jakiejkolwiek krytyki, jakby była tam za kare. Następnie byłam u chirurga na którym miałam skierowanie od 10 do 13 mimo tego lekarz o godzinie 11 wywoływał spóźnialskich z przed godziny 9 po raz 3. Przyznam szczerze że jestem bardzo zdziwiona że dyrektor szpitala nie wymyślił czegoś takiego jak na przykład numerki w kolejności. Naprawdę jesteśmy ąż tak zacofani że brak mi słów.

    Wiesz ja jestem częstym gościem w poradniach chirurgicznych i powiem szczerze że większośc kolejek i awanrut pod gabinetem jest z powodu ludzi. Nie bronię tu oczywiście lekarzy, którzy też nie są bez winy. Ale ja np czekałam na termin kilka miesięcy. Dawniej wyczytywano nazwiska ale to się nie sprawdziło, bo jak tylko otwarły się drzwi do gabinetu to ludzie ruszyli w stronę pielęgniarki niczym stado dzikich zwierząt, nie dając jej dojść do słowa. Po czy się okazało że wyczytała 10 nazwisk, a zgłosiły się tylko dwie-trzy osoby. Pozostałych nie ma. Obecnie przynajmniej do dr.Ślęczki jest tak że zajmuje się kolejkę. tzw.kto pierwszy ten lepszy. Ale i to nie za bardzo się sprawdza bo przychodzę pod drzwi i teoretycznie jestem trzecia, po czy się okazuje że przede mną sa jeszcze jakieś dwie panie i pan, ale poszli sobie gdzieś. Przychodzi jeszcze "bardzo" chora emerytka w lasce, która jakby mogła zatłukła by tą laską żeby tylko wejść. W rejestracji byłam zapisana jako np.25 osoba a pod gabinet jakaś połowa z tego. Wniosek ludzie sami zajmują miejsca w kolejkach potem się nie zjawiają. I dopóki nie zmieni się mentalność ludzi to kolejki będą i będą takie sytuacje, że osoby z 9 rano, są przyjmowane dopiero o jedenastej bo się spóźnili.

    17 Cytuj
  • 3 lis 2015

    Jak bylam z dzieckiem kiedys na SOR w M-cach usłyszałam ze dawniej inaczej się takie rzeczy załatwialo i od razu po szpitalach nie jeździło ale to my jesteśmy rodzicami i SKORO NALEGAMY... Dodam ze było to maleńkie dziecko z rozcięta głową po uderzeniu się w kant wanny...

    6 4 Cytuj

Odpowiedz