Jak wygląda i jak się ma opieka społeczna w naszym mieście,na jakim jest poziomie? czy warto ubiegać się o pomoc w razie potrzeby? Uważam że powinno więcej się robić w tym kierunku w naszej Gminie.
naiwna myślisz, że po wyborach to będzie kraina mlekiem i miodem płynąca????
dalej nieuczciwi będą chodzić po pomoc do GOPS a biedni będą się wstydzić swojej biedy. kasy dalej nie będzie tyle co potrzeba niezależnie czy będzie rządził MO czy Kubuś Puchatek. No i wybierzemy nowych radnych którzy już na pewno nie będą nauczycielami i będą tacy mądrzy, że ho ho!
Praca wspaniała...przychodzisz raz na pół roku na wywiad środowiskowy ...A jak klient lub klientka się stawia to podajesz go z paragrafu 570...
Tak właśnie zrobiła i jutro mam przez nią rozprawę...
Pozdrawiam wszystkich,którzy musieli być w tym jakże ciekawym miejscu ...
często pomagają tak zeby tylko nie pomóc. niejednokrotnie nie wymagają od osób by coś z siebie dały np zeby poszły na terapię rodzinną itp. pozwalają na emisję patologicznych wzorców z rodziców na dzieci przymykając oczy na zaniedbania ze strony rodziców np nadużywających alkoholu. nie organizują grup wsparcia, doradztwa /jeśli się mylę to proszę mnie sprostować/. to też po części wina starego systemu pomocy społecznej w naszym kraju, jednak są ośrodki w Polsce gdzie pracuje się lepiej, skuteczniej, bo bazuje się na dobrze opracowanych kontraktach socjalnych, korzysta się z superwizji czyli konsultuje systematycznie swoją pracę ze specjalistami oraz realizuje się projekty systemowe za kasę z UE - jak wiadomo budżetowych środków zawsze jest malo
Srebro doceniam Twoją troskę o dobro ogółu. Natomiast nie obraź się ale to co piszesz to zlepek sloganów i stereotypów zasłyszanych u "cioci na imieninach". Mylisz fakty , zadania i kompetencje. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Cię na dzień pracy w terenie. Myślę ze po kilku wizytach nie wypisywał/a byś takich bredni. Myślę że krytykować i teoretyzować jest bardzo prosto gorzej wychodzi zderzenie z rzeczywistością tzn. żywym człowiekiem i prawdziwymi problemami. W internecie zwłaszcza pod psełdonimem można napisać wszystko gorzej gdy przyszło by to skonfrontować w działaniu z ludźmi którzy co dzień stają twarzą w twarz z tym o czym piszesz a o czym nie masz pojęcia.
Zenku
ja to widzę w ten sposób, a Ty masz prawo widzieć inaczej - może patrzysz z innego miejsca. każde z nas ma prawo do tego, by wypowiedzieć swoje mysli. jednak w samym temacie nie napisałeś wiele. raczej skupiłes sie na krytyce mojej wypowiedzi. napisz jak to jest z Twojej perspektywy oraz jaka konkretnie pomoc świadczona jest w MGOPS dla klientów z poszczególnymi problemami np. z depresją, z uzależnieniami, z przemocą rodzinną, dla eurosierot, ludzi w kryzysie, z zaburzeniami psychicznymi, z problemami wychowawczymi, bezrobotnymi itd.
Co ośrodek pomocy społecznej zrobił dla mieszkańcow tzw. baraków czyli mieszkań socjalnych gminy zlokalizowanych w Jaworniku? To jest dramat co tam sie dzieje... Pomijając fatalne warunki socjalne, to problemy społeczne osób nie są rozwiązywane. Co zrobiono by pomóc tym ludziom wyjść z różnych kryzysów i wrócić do społeczeństwa. Czy coś zostało zrobione, żeby chronić dzieci tam mieszkające?
wieśniaku, opieka społeczna jest potrzebna właśnie tym, którzy sami nie potrafią, ktorym życie poukładało się tak, że nie mieli dobrych wzorców lub pogubili się zw tym życiu z różnych powodow. gdyby wszyscy w społeczeństwie radzili sobie w miare dobrze to taki twór jak OPS nie był by potrzebny, nieprawdaż?
A słyszeliście, że socjalni do 1 marca 10r. mają dostać nowe uprawnienia? Już to sobie wyobrażam, jak wpada do domu podopiecznego i zabiera... co popadnie, np. laptopa, kino domowe, a może nawet auto... Bo ich na to nie stać, a taka plazma zakupiona za zasiłki na węgiel i ich by ucieszyła.
Do wypowiedzi powyżej: Czy czy człowieku słyszłeś dokładnie o jakie uprawnienia chodzi?? Jak nie to nie pisz takich bzdur!!!!!! Bycie pracownikiem socjalnym to naprawde ciężki kawałek chleba. chodzisz poróżnych środowiskach, spotykach róznych ludzi, począwszy od biednych i niezaradnych,poprzez margines społeczny aż popsychicznie chorych.Każdemu chciałbyś pomóc a nie zawsze się da.Są tacy co cię docenią ale są też tacy którzy cię zgnoją. Jestem pracownikiem socjalnym to coś wiem na ten temat
chciałbym zwrócić uwagę na podstawowy, rażący błąd a mianowicie sam termin "opieka społeczna" zawarty w tytule forum jest niepoprawny. Nie używa się go już od upadłości KOMUNY. obecnie istnieje termin pomoc społeczna i jak sama nazwa wskazuje to nie jest opieka lecz pomoc świadczona osobom w potrzebie więc jeśli królewicz lub królewna ma chęć uzyskać POMOCY to wie gdzie jej szukać
Droga gerdo nie znam ani tym bardziej paragrafu 570.Znam natomiast liczne Twoje błazenady słynne w całej okolicy. Tacy ludzie jak ty przez idiotyczne pomówienia psują tylko opinie , zupełnie niepotrzebnie, porządnym ludziom. Dlatego mam propozycje zajmij się dalej Tilią a innym daj spokój.
Co do srebra, to nie filozofuj za bardzo i zamiast euro sierotami raczej zajmij się euro-wdowami zwłaszcza tymi atrakcyjnymi. Sam wiesz że i Twoja firma do świętych nie należy więc nie popisuj się elokwencją. I jeszcze jedno jak piszecie na forum pod psełdonimem to bardziej się kamuflujcie bo potem jak was widzę na mieście to śmiech mnie zbiera.
Niwiński...
to poczytaj,poducz się,a sprawdź termin ,,idiotyczne pomówienia''w słowniku...
Taki jesteś odwazny bo kogoś identyfikujesz,a ja Ciebie nie...to spotkajmy się na Rynku w samo południe,ale pewnie się boisz.Zamiast śmiechu i krytykanctwa iź do Canossy...jeżeli wiesz gdzie to jest!
A co myślicie na temat obsługi klientów w MOPS, byłem tam raz z żoną gdy staraliśmy się o becikowe, ale mam mieszane uczucia co do tej instytucji, odniosłem wrażenie że jakaś napięta atmosfera tam panuje, co przekłada się również na poziom obsługi klienta. A wy jakie macie wrażenia z tego miejsca
Oby po wyborach przyszedł czas na zmiany również i w tej instytucji. Poziom obsługi - przeciętny, może to z powodu braku większych perspektyw i możliwości. Może sposobu zorganizowania, co do napiętej atmosfery to się zgadzam z tym co powyżej. Zróbcie coś dobrego aby ta pomoc społeczna przyniosła coś dobrego naszemu społeczeństwu.
Atmosfera może być napięta, bo czasami wymagane są dokumenty, co do których sami pracownicy nie są przekonani... albo sami nie rozumieją regulaminu, a muszą go w praktyce stosować. Bywa i tak, że autor regulaminu nie pamięta, o co mu chodziło. Tak jest w przypadku przyznawania pomocy materialnej na uczelniach, podejrzewam, że i w ośrodkach pomocy społecznej też.
Chciałam tutaj stanąć w obronie osób pracujących w takich ośrodkach - miałam kiedyś okazję obserwować panią, która przychodziła do starszej schorowanej, leżącej osoby. Nie dość, że musiała oporządzić tą panią, a warunki były trudne (brak bieżącej wody, kanalizacji), to jeszcze wyręczała córkę tej pani w obowiązkach domowych, ponieważ córka była na tyle leniwa, że jej się nawet garnka umyć nie chciało. Pani z pomocy socjalnej zależało na pracy, więc milcząco przyjmowała na siebie zlecenia spoza zakresu obowiązków. Ot, smutna rzeczywistość...
"Pomoc społeczna"? szeroko pojęta działalność i rozpropagowana nawet na samą panią kierownik Kłeczek i jej rodzinę. Tak, tak ona potrzebuje pomocy bo biedna teraz została bez liderki "Solidarności", która żywcem wsadziła ja na to stanowisko bo nie miała co zrobić z takim nieukiem, nawet studia jej pomogła skończyć. Czyż to nie prawdziwie solidarny gest ? A teraz ona sama "biedna" i okrada innych biednych a daje tym co ciagle maja mało. Najwyższy czas aby m.in. i ta pani opusciła progi tej instytucji śmiesznie zwanej "Pomoca społeczna" . Nie pomoże jej to, że synowie (Bogu ducha winni) służą do mszy, a męża ma ma takiego porządnego.
tak wiadomo że osoba która nie miała styczności z nasza opieką społeczną nie wygra konkursu, a zadanie praktyczne ma się temu przysłużyć. moje dwie znajome ubiegały się tam o prace, i co usłyszały że nie będąc stażystkami tej instytucji i nie mając wykształcenia socjalnego nie mają szans żadnych, nawet jakby dobrze napisały test!!! do tego usłyszały że muszą mieć wykształcenie wyższe socjalne, a składały aplikację na stanowisko ściśle administracyjne.
rząd ogłaszał, że osoby poszkodowane w powodzi otrzymają po 6 tys. złotych doraźnej pomocy i od 20 do 100 tysięcy na ramonty, odbudowę itp. (po wycenie rzeczoznawcy). teraz pracownicy opieki mówią, że pomoc doraźna to będzie ok tysiąca zł (max. 2 tys.).
jeśli to prawda, to znów jesteśmy oszukiwani!!!
w 2007 roku też obiecywano dużo większą pomoc niż faktycznie udzielona!!!
Czy obiecywana pomoc dla osob poszkodowanych w powodzi faktycznie jest udzielana? Może ktoś już skorzystał i podpowie innym jak załatwić formalności i czego się spodziewać?
Tak się składa że udzielają, sam tego doświadczyłem niestety. Niestety bo mnie zalało na szczęście w nieszczęściu trafiłem na miłych i fachowych ludzi którzy faktycznie mi pomogli. I nie ma co tu doradzać,formalności są jasne i oczywiste, najlepiej zadzwonić albo osobiście pójść do MOPS Myślenice na ul. Słowackiego /za Biedronką/ i tam od A do Z poinstruują co po kolei.
Jak wygląda i jak się ma opieka społeczna w naszym mieście,na jakim jest poziomie? czy warto ubiegać się o pomoc w razie potrzeby? Uważam że powinno więcej się robić w tym kierunku w naszej Gminie.
Dokładnie tak jest ale czas na zmiany mam nadzieje dopiero przyjdzie po wyborach.
naiwna myślisz, że po wyborach to będzie kraina mlekiem i miodem płynąca????
dalej nieuczciwi będą chodzić po pomoc do GOPS a biedni będą się wstydzić swojej biedy. kasy dalej nie będzie tyle co potrzeba niezależnie czy będzie rządził MO czy Kubuś Puchatek. No i wybierzemy nowych radnych którzy już na pewno nie będą nauczycielami i będą tacy mądrzy, że ho ho!
Praca wspaniała...przychodzisz raz na pół roku na wywiad środowiskowy ...A jak klient lub klientka się stawia to podajesz go z paragrafu 570...
Tak właśnie zrobiła i jutro mam przez nią rozprawę...
Pozdrawiam wszystkich,którzy musieli być w tym jakże ciekawym miejscu ...
często pomagają tak zeby tylko nie pomóc. niejednokrotnie nie wymagają od osób by coś z siebie dały np zeby poszły na terapię rodzinną itp. pozwalają na emisję patologicznych wzorców z rodziców na dzieci przymykając oczy na zaniedbania ze strony rodziców np nadużywających alkoholu. nie organizują grup wsparcia, doradztwa /jeśli się mylę to proszę mnie sprostować/. to też po części wina starego systemu pomocy społecznej w naszym kraju, jednak są ośrodki w Polsce gdzie pracuje się lepiej, skuteczniej, bo bazuje się na dobrze opracowanych kontraktach socjalnych, korzysta się z superwizji czyli konsultuje systematycznie swoją pracę ze specjalistami oraz realizuje się projekty systemowe za kasę z UE - jak wiadomo budżetowych środków zawsze jest malo
Srebro doceniam Twoją troskę o dobro ogółu. Natomiast nie obraź się ale to co piszesz to zlepek sloganów i stereotypów zasłyszanych u "cioci na imieninach". Mylisz fakty , zadania i kompetencje. Nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić Cię na dzień pracy w terenie. Myślę ze po kilku wizytach nie wypisywał/a byś takich bredni. Myślę że krytykować i teoretyzować jest bardzo prosto gorzej wychodzi zderzenie z rzeczywistością tzn. żywym człowiekiem i prawdziwymi problemami. W internecie zwłaszcza pod psełdonimem można napisać wszystko gorzej gdy przyszło by to skonfrontować w działaniu z ludźmi którzy co dzień stają twarzą w twarz z tym o czym piszesz a o czym nie masz pojęcia.
Zenku
ja to widzę w ten sposób, a Ty masz prawo widzieć inaczej - może patrzysz z innego miejsca. każde z nas ma prawo do tego, by wypowiedzieć swoje mysli. jednak w samym temacie nie napisałeś wiele. raczej skupiłes sie na krytyce mojej wypowiedzi. napisz jak to jest z Twojej perspektywy oraz jaka konkretnie pomoc świadczona jest w MGOPS dla klientów z poszczególnymi problemami np. z depresją, z uzależnieniami, z przemocą rodzinną, dla eurosierot, ludzi w kryzysie, z zaburzeniami psychicznymi, z problemami wychowawczymi, bezrobotnymi itd.
Co ośrodek pomocy społecznej zrobił dla mieszkańcow tzw. baraków czyli mieszkań socjalnych gminy zlokalizowanych w Jaworniku? To jest dramat co tam sie dzieje... Pomijając fatalne warunki socjalne, to problemy społeczne osób nie są rozwiązywane. Co zrobiono by pomóc tym ludziom wyjść z różnych kryzysów i wrócić do społeczeństwa. Czy coś zostało zrobione, żeby chronić dzieci tam mieszkające?
a co ci ludzie sami zrobili, żeby wyjść na prostą? może zacznijmy od tego zamiast znowu wszystko krytykować!!!
wieśniaku, opieka społeczna jest potrzebna właśnie tym, którzy sami nie potrafią, ktorym życie poukładało się tak, że nie mieli dobrych wzorców lub pogubili się zw tym życiu z różnych powodow. gdyby wszyscy w społeczeństwie radzili sobie w miare dobrze to taki twór jak OPS nie był by potrzebny, nieprawdaż?
A słyszeliście, że socjalni do 1 marca 10r. mają dostać nowe uprawnienia? Już to sobie wyobrażam, jak wpada do domu podopiecznego i zabiera... co popadnie, np. laptopa, kino domowe, a może nawet auto... Bo ich na to nie stać, a taka plazma zakupiona za zasiłki na węgiel i ich by ucieszyła.
Do wypowiedzi powyżej: Czy czy człowieku słyszłeś dokładnie o jakie uprawnienia chodzi?? Jak nie to nie pisz takich bzdur!!!!!! Bycie pracownikiem socjalnym to naprawde ciężki kawałek chleba. chodzisz poróżnych środowiskach, spotykach róznych ludzi, począwszy od biednych i niezaradnych,poprzez margines społeczny aż popsychicznie chorych.Każdemu chciałbyś pomóc a nie zawsze się da.Są tacy co cię docenią ale są też tacy którzy cię zgnoją. Jestem pracownikiem socjalnym to coś wiem na ten temat
chciałbym zwrócić uwagę na podstawowy, rażący błąd a mianowicie sam termin "opieka społeczna" zawarty w tytule forum jest niepoprawny. Nie używa się go już od upadłości KOMUNY. obecnie istnieje termin pomoc społeczna i jak sama nazwa wskazuje to nie jest opieka lecz pomoc świadczona osobom w potrzebie więc jeśli królewicz lub królewna ma chęć uzyskać POMOCY to wie gdzie jej szukać
Droga gerdo nie znam ani tym bardziej paragrafu 570.Znam natomiast liczne Twoje błazenady słynne w całej okolicy. Tacy ludzie jak ty przez idiotyczne pomówienia psują tylko opinie , zupełnie niepotrzebnie, porządnym ludziom. Dlatego mam propozycje zajmij się dalej Tilią a innym daj spokój.
Co do srebra, to nie filozofuj za bardzo i zamiast euro sierotami raczej zajmij się euro-wdowami zwłaszcza tymi atrakcyjnymi. Sam wiesz że i Twoja firma do świętych nie należy więc nie popisuj się elokwencją. I jeszcze jedno jak piszecie na forum pod psełdonimem to bardziej się kamuflujcie bo potem jak was widzę na mieście to śmiech mnie zbiera.
Niwiński...
to poczytaj,poducz się,a sprawdź termin ,,idiotyczne pomówienia''w słowniku...
Taki jesteś odwazny bo kogoś identyfikujesz,a ja Ciebie nie...to spotkajmy się na Rynku w samo południe,ale pewnie się boisz.Zamiast śmiechu i krytykanctwa iź do Canossy...jeżeli wiesz gdzie to jest!
A co myślicie na temat obsługi klientów w MOPS, byłem tam raz z żoną gdy staraliśmy się o becikowe, ale mam mieszane uczucia co do tej instytucji, odniosłem wrażenie że jakaś napięta atmosfera tam panuje, co przekłada się również na poziom obsługi klienta. A wy jakie macie wrażenia z tego miejsca
Oby po wyborach przyszedł czas na zmiany również i w tej instytucji. Poziom obsługi - przeciętny, może to z powodu braku większych perspektyw i możliwości. Może sposobu zorganizowania, co do napiętej atmosfery to się zgadzam z tym co powyżej. Zróbcie coś dobrego aby ta pomoc społeczna przyniosła coś dobrego naszemu społeczeństwu.
Atmosfera może być napięta, bo czasami wymagane są dokumenty, co do których sami pracownicy nie są przekonani... albo sami nie rozumieją regulaminu, a muszą go w praktyce stosować. Bywa i tak, że autor regulaminu nie pamięta, o co mu chodziło. Tak jest w przypadku przyznawania pomocy materialnej na uczelniach, podejrzewam, że i w ośrodkach pomocy społecznej też.
Chciałam tutaj stanąć w obronie osób pracujących w takich ośrodkach - miałam kiedyś okazję obserwować panią, która przychodziła do starszej schorowanej, leżącej osoby. Nie dość, że musiała oporządzić tą panią, a warunki były trudne (brak bieżącej wody, kanalizacji), to jeszcze wyręczała córkę tej pani w obowiązkach domowych, ponieważ córka była na tyle leniwa, że jej się nawet garnka umyć nie chciało. Pani z pomocy socjalnej zależało na pracy, więc milcząco przyjmowała na siebie zlecenia spoza zakresu obowiązków. Ot, smutna rzeczywistość...
"Pomoc społeczna"? szeroko pojęta działalność i rozpropagowana nawet na samą panią kierownik Kłeczek i jej rodzinę. Tak, tak ona potrzebuje pomocy bo biedna teraz została bez liderki "Solidarności", która żywcem wsadziła ja na to stanowisko bo nie miała co zrobić z takim nieukiem, nawet studia jej pomogła skończyć. Czyż to nie prawdziwie solidarny gest ? A teraz ona sama "biedna" i okrada innych biednych a daje tym co ciagle maja mało. Najwyższy czas aby m.in. i ta pani opusciła progi tej instytucji śmiesznie zwanej "Pomoca społeczna" . Nie pomoże jej to, że synowie (Bogu ducha winni) służą do mszy, a męża ma ma takiego porządnego.
czy ktoś wie jaką pulą pieniędzy będzie dysponował MOPS w związku z przyznawaniem zasiłków dla osób poszkodowanych w powodzi?
http://www.wrotamalopolski.pl/NR/rdonlyres/D3171349-4571-47A1-B202-C86A46CB7BC1/569004/ops_nabor.pdf
kolejny ustawiony konkurs pisany pod swojego stażystę.
a kometarz co do zadania praktycznego poprostu brak słów!!!!
tak wiadomo że osoba która nie miała styczności z nasza opieką społeczną nie wygra konkursu, a zadanie praktyczne ma się temu przysłużyć. moje dwie znajome ubiegały się tam o prace, i co usłyszały że nie będąc stażystkami tej instytucji i nie mając wykształcenia socjalnego nie mają szans żadnych, nawet jakby dobrze napisały test!!! do tego usłyszały że muszą mieć wykształcenie wyższe socjalne, a składały aplikację na stanowisko ściśle administracyjne.
rząd ogłaszał, że osoby poszkodowane w powodzi otrzymają po 6 tys. złotych doraźnej pomocy i od 20 do 100 tysięcy na ramonty, odbudowę itp. (po wycenie rzeczoznawcy). teraz pracownicy opieki mówią, że pomoc doraźna to będzie ok tysiąca zł (max. 2 tys.).
jeśli to prawda, to znów jesteśmy oszukiwani!!!
w 2007 roku też obiecywano dużo większą pomoc niż faktycznie udzielona!!!
Czy obiecywana pomoc dla osob poszkodowanych w powodzi faktycznie jest udzielana? Może ktoś już skorzystał i podpowie innym jak załatwić formalności i czego się spodziewać?
Tak się składa że udzielają, sam tego doświadczyłem niestety. Niestety bo mnie zalało na szczęście w nieszczęściu trafiłem na miłych i fachowych ludzi którzy faktycznie mi pomogli. I nie ma co tu doradzać,formalności są jasne i oczywiste, najlepiej zadzwonić albo osobiście pójść do MOPS Myślenice na ul. Słowackiego /za Biedronką/ i tam od A do Z poinstruują co po kolei.