Uważam ,że cyrki , które majaw ofercie wystepy zwierząt nie powinny być wpuszczane na teren Myślenic - kto nie wie - niech się zorientuje jak bardzo są męczone te zwierzęta - w jakich warunkach żyją .. i w jaki sposób są tresowane - kto ma rozum niech oleje cyrki które ze zwierzętami przyjezdzaja do powiatu myslenickiego - aktualnie cyrk zalewski!!! ... zajrzyjcie tu https://www.facebook.com/events/833297010103534/
Kto ma rozum to nikogo nie dziwą zwierzęta w cyrku, od zawsze pracowały dla ludzi i nawet dużo ciężej niż w cyrku. A co się dzieje zę zwierzętami juz niepotrzebnymi to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Czyżby głos poprawności politycznej.
Zawsze byłam przeciwniczką akcji ochrony zwierząt itd. Rozumiem celowe znęcanie się nie jest w porządku, ale są ważniejsze problemy. Osobiście zlikwidowałabym schroniska dla zwierząt, a pieniądze te przeznaczyła na pomoc potrzebującym. Nie może być tak ze zwierzątka są traktowane lepiej od ludzi.
Można też zakazać sztuczek magicznych, bo są niebezpieczne, a najlepiej zlikwidować kopalnie, bo giną górnicy, zakaz poruszania się samochodem bo giną kierowcy, zlikwidować więzienia, tam ludzie są jak w klatkach.Chociaż przede wszystkim zakazać rozmnażania, w końcu każde życie kończy się śmiercią.
Chodzi po prostu o to, że w naturze zwierząt nie leży chodzenie na dwóch łapach w rytm muzyki czy taniec po uderzeniach batem. A co do traktowania zwierząt, niektóre z nich są mądrzejsze od niejednego człowieka i godne jak najlepszego traktowania.
Zawsze byłam przeciwniczką akcji ochrony zwierząt itd. Rozumiem celowe znęcanie się nie jest w porządku, ale są ważniejsze problemy. Osobiście zlikwidowałabym schroniska dla zwierząt, a pieniądze te przeznaczyła na pomoc potrzebującym. Nie może być tak ze zwierzątka są traktowane lepiej od ludzi.
Zawsze byłem przeciwnikiem akcji ochrony niebieskookich dziewcząt. ... . Osobiście zlikwidowałbym solaria dla blondich, a pieniądze te przeznaczył na pomoc zwierzętom. Nie może być tak, że głupiutkie dziewczątka są lepiej traktowane od rozumnych istot.
Niestety da większości ludzi cyrk jest nadal formą rozrywki , zupełnie jakbyśmy żyli w średniowieczu a nie w XXI w :( Bardzo to smutne , że ludzie nadal jak wieki temu płacą żeby oglądać marnej jakości widowisko z udziałem umęczonych zwierząt :(
Pomyślcie tylko co trzeba zrobić zwierzęciu , żeby np. dzikiego tygrysa nauczyć skakania przez płonącą obręcz ... co trzeba temu zwierzęciu zrobić , żeby tak poddał się człowiekowi :(
Mam nadzieję , że kiedyś do ludzi dotrze , że nie odbywa się to pozytywnymi metodami i podejrzewam , że nikt z gawiedzi pędzącej na ten marny spektakl nie poszedłby tam gdyby zobaczył jak to się odbywa :(
Miejsce dzikich zwierząt jest w ich naturalnym środowisku , a nie w ciasnej przyczepie , wożonych z miejsca na miejsce . Pomyślcie jaki to dla nich potworny stres :(
Cyrk owszem , niech ludzie się wykażą , niech pokażą co potrafią , akrobaci, klauni itp ale po co w cyrku zwierzęta :(
Już jako pieciolatka oburzylam się na ten proceder i odmówiła pójścia do cyrku. Mój dziec ma takie same poglądy. Tresowanym zwierzakom mówimy stanowcze nie.
Widzę że wielu ludzi tutaj mając do nakarmienia głodne dziecko i głodnego psa nakarmiłoby... psa. Dzięki wielkie, wiem że można na Was liczyć. Obrońcy praw zwierząt się znaleźli, gdybyście widzieli w jakich warunkach ludzie mieszkają na świecie to może by się Wam oczka pootwierały. Miesięczny koszt utrzymania 400 zwierząt w schronisku to 50000zł. 132zł zapewni miesięczny zestaw sanitarny dla całej rodziny - 4 osoby (wiadra, kanistry, tabletki uzdatniające wodę, mydło, pasta, proszek do prania i inne), 85zł to 130 dawek szczepionki na polio. Lecz życie pieska czy kotka jest cenniejsze.
Widzę że wielu ludzi tutaj mając do nakarmienia głodne dziecko i głodnego psa nakarmiłoby... psa. Dzięki wielkie, wiem że można na Was liczyć. Obrońcy praw zwierząt się znaleźli, gdybyście widzieli w jakich warunkach ludzie mieszkają na świecie to może by się Wam oczka pootwierały. Miesięczny koszt utrzymania 400 zwierząt w schronisku to 50000zł. 132zł zapewni miesięczny zestaw sanitarny dla całej rodziny - 4 osoby (wiadra, kanistry, tabletki uzdatniające wodę, mydło, pasta, proszek do prania i inne), 85zł to 130 dawek szczepionki na polio. Lecz życie pieska czy kotka jest cenniejsze.
Tak o zwierzątkach. Dlatego śmiać mi się chce z takich akcji, a ludzie jeszcze je popierają. Po co marnować na to pieniądze jak można je przeznaczyć na szczytniejsze cele
Lotnik, nie widziałeś świata nie widziałeś jak ludzie żyją w niektórych krajach, i pomimo tego że mają pracę to dostęp do podstawowych rzeczy jest utrudniony, brak wody, pożywienia. Byłam widziałam i od tej pory biedne zwierzątka mnie nie ruszają.
i w tych krajach o których piszesz zwierzeta sa lepiej traktowane niz ludzie? czy tylko chcesz sie pochwalic ze jezdzisz na zorganizowane wycieczki ? w krajach o których piszesz taki los ludziom zgotowali ich ziomkowie
ludzie zwierzetom uczynili ten los ze znalazly sie w schroniskach i biora za nie odpowiedzialnosc,a konkretnie to odpowiedzialni ludzie biora odpowiedzialnosc za nieodpowiedzialnosc nieodpowiedzialnych ludzi
w zasadzie zwierzeta to tez ssaki,wiec kwestia wrazliwosci dziala wobec wszystkich zssakow,ten kto pomoze zwierzeciu pomoze i ludziom,ten który nie ma tej wrazliwosci wobec zwierzat nie ma jej wobec i ludzi
niebieskooka,chetnie przywizal bym cie do drzewa w lesie,nie miała bys tak żle ,przeciez w innych krajach ludzie maja gorzej,wcale bym cie nie załował,a dlaczego? bo nie ma we mnie tej wrazliwosci
Albert, a czy ja gdzieś napisałam że przywiązywanie zwierząt do drzew jest dobre? Czy zostawianie ich jest dobre? Jak się chce zwierzątka to trzeba być odpowiedzialnym. Zwierzęta od wieków były wykorzystywane do pomocy i niech tak zostanie. Chodzi mi raczej o to że ktoś w cyrku trzyma zwierzę w klatce i jest szum, a wielu ludzi umiera z powodu braku wody i cisza.
Albert, a czy ja gdzieś napisałam że przywiązywanie zwierząt do drzew jest dobre? Czy zostawianie ich jest dobre? Jak się chce zwierzątka to trzeba być odpowiedzialnym. Zwierzęta od wieków były wykorzystywane do pomocy i niech tak zostanie. Chodzi mi raczej o to że ktoś w cyrku trzyma zwierzę w klatce i jest szum, a wielu ludzi umiera z powodu braku wody i cisza.
Niebieskooka a robisz coś dla tych ludzi ? Tak z ciekawości pytam . Umierające z głodu dzieci to najczęstszy argument przeciwników pomagania zwierzętom, milion razy co najmniej słyszałam oburzenie tych , którzy twierdzą że powinnam zamiast psom pomagać ludziom i milion razy mniej więcej zadawałam już pytanie - a robisz ty coś dla tych ludzi , o których tak krzyczysz ? W 90 % odpowiedzią było zmieszanie, często oburzenie " ale jak ja mam pomóc " albo głupia mina .
Gdyby każdy , kto ma coś przeciwko tym, którzy pomagają zwierzętom , zrobił coś dla potrzebującego człowieka , zamiast oburzać się na nas zrobił coś konkretnego pomoc byłaby olbrzymia .
W pomaganiu zarówno ludziom jak i zwierzętom nie chodzi o to , żeby jedna osoba przekazała duża kwotę bo wiadomo że mało kogo na to stać , ale o to , żeby duża grupa ludzi dała po kilka zł . Dla większości ludzi 2 zł tygodniowo to żadne pieniądze , pomyśl w miesiącu to tylko 8 zł gdyby takich osób było milion masz 8 milionów miesięcznie na pomoc ludziom ...tylko trzeba chcieć , mieć pomysł , zainteresować ten milion osób że warto pomagać ...
Wiesz ilu ludzi można by nakarmić , zaszczepić , albo zafundoać im wodę za te 20 zł od każdego kto poszedł na ten marny spektakl z udziałem zwierząt ? Tam było pewnie z 200 osób jak nie więcej ...
Trzeba wybrać priorytety , patrząc na to ilu jest oburzonych pomaganiem zwierzętom, ufam , że robią oni coś żeby pomóc ludziom więc ja spokojnie mogę się zająć zwierzakami ... Dla każdego starczy działki na dobroczynność , niech każdy tylko zajmie się tym co da niego ważne i coś zrobi a nie tylko gada ...
A i jeszcze jedno , mam duże grono zafiksowanych pro zwierzęco znajomych , uwierz mi , że wielu z nich pomaga też ludziom ...
Niebieskooka a robisz coś dla tych ludzi ? Tak z ciekawości pytam . Umierające z głodu dzieci to najczęstszy argument przeciwników pomagania zwierzętom, milion razy co najmniej słyszałam oburzenie tych , którzy twierdzą że powinnam zamiast psom pomagać ludziom i milion razy mniej więcej zadawałam już pytanie - a robisz ty coś dla tych ludzi , o których tak krzyczysz ? W 90 % odpowiedzią było zmieszanie, często oburzenie " ale jak ja mam pomóc " albo głupia mina .
Gdyby każdy , kto ma coś przeciwko tym, którzy pomagają zwierzętom , zrobił coś dla potrzebującego człowieka , zamiast oburzać się na nas zrobił coś konkretnego pomoc byłaby olbrzymia .
W pomaganiu zarówno ludziom jak i zwierzętom nie chodzi o to , żeby jedna osoba przekazała duża kwotę bo wiadomo że mało kogo na to stać , ale o to , żeby duża grupa ludzi dała po kilka zł . Dla większości ludzi 2 zł tygodniowo to żadne pieniądze , pomyśl w miesiącu to tylko 8 zł gdyby takich osób było milion masz 8 milionów miesięcznie na pomoc ludziom ...tylko trzeba chcieć , mieć pomysł , zainteresować ten milion osób że warto pomagać ...
Wiesz ilu ludzi można by nakarmić , zaszczepić , albo zafundoać im wodę za te 20 zł od każdego kto poszedł na ten marny spektakl z udziałem zwierząt ? Tam było pewnie z 200 osób jak nie więcej ...
Trzeba wybrać priorytety , patrząc na to ilu jest oburzonych pomaganiem zwierzętom, ufam , że robią oni coś żeby pomóc ludziom więc ja spokojnie mogę się zająć zwierzakami ... Dla każdego starczy działki na dobroczynność , niech każdy tylko zajmie się tym co da niego ważne i coś zrobi a nie tylko gada ...
A i jeszcze jedno , mam duże grono zafiksowanych pro zwierzęco znajomych , uwierz mi , że wielu z nich pomaga też ludziom ...
Albert, a czy ja gdzieś napisałam że przywiązywanie zwierząt do drzew jest dobre? Czy zostawianie ich jest dobre? Jak się chce zwierzątka to trzeba być odpowiedzialnym. Zwierzęta od wieków były wykorzystywane do pomocy i niech tak zostanie. Chodzi mi raczej o to że ktoś w cyrku trzyma zwierzę w klatce i jest szum, a wielu ludzi umiera z powodu braku wody i cisza.
gdyby ludzi obwozili w klatkach tez bym protestował że to nieludzkie
piszesz ze smiesza cie akcje tego typu,czyli akcje przeciw zlemu traktowaniu zwierzat,akurat w kwesti cyrków może sie społeczenstwo zebrać i zbojkotować takie cyrki w których jest tresura zwiarzat.
smiesza cie akcje na rzecz zwierzat ale sama zadnej akcji na rzecz ludzi nie zorganizowałaś i pewnie w zadnej nie wziełaś udziału,sam osobiscie chetnie bym uczestniczył w bojkocie ubrań szytych w Bangladeszu,skoro tak wiele wiesz na tem egzystencji ludzi na świecie wiesz i pewnie dlaczego akurat w Bangladeszu
Nie rozumie tego larum, cyrki ze zwierzętami zawsze były w Polsce, a dopiero od 2 lat jest taki głośny protest, nie wierze w az tak złe jak sie opisuje traktowanie zwierząt.
Nie rozumie tego larum, cyrki ze zwierzętami zawsze były w Polsce, a dopiero od 2 lat jest taki głośny protest, nie wierze w az tak złe jak sie opisuje traktowanie zwierząt.
bo wczesniej nie było świadomości jak traktowane sa zwierzeta w cyrkach
Malgorzata___ napisał/a:
Nie trzeba szukać aż w Bangladeszu... W Polsce cała masa ludzi, żyje na pograniczu wegetacji...
Tak o zwierzątkach. Dlatego śmiać mi się chce z takich akcji, a ludzie jeszcze je popierają. Po co marnować na to pieniądze jak można je przeznaczyć na szczytniejsze cele
Guzik Cię powinno interesować na co kto wydaje swoje ciężko zarobione pieniądze. Nie Ty będziesz decydowała czego kto ma bronić i co finansowac
Oczywiście nie można popierać znęcania się nad zwierzętami ale i też nie można popadać w skrajności bo wtedy rodzą się np. pytania =czy obrońcy praw zwierząt lubią szyneczkę,befsztyk czy pieczeń?Jeżeli tak to czym różni się śmierć np.dla futra od śmierci na golonko?Cyrki istniały od tysiącleci zanim jeszcze komuś przyszło do głowy aby żyć z obrony praw zwierząt.Większość akcji organizacji obrony przed czymś ta ma na celu promocję organizacji i jej liderów i taka jest prawda. https://www.youtube.com/watch?v=nzKj5b1xlXs
a w jednej z wypowiedzi wyśmiewa paradoks o ochronie anakondy która tam gdzie występuje uznawana jest za szkodnika a w Unii jest chroniona.
Nie porównujmy losów np. zwierząt w cyrku z losem koni z Morskiego Oka w sprawie których dalej jest jak było.A co do zwierzątek z cyrku to gdyby tygrysowi np. nie podobał się taki los dawno skonsumowałby swojego tresera.
Uważam ,że cyrki , które majaw ofercie wystepy zwierząt nie powinny być wpuszczane na teren Myślenic - kto nie wie - niech się zorientuje jak bardzo są męczone te zwierzęta - w jakich warunkach żyją .. i w jaki sposób są tresowane - kto ma rozum niech oleje cyrki które ze zwierzętami przyjezdzaja do powiatu myslenickiego - aktualnie cyrk zalewski!!! ... zajrzyjcie tu https://www.facebook.com/events/833297010103534/
oraz tu https://www.youtube.com/watch?v=me85PRPPXyQ i tu
https://www.facebook.com/fundacjaviva/?fref=ts i tu
http://i.pinger.pl/pgr414/867eba02001c21c24f671c03/428011_10150689411764491_562639490_9015712_1914456805_n.jpg
Kto ma rozum to nikogo nie dziwą zwierzęta w cyrku, od zawsze pracowały dla ludzi i nawet dużo ciężej niż w cyrku. A co się dzieje zę zwierzętami juz niepotrzebnymi to chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć. Czyżby głos poprawności politycznej.
Zawsze byłam przeciwniczką akcji ochrony zwierząt itd. Rozumiem celowe znęcanie się nie jest w porządku, ale są ważniejsze problemy. Osobiście zlikwidowałabym schroniska dla zwierząt, a pieniądze te przeznaczyła na pomoc potrzebującym. Nie może być tak ze zwierzątka są traktowane lepiej od ludzi.
Można też zakazać sztuczek magicznych, bo są niebezpieczne, a najlepiej zlikwidować kopalnie, bo giną górnicy, zakaz poruszania się samochodem bo giną kierowcy, zlikwidować więzienia, tam ludzie są jak w klatkach.Chociaż przede wszystkim zakazać rozmnażania, w końcu każde życie kończy się śmiercią.
Chodzi po prostu o to, że w naturze zwierząt nie leży chodzenie na dwóch łapach w rytm muzyki czy taniec po uderzeniach batem. A co do traktowania zwierząt, niektóre z nich są mądrzejsze od niejednego człowieka i godne jak najlepszego traktowania.
Czy Ty się kobieto dobrze czujesz? I co z tymi zwierzętami miałoby się stać?
Eksterminować. Usypiać. Zaczniemy od kotów, psów, a później...
Zawsze byłem przeciwnikiem akcji ochrony niebieskookich dziewcząt. ... . Osobiście zlikwidowałbym solaria dla blondich, a pieniądze te przeznaczył na pomoc zwierzętom. Nie może być tak, że głupiutkie dziewczątka są lepiej traktowane od rozumnych istot.
Niestety da większości ludzi cyrk jest nadal formą rozrywki , zupełnie jakbyśmy żyli w średniowieczu a nie w XXI w :( Bardzo to smutne , że ludzie nadal jak wieki temu płacą żeby oglądać marnej jakości widowisko z udziałem umęczonych zwierząt :(
Pomyślcie tylko co trzeba zrobić zwierzęciu , żeby np. dzikiego tygrysa nauczyć skakania przez płonącą obręcz ... co trzeba temu zwierzęciu zrobić , żeby tak poddał się człowiekowi :(
Mam nadzieję , że kiedyś do ludzi dotrze , że nie odbywa się to pozytywnymi metodami i podejrzewam , że nikt z gawiedzi pędzącej na ten marny spektakl nie poszedłby tam gdyby zobaczył jak to się odbywa :(
Miejsce dzikich zwierząt jest w ich naturalnym środowisku , a nie w ciasnej przyczepie , wożonych z miejsca na miejsce . Pomyślcie jaki to dla nich potworny stres :(
Cyrk owszem , niech ludzie się wykażą , niech pokażą co potrafią , akrobaci, klauni itp ale po co w cyrku zwierzęta :(
Już jako pieciolatka oburzylam się na ten proceder i odmówiła pójścia do cyrku. Mój dziec ma takie same poglądy. Tresowanym zwierzakom mówimy stanowcze nie.
Widzę że wielu ludzi tutaj mając do nakarmienia głodne dziecko i głodnego psa nakarmiłoby... psa. Dzięki wielkie, wiem że można na Was liczyć. Obrońcy praw zwierząt się znaleźli, gdybyście widzieli w jakich warunkach ludzie mieszkają na świecie to może by się Wam oczka pootwierały. Miesięczny koszt utrzymania 400 zwierząt w schronisku to 50000zł. 132zł zapewni miesięczny zestaw sanitarny dla całej rodziny - 4 osoby (wiadra, kanistry, tabletki uzdatniające wodę, mydło, pasta, proszek do prania i inne), 85zł to 130 dawek szczepionki na polio. Lecz życie pieska czy kotka jest cenniejsze.
a ja myślałam, że my tu o zwierzętach póki co,
Tak o zwierzątkach. Dlatego śmiać mi się chce z takich akcji, a ludzie jeszcze je popierają. Po co marnować na to pieniądze jak można je przeznaczyć na szczytniejsze cele
Tylko widzisz, zwierzęta same sobie nie poradzą. A rodzice tych biednych dzieci mają ręce i mogą iść zapracować na chleb.
Lotnik, nie widziałeś świata nie widziałeś jak ludzie żyją w niektórych krajach, i pomimo tego że mają pracę to dostęp do podstawowych rzeczy jest utrudniony, brak wody, pożywienia. Byłam widziałam i od tej pory biedne zwierzątka mnie nie ruszają.
i w tych krajach o których piszesz zwierzeta sa lepiej traktowane niz ludzie? czy tylko chcesz sie pochwalic ze jezdzisz na zorganizowane wycieczki ? w krajach o których piszesz taki los ludziom zgotowali ich ziomkowie
ludzie zwierzetom uczynili ten los ze znalazly sie w schroniskach i biora za nie odpowiedzialnosc,a konkretnie to odpowiedzialni ludzie biora odpowiedzialnosc za nieodpowiedzialnosc nieodpowiedzialnych ludzi
w zasadzie zwierzeta to tez ssaki,wiec kwestia wrazliwosci dziala wobec wszystkich zssakow,ten kto pomoze zwierzeciu pomoze i ludziom,ten który nie ma tej wrazliwosci wobec zwierzat nie ma jej wobec i ludzi
niebieskooka,chetnie przywizal bym cie do drzewa w lesie,nie miała bys tak żle ,przeciez w innych krajach ludzie maja gorzej,wcale bym cie nie załował,a dlaczego? bo nie ma we mnie tej wrazliwosci
Albert, a czy ja gdzieś napisałam że przywiązywanie zwierząt do drzew jest dobre? Czy zostawianie ich jest dobre? Jak się chce zwierzątka to trzeba być odpowiedzialnym. Zwierzęta od wieków były wykorzystywane do pomocy i niech tak zostanie. Chodzi mi raczej o to że ktoś w cyrku trzyma zwierzę w klatce i jest szum, a wielu ludzi umiera z powodu braku wody i cisza.
Niebieskooka a robisz coś dla tych ludzi ? Tak z ciekawości pytam . Umierające z głodu dzieci to najczęstszy argument przeciwników pomagania zwierzętom, milion razy co najmniej słyszałam oburzenie tych , którzy twierdzą że powinnam zamiast psom pomagać ludziom i milion razy mniej więcej zadawałam już pytanie - a robisz ty coś dla tych ludzi , o których tak krzyczysz ? W 90 % odpowiedzią było zmieszanie, często oburzenie " ale jak ja mam pomóc " albo głupia mina .
Gdyby każdy , kto ma coś przeciwko tym, którzy pomagają zwierzętom , zrobił coś dla potrzebującego człowieka , zamiast oburzać się na nas zrobił coś konkretnego pomoc byłaby olbrzymia .
W pomaganiu zarówno ludziom jak i zwierzętom nie chodzi o to , żeby jedna osoba przekazała duża kwotę bo wiadomo że mało kogo na to stać , ale o to , żeby duża grupa ludzi dała po kilka zł . Dla większości ludzi 2 zł tygodniowo to żadne pieniądze , pomyśl w miesiącu to tylko 8 zł gdyby takich osób było milion masz 8 milionów miesięcznie na pomoc ludziom ...tylko trzeba chcieć , mieć pomysł , zainteresować ten milion osób że warto pomagać ...
Wiesz ilu ludzi można by nakarmić , zaszczepić , albo zafundoać im wodę za te 20 zł od każdego kto poszedł na ten marny spektakl z udziałem zwierząt ? Tam było pewnie z 200 osób jak nie więcej ...
Trzeba wybrać priorytety , patrząc na to ilu jest oburzonych pomaganiem zwierzętom, ufam , że robią oni coś żeby pomóc ludziom więc ja spokojnie mogę się zająć zwierzakami ... Dla każdego starczy działki na dobroczynność , niech każdy tylko zajmie się tym co da niego ważne i coś zrobi a nie tylko gada ...
A i jeszcze jedno , mam duże grono zafiksowanych pro zwierzęco znajomych , uwierz mi , że wielu z nich pomaga też ludziom ...
Lepiej bym tego nie ujęła
gdyby ludzi obwozili w klatkach tez bym protestował że to nieludzkie
piszesz ze smiesza cie akcje tego typu,czyli akcje przeciw zlemu traktowaniu zwierzat,akurat w kwesti cyrków może sie społeczenstwo zebrać i zbojkotować takie cyrki w których jest tresura zwiarzat.
smiesza cie akcje na rzecz zwierzat ale sama zadnej akcji na rzecz ludzi nie zorganizowałaś i pewnie w zadnej nie wziełaś udziału,sam osobiscie chetnie bym uczestniczył w bojkocie ubrań szytych w Bangladeszu,skoro tak wiele wiesz na tem egzystencji ludzi na świecie wiesz i pewnie dlaczego akurat w Bangladeszu
Nie trzeba szukać aż w Bangladeszu... W Polsce cała masa ludzi, żyje na pograniczu wegetacji...
Chociaż wiem o co z Bangladeszem chodzi...
Nie rozumie tego larum, cyrki ze zwierzętami zawsze były w Polsce, a dopiero od 2 lat jest taki głośny protest, nie wierze w az tak złe jak sie opisuje traktowanie zwierząt.
bo wczesniej nie było świadomości jak traktowane sa zwierzeta w cyrkach
chodziło mi o skrajny przypadek
Guzik Cię powinno interesować na co kto wydaje swoje ciężko zarobione pieniądze. Nie Ty będziesz decydowała czego kto ma bronić i co finansowac
Oczywiście nie można popierać znęcania się nad zwierzętami ale i też nie można popadać w skrajności bo wtedy rodzą się np. pytania =czy obrońcy praw zwierząt lubią szyneczkę,befsztyk czy pieczeń?Jeżeli tak to czym różni się śmierć np.dla futra od śmierci na golonko?Cyrki istniały od tysiącleci zanim jeszcze komuś przyszło do głowy aby żyć z obrony praw zwierząt.Większość akcji organizacji obrony przed czymś ta ma na celu promocję organizacji i jej liderów i taka jest prawda.
https://www.youtube.com/watch?v=nzKj5b1xlXs
a w jednej z wypowiedzi wyśmiewa paradoks o ochronie anakondy która tam gdzie występuje uznawana jest za szkodnika a w Unii jest chroniona.
Nie porównujmy losów np. zwierząt w cyrku z losem koni z Morskiego Oka w sprawie których dalej jest jak było.A co do zwierzątek z cyrku to gdyby tygrysowi np. nie podobał się taki los dawno skonsumowałby swojego tresera.