Forum » Myślenice

Dr. Chęciński a poród w Myslenicach

  • 25 sty 2017

    Witam. Wiem że zakładam podobny wątek, ale mam pytanie do mam które rodziły SN lub CC w szpitalu w Myślenicach, jak już nie pracował dr. Chęciński a prowadziły ciąże u Niego... Dokładnie chodzi mi czy faktycznie da się na sobie odczuć niechęć do dr. Chęcińskiego od innych lekarzy( nie raz słyszałam taką opinie), oraz czy któraś z mam miała planowane CC w Myślenicach? A także jeśli któraś mama rodziła w Ujastku lub w Nowym Sączu u dr i chciała by się podzielić opinią była bym wdzięczna:)

    13 27 Cytuj
  • 25 sty 2017

    Witam bylam pacjentka doktora checinskiego w tamtym roku prowadzil moja ciaze rodzilam w szpitalu w myslenicach.w szpitalu daje sie odczuc niechec do pacjentek doktora checinskiego,z tym ze te trzy dni da sie wytrzymac natomiast gdy wystepuja jakiea komplikacje przy porodzie to juz jest gorzej,lezala na,sali pani ktora byla po terminie miala wskazania do cesarki a lekarz dyzurujacy nie cucial jej zrobic tylko odsylal do doktora checinskiego,gdy sytuacja robila sie juz naprawse nieciekawa to zsecydowali o cieciu,takze widac w szpitalu jakas wojne miedzy lekarzami a wszystko odbija sie na pacjentkach

    19 26 Cytuj
  • 25 sty 2017

    Dziękuję za odpowiedz.Mam jeszcze jedno pytanie ponieważ sama mam wątpliwości gdzie rodzić . A mianowicie czy od ordynatora D też można odczuć ta niechęć do Pacjentek Dr. chęcińskiego? Oraz czy to są takie docinki czy po prostu lekarze dają odczuć wojne między sobą?

    11 20 Cytuj
  • 25 sty 2017

    Co prawda jestem facetem ale powiem krótko, a olejcie ten zapyziały szpitalik i wieeelkich panów ginekologów i jedźcie rodzic do Krakowa. Osobiście polecam szpital Żeromskiego w Hucie , moja żona rodziła tam dwójkę dzieci. była zadowolona, obsługa OK. lekarze w porządku i żadnych żenujących wojenek nie było.

    48 29 Cytuj
  • 26 sty 2017
    KOBIETA1990 napisał/a:

    Dziękuję za odpowiedz.Mam jeszcze jedno pytanie ponieważ sama mam wątpliwości gdzie rodzić . A mianowicie czy od ordynatora D też można odczuć ta niechęć do Pacjentek Dr. chęcińskiego? Oraz czy to są takie docinki czy po prostu lekarze dają odczuć wojne między sobą?

    Dziwne pytanie... brzmi jak by ktoś badał opinie pacjentek by zorientowac się co sie o nich (lekarzach ) mowi.... A jak się boisz złego traktowania zmień lekarza ;)

    13 7 Cytuj
  • 26 sty 2017

    Ale czemu mam zmieniać lekarza skoro mi odpowiada i jestem zadowolona z opieki w ciąży? Mam wybór gdzie moge rodzić i chcę zasięgnąć różnych opinii.... Nie widzę nic złego w tym że chcę znać opinie o danych lekarzach w końcu powierzam im swoje i swojego dziecka życie, zdrowie... a także czekam na przyjście na świat swojego dziecka i wolała bym by mi tego dnia narodzin, oraz pobytu w szpitalu " nie umilili " lekarze poprzez to ze mają jakieś spory między sobą. A z takimi odczuciami kobiet też się spotkałam....
    PS. może lekarze też wchodzą na te fora i niech sobie przeczytają jak kobiety wspominają pobyt w szpitalu oraz opiekę medyczną. Uczymy się w końcu na błędach.... ale musimy je zacząć dostrzegać :)

    15 19 Cytuj
  • Joanna 26 sty 2017

    A mnie sie wydaje, że to troche szukanie problemu tak gdzie go nie ma. W trakcie mojego pobytu w szpitalu w Myslenicach mialam kontakt z kilkoma lekarzami bedacymi na dyzurze i wszyscy byli bardzo mili i robili to co do nich nalezalo. Naprawde nie moge zlego slowa powiedziec ani na lekarzy ginekologow ani na panie polozne. Pozdrawiam,

    30 5 Cytuj
  • 27 sty 2017

    A ja się nie dziwię że inni lekarze tak reagują na pacjetki dr Checinskiego i że już nie pracuje w szpitalu. Sama będąc w ciąży trafiłam do szpitala widziałam jak traktuje swoje pacjentki a jak innych dr zwłaszcza Dudka.

    22 2 Cytuj
  • 27 sty 2017

    A ja właśnie się dziwię ze inni lekarze tak podobno reagują na pacjentki dr. Chęcińskiego ... Bo dlaczego pacjentki mają być źle traktowane przez innych lekarzy skoro prowadziły ciążę u dr. Chęcińskiego ? No ludzie ! Szpital to nie przedszkole i nie dokuczamy sobie nawzajem, tylko traktujemy się poważnie bo nie kiedy chodzi o zdrowie a nawet i życie dziecka czy matki! Czy ja jestem pacjentką tego lekarza czy innego i trafię do szpitala to każdy lekarz ma mi pomóc bo to jest jego święty obowiązek!

    21 3 Cytuj
  • sobota 28 sty 2017

    No i raczej tak jest. Niepotrzebna gownoburza bo doktor nie poglaskal po glowce ??? W krak jest inaczej bo jest więcej szpitali czyli większa konkurencja każda pacjentka to pieniądz dla szpitala. Tu na taki duży teren jest jeden szpital inne środowisko ale jest dobrze.

    4 2 Cytuj
  • 28 sty 2017
    Norma napisał/a:

    No i raczej tak jest. Niepotrzebna gownoburza bo doktor nie poglaskal po glowce ??? W krak jest inaczej bo jest więcej szpitali czyli większa konkurencja każda pacjentka to pieniądz dla szpitala. Tu na taki duży teren jest jeden szpital inne środowisko ale jest dobrze.

    Tutaj nie chodzi o poglaskanie główki a o zwykłą empatie i życzliwosc. Mój przykład. Będąc w ciąży trafiłam na oddział . Mój dr był akurat na urlopie więc udałam się do szpitala. A tam na dyżurze pan dr który minę miał jakby siedział za karę a ja na dodatek swoim przybyciem śmiałam go z dyzurki wywołać. Nie dość że opryskliwy i generalnie "mało uprzejmy " dodatkowo spotegowal mój strach badaniem usg. Badanie trwało może 5 min a on tak ustawił monitor że nic nie widziałam. Nawet słowa się nie odezwał a po skończonym badaniu chciała wyjść bez słowa. A gdy go zapytam czy z dzieckiem wszytko ok powiedział:wady w dudowie anatomicznej płodu sprawdza lekarz prowadzący na wizytach w gabinecie a pani tutaj trafiła z innego powodu. Dodam że nie pokazał czy serduszko bije. Baaaa ja po tym jego tekście nie byłam pewna czy wogole żyje. Dopiero jak mnie zobaczyła pielęgniarka zapłakana uspokoiła mnie że dziecko żyje i mam sie nie denerwować. Więc nich mi ktoś powie czy taki ktoś zasługuje na pozytywną opinię??? No chyba nie...

    30 3 Cytuj
  • sobota 28 sty 2017

    No to rzeczywiście. Przykro mi ze pani cos takiego przeżyła. Nie pojmuje jak w tych czasach mogą mieć miejsce takie sytuacje. Taki gość nie powinien pracować w szpitalu. Nie można być pacjentka w prywatnym gabinecie wszystkich lekarzy.

    16 Cytuj
  • 29 sty 2017

    rywalizacja lekarzy między sobą i późniejsze okazywanie tego pacjentkom jest o tyle śmieszne, że żaden głodem nie przymiera, każdy prowadzi swoją prywatną praktykę i jakoś KAŻDY ma w niej obłożenie, więc po co jakaś rywalizacja, zamiast być dla siebie konkurencyjnymi w jakości świadczonych usług, aby pacjentka chciała wrócić a nie zmieniać lekarza...

    20 1 Cytuj
  • 30 sty 2017
    lieszkaniec10251 napisał/a:

    rywalizacja lekarzy między sobą i późniejsze okazywanie tego pacjentkom jest o tyle śmieszne, że żaden głodem nie przymiera, każdy prowadzi swoją prywatną praktykę i jakoś KAŻDY ma w niej obłożenie, więc po co jakaś rywalizacja, zamiast być dla siebie konkurencyjnymi w jakości świadczonych usług, aby pacjentka chciała wrócić a nie zmieniać lekarza...

    Tylko problem w tym że jak byłam w szpitalu to nie zauważyłam innych rywalizacji. Przeciwnie nie raz konsultowali się w sprawie swoich pacjentek nawet telefonicznie. Ja odniosłam wrażenie że tylko Ch tak faworyzował swoje pacjentki i traktował szpital jak przedłużenie swojego prywatnego gabinetu...

    10 3 Cytuj
  • 30 sty 2017
    mamaX3 napisał/a:

    Tylko problem w tym że jak byłam w szpitalu to nie zauważyłam innych rywalizacji. Przeciwnie nie raz konsultowali się w sprawie swoich pacjentek nawet telefonicznie. Ja odniosłam wrażenie że tylko Ch tak faworyzował swoje pacjentki i traktował szpital jak przedłużenie swojego prywatnego gabinetu...

    Chyba o to chodzi skoro ktoś placi mu za prowadzenie ciąży to oczekuje lepszej opieki do konca wiec również w szpitalu.

    12 5 Cytuj
  • 30 sty 2017
    margaretka napisał/a:

    Chyba o to chodzi skoro ktoś placi mu za prowadzenie ciąży to oczekuje lepszej opieki do konca wiec również w szpitalu.

    No nie koniecznie. Szpital to miejsce publiczne. Tam wszyscy powinni być traktowani równo. Wg Ciebie kobieta której nie stać na prywatną opiekę i chodzi na NFZ ma być traktowana gorzej... Jeśli ktoś oczekuje ekstra traktowania to powinna iść do prywatnej kliniki.

    20 3 Cytuj
  • 31 sty 2017
    mamaX3 napisał/a:

    No nie koniecznie. Szpital to miejsce publiczne. Tam wszyscy powinni być traktowani równo. Wg Ciebie kobieta której nie stać na prywatną opiekę i chodzi na NFZ ma być traktowana gorzej... Jeśli ktoś oczekuje ekstra traktowania to powinna iść do prywatnej kliniki.

    Oczywiście ze się zgadzam ale to działa w obie strony wiec inni lekarze powinni tez dobrze traktować pacjentkę dok.Checinskiego.A tak nie jest.Wiem z własnego doświadczenia.Miałam wywoływany poród lekarza dyżurnego nie obeszło zbytnio ze po raz drugi moje dziecko traci tętno a aparatura wyje w niebogłosy.Przyszedł poklepał po brzuchu i tyle go bylo widać.Jak tylko przyszedl mój lekarz prowadzący od razu zrobił cc bo sytuacja byla nieciekawa.Ale cóż każdy ma swoje zdanie.Opieka poloznych świetna .

    6 3 Cytuj
  • 1 lut 2017

    Czytam te wywody na temat dr Chęcińskiego i się zastanawiam czy wyście ludzie nie powariowali?! Tworzy się jakiś mit tego lekarza. Prawda jest taka, że w KAŻDYM, ale to KAŻDYM szpitalu dobrze jest mieć swojego lekarza i to nie ma znaczenia czy to Chęciński, Kowalski, Szarek czy inny Burek.
    W Krakowie również jest ten trend i kobiety, które trafiają do szpitala, a nie mają tam swojego lekarza nazywane są pacjentami "z miasta" i już z marszu traktowane są gorzej. O tym się głośno nie mówi, ale tak jest.
    Nie ma się co oszukiwać, więc jeśli chodzi ktoś prywatnie do Chęcińskiego, to niech idzie rodzić tam, gdzie on pracuje i już. Warto się tu rozwodzić czy go lubią czy nie lubią? Chyba nikt nie chciałby ryzykować zdrowia swojego i dziecka, bo trafi akurat na kolegę, który doktora nie darzy sympatią:)

    11 2 Cytuj
  • 1 lut 2017
    magdalena napisał/a:

    Czytam te wywody na temat dr Chęcińskiego i się zastanawiam czy wyście ludzie nie powariowali?! Tworzy się jakiś mit tego lekarza. Prawda jest taka, że w KAŻDYM, ale to KAŻDYM szpitalu dobrze jest mieć swojego lekarza i to nie ma znaczenia czy to Chęciński, Kowalski, Szarek czy inny Burek.
    W Krakowie również jest ten trend i kobiety, które trafiają do szpitala, a nie mają tam swojego lekarza nazywane są pacjentami "z miasta" i już z marszu traktowane są gorzej. O tym się głośno nie mówi, ale tak jest.
    Nie ma się co oszukiwać, więc jeśli chodzi ktoś prywatnie do Chęcińskiego, to niech idzie rodzić tam, gdzie on pracuje i już. Warto się tu rozwodzić czy go lubią czy nie lubią? Chyba nikt nie chciałby ryzykować zdrowia swojego i dziecka, bo trafi akurat na kolegę, który doktora nie darzy sympatią:)

    Zgadzam się z Tobą ale tutaj problem zaczął się jak jeszcze dr Ch pracował w szpitalu.

    5 Cytuj
  • 1 lut 2017
    mamaX3 napisał/a:

    Zgadzam się z Tobą ale tutaj problem zaczął się jak jeszcze dr Ch pracował w szpitalu.

    no to zmienia postać rzeczy:) Tym bardziej nie zdecydowałabym się na poród w Myślenicach, gdybym była jego pacjentką;) Więc są dwie opcje: zmienić doktora prowadzącego (najlepiej na takiego pracującego w szpitalu i jeszcze lubianego:P) albo nie rodzić w Myślenicach;)

    6 4 Cytuj
  • 6 lut 2017
    mamaX3 napisał/a:

    Tutaj nie chodzi o poglaskanie główki a o zwykłą empatie i życzliwosc. Mój przykład. Będąc w ciąży trafiłam na oddział . Mój dr był akurat na urlopie więc udałam się do szpitala. A tam na dyżurze pan dr który minę miał jakby siedział za karę a ja na dodatek swoim przybyciem śmiałam go z dyzurki wywołać. Nie dość że opryskliwy i generalnie "mało uprzejmy " dodatkowo spotegowal mój strach badaniem usg. Badanie trwało może 5 min a on tak ustawił monitor że nic nie widziałam. Nawet słowa się nie odezwał a po skończonym badaniu chciała wyjść bez słowa. A gdy go zapytam czy z dzieckiem wszytko ok powiedział:wady w dudowie anatomicznej płodu sprawdza lekarz prowadzący na wizytach w gabinecie a pani tutaj trafiła z innego powodu. Dodam że nie pokazał czy serduszko bije. Baaaa ja po tym jego tekście nie byłam pewna czy wogole żyje. Dopiero jak mnie zobaczyła pielęgniarka zapłakana uspokoiła mnie że dziecko żyje i mam sie nie denerwować. Więc nich mi ktoś powie czy taki ktoś zasługuje na pozytywną opinię??? No chyba nie...

    moja sytuacja była całkiem podobna.... trafiłam na oddział w trzecim miesiacu ciązy z krwotokiem z dróg rodnych, po natychmiastowym przyjęciu trafiłam do dyżurującego lekarza, który z kpiną na ustach powiedział że nie trzeba było tak ostrego sexu uprawiać.... łaskawie (ale bez pośpiechu) zrobił badanie usg, oczywiście monitor odwrócony i zero jakiejkolwiek informacji.... zrobił i wyszedł.... a ja leże tam z rozłożonymi nogami i zastanawiam się czy moje dzieciątko jeszcze żyje czy jednak jest za późno.... nie życzę nikomu takiej sytuacji.

    taki "lekarz" nie zasługuje ani na pozytywną opinię ani na szacunek....

    14 1 Cytuj
  • Wojciech Dudek 30 mar 2017

    Witam.
    Nazywam się Wojciech Dudek, jestem od 9 lat ordynatorem oddziału ginekologiczno- położniczego szpitala w Myślenicach. Staram się unikać portali społecznościowych, jednakże od kilku miesięcy obserwuję szkalowanie oddziału i jego Pracowników.
    W II- giej połowie ubiegłego roku zmieniliśmy (na wyraźne własne życzenie Pracownika) strukturę zatrudnienia w oddziale. Od tego czasu Panie Pacjentki informują mnie oraz moich asystentów o nieustannych próbach dezauowania naszej pracy, naszych małych sukcesów i osiągnięć.
    Oczywiście, zawiść, żal, niespełnione nadzieje mogą być motorem takiego postępowania.
    W związku z powyższym przedstawiam naszym ewentualnym Pacjentkom następującą propozycję:
    1. Kontakt osobisty- tel. 12 2730 278
    2. Pytania via mail spzoz@szpitalmyslenice.pl proszę zaznaczyć adresata
    3. W każdej chwili zapraszam do oddziału.
    W 2015 i w 2016 roku szpitale położnicze w Małopolsce osiągnęły najniższy współczynnik śmiertelności okołoporodowej w Polsce. Nasz oddział w w województwie jest na 3 miejscu. Mamy II-gi stopień referencyjności w opiece nad ciężarną i noworodkiem- poziom szpitali wojewódzkich.
    Jak trzeba być małym i zawistnym człowiekiem, żeby twierdzić inaczej.
    I refleksja na koniec- " Do zarabiania pieniędzy trzeba mieć talent, do wydawania- klasę!!!).
    Pozdrawiam i zapraszam do kontaktu.
    Dr n. med. Wojciech Dudek

    60 16 Cytuj
  • 31 mar 2017

    Szanowny Panie Doktorze Dudek !
    W samych superlatywach opisuje pan oddział , którego jest pan Ordynatorem. Niestety wszyscy wiemy że prawda jest brutalna ! Pisze Pan że oddział zajmuje 3 miejsce w województwie ha,ha ... kto robił ten ranking ?!
    Odział ten nawet na 30 -te miejsce nie zasługuje !!!! Niech pan lepiej powie ile spraw sądowych toczy się przeciwko panu z powodu niekompetencji zawodowych (najniższy współczynnik śmiertelności pacjentek? )
    Pisze pan cytuję : "jak trzeba być małym i zawistnym człowiekiem".. właśnie pan jest tego przykładem !
    Pisze pan też że do zarabiania pieniędzy trzeba mieć talent , ma pan rację pan ma niezwykły talent !!!(o czym mogą powiedzieć pana pacjentki !) A pro po wydawania pieniędzy ma pan super klasę np. nurkowanie w Indiach itp..( a w tym czasie pana pacjentki w ciężkim stanie pozostawione bez fachowej opieki na oddziale !!!) Użył pan na początku tekstu słowa : dezawuować tj.: «pomniejszać czyjeś zasługi lub wartość czegoś» ha,ha.. nie będę tego komentować !
    Panie Doktorze zamieszczam poniżej przyrzeczenie lekarskie to tak w gwoli przypomnienia , jak by pan doktor zapomniał . Pozdrawiam i życzę sukcesów w pracy zawodowej !

    Kodeks Etyki Lekarskiej

    PRZYRZECZENIE LEKARSKIE

    Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:

    obowiązki te sumiennie spełniać;
    służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
    według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
    nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
    strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
    stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.

    17 58 Cytuj
  • 31 mar 2017

    [cytat=Pola]Szanowny Panie Doktorze Dudek !
    W samych superlatywach opisuje pan oddział , którego jest pan Ordynatorem. Niestety wszyscy wiemy że prawda jest brutalna ! Pisze Pan że oddział zajmuje 3 miejsce w województwie ha,ha ... kto robił ten ranking ?!
    Odział ten nawet na 30 -te miejsce nie zasługuje !!!! Niech pan lepiej powie ile spraw sądowych toczy się przeciwko panu z powodu niekompetencji zawodowych (najniższy współczynnik śmiertelności pacjentek? )
    Pisze pan cytuję : "jak trzeba być małym i zawistnym człowiekiem".. właśnie pan jest tego przykładem !
    Pisze pan też że do zarabiania pieniędzy trzeba mieć talent , ma pan rację pan ma niezwykły talent !!!(o czym mogą powiedzieć pana pacjentki !) A pro po wydawania pieniędzy ma pan super klasę np. nurkowanie w Indiach itp..( a w tym czasie pana pacjentki w ciężkim stanie pozostawione bez fachowej opieki na oddziale !!!) Użył pan na początku tekstu słowa : dezawuować tj.: «pomniejszać czyjeś zasługi lub wartość czegoś» ha,ha.. nie będę tego komentować !
    Panie Doktorze zamieszczam poniżej przyrzeczenie lekarskie to tak w gwoli przypomnienia , jak by pan doktor zapomniał . Pozdrawiam i życzę sukcesów w pracy zawodowej !

    Kodeks Etyki Lekarskiej

    PRZYRZECZENIE LEKARSKIE

    Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:

    obowiązki te sumiennie spełniać;
    służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
    według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
    nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
    strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
    stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.[/cytat

    Brawa dla tej Pani, która to napisała. Cóż złego w tym, że kobiety dzielą się swoją opinią na temat szpitala i nie zawsze te opinie są wzorowe ?Zadaniem Pana Doktora jest ich wysłuchać i zrobić wszystko by tych niepochlebnych było jak najmniej. To dobrze, że są osoby, które wytkną szpitalowi to i owo. Wie Pan teraz nad czym jeszcze szpital musi popracować, by Panie miały lepsze wrażenia z pobytu w szpitalu.

    20 28 Cytuj
  • 31 mar 2017

    Urodziłam dwójkę dzieci w szpitalu w Myślenicach i bardzo dobrze wspominam oba porody, ciąże prowadził dr Dudek, który jest lekarzem z powołania, a poza tym jest człowiekiem z klasą. Podziwiam Go tym bardziej ,że wypowiedział się na tym forum, atakowanym przez anonimowe osoby. Łatwo jest kogoś krytykować i niszczyć jego dobre imię zasłaniając się pseudonimem.
    Ja , jako pacjentka nie wiem gdzie dr spędza wakacje, a nawet mnie to nie interesuje,dlatego myślę, że są to pomówienia osoby z jego bliskiego otoczenia.

    48 10 Cytuj

Odpowiedz