W każdej pracy, firmie są kłopoty, spory, wpadki tak tez zapewne jest na oddziale i w całym szpitalu. To wszystko tworzą ludzie. Zobaczcie jak ten oddział się zmienił nie mowie o samym remoncie wyglądzie zewnętrznym, chociaż tez to ważna kwestia. Większość osób chwali personel i ogólna opiekę okoloporodowa (no może z wyjątkiem wyjście mamy bez dziecka). Nie jestem i nie byłam pacjentka ordynatora jedyny kontakt to taki jak lezalam po porodzie a ordynator prowadził obchód. Ktoś powie nie zrobił tego ze swojej kieszeni ale czy każdy dokłada finansowo do firmy w której pracuje. Widać ewidentnie energie i zaangażowanie ordynatora w to co robi. Brawo i oby tak dalej.
[cytat=Pola]Szanowny Panie Doktorze Dudek !
W samych superlatywach opisuje pan oddział , którego jest pan Ordynatorem. Niestety wszyscy wiemy że prawda jest brutalna ! Pisze Pan że oddział zajmuje 3 miejsce w województwie ha,ha ... kto robił ten ranking ?!
Odział ten nawet na 30 -te miejsce nie zasługuje !!!! Niech pan lepiej powie ile spraw sądowych toczy się przeciwko panu z powodu niekompetencji zawodowych (najniższy współczynnik śmiertelności pacjentek? )
Pisze pan cytuję : "jak trzeba być małym i zawistnym człowiekiem".. właśnie pan jest tego przykładem !
Pisze pan też że do zarabiania pieniędzy trzeba mieć talent , ma pan rację pan ma niezwykły talent !!!(o czym mogą powiedzieć pana pacjentki !) A pro po wydawania pieniędzy ma pan super klasę np. nurkowanie w Indiach itp..( a w tym czasie pana pacjentki w ciężkim stanie pozostawione bez fachowej opieki na oddziale !!!) Użył pan na początku tekstu słowa : dezawuować tj.: «pomniejszać czyjeś zasługi lub wartość czegoś» ha,ha.. nie będę tego komentować !
Panie Doktorze zamieszczam poniżej przyrzeczenie lekarskie to tak w gwoli przypomnienia , jak by pan doktor zapomniał . Pozdrawiam i życzę sukcesów w pracy zawodowej !
Kodeks Etyki Lekarskiej
PRZYRZECZENIE LEKARSKIE
Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:
obowiązki te sumiennie spełniać;
służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.[/cytat
Brawa dla tej Pani, która to napisała. Cóż złego w tym, że kobiety dzielą się swoją opinią na temat szpitala i nie zawsze te opinie są wzorowe ?Zadaniem Pana Doktora jest ich wysłuchać i zrobić wszystko by tych niepochlebnych było jak najmniej. To dobrze, że są osoby, które wytkną szpitalowi to i owo. Wie Pan teraz nad czym jeszcze szpital musi popracować, by Panie miały lepsze wrażenia z pobytu w szpitalu.
Pola napisał/a:
Szanowny Panie Doktorze Dudek !
W samych superlatywach opisuje pan oddział , którego jest pan Ordynatorem. Niestety wszyscy wiemy że prawda jest brutalna ! Pisze Pan że oddział zajmuje 3 miejsce w województwie ha,ha ... kto robił ten ranking ?!
Odział ten nawet na 30 -te miejsce nie zasługuje !!!! Niech pan lepiej powie ile spraw sądowych toczy się przeciwko panu z powodu niekompetencji zawodowych (najniższy współczynnik śmiertelności pacjentek? )
Pisze pan cytuję : "jak trzeba być małym i zawistnym człowiekiem".. właśnie pan jest tego przykładem !
Pisze pan też że do zarabiania pieniędzy trzeba mieć talent , ma pan rację pan ma niezwykły talent !!!(o czym mogą powiedzieć pana pacjentki !) A pro po wydawania pieniędzy ma pan super klasę np. nurkowanie w Indiach itp..( a w tym czasie pana pacjentki w ciężkim stanie pozostawione bez fachowej opieki na oddziale !!!) Użył pan na początku tekstu słowa : dezawuować tj.: «pomniejszać czyjeś zasługi lub wartość czegoś» ha,ha.. nie będę tego komentować !
Panie Doktorze zamieszczam poniżej przyrzeczenie lekarskie to tak w gwoli przypomnienia , jak by pan doktor zapomniał . Pozdrawiam i życzę sukcesów w pracy zawodowej !
Kodeks Etyki Lekarskiej
PRZYRZECZENIE LEKARSKIE
Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam:
obowiązki te sumiennie spełniać;
służyć życiu i zdrowiu ludzkiemu;
według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;
nie nadużywać ich zaufania i dochować tajemnicy lekarskiej nawet po śmierci chorego;
strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić, a do kolegów lekarzy odnosić się z należną im życzliwością, nie podważając zaufania do nich, jednak postępując bezstronnie i mając na względzie dobro chorych;
stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mi się wynaleźć i udoskonalić.
Doktorze Pawle, pisząc takie " paszkwile " powinien pan podpisać się imieniem i nazwiskiem, a nie pseudonimem " Pola ", no chyba że od teraz my-pacjentki powinnyśmy zwracać się do Pana Doktor Pola;)
Jednak najfajniej się opluć kogoś anonimowo, chociaż z tą " anonimowością " na tym forum to różnie bywa;)
Podstawowy problem jest w tym że szeroko rozumiana służba zdrowia jest bardziej biznesem niż służbą. Podobnie pod ekologią więcej kryje się ukrytych interesów poszczególnych firm niż dbania o ochronę środowiska. Oczywiście nie należy uogólniać. Nie dotyczy to wszystkich. I nie dotyczy tylko Polski, ale całego świata. W dużym stopniu jest to uwarunkowane przepisami prawa i tym co narzucają duże koncerny światowe, a nie zachowaniem pionków na dole.
Dorzucę do powyższego postu jeden przykład z własnego życia. Gdy pewna bliska mi osoba była diagnozowana wielokrotnie była w pewnym szpitalu lub przychodniach przyszpitalnych. Pomiędzy dwoma pobytami w szpitalu na oddziale było około trzech tygodni przerwy. Ponoć ta kilkutygodniowa przerwa była po to, aby szpitalowi NFZ więcej zapłacił. Absolutnie nie dziwię się że dyrektorzy szpitali tak postępują, jednak pokazuje to że w sposobie funkcjonowania publicznej służby zdrowia i jej finansowania coś kuleje.
Inny przykład to koncerty farmakologiczne. Swego czasu krążyły takie informacje (nie wiem na ile wiarygodne) że z moda na odsłonięte brzuchy mają związek koncerty farmakologiczne.
Tu dodam dwie małe dygresję.
Ponoć nigdzie w Europie nie ma tylu w telewizji reklam lekarstw co w Polsce
Stosowanie się do moralności katolickiej niewątpliwie zmniejszyło by znacząco sprzedaż niektórych produktów sprzedawanych w aptekach. Czy to przypadek? nie wiem, ale coraz rzadziej wierzę w przypadki.
Witam.
W 2015 i w 2016 roku szpitale położnicze w Małopolsce osiągnęły najniższy współczynnik śmiertelności okołoporodowej w Polsce. Nasz oddział w w województwie jest na 3 miejscu.
To cieszy i buduje, jednak nie oznacza że są tylko dwa lepsze szpitale w województwie.
Myślę że to wydaje się logiczne że do najlepszych szpitali będą trafiać najtrudniejsze przypadki, a szpital który ma najtrudniejsze przypadki nigdy nie będzie miał szans uzyskać najniższej śmiertelności.
Co do statystyk mnie najbardziej ciekawi ile jest wykonywanych cesarskich cięć w zależności od lekarza prowadzącego.
Czytam te wywody na temat dr Chęcińskiego i się zastanawiam czy wyście ludzie nie powariowali?! Tworzy się jakiś mit tego lekarza. Prawda jest taka, że w KAŻDYM, ale to KAŻDYM szpitalu dobrze jest mieć swojego lekarza i to nie ma znaczenia czy to Chęciński, Kowalski, Szarek czy inny Burek.
W Krakowie również jest ten trend i kobiety, które trafiają do szpitala, a nie mają tam swojego lekarza nazywane są pacjentami "z miasta" i już z marszu traktowane są gorzej. O tym się głośno nie mówi, ale tak jest.
Nie ma się co oszukiwać, więc jeśli chodzi ktoś prywatnie do Chęcińskiego, to niech idzie rodzić tam, gdzie on pracuje i już. Warto się tu rozwodzić czy go lubią czy nie lubią? Chyba nikt nie chciałby ryzykować zdrowia swojego i dziecka, bo trafi akurat na kolegę, który doktora nie darzy sympatią:)
Ja z twoja wypowiedzia sie nie moge zgodzic. Ja bylam wlasnie taka pacjetka z miasta jak to nazwalas w szpitalu Żeromskiego. I bylam traktowana na rowni jak inne pacjetki które miały tam swoich lekarzy. Wiec nie możesz napisać ze tak jest ewentalnie możesz powiedziec ze sa to twoje prywatne odczucia ale nie siej propagandy ze tak jest wszedzie bo niepotrzebnie starszysz kobiety chcialy by rodzic w szpitalu w ktorym nie maja swojego lekarza
Witam . I kolejny watek dotyczący dr Chęcińskiego. A dlaczego nie ma wątków o innych lekarzach pracujących w szpitalu w Myślenicach. Nie tylko on już tam nie pracuje.
Witam . I kolejny watek dotyczący dr Chęcińskiego. A dlaczego nie ma wątków o innych lekarzach pracujących w szpitalu w Myślenicach. Nie tylko on już tam nie pracuje.
A kogo dokładnie ma Pani na myśli? Ja uważam, że Myślenicki szpital ma naprawdę dobra kadrę lekarska. Nie wspominając o ordynatorze mogę wymienic np dr Kocota, Micala i dr Kiszke. Zawsze pomogą i liczą się ze zdaniem pacjentki, a ze wszystkimi czterema miałam doczynienia.
To prawda że jak się nie ma swojego lekarza w szpitalu to się Tobą nie zajmą albo zajmą byle jak. Chodziłam do Kocota i poroniłam przyjechałam do szpitala na oddziale mieli dyżur Chęciński i Micał przyjeli mnie i w trakcie badania oboje zapytali jaki lekarz mnie prowadzi gdy powiedziałam zaczęli się śmiać.Nie dość, że czułam się okropnie bo straciłam dziecko,leżałam zakrwawiona przed obcymi facetami to jeszcze czułam się poniżona. Czy tak zachowują się lekarze z powołania czy dla kasy?!Kolejna sytuacja w tym roku leżałam na oddziale ginekologicznym obchód był gdy był Kocot to zainteresowanie moja osobą było ale gdy to nie było na obchodzie to popatrzył w kartę i poszli.Leżała że mną dziewczyna początek ciąży bolało ja gardło nie chciała bardziej zaszkodzić sobie i dziecku więc zapytała mojego lekarza Kocota jak przyszedł do mnie zapytać o zdrowie co może wziąść na@gardlo to odwrócił się i powiedział że musi zapytać swojego lekarza dopiero gdy popatrzył na mnie to jej z łaską odpowiedział.Czy tak powinien zachowywać się lekarz w szpitalu? Nie ważne do kogo kto chodzi ale opieką powinna być taka sama i najlepsza dla kazdego pacjenta.Dudek będzie bronił każdego bo ordynator i co ludzie powiedzą.Tam jeden drugiego nienawidzi bo konkurencja i nawet jak się nie trawia to rączka rączkę myje.Dobrze mówią że Myślenice to umieralnia bo przez niedopatrzenie i niedokładne zbadanie mnie przez jednego z lekarzy straciłam jedno dzieciątko i omal nie straciłam życia swojego i mogłam osierocić dwoje dzieci.
Dr Chęciński bardzo mnie zawiódł. Rodziłam w szpitalu na jego dyżurze i nie pomógł mi. Umarłabym. Życie uratował mi wspaniały Pan Doktor Mariusz Micał. Pielęgniarka ściągnęła go do szpitala z urlopu. Przyjechał i utatował nam życie. Nie ma słów, by opisać, jak bardzo jestem mu wdzięczna. Pomógł mi bezinteresownie. To lekarz z powołania. To najwspanialszy lekarz, jakiego spotkałam w życiu. Profesjonalista. Kompetentny. Odpowiedzialny. Wspaniały lekarz i człowiek. Polecam każdej kobiecie, która chce bezpiecznie urodzić. Tylko pan doktor Mariusz Micał.
W każdej pracy, firmie są kłopoty, spory, wpadki tak tez zapewne jest na oddziale i w całym szpitalu. To wszystko tworzą ludzie. Zobaczcie jak ten oddział się zmienił nie mowie o samym remoncie wyglądzie zewnętrznym, chociaż tez to ważna kwestia. Większość osób chwali personel i ogólna opiekę okoloporodowa (no może z wyjątkiem wyjście mamy bez dziecka). Nie jestem i nie byłam pacjentka ordynatora jedyny kontakt to taki jak lezalam po porodzie a ordynator prowadził obchód. Ktoś powie nie zrobił tego ze swojej kieszeni ale czy każdy dokłada finansowo do firmy w której pracuje. Widać ewidentnie energie i zaangażowanie ordynatora w to co robi. Brawo i oby tak dalej.
Doktorze Pawle, pisząc takie " paszkwile " powinien pan podpisać się imieniem i nazwiskiem, a nie pseudonimem " Pola ", no chyba że od teraz my-pacjentki powinnyśmy zwracać się do Pana Doktor Pola;)
Jednak najfajniej się opluć kogoś anonimowo, chociaż z tą " anonimowością " na tym forum to różnie bywa;)
Podstawowy problem jest w tym że szeroko rozumiana służba zdrowia jest bardziej biznesem niż służbą. Podobnie pod ekologią więcej kryje się ukrytych interesów poszczególnych firm niż dbania o ochronę środowiska. Oczywiście nie należy uogólniać. Nie dotyczy to wszystkich. I nie dotyczy tylko Polski, ale całego świata. W dużym stopniu jest to uwarunkowane przepisami prawa i tym co narzucają duże koncerny światowe, a nie zachowaniem pionków na dole.
Dorzucę do powyższego postu jeden przykład z własnego życia. Gdy pewna bliska mi osoba była diagnozowana wielokrotnie była w pewnym szpitalu lub przychodniach przyszpitalnych. Pomiędzy dwoma pobytami w szpitalu na oddziale było około trzech tygodni przerwy. Ponoć ta kilkutygodniowa przerwa była po to, aby szpitalowi NFZ więcej zapłacił. Absolutnie nie dziwię się że dyrektorzy szpitali tak postępują, jednak pokazuje to że w sposobie funkcjonowania publicznej służby zdrowia i jej finansowania coś kuleje.
Inny przykład to koncerty farmakologiczne. Swego czasu krążyły takie informacje (nie wiem na ile wiarygodne) że z moda na odsłonięte brzuchy mają związek koncerty farmakologiczne.
Tu dodam dwie małe dygresję.
Ponoć nigdzie w Europie nie ma tylu w telewizji reklam lekarstw co w Polsce
Stosowanie się do moralności katolickiej niewątpliwie zmniejszyło by znacząco sprzedaż niektórych produktów sprzedawanych w aptekach. Czy to przypadek? nie wiem, ale coraz rzadziej wierzę w przypadki.
To cieszy i buduje, jednak nie oznacza że są tylko dwa lepsze szpitale w województwie.
Myślę że to wydaje się logiczne że do najlepszych szpitali będą trafiać najtrudniejsze przypadki, a szpital który ma najtrudniejsze przypadki nigdy nie będzie miał szans uzyskać najniższej śmiertelności.
Co do statystyk mnie najbardziej ciekawi ile jest wykonywanych cesarskich cięć w zależności od lekarza prowadzącego.
Ja z twoja wypowiedzia sie nie moge zgodzic. Ja bylam wlasnie taka pacjetka z miasta jak to nazwalas w szpitalu Żeromskiego. I bylam traktowana na rowni jak inne pacjetki które miały tam swoich lekarzy. Wiec nie możesz napisać ze tak jest ewentalnie możesz powiedziec ze sa to twoje prywatne odczucia ale nie siej propagandy ze tak jest wszedzie bo niepotrzebnie starszysz kobiety chcialy by rodzic w szpitalu w ktorym nie maja swojego lekarza
Witam . I kolejny watek dotyczący dr Chęcińskiego. A dlaczego nie ma wątków o innych lekarzach pracujących w szpitalu w Myślenicach. Nie tylko on już tam nie pracuje.
A kogo dokładnie ma Pani na myśli? Ja uważam, że Myślenicki szpital ma naprawdę dobra kadrę lekarska. Nie wspominając o ordynatorze mogę wymienic np dr Kocota, Micala i dr Kiszke. Zawsze pomogą i liczą się ze zdaniem pacjentki, a ze wszystkimi czterema miałam doczynienia.
To prawda że jak się nie ma swojego lekarza w szpitalu to się Tobą nie zajmą albo zajmą byle jak. Chodziłam do Kocota i poroniłam przyjechałam do szpitala na oddziale mieli dyżur Chęciński i Micał przyjeli mnie i w trakcie badania oboje zapytali jaki lekarz mnie prowadzi gdy powiedziałam zaczęli się śmiać.Nie dość, że czułam się okropnie bo straciłam dziecko,leżałam zakrwawiona przed obcymi facetami to jeszcze czułam się poniżona. Czy tak zachowują się lekarze z powołania czy dla kasy?!Kolejna sytuacja w tym roku leżałam na oddziale ginekologicznym obchód był gdy był Kocot to zainteresowanie moja osobą było ale gdy to nie było na obchodzie to popatrzył w kartę i poszli.Leżała że mną dziewczyna początek ciąży bolało ja gardło nie chciała bardziej zaszkodzić sobie i dziecku więc zapytała mojego lekarza Kocota jak przyszedł do mnie zapytać o zdrowie co może wziąść na@gardlo to odwrócił się i powiedział że musi zapytać swojego lekarza dopiero gdy popatrzył na mnie to jej z łaską odpowiedział.Czy tak powinien zachowywać się lekarz w szpitalu? Nie ważne do kogo kto chodzi ale opieką powinna być taka sama i najlepsza dla kazdego pacjenta.Dudek będzie bronił każdego bo ordynator i co ludzie powiedzą.Tam jeden drugiego nienawidzi bo konkurencja i nawet jak się nie trawia to rączka rączkę myje.Dobrze mówią że Myślenice to umieralnia bo przez niedopatrzenie i niedokładne zbadanie mnie przez jednego z lekarzy straciłam jedno dzieciątko i omal nie straciłam życia swojego i mogłam osierocić dwoje dzieci.
Dr Chęciński bardzo mnie zawiódł. Rodziłam w szpitalu na jego dyżurze i nie pomógł mi. Umarłabym. Życie uratował mi wspaniały Pan Doktor Mariusz Micał. Pielęgniarka ściągnęła go do szpitala z urlopu. Przyjechał i utatował nam życie. Nie ma słów, by opisać, jak bardzo jestem mu wdzięczna. Pomógł mi bezinteresownie. To lekarz z powołania. To najwspanialszy lekarz, jakiego spotkałam w życiu. Profesjonalista. Kompetentny. Odpowiedzialny. Wspaniały lekarz i człowiek. Polecam każdej kobiecie, która chce bezpiecznie urodzić. Tylko pan doktor Mariusz Micał.