Od dłuższego czasu irytuje mnie potwornie parkowanie na rynku... Rynek mamy śliczny, jedna z największych atrakcji tej mieściny... Niestety coraz większą jego część okupują samochody! Kiedyś w zamierzchłych czasach na płycie rynku było wyznaczonych tylko kilka miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Obecnie spora część od strony "arkad" została parkingiem.
Czyżby chęć zysku była aż tak duża? Przecież to aż 2 złote za godzinę do kasy miasta !!
Podobnie jest z warzywniakiem i dwoma kioskami ruchu na płycie rynku - totalnie zapomniane przez Boga i ludzi, a straszą!
Możesz złożyć tzw. zapytanie na czcigodne ręce burmistrza ale nie licz na odpowiedź bo komunikacja z mieszkańcami go nie interesuje. Twoje pytanie pozostanie retorycznym for ever.
Niech nikt naiwny nie liczy na całkowity zakaz parkowania w Rynku,bo pod pozorem ułatwień dla inwalidów robi się wygodę dla "wybrańców".Gdyby wprowadzono całkowity zakaz nie mógłby wjechać na płytę nikt a tak stoi jeden czy dwóch inwalidów a reszta to uprzywilejowani.Tu naprawdę nie chodzi o dobro niepełnosprawnych.
A mnie się tam parkowanie na rynku co weekend podoba (osobiście nie parkuje na jego płycie), bo czuje się jakbym był na prawdziwej giełdzie samochodowej :D
Pracuję w Rynku codziennie przez 9 godzin i widzę te wszsystkie parkujące na płycie auta-dochodze do wniosku,że nasze społeczeństwo naprawde sie starzeje skoro mamy tylu inwalidów,że nie wystarcza im juz wydzielony parking -czasami dojeżdżaja prawie do samego pomnika-ale moja uwagę przyciaga też coś innego-jakimi furami jeżdża ci emeryci!!! a mówią ze tak źle na emeryturze...U nas niestety dziala system karty na okaziciela i nieraz widze jak laski po 18 lat par5kuja i ida na zakupy-czasami tylko chce mi sie smiac jak potem czekaja jak odjedzie Straż Miejska bo nie maja jak wyjechać-no bo co powiedzą,że sa inwalidkami-hehe
Matko polko, karta parkingowa dla osoby niepełnosprawnej nie jest na okaziciela. Zawiera dane osobowe włącznie ze zdjęciem osoby niepełnosprawnej. Daje uprawnienia do parkowania osobie niepełnosprawnej i kierowcy który ją przewozi. W związku z tym, jeśli kierowca podróżuje bez osoby której dane i zdjęcie są na zdjęciu nie może posługiwać się tym dokumentem. To straż miejska ma prawo sprawdzać kto posługuje się taką kartą i czy nie jest używana bezprawnie. A swoją droga byłabym bardzo ostrożna w twojej ocenie, kto jest jak to piszesz "inwalidą" a kto nie. Posiadam uprawnienia do takiej karty , z pozoru nie wyglądam na osobę schorowaną, jeżdżę dobrym samochodem i nie jestem emerytką. Ale gdybyś zabrała moje kalectwo chętnie oddam ci moje miejsce do parkowania.
NIEPEŁNOSPRAWNA
nie chodzi o niepełnosprawnych - dla nich i tak jest za mało miejsc do parkowania... chodzi o ludzi, którzy normalnie za 2 zł/h parkuja na płycie rynku... i o tych, co podjeżdżają pod sklepy około 20:00 na przeciwko "zegara"...
Nie chcę Wam psuć tematu, zwrócę tylko uwagę że nie jest on najświeższy. Na ten temat dyskutujemy już od roku tu; http://www.miasto-info.pl/forum/temat174
Wystarczy pogrzebać trochę na forum zanim się coś doda, bo niepotrzebnie dubluje się wątki. Będzie czyściej i przejrzyściej. ;)
Pozdrawiam serdecznie, M007.
Ta się składa ,że mam dziecko niepełnosprawne i nie korzystam z karty jadąc na zakupy do rynku tylko parkuje koło kościoła,też chętnie oddałabym swoją karte wraz z chorobą syna ale widzę jak podjeżdzają młodzi autami tatusiów i dziadków i parkują na środku płyty a mamy z dziecmi nie moga bezpiecznie spacerować bo na środku rynku jest ruchliwy oparking.Mieszkam tutaj od urodzenia i znam duzo mieszanców i widze kto parkuje.A np.policjant prywatnie z żonka na zakupach też inwalida......nietykalny.Pozatym"inwalido"być może ty masz karte ze zdjeciem ale jest całe mnóstw kart bez zdjęc-przejdz sie po rynku i kunij za szybki:)
Matko polko, jeśli miałabyś kartę parkingową dla osoby niepełnosprawnej to wiedziałabyś że zdjęcie znajduje się na jej odwrocie. Kładzie się ją w aucie tak aby było widać jej datę ważności, czyli stroną bez zdjęcia. Życzę dużo zdrowia dla syna.
Od dłuższego czasu irytuje mnie potwornie parkowanie na rynku... Rynek mamy śliczny, jedna z największych atrakcji tej mieściny... Niestety coraz większą jego część okupują samochody! Kiedyś w zamierzchłych czasach na płycie rynku było wyznaczonych tylko kilka miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych. Obecnie spora część od strony "arkad" została parkingiem.
Czyżby chęć zysku była aż tak duża? Przecież to aż 2 złote za godzinę do kasy miasta !!
Podobnie jest z warzywniakiem i dwoma kioskami ruchu na płycie rynku - totalnie zapomniane przez Boga i ludzi, a straszą!
Czy na prawdę nic nie da się z tym zrobić??
Możesz złożyć tzw. zapytanie na czcigodne ręce burmistrza ale nie licz na odpowiedź bo komunikacja z mieszkańcami go nie interesuje. Twoje pytanie pozostanie retorycznym for ever.
wogóle to zakażmy chodzenia po rynky bo jest taki piękny i wogóle i nasze stopy go kalczą. pis
Niech nikt naiwny nie liczy na całkowity zakaz parkowania w Rynku,bo pod pozorem ułatwień dla inwalidów robi się wygodę dla "wybrańców".Gdyby wprowadzono całkowity zakaz nie mógłby wjechać na płytę nikt a tak stoi jeden czy dwóch inwalidów a reszta to uprzywilejowani.Tu naprawdę nie chodzi o dobro niepełnosprawnych.
nie narzekajcie to są nowe miejsca pracy załatwione przez Burmistrza każda praca się opłaca kiedy z niej wypływa kasa ?????????
A mnie się tam parkowanie na rynku co weekend podoba (osobiście nie parkuje na jego płycie), bo czuje się jakbym był na prawdziwej giełdzie samochodowej :D
Pracuję w Rynku codziennie przez 9 godzin i widzę te wszsystkie parkujące na płycie auta-dochodze do wniosku,że nasze społeczeństwo naprawde sie starzeje skoro mamy tylu inwalidów,że nie wystarcza im juz wydzielony parking -czasami dojeżdżaja prawie do samego pomnika-ale moja uwagę przyciaga też coś innego-jakimi furami jeżdża ci emeryci!!! a mówią ze tak źle na emeryturze...U nas niestety dziala system karty na okaziciela i nieraz widze jak laski po 18 lat par5kuja i ida na zakupy-czasami tylko chce mi sie smiac jak potem czekaja jak odjedzie Straż Miejska bo nie maja jak wyjechać-no bo co powiedzą,że sa inwalidkami-hehe
słabo kombinujesz, ło matko, z resztą te 18-tki też, wystarczyłoby powiedzieć, że odwiozły babcie na różaniec ;-)
Matko polko, karta parkingowa dla osoby niepełnosprawnej nie jest na okaziciela. Zawiera dane osobowe włącznie ze zdjęciem osoby niepełnosprawnej. Daje uprawnienia do parkowania osobie niepełnosprawnej i kierowcy który ją przewozi. W związku z tym, jeśli kierowca podróżuje bez osoby której dane i zdjęcie są na zdjęciu nie może posługiwać się tym dokumentem. To straż miejska ma prawo sprawdzać kto posługuje się taką kartą i czy nie jest używana bezprawnie. A swoją droga byłabym bardzo ostrożna w twojej ocenie, kto jest jak to piszesz "inwalidą" a kto nie. Posiadam uprawnienia do takiej karty , z pozoru nie wyglądam na osobę schorowaną, jeżdżę dobrym samochodem i nie jestem emerytką. Ale gdybyś zabrała moje kalectwo chętnie oddam ci moje miejsce do parkowania.
NIEPEŁNOSPRAWNA
nie chodzi o niepełnosprawnych - dla nich i tak jest za mało miejsc do parkowania... chodzi o ludzi, którzy normalnie za 2 zł/h parkuja na płycie rynku... i o tych, co podjeżdżają pod sklepy około 20:00 na przeciwko "zegara"...
Nie chcę Wam psuć tematu, zwrócę tylko uwagę że nie jest on najświeższy. Na ten temat dyskutujemy już od roku tu;
http://www.miasto-info.pl/forum/temat174
Wystarczy pogrzebać trochę na forum zanim się coś doda, bo niepotrzebnie dubluje się wątki. Będzie czyściej i przejrzyściej. ;)
Pozdrawiam serdecznie, M007.
Ta się składa ,że mam dziecko niepełnosprawne i nie korzystam z karty jadąc na zakupy do rynku tylko parkuje koło kościoła,też chętnie oddałabym swoją karte wraz z chorobą syna ale widzę jak podjeżdzają młodzi autami tatusiów i dziadków i parkują na środku płyty a mamy z dziecmi nie moga bezpiecznie spacerować bo na środku rynku jest ruchliwy oparking.Mieszkam tutaj od urodzenia i znam duzo mieszanców i widze kto parkuje.A np.policjant prywatnie z żonka na zakupach też inwalida......nietykalny.Pozatym"inwalido"być może ty masz karte ze zdjeciem ale jest całe mnóstw kart bez zdjęc-przejdz sie po rynku i kunij za szybki:)
Matko polko, jeśli miałabyś kartę parkingową dla osoby niepełnosprawnej to wiedziałabyś że zdjęcie znajduje się na jej odwrocie. Kładzie się ją w aucie tak aby było widać jej datę ważności, czyli stroną bez zdjęcia. Życzę dużo zdrowia dla syna.