może ITD powinna się zainteresować nie ciężarówkami pod Krakowiacy i Górale ale właśnie busami. Czas jazdy mogą mieć OK ale raczej czas pracy kierowców busów na pewno już taki OK nie jest widząc tych samych kierowców rano i późnym wieczorem. Abstrahuje już od ilości miejsc a osób w busach.
Jakoś dziwnie przyjęło się u nas działanie "jest dobrze jak dobrze idzie" mimo, że wszyscy wiedzą jak się coś stanie to będzie tragedia.
Stłuczka jakich tysiące zdarzają się na polskich drogach a wy jak zwykle robicie sensację i od razu ITD na busiarzy o czas pracy a może tak sprawdzić czas pracy w PKS.Czy na pewno wszystko gra jak kierowca po godzinach jeździ w innej spółce?
Ale Ty sie czepiasz dzienciol. Vivaldiemu chodziło o ogolną sytuację w busach a nie tą stłuczkę konkretnie. Nie poprawiaj innych skoro sam nie umiesz nicku poprawnie napisać. Chyba że to było zamierzone;)
Driver twoja obsesja na punkcie PKS-u to już chyba choroba. Ten wątek jest o busach. Masz coś do PKS-u , to zgłoś gdzie trzeba ,a nie zawracaj wszystkim głowy.
Przychylę się do opini driver'a. Stłuczka jakich wiele, zwaszcza na mokrej nawierzchni, choć od kierowcy z "jedynką" można wymagać więcej, niż od zwykłego "zjadacza chleba". Czas jazdy i pracy pozwala jednemu kierowcy obsłużyć kurs rano i wieczór, więc ta sama twarz za kółkiem nie oznacza, iż kierowca pracuje do upadłego.
Opinie kierowcom busów psują czarne owce, jeżdżące głównie na trasie do Krakowa (niezdrowa konkurencja), a jak wiadomo nie na tej lini jechał bus, który miał wypadek.
Wiele busów jeżdżących z Myślenic jest w przyzwoitym stanie technicznym, a ich kierowcy nie są agresywni w ruchu drogowym.
Czasy kiedy busy były wrakami, a kierowcy zatrzymywali się gdzie popadnie już mineły, niestety opinia pozostała.
Driver- chyba coś ci się pomyliło: "gdyby nie busiarze to ludzie dreptaliby na piechotę" ? To znaczy, że ty pracujesz jako wolontariusz w instytucji charytatywnej? Gdyby nie było busów, byłyby INNE busy albo MPK, albo linie przelotowe. Od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku żyjemy na wolnym rynku i nikt nikomu nie robi łaski. Ty chyba zasnąłeś w czasach Gierka...
Do Zgrega - masz racje w tym co piszesz, ale szkopuł polega na tym że nikt nie zamierza rozwiązać problemu czarnych owiec na linii do Krakowa. Jak bardzo jest to poważny problem możesz sobie prześledzić choćby na tym forum. Niektórzy określają te wątki o busach jako "tematy zastępcze" i zwykłą paplaninę małolatów. Ja polecam parę kursów do Krakowa busem, aby zrozumieć o co chodzi i dlaczego każdy nawet pretekst na forum jest powodem wybuchu frustracji pasażerów. To nie jest temat zastępczy tylko przejaw bezsilności.
nevada ja tylko nie popieram gości którzy sieja propagande nie ma mocnych na drodze nawet i busiarze popełniają pomyłki. napewno nie byl to mlody gowniarz smigający na krakow . Tylko z tego co mi wiadomo kierowca który spedzil ponad 30 lat za kierownicą zawodowo.
Cyt.Gdyby nie było busów, byłyby INNE busy albo MPK, albo linie przelotowe. Od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku żyjemy na wolnym rynku i nikt nikomu nie robi łaski.
Czy ty czytasz to co piszesz ,linia przelotowa Warszawa -Zakopane jechałaby pewnie przez Trzebunię i zabierała pasażerów,zamiast busów inne busy.MPK przecież już mamy.
Mamy wolny rynek więc nie wsiadajcie do zdezelowanego busa albo z chamskim kierowcą wtedy na rynku pozostaną dobre firmy.
SAMI JESTEŚCIE SOBIE WINNI ŻE NA RYNKU DO DZIŚ ISTNIEJĄ PRZEWOŹNICY KTÓRZY POWINNI ROWY KOPAĆ A NIE WOZIĆ LUDZI.
No tak, busy Myślenice- Kraków to temat rzeka. Można by o tym pisać i pisać bo jest o czym. Codziennie dojeżdżam do krk i spotkałam już różnych kierowców. Jedni jeżdżą lepiej a inni gorzej i czasem sami proszą się o stłuczkę. Często spotykam się z sytuacją kiedy kierowcy nie zwracają uwagi na światła czy inne samochody i jadą na oślep, albo wyprzedzają się ostro przed przystankami żeby zebrać jak najwięcej ludzi i zrobić na złość konkurencji. Nie mówię o wszystkich oczywiście bo wielu jest na prawdę w porządku.
http://www.gazetakrakowska.pl/stronaglowna/268706,myslenice-wypadek-busa-na-zakopiance-siedem-osob-rannych,id,t.html
życzę rannym szybkiego powrotu do zdrowia.
prędzej czy później dzikie wyścigi busiarzy na zakopiance tak się musiały skończyć.
może ITD powinna się zainteresować nie ciężarówkami pod Krakowiacy i Górale ale właśnie busami. Czas jazdy mogą mieć OK ale raczej czas pracy kierowców busów na pewno już taki OK nie jest widząc tych samych kierowców rano i późnym wieczorem. Abstrahuje już od ilości miejsc a osób w busach.
Jakoś dziwnie przyjęło się u nas działanie "jest dobrze jak dobrze idzie" mimo, że wszyscy wiedzą jak się coś stanie to będzie tragedia.
Zapewne część rannych siedziała na desce rozdzielczej, to przecież norma w busach !
Kiedy się wezmą za te busy ? Ano wtedy kiedy właściciele busów przestaną DOKARMIAĆ Policję !
Stłuczka jakich tysiące zdarzają się na polskich drogach a wy jak zwykle robicie sensację i od razu ITD na busiarzy o czas pracy a może tak sprawdzić czas pracy w PKS.Czy na pewno wszystko gra jak kierowca po godzinach jeździ w innej spółce?
Vivaldi proponuje pierwsze zapisać sie na koropetycje z języka polskiego pisze jak byk ze w busie bylo 10 osób.
Ale Ty sie czepiasz dzienciol. Vivaldiemu chodziło o ogolną sytuację w busach a nie tą stłuczkę konkretnie. Nie poprawiaj innych skoro sam nie umiesz nicku poprawnie napisać. Chyba że to było zamierzone;)
Driver twoja obsesja na punkcie PKS-u to już chyba choroba. Ten wątek jest o busach. Masz coś do PKS-u , to zgłoś gdzie trzeba ,a nie zawracaj wszystkim głowy.
Bo wszyscy czepiają się busów a gdyby nie busiarze to dreptaliby na piechotę.
Przychylę się do opini driver'a. Stłuczka jakich wiele, zwaszcza na mokrej nawierzchni, choć od kierowcy z "jedynką" można wymagać więcej, niż od zwykłego "zjadacza chleba". Czas jazdy i pracy pozwala jednemu kierowcy obsłużyć kurs rano i wieczór, więc ta sama twarz za kółkiem nie oznacza, iż kierowca pracuje do upadłego.
Opinie kierowcom busów psują czarne owce, jeżdżące głównie na trasie do Krakowa (niezdrowa konkurencja), a jak wiadomo nie na tej lini jechał bus, który miał wypadek.
Wiele busów jeżdżących z Myślenic jest w przyzwoitym stanie technicznym, a ich kierowcy nie są agresywni w ruchu drogowym.
Czasy kiedy busy były wrakami, a kierowcy zatrzymywali się gdzie popadnie już mineły, niestety opinia pozostała.
Driver- chyba coś ci się pomyliło: "gdyby nie busiarze to ludzie dreptaliby na piechotę" ? To znaczy, że ty pracujesz jako wolontariusz w instytucji charytatywnej? Gdyby nie było busów, byłyby INNE busy albo MPK, albo linie przelotowe. Od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku żyjemy na wolnym rynku i nikt nikomu nie robi łaski. Ty chyba zasnąłeś w czasach Gierka...
Do Zgrega - masz racje w tym co piszesz, ale szkopuł polega na tym że nikt nie zamierza rozwiązać problemu czarnych owiec na linii do Krakowa. Jak bardzo jest to poważny problem możesz sobie prześledzić choćby na tym forum. Niektórzy określają te wątki o busach jako "tematy zastępcze" i zwykłą paplaninę małolatów. Ja polecam parę kursów do Krakowa busem, aby zrozumieć o co chodzi i dlaczego każdy nawet pretekst na forum jest powodem wybuchu frustracji pasażerów. To nie jest temat zastępczy tylko przejaw bezsilności.
nevada ja tylko nie popieram gości którzy sieja propagande nie ma mocnych na drodze nawet i busiarze popełniają pomyłki. napewno nie byl to mlody gowniarz smigający na krakow . Tylko z tego co mi wiadomo kierowca który spedzil ponad 30 lat za kierownicą zawodowo.
Cyt.Gdyby nie było busów, byłyby INNE busy albo MPK, albo linie przelotowe. Od lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku żyjemy na wolnym rynku i nikt nikomu nie robi łaski.
Czy ty czytasz to co piszesz ,linia przelotowa Warszawa -Zakopane jechałaby pewnie przez Trzebunię i zabierała pasażerów,zamiast busów inne busy.MPK przecież już mamy.
Mamy wolny rynek więc nie wsiadajcie do zdezelowanego busa albo z chamskim kierowcą wtedy na rynku pozostaną dobre firmy.
SAMI JESTEŚCIE SOBIE WINNI ŻE NA RYNKU DO DZIŚ ISTNIEJĄ PRZEWOŹNICY KTÓRZY POWINNI ROWY KOPAĆ A NIE WOZIĆ LUDZI.
No tak, busy Myślenice- Kraków to temat rzeka. Można by o tym pisać i pisać bo jest o czym. Codziennie dojeżdżam do krk i spotkałam już różnych kierowców. Jedni jeżdżą lepiej a inni gorzej i czasem sami proszą się o stłuczkę. Często spotykam się z sytuacją kiedy kierowcy nie zwracają uwagi na światła czy inne samochody i jadą na oślep, albo wyprzedzają się ostro przed przystankami żeby zebrać jak najwięcej ludzi i zrobić na złość konkurencji. Nie mówię o wszystkich oczywiście bo wielu jest na prawdę w porządku.