[quote=marko] (w korku nie mogła jechać ze stałą prędkością, aby go wypalić i zonk - tłumaczenie dla Poldka :-) ) [/quote]
Po tym twoim zdaniu widzę że nie miałeś styczności z tym systemem i nie masz pojęcia o czym piszesz. Wypala się nawet jak jedziesz zmieniając biegi, co wiem bo obserwowałem to nie raz.
Proponuję trochę praktyki a nie pływanie w teorii i czytanie często niestworzonych rzeczy w necie.
:-))) róbcie tak dalej i wypalajcie swoje filtry na parkingu, zwłaszcza jak to będze filtr suchy :-)
Co do stacji, bo temat DPFa jest bez sensu, ta stacja w głogoczowie jest lekko dziwna. Przez rok paliwko było tam droższe o niemal 20 groszy niż w borku w Krakowie i 10 niż w Myślenicach. Potem nagle cena spadła i była najtańsza.
Ja wiem czy to zmowa, skoro większość stacji w okolicy to jeden właściciel Lampa :-) On nawet nie ma z kim się umawiać;-)
Witam, mam takie pytanko; jak obecnie stoją ceny paliw w Myślenicach (stan na 4.01.20011)? Wczoraj tankowałem w Jordanowie na Orlenie 95 po 4,83, a dziś sprawdzałem na cenapaliw.pl i w Myślenicach podają 4,99zł. Prawda to? nie chce mi się wierzyć w takie dysproporcje.
ja często jadę przez Dobczyce polcam POLIMERC. Myślenice ON 4,95 POLIMERC Dobczyce 4,65
tylko NIEEEEEEEEE GLIMAR PRZED RONDEM OD MYŚLENIC NIE NIE NIE cena o 1 grosz mniejsza (zawsze) niż w Polimercu a jakość NIE NIE NIE ( już kilka samochodów dojechało po zatankowaniu (do pustego baku) tylko do ronda) NIE POLECAM
ja się podzielę z Wami taką uwagą.
Przed świętami tankowałem na dobrze Nam znanym BP przy ul Słowackiego- przeważnie tam, bo najbliżej, specjalnie na Orlen targać nie zawsze się opłaci, kiedy jakość podobna i ceny również.
Zatankowałem, idę do kasy i chcę płacić kartą. Okazuje się, że terminal odmawia transakcji, sprawdzam jedną kartę, drugą kartę, miałem jeszcze jedną, szukam w telefonie PINu:) jest - odmowa.
Środki na karcie miałem, nie bardzo wiem, co się stało bo następnego dnia odwiedziłem banki i wszystko jest w porządku.
Wiecie, obciach na tej stacji, kolejka. Pytam się dziewczyny która tam obsługuje, co teraz, czy może spisać moje dane, ksero dowodu osobistego. Ja skoczę do bankomatu, wybiorę i w przeciągu pół godziny będzie sprawa uregulowana. Niestety, pani stwierdziła, że muszę zostawić dowód rejestracyjny samochodu?!
No to jak mam jechać? poza tym tłumacze kobiecie, że nie może ode mnie tego żądać, bo to jest niezgodne z prawem. Nic z tego.
Dobrze, że moja żona była w pobliżu, podjechała i uratowała mi skórę.
Z tego co się zdążyłem zorientować, to standardem jest to, co proponowałem. Spisujemy umowę z kierownikiem zmiany lub nawet obsługującym. On kseruje mój dowód i po sprawie. Mam 24h za spłatę na podane konto. Nie wiem, czy w innych stacjach w Naszych okolicach tak jest, ale co do zasady do BP już nie jeżdżę.
Ale litania. Może postaw się w roli tej dziewczyny, które pewnie zarabia 1000zł i jakby tę umowę źle z Tobą spisała, to pewnie potrącili by jej z wypłaty. Jakby to była ciężarówka, to pewnie 100%. Pewnie, że dawanie dowodu rejestracyjnego jest NOK, ale przecież w wypożyczalniach sprzętu narciarskiego robią to samo. Tak naprawdę zawsze im mówię, że ryzukują więcej odemnie, bo jak im ktoś rąbnie ten dowód razem z moim autem z parkingu...to są ugotowania.
Trzeba było prosić kierownika i już, ale na personel nie ma co się od razu denerwować. Pewnie sam kazał im tak robić.
Ale fakt faktem, że cenki teraz mają astronomiczne! Najtańsze BP jest teraz w głogoczowie/mogilanach i tam teraz tankuję. Mają prawie tak tanie paliwo jak na BP przy makro, gdzie teraz są promocje ze względu na remonty :-P
to, że pracuje za 1 tyś złotych, no co ja na to mogę poradzić? każdy dba o własny interes, a w tej gestii pozostaje tylko gdybanie, czy tyle zarabia, czy jest córką właściciela, lub siostrzenicą - no nie wiemy tego i trudno abyśmy roztrząsali taką sprawę, kiedy daleko jej od meritum sytuacji.
Nie wiem jak postępują przy wypożyczalniach nart, szczerze nie korzystam z tego dobrodziejstwa, moje prywatne górki zdecydowanie mi wystarczają. Ale fakt jest taki, zatrzymanie dowodu osobistego, czy rejestracyjnego przez osobę bez odpowiednich uprawnień( np drogówka, ale spełniając odpowiednie przesłanki z prawa o ruchu drogowym), jest wykroczeniem.
Poza tym sugerujesz, że jako klient stacji benzynowej, powinienem znać lepiej wewnętrzne procedury w sytuacjach nie standardowych. Oczywiście, że dziewczyna która mnie obsługiwała, nie musiała podpisywać takiego oświadczenia, mogłaby sprawę przekazać kierownikowi lub szefowi zmiany - ale to już ona o tym powinna wiedzieć, nie ja.
Pytałem się na orlenie, akurat tankowałem przy ul wielickiej w Krakowie, mają standardowe druki na taką sytuację - które jak się okazują, są dość częste.
Poza tym, oni mieli kłopot z terminalem, o takim fakcie powinni informować ludzi odpowiednim ogłoszeniem przy dystrybutorach.
Oto jest pytanie: z jakiej racji paliwo w Myślenicach i dalej na południe od nich jest tak cholernie drogie w porównianiu z Krakowem? Monopoliści.. W zasadzie w tej okolicy w rachubę wchodzą jedynie 2 znane stacje, o czym spora grupa wie. AGRO-BUD jak pisałem przy okazji napraw - jeśli już nie omijać, to przynajmniej tankować i obserwować czy z autem nadal wszystko ok.
Ceny ustalane lokalnie. Nie masz na to wpływu, sądząc po cenach zmowy raczej nie ma.
Uspokoje Cię, jedź przez Poznań na Szczecin. W-wie już tankowałem po piątce i to ropkę ;)
No tak, ceny niewątpliwie rozkładają się lokalnie, ale podrążmy głębiej - jakie czynniki o tym decydują? Kto, co ustala te lokalne ceny, jakie mechanizmy? Wydaje się to być kusy gryz;-).
Ja byłbym za dostosowaniem cen do Krakowskich i nie jestem wydaje się odosobnionym w tym przekonaniu góralem. Może właśnie spróbujemy rozgryźć te mechanizmy, które pewnej wąskiej grupie osób są na rękę, zaś klientom zupełnie nie. Może jakiś ruch myśleniczan na rzecz zbliżenia cenowego z Krakowem?;-)
ja już o dobrego czasu kiedy tylko jestem w krakowie tankuje pod korek i nie mam problemu z myślenickimi cenami, a jam kusze podjadę do agrobudu, bo bandytom z orelnu czy bp nie dam zarobić.
Jakby coś to raczej trzecie miejsce sprawdzone to zajezdnia PKS (tankowałem i jest nawet nieco taniej niż na Orlenie czy PB). AGRO-BUD to raczej dla lubiących ryzyko, po prostu nie ufam tej firmie i nazwa wywołuje negatywne emocje. Osobiście nie tankuję w innych miejscach niż 3 wyżej wymienione. To jak z naszymi krakowskimi cenami, Panowie? Doszedł ktoś przyczyn?
nie bardzo rozumiem co chcesz osiągnąć? O co pytasz? Do czego mamy dojść i na jakiej podstawie?
Cen nie obniżysz, na zmowę to nie wygląda, o prostu wolny rynek wg mnie.
Po zatankowaniu kanistra benzyny i pozostawieniu go na zewnatrz, stwierdzam ze przy -10 stopniach C, 5 litrowa "bańka" benzyny zamarza... nie mogłem z niej wylać paliwa ;/
To jest normalnie masakra. Myślenice BP Diesel Ultimate 5.02zł, BP na Matecznym, 4.75, Shell Diesel Extra 4.60. Dobrze że tata codziennie do Krakowa leci to kanisterek w bagażnik i 30 Litrów już jest ;) Oczywiście na Shell, ponad 40 gr. różnicy to już jest coś wartego zachodu.
Szczęściarz ten, kto często bywa w Krakowie. Ale co mają powiedzieć Ci, którzy tankują w naszym miastku? Odkąd sięgam pamięcią zawsze byliśmy na minusie kilkadziesiąt groszy za litr. Wiadomo, w Krakowie ceny może zbijać większa konkurencja, ja naprawdę nie jestem zadowolony z tego jak u nas działa machina wolnorynkowej konkurencji. Cena paliwa jest złożona, prawda.. dużą jej część stanowią budżetowe obciążenia (podobno część tej kasy miała iść na rozbudowę dróg, a nie na łatanie dziur w budżecie; wielkiej poprawy dróg nie widać jakoś, od czasu do czasu zrobią jakiś odcineczek ale np. ze środków unijnych). Skoro jednak w Krakowie przy takich samych podatkach da się taniej, dlaczego u nas ma być inaczej? Naprawdę nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ten kraj jest taki... jeśli nawet będę sobie próbował wmówić iż mamy świetne drogi, wszystko jest ok i przestanę patrzeć pod nogi, za chwilkę wpadnę w dziurę i skręcę nogę w stawie. Tak ja to postrzegam.
Ja tankowałem wczoraj PB 95 po 4,65 za litr na Shellu między Matecznego, a Grunwaldzkim. I mają jeszcze jakąś promocję, która obniża cenę o 15 groszy.
A w Myślenicach... nie ma zmowy cenowej.
jestem w trochę lepszej sytuacji , bo tankuje do firmowego ;) ale jeżeli ktoś może niech leje w Kraq, może się tu trochę otrząsną lokalni kapitaliści ;-D
[quote=marko] (w korku nie mogła jechać ze stałą prędkością, aby go wypalić i zonk - tłumaczenie dla Poldka :-) ) [/quote]
Po tym twoim zdaniu widzę że nie miałeś styczności z tym systemem i nie masz pojęcia o czym piszesz. Wypala się nawet jak jedziesz zmieniając biegi, co wiem bo obserwowałem to nie raz.
Proponuję trochę praktyki a nie pływanie w teorii i czytanie często niestworzonych rzeczy w necie.
:-))) róbcie tak dalej i wypalajcie swoje filtry na parkingu, zwłaszcza jak to będze filtr suchy :-)
Co do stacji, bo temat DPFa jest bez sensu, ta stacja w głogoczowie jest lekko dziwna. Przez rok paliwko było tam droższe o niemal 20 groszy niż w borku w Krakowie i 10 niż w Myślenicach. Potem nagle cena spadła i była najtańsza.
Ja wiem czy to zmowa, skoro większość stacji w okolicy to jeden właściciel Lampa :-) On nawet nie ma z kim się umawiać;-)
Witam, mam takie pytanko; jak obecnie stoją ceny paliw w Myślenicach (stan na 4.01.20011)? Wczoraj tankowałem w Jordanowie na Orlenie 95 po 4,83, a dziś sprawdzałem na cenapaliw.pl i w Myślenicach podają 4,99zł. Prawda to? nie chce mi się wierzyć w takie dysproporcje.
ja często jadę przez Dobczyce polcam POLIMERC. Myślenice ON 4,95 POLIMERC Dobczyce 4,65
tylko NIEEEEEEEEE GLIMAR PRZED RONDEM OD MYŚLENIC NIE NIE NIE cena o 1 grosz mniejsza (zawsze) niż w Polimercu a jakość NIE NIE NIE ( już kilka samochodów dojechało po zatankowaniu (do pustego baku) tylko do ronda) NIE POLECAM
ja się podzielę z Wami taką uwagą.
Przed świętami tankowałem na dobrze Nam znanym BP przy ul Słowackiego- przeważnie tam, bo najbliżej, specjalnie na Orlen targać nie zawsze się opłaci, kiedy jakość podobna i ceny również.
Zatankowałem, idę do kasy i chcę płacić kartą. Okazuje się, że terminal odmawia transakcji, sprawdzam jedną kartę, drugą kartę, miałem jeszcze jedną, szukam w telefonie PINu:) jest - odmowa.
Środki na karcie miałem, nie bardzo wiem, co się stało bo następnego dnia odwiedziłem banki i wszystko jest w porządku.
Wiecie, obciach na tej stacji, kolejka. Pytam się dziewczyny która tam obsługuje, co teraz, czy może spisać moje dane, ksero dowodu osobistego. Ja skoczę do bankomatu, wybiorę i w przeciągu pół godziny będzie sprawa uregulowana. Niestety, pani stwierdziła, że muszę zostawić dowód rejestracyjny samochodu?!
No to jak mam jechać? poza tym tłumacze kobiecie, że nie może ode mnie tego żądać, bo to jest niezgodne z prawem. Nic z tego.
Dobrze, że moja żona była w pobliżu, podjechała i uratowała mi skórę.
Z tego co się zdążyłem zorientować, to standardem jest to, co proponowałem. Spisujemy umowę z kierownikiem zmiany lub nawet obsługującym. On kseruje mój dowód i po sprawie. Mam 24h za spłatę na podane konto. Nie wiem, czy w innych stacjach w Naszych okolicach tak jest, ale co do zasady do BP już nie jeżdżę.
Ale litania. Może postaw się w roli tej dziewczyny, które pewnie zarabia 1000zł i jakby tę umowę źle z Tobą spisała, to pewnie potrącili by jej z wypłaty. Jakby to była ciężarówka, to pewnie 100%. Pewnie, że dawanie dowodu rejestracyjnego jest NOK, ale przecież w wypożyczalniach sprzętu narciarskiego robią to samo. Tak naprawdę zawsze im mówię, że ryzukują więcej odemnie, bo jak im ktoś rąbnie ten dowód razem z moim autem z parkingu...to są ugotowania.
Trzeba było prosić kierownika i już, ale na personel nie ma co się od razu denerwować. Pewnie sam kazał im tak robić.
Ale fakt faktem, że cenki teraz mają astronomiczne! Najtańsze BP jest teraz w głogoczowie/mogilanach i tam teraz tankuję. Mają prawie tak tanie paliwo jak na BP przy makro, gdzie teraz są promocje ze względu na remonty :-P
to, że pracuje za 1 tyś złotych, no co ja na to mogę poradzić? każdy dba o własny interes, a w tej gestii pozostaje tylko gdybanie, czy tyle zarabia, czy jest córką właściciela, lub siostrzenicą - no nie wiemy tego i trudno abyśmy roztrząsali taką sprawę, kiedy daleko jej od meritum sytuacji.
Nie wiem jak postępują przy wypożyczalniach nart, szczerze nie korzystam z tego dobrodziejstwa, moje prywatne górki zdecydowanie mi wystarczają. Ale fakt jest taki, zatrzymanie dowodu osobistego, czy rejestracyjnego przez osobę bez odpowiednich uprawnień( np drogówka, ale spełniając odpowiednie przesłanki z prawa o ruchu drogowym), jest wykroczeniem.
Poza tym sugerujesz, że jako klient stacji benzynowej, powinienem znać lepiej wewnętrzne procedury w sytuacjach nie standardowych. Oczywiście, że dziewczyna która mnie obsługiwała, nie musiała podpisywać takiego oświadczenia, mogłaby sprawę przekazać kierownikowi lub szefowi zmiany - ale to już ona o tym powinna wiedzieć, nie ja.
Pytałem się na orlenie, akurat tankowałem przy ul wielickiej w Krakowie, mają standardowe druki na taką sytuację - które jak się okazują, są dość częste.
Poza tym, oni mieli kłopot z terminalem, o takim fakcie powinni informować ludzi odpowiednim ogłoszeniem przy dystrybutorach.
Oto jest pytanie: z jakiej racji paliwo w Myślenicach i dalej na południe od nich jest tak cholernie drogie w porównianiu z Krakowem? Monopoliści.. W zasadzie w tej okolicy w rachubę wchodzą jedynie 2 znane stacje, o czym spora grupa wie. AGRO-BUD jak pisałem przy okazji napraw - jeśli już nie omijać, to przynajmniej tankować i obserwować czy z autem nadal wszystko ok.
Ceny ustalane lokalnie. Nie masz na to wpływu, sądząc po cenach zmowy raczej nie ma.
Uspokoje Cię, jedź przez Poznań na Szczecin. W-wie już tankowałem po piątce i to ropkę ;)
No tak, ceny niewątpliwie rozkładają się lokalnie, ale podrążmy głębiej - jakie czynniki o tym decydują? Kto, co ustala te lokalne ceny, jakie mechanizmy? Wydaje się to być kusy gryz;-).
Ja byłbym za dostosowaniem cen do Krakowskich i nie jestem wydaje się odosobnionym w tym przekonaniu góralem. Może właśnie spróbujemy rozgryźć te mechanizmy, które pewnej wąskiej grupie osób są na rękę, zaś klientom zupełnie nie. Może jakiś ruch myśleniczan na rzecz zbliżenia cenowego z Krakowem?;-)
ja już o dobrego czasu kiedy tylko jestem w krakowie tankuje pod korek i nie mam problemu z myślenickimi cenami, a jam kusze podjadę do agrobudu, bo bandytom z orelnu czy bp nie dam zarobić.
Jakby coś to raczej trzecie miejsce sprawdzone to zajezdnia PKS (tankowałem i jest nawet nieco taniej niż na Orlenie czy PB). AGRO-BUD to raczej dla lubiących ryzyko, po prostu nie ufam tej firmie i nazwa wywołuje negatywne emocje. Osobiście nie tankuję w innych miejscach niż 3 wyżej wymienione. To jak z naszymi krakowskimi cenami, Panowie? Doszedł ktoś przyczyn?
nie bardzo rozumiem co chcesz osiągnąć? O co pytasz? Do czego mamy dojść i na jakiej podstawie?
Cen nie obniżysz, na zmowę to nie wygląda, o prostu wolny rynek wg mnie.
Po zatankowaniu kanistra benzyny i pozostawieniu go na zewnatrz, stwierdzam ze przy -10 stopniach C, 5 litrowa "bańka" benzyny zamarza... nie mogłem z niej wylać paliwa ;/
.... przepraszam nie napisałem na jakiej stacji. Chodzi o BP na dolnym...
[quote=Vivaldi] Cen nie obniżysz, na zmowę to nie wygląda, o prostu wolny rynek wg mnie. [/quote]
Vivaldi, przeczytaj mój post wyżej, że zacytuję swoje obserwacje:
"Myślenice Orlen ("nad miastem"): 2,42zł
Jawornik LOTOS: 2,41zł
Jawornik Orlen: 2,42zł
Myślenice (paliwa Orlen "na Szpicu"): 2,38zł
Myślenice Agrobud: 2,38zł
Myślenice BP (Słowackiego): 2,42zł
Głogoczów BP: 2,32zł
I niech mi ktoś powie, że w naszej pipdówie nie ma zmowy cenowej !!!"
Dziś już te ceny trochę straciły na aktualności, ale różnice w cenach są takie same..
To jest normalnie masakra. Myślenice BP Diesel Ultimate 5.02zł, BP na Matecznym, 4.75, Shell Diesel Extra 4.60. Dobrze że tata codziennie do Krakowa leci to kanisterek w bagażnik i 30 Litrów już jest ;) Oczywiście na Shell, ponad 40 gr. różnicy to już jest coś wartego zachodu.
Szczęściarz ten, kto często bywa w Krakowie. Ale co mają powiedzieć Ci, którzy tankują w naszym miastku? Odkąd sięgam pamięcią zawsze byliśmy na minusie kilkadziesiąt groszy za litr. Wiadomo, w Krakowie ceny może zbijać większa konkurencja, ja naprawdę nie jestem zadowolony z tego jak u nas działa machina wolnorynkowej konkurencji. Cena paliwa jest złożona, prawda.. dużą jej część stanowią budżetowe obciążenia (podobno część tej kasy miała iść na rozbudowę dróg, a nie na łatanie dziur w budżecie; wielkiej poprawy dróg nie widać jakoś, od czasu do czasu zrobią jakiś odcineczek ale np. ze środków unijnych). Skoro jednak w Krakowie przy takich samych podatkach da się taniej, dlaczego u nas ma być inaczej? Naprawdę nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ten kraj jest taki... jeśli nawet będę sobie próbował wmówić iż mamy świetne drogi, wszystko jest ok i przestanę patrzeć pod nogi, za chwilkę wpadnę w dziurę i skręcę nogę w stawie. Tak ja to postrzegam.
Z tego co widzę, podobny pokrewny temat był już raz tutaj ruszony: http://forum.miasto-info.pl/myslenice/684,akcja-tankuj-taniej-w-myslenicach.html
Włąśnie wracam z Kraka. Na BP na matecznym szaleństwo... Diesel Ultimate po ...4.75zł!!!! W Myślenicach pewnie 5zł albo lepiej.
diesel ultimate w mce 5,02 po obniżce z 5,05. masarnia jak sobie ceny ustawiają
To albo mam 50/50 z wodą :-) albo w Myślenicach oszaleli!!!!
Ja tankowałem wczoraj PB 95 po 4,65 za litr na Shellu między Matecznego, a Grunwaldzkim. I mają jeszcze jakąś promocję, która obniża cenę o 15 groszy.
A w Myślenicach... nie ma zmowy cenowej.
jestem w trochę lepszej sytuacji , bo tankuje do firmowego ;) ale jeżeli ktoś może niech leje w Kraq, może się tu trochę otrząsną lokalni kapitaliści ;-D
ja tam wole tankować na zajezdni PKS-u, paliwko ok a cene można na stronie sprawdzić