armagedon! wczoraj tamtedy przechodzilem i naliczylem w sumie 13. kolo starej mleczarni siedza na warzywniaku, potem na trzepaku na osiedlu i pod sama kamera na rogu kolo calodobowego... i pija sobie, wysioaduja a nikt oczywiscie tego nie widzi... jakie wy macie odczucia co do takich alkozlotow?
ej a moze oni wlasnie bronia krzyza :D wszyscy jestesmy chrystusami a oni niosa swoj, a jako ze na kacu moze wydawac sie ciezki, przychodzi ich coraz wiecej :)
W nocy wracałem do domu przez Polankę, po drodze spotkałem 12 osób pijanych grupka szła środkiem ulicy wymach**jąc piwem w ręce, a koło cmentarza stal VW transporter na ulicy leżał pijak a 2 facetow stało obok i patrzyło na niego.
Nie wiem czy policja aż tak bardzo się boi wieczorem przejechać po wioskach?? wygodniej jest im łapać na 40 za przekroczenie prędkości
[quote]W nocy wracałem do domu przez Polankę, po drodze spotkałem 12 osób pijanych grupka szła środkiem ulicy wymach**jąc piwem w ręce, a koło cmentarza stal VW transporter na ulicy leżał pijak a 2 facetow stało obok i patrzyło na niego.
Nie wiem czy policja aż tak bardzo się boi wieczorem przejechać po wioskach?? wygodniej jest im łapać na 40 za przekroczenie prędkości[/quote]
milo chlopaku ze sie dzielisz spostrzezeniami ze swojej wsi, ale to temat o pijakach przesiadujacych na dwoch skryzzowaniach w myslenicach nie o lezacych pijakach na wsi
ja ich podziwiam, bo jak czasem popiję to na drugi dzień wstaję gdzieś koło południa i ani myślę o alkoholu, a oni dzień w dzień, bladym świtem dyżurują na krzyżówkach. Mają chłopcy zdrowie :)
no tak jak ja rano jak przykladny obywatel ide podbic karte na zakladzie o 5 to oni juz stoja :) a jak wracam lokalnym zwyczajem na.pruty do domu w weekendy w srodku nocy krzyczac, rozwalajac kosze i zaczepiajac wszystkich dookola to tez sa :)
[quote=bartek]armagedon! wczoraj tamtedy przechodzilem i naliczylem w sumie 13. kolo starej mleczarni siedza na warzywniaku, potem na trzepaku na osiedlu i pod sama kamera na rogu kolo calodobowego... i pija sobie, wysioaduja a nikt oczywiscie tego nie widzi... jakie wy macie odczucia co do takich alkozlotow?[/quote]
bartek a może wiesz jakie mają pod sobą bo ciekawe jakiej rasy będzie potomstwo.
[quote=bartek]no tak jak ja rano jak przykladny obywatel ide podbic karte na zakladzie o 5 to oni juz stoja :) a jak wracam lokalnym zwyczajem na.pruty do domu w weekendy w srodku nocy krzyczac, rozwalajac kosze i zaczepiajac wszystkich dookola to tez sa :)[/quote]
Zgłoś się na komendę że to ty wyśle ci fotkę po sobocie jak kosze wyglądają w centrum poprzajściu takich bohaterów jak ty.
Ja tam często siedze i co wam to przeszkadza? Lubie się z chłopakami z fazować czy rano czy wieczór, aha i bym zapomniał "Jak się przewracam... to za swoje się przewracam"
a mnie oni wkurzają, tym samym staniem, bezsensownym gapieniem się na przechodniów, chlaniem dzień w dzień, tym że od nich śmierdzi i tym że ciągle są nawaleni...nie rozumiem takich ludzi, jak by sobie siedzieli gdzieś w melinie co by ich widać nie było...to mnie to wali, ale co tamtędy przechodzę to dzień w dzień ten sam widok...oni tak cały dzień czasem siedzą - aż się żygać chce.
Te chłopki pod starą mleczarnią nie mówcie że wam tak bardzo przeszkadzają bo tak naprawde to oni są w poważnych tarapatach (czytaj alkoholiźmie) , to już są chorzy ludzie. Bardziej wkurzają mnie tacy fachowcy co to w weekend sobie pochleją i wywracają miasto do góry nogami (znaki , kosze ,ławki itd...)
Problem pijaków na tamtym skrzyżowaniu nie jest odosobniony , zwieprzony dobrze zauważył "weekendowi fachowcy" robią większe straty nie chodzi tylko o grupkę ludzi koło mleczarni nikomu nic nie robiących lecz właśnie takie chuligańskie grupki. Tak ,że bartuś chłopczyku coś zauważyłeś ale to tylko grupka koneserów taniego wina a nie prawdziwe zagrożenie jakie jest dookoła
ale czym ta grupka rozni sie od innego obywatela? kiedy zwykly czlowiek usiadze w tzw "plenerze" to dostanie mandat 100 złotych za spozywanie, tamci ludzie moga tam pic od switu do nocy, kazdy o tym wie, nad glowa na bloku maja kamere i nic sie im nie dzieje... no to ja pytam czym sie roznia od zwyklego obywatela? co?
a co do weekendowych fachowcow to i owszem, zgarniac takich panow na komisariat - nie bylo monitoringu - kosze byly wywalone, jest monitoring - kosze wywalone. ktos to w ogole obsluguje? straz miejska ma 2 samochody i podglad na kamery, policja radiowoz i podglad na kamery... rodzi sie pytanie co ci wszyscy panowie robia w nocy? spia?
dobrze piszesz mer, dlatego cze tamci faceci maja problem z alkoholem moga pic gdize im sie podoba bez zadnych konsekwencji? pod sama kamera? a podobno prawo jest rowne dla wszystkich
Ja ostatnio widziałem typka na ławeczce koło domu parafialnego przy ul. 3go maja - pił sobie piwko w najlepsze w godzinach popołudniowych i nic. Nie był to chyba z tej grupy meneli, ale sądzę, że też jakiś pijaczek. Akurat tam kamera nie sięga.
Przyznam, że i mi mimo, że w opisywanym rejonie bywam bardzo rzadko zdarza się trafić na tych panów. Wiadomo, że im się nie przelewa :P ale sądzę, że policja powinna reagować i rekwirować alkohol, bo co przyjdzie z wystawienia mandatu.
a tyle sie gadalo o tym ze kamery zrobia jakies pierscienie bezpieczenstwa a wandalizm i tacy ludzie zostana zepchnieci na obrzeza miasta... i co? w samym centrum pod samymi kamerami picie w bialy dzien i demontaż koszy :) i nic... a tamtym rzeczywiscie moga nie pomoc mandaty, bo jak maja 20 to najwyzej sad go czeka, ale nic nie ma to nie zaplaci... wylewac alkohol i po paru takich razach jak im beczka albo lapino sadeckie splynie do sciekow to zaczna chodzic gdzie indziej. jeszcze pare miesiecy temu bylo ich kilku teraz bywa ze nawet kilkunastu
Zróbmy prowokacje.Powaznie mówie...Skoro zule sa całkowicie bezkarnii i moga spozywac alkohol w miejscu publicznym to proponuje zrobic ,,kontr-żulownie,,.W miejscu niedalekim od tego skrzyzowania rózniez usiądzmy otwórzmy piwo i czekajmy co bedzie dalej.Moze własnie w ten sposób zwróci sie uwage straznikom miejskim oraz Policjii ,że ten problem istnieje.
[quote]Zróbmy prowokacje.Powaznie mówie...Skoro zule sa całkowicie bezkarnii i moga spozywac alkohol w miejscu publicznym to proponuje zrobic ,,kontr-żulownie,,.W miejscu niedalekim od tego skrzyzowania rózniez usiądzmy otwórzmy piwo i czekajmy co bedzie dalej.Moze własnie w ten sposób zwróci sie uwage straznikom miejskim oraz Policjii ,że ten problem istnieje.[/quote]
Ja tam do nich nic nie mam, są niegroźni. A tak w ogóle to się w cale tak z tym piciem nie afiszują, czasem jak sępią, to im coś dorzucę do winka i oczywiście chcą się podzielić :). Może to dobry, żywy przykład dla młodego pokolenia? Zapraszamy na wycieczki klasowe pod mleczarnię!
armagedon! wczoraj tamtedy przechodzilem i naliczylem w sumie 13. kolo starej mleczarni siedza na warzywniaku, potem na trzepaku na osiedlu i pod sama kamera na rogu kolo calodobowego... i pija sobie, wysioaduja a nikt oczywiscie tego nie widzi... jakie wy macie odczucia co do takich alkozlotow?
brońmy krzyża... czyli, nic sie nie da zrobić:)
ej a moze oni wlasnie bronia krzyza :D wszyscy jestesmy chrystusami a oni niosa swoj, a jako ze na kacu moze wydawac sie ciezki, przychodzi ich coraz wiecej :)
W nocy wracałem do domu przez Polankę, po drodze spotkałem 12 osób pijanych grupka szła środkiem ulicy wymach**jąc piwem w ręce, a koło cmentarza stal VW transporter na ulicy leżał pijak a 2 facetow stało obok i patrzyło na niego.
Nie wiem czy policja aż tak bardzo się boi wieczorem przejechać po wioskach?? wygodniej jest im łapać na 40 za przekroczenie prędkości
[quote]W nocy wracałem do domu przez Polankę, po drodze spotkałem 12 osób pijanych grupka szła środkiem ulicy wymach**jąc piwem w ręce, a koło cmentarza stal VW transporter na ulicy leżał pijak a 2 facetow stało obok i patrzyło na niego.
Nie wiem czy policja aż tak bardzo się boi wieczorem przejechać po wioskach?? wygodniej jest im łapać na 40 za przekroczenie prędkości[/quote]
milo chlopaku ze sie dzielisz spostrzezeniami ze swojej wsi, ale to temat o pijakach przesiadujacych na dwoch skryzzowaniach w myslenicach nie o lezacych pijakach na wsi
ja ich podziwiam, bo jak czasem popiję to na drugi dzień wstaję gdzieś koło południa i ani myślę o alkoholu, a oni dzień w dzień, bladym świtem dyżurują na krzyżówkach. Mają chłopcy zdrowie :)
no tak jak ja rano jak przykladny obywatel ide podbic karte na zakladzie o 5 to oni juz stoja :) a jak wracam lokalnym zwyczajem na.pruty do domu w weekendy w srodku nocy krzyczac, rozwalajac kosze i zaczepiajac wszystkich dookola to tez sa :)
[quote=bartek]armagedon! wczoraj tamtedy przechodzilem i naliczylem w sumie 13. kolo starej mleczarni siedza na warzywniaku, potem na trzepaku na osiedlu i pod sama kamera na rogu kolo calodobowego... i pija sobie, wysioaduja a nikt oczywiscie tego nie widzi... jakie wy macie odczucia co do takich alkozlotow?[/quote]
bartek a może wiesz jakie mają pod sobą bo ciekawe jakiej rasy będzie potomstwo.
[quote=bartek]no tak jak ja rano jak przykladny obywatel ide podbic karte na zakladzie o 5 to oni juz stoja :) a jak wracam lokalnym zwyczajem na.pruty do domu w weekendy w srodku nocy krzyczac, rozwalajac kosze i zaczepiajac wszystkich dookola to tez sa :)[/quote]
Zgłoś się na komendę że to ty wyśle ci fotkę po sobocie jak kosze wyglądają w centrum poprzajściu takich bohaterów jak ty.
Ja tam często siedze i co wam to przeszkadza? Lubie się z chłopakami z fazować czy rano czy wieczór, aha i bym zapomniał "Jak się przewracam... to za swoje się przewracam"
a mnie oni wkurzają, tym samym staniem, bezsensownym gapieniem się na przechodniów, chlaniem dzień w dzień, tym że od nich śmierdzi i tym że ciągle są nawaleni...nie rozumiem takich ludzi, jak by sobie siedzieli gdzieś w melinie co by ich widać nie było...to mnie to wali, ale co tamtędy przechodzę to dzień w dzień ten sam widok...oni tak cały dzień czasem siedzą - aż się żygać chce.
Te chłopki pod starą mleczarnią nie mówcie że wam tak bardzo przeszkadzają bo tak naprawde to oni są w poważnych tarapatach (czytaj alkoholiźmie) , to już są chorzy ludzie. Bardziej wkurzają mnie tacy fachowcy co to w weekend sobie pochleją i wywracają miasto do góry nogami (znaki , kosze ,ławki itd...)
Problem pijaków na tamtym skrzyżowaniu nie jest odosobniony , zwieprzony dobrze zauważył "weekendowi fachowcy" robią większe straty nie chodzi tylko o grupkę ludzi koło mleczarni nikomu nic nie robiących lecz właśnie takie chuligańskie grupki. Tak ,że bartuś chłopczyku coś zauważyłeś ale to tylko grupka koneserów taniego wina a nie prawdziwe zagrożenie jakie jest dookoła
ale czym ta grupka rozni sie od innego obywatela? kiedy zwykly czlowiek usiadze w tzw "plenerze" to dostanie mandat 100 złotych za spozywanie, tamci ludzie moga tam pic od switu do nocy, kazdy o tym wie, nad glowa na bloku maja kamere i nic sie im nie dzieje... no to ja pytam czym sie roznia od zwyklego obywatela? co?
a co do weekendowych fachowcow to i owszem, zgarniac takich panow na komisariat - nie bylo monitoringu - kosze byly wywalone, jest monitoring - kosze wywalone. ktos to w ogole obsluguje? straz miejska ma 2 samochody i podglad na kamery, policja radiowoz i podglad na kamery... rodzi sie pytanie co ci wszyscy panowie robia w nocy? spia?
może piją ;>
dobrze piszesz mer, dlatego cze tamci faceci maja problem z alkoholem moga pic gdize im sie podoba bez zadnych konsekwencji? pod sama kamera? a podobno prawo jest rowne dla wszystkich
Ja ostatnio widziałem typka na ławeczce koło domu parafialnego przy ul. 3go maja - pił sobie piwko w najlepsze w godzinach popołudniowych i nic. Nie był to chyba z tej grupy meneli, ale sądzę, że też jakiś pijaczek. Akurat tam kamera nie sięga.
Przyznam, że i mi mimo, że w opisywanym rejonie bywam bardzo rzadko zdarza się trafić na tych panów. Wiadomo, że im się nie przelewa :P ale sądzę, że policja powinna reagować i rekwirować alkohol, bo co przyjdzie z wystawienia mandatu.
a tyle sie gadalo o tym ze kamery zrobia jakies pierscienie bezpieczenstwa a wandalizm i tacy ludzie zostana zepchnieci na obrzeza miasta... i co? w samym centrum pod samymi kamerami picie w bialy dzien i demontaż koszy :) i nic... a tamtym rzeczywiscie moga nie pomoc mandaty, bo jak maja 20 to najwyzej sad go czeka, ale nic nie ma to nie zaplaci... wylewac alkohol i po paru takich razach jak im beczka albo lapino sadeckie splynie do sciekow to zaczna chodzic gdzie indziej. jeszcze pare miesiecy temu bylo ich kilku teraz bywa ze nawet kilkunastu
Zróbmy prowokacje.Powaznie mówie...Skoro zule sa całkowicie bezkarnii i moga spozywac alkohol w miejscu publicznym to proponuje zrobic ,,kontr-żulownie,,.W miejscu niedalekim od tego skrzyzowania rózniez usiądzmy otwórzmy piwo i czekajmy co bedzie dalej.Moze własnie w ten sposób zwróci sie uwage straznikom miejskim oraz Policjii ,że ten problem istnieje.
Kret, jak doskonale udało Ci się połączyć przyjemne z pożytczenym, a prowokacji to podjerzewam że sam Palikot by Ci pozazdrościł,
kret dobry pomsyl, ale pewnie skonczy sie tak ze kazdy dostanie mandat a zuli nawet nie zauwaza policjanci haha
[quote]Zróbmy prowokacje.Powaznie mówie...Skoro zule sa całkowicie bezkarnii i moga spozywac alkohol w miejscu publicznym to proponuje zrobic ,,kontr-żulownie,,.W miejscu niedalekim od tego skrzyzowania rózniez usiądzmy otwórzmy piwo i czekajmy co bedzie dalej.Moze własnie w ten sposób zwróci sie uwage straznikom miejskim oraz Policjii ,że ten problem istnieje.[/quote]
ale by bylo :D
Dla mnie sprawa jest otwarta....
[quote]Dla mnie sprawa jest otwarta....[/quote]
Jak Cię kasa swędzi na mandat to się podstawiaj , ja tam wolę piwo wypić w bezpiecznym miejscu.
Ja tam do nich nic nie mam, są niegroźni. A tak w ogóle to się w cale tak z tym piciem nie afiszują, czasem jak sępią, to im coś dorzucę do winka i oczywiście chcą się podzielić :). Może to dobry, żywy przykład dla młodego pokolenia? Zapraszamy na wycieczki klasowe pod mleczarnię!