Został poruszony temat parkowania w niedozwolonych miejscach - a może warto również przy okazji wspomnieć o PIESZYCH którzy chodzą wszędzie gdzie tylko im wygodnie. Wchodzą na jezdnię wprost pod koła samochodu. Niektórzy nawet się nie pofatygują aby spojrzeć ..w prawo...w lewo, bo niby po co - to kierowca musi się zatrzymać, bo potem będzie miał na sumieniu takiego \"ROZTARGNIONEGO\". Dla pieszych pasy są wszędzie!!!
Gdyby kierowcy jeździli z dozwoloną prędkością w mieście 50km/h to aż strach myśleć ....
cyt: Gdyby kierowcy jeździli z dozwoloną prędkością w mieście 50km/h to aż strach myśleć ...
A jak niby jeżdżą? Przecież ,że szybciej.Gdyby jeździli z dozwoloną prędkością to by było bezpieczniej!
Poza tym "pasy" są tak daleko jedne od drugich rozstawione , że gdyby każdy pieszy chciał przechodzić tylko przepisowo to niezła paranoja ! Ładnie musiałby się nachodzić.
no właśnie ,wszyscy najeżdżają na kierowców a piesi to święte krowy ,nie raz musiałem czy to jadąc samochodem czy rowerem ostro hamować bo taka krówka nie patrząc na boki wchodzi na jezdnię ,np.ul.Słowackiego poniżej geodezji od strony Bysinki jest wąski chodnik na środku którego stoi drzewo ,parę razy zdarzyło mi się ,że krówka nie patrząc czy coś jedzie wchodziła na jezdnię ,bo co? bo ona ważniejsza.Albo jałówki ze słuchawkami w uszach ,nic nie widzi nic nie słyszy bo akurat Feel czy jakiś tam pectus o miłości ryczy.
DO RENAW
Twierdzisz że pasów w Myślenicach brakuje ? A koło busów nie ma pasów ?Hmmm... A tam wszyscy biegają po drodze ...bo bus jedzie... z siatami taka "BABA" leci i nie patrzy czy ktoś jedzie .... masz racje 5m przejść do PASÓW to droga nie do przebycia !
Natomiast jeżeli gdzieś faktycznie PASÓW brakuje - to zanim taka "BABA" wejdzie na jezdnie to może łaskawie popatrzy w jedną i w drugą stronę! To dzieci w przedszkolu nawet potrafią!!!
Sowa ,nie, nie twierdzę ,że pasów brakuje. Czy gdzieś tak napisałam?
Zgadzam się ,że ludzie łażą po ulicy jak święte krowy, a koło busów to jest tragedia!
A, Ty się sowa tak nie gorączkuj bo Ci zaszkodzi ,tylko patrz jak jedziesz i zatrzymuj się przed pasami koniecznie , a nie dopiero kiedy Ci ktoś na jezdnię wejdzie :P
Niestety problem pieszych włażących na jezdnię gdzie popadnie i także pod koła samochodów to zmora małych miasteczek bez sygnalizacji. I nie pomoże tu przestrzeganie przepisowych 50 km/h. Po prostu w tych rożnych miejscach czują się praktycznie bezkarni. Nie należy przesadzać w opiniach że jakoby po naszych myślenickich drogach jeździ się z zawrotną prędkością. Najczęściej jest to te 50 km a często gęsto poniżej - po prostu nie da się jechać szybciej. Pisze to jako użytkownik samochodu jak i pieszy. Może nie wykaże się obiektywizmem ale niejeden raz do szewskiej pasji doprowadzały mnie pielgrzymki pieszych przechodzacych lub przelatujących bez jakiegokolwiek wcześniejszego znaku przez mostek na Bysince pod dawnym Albertem - obecnie Carrefur Expres na skrzyżowaniu ulic Słowzsckie3go i Piłsudskiego - nota bene w miejscu niedozwolonym zgodnie z obowiązującymi przepisami dla ruchu pieszych. Już kilka razy omal nie dostałem zawału lub wjechałem w przysłowiową dupę pojazdu, który nagle ostro musiał zahamować przede mną. Przynajmniej ja wobec tych moich doświadczeń, poruszając się po naszych myślenickich drogach jajo pieszy, staram się zawsze sygnalizować moja chęć przejścia przez jezdnię i gdy ktoś ustąpi mi w tym pierwszeństwa nawet jak jestem na pasach ( mimo że to pierwszeństwo de facto posiadam)to zawsze wyrażam wdzięczność czy to uśmiechem czy prozaicznym skinieniem ręki. Jeżeli takie standardy obowiązywały by przynajmniej większość użytkowników dróg naszych, to zarówno nam jako pieszym jaki i nam jako kierowcom korzystałoby się z nich dużo przyjemniej.
no tak ale zeby przejsc na pasach to mozna stac w nieskonczonosc az laskawy kierowca sie zatrzyma.wiec nie dziwcie sie ze na ulice wychodza te 'krowki'
Moi drodzy kierowcy,to Wy jesteście "świętymi krowami". Jeździcie za szybko, nie zwracacie uwagi na pieszych nawet na pasach, najczęściej trzeba poczekać aż szpaler samochodów przejedzie wtedy można przejść na drugą stronę. Wiele lat temu będąc w Wiedniu uderzyło mnie to, że bez względu na to czy byłam na pasach czy nie to zawsze samochód się zatrzymał, czułam się dziwnie bo w Polsce nikt by mnie w taki sposób nie zachęcił do przejścia przez ulicę. Do takiej kultury wam jeszcze bardzo daleko.
Pieszych należy karać bezwzględnie i surowo tak, jak kierowców.
Piesi chodzą jak chcą i gdzie chcą przechodzą przez jezdnię, czy jest przejście, czy go nie ma, po przekątnej przez skrzyżowanie (a jak!).
Dlatego, że nie ma kar to jest jak jest.
Kierowców łapie się za brak zatrzymania na stopie, za prędkość a pieszy - św. KROWA ?
Niejednokrotnie widząc nadjeżdżający samochód włażą na jezdnię nie zdając sobie sprawy z możliwości awarii hamulców, aż strach...
do "Marla" przesadziłaś nie wszyscy kierowcy są tacy jak piszesz - a niestety wystarczy stanąć w okolicach "alberta" i proszę jak piesi maszerują gdzie chcą - jak przechodzą przez ulicę , jak przechodzą przez Bysinkę idąc w kierunku dworca - zawsze jadąc samochodem w tych okolicach spotykam takie przypadki. Wystarczy stanąć z boku i policzyć łamanie przepisów przez pieszych i kierowców - uważam że wynik byłby korzystny dla kierowców !!!!!
DO RENAW
Ja akurat jestem PIESZYM... ;)
tylko kilka razy byłam świadkiem jak jakiś samobójca pod koła wskakuje...
Poruszyłam ten temat bo w Myślenicach poza "KIEROWCAMI BEZ PARKINGÓW" są jeszcze "PIESI BEZ PASÓW.... no i bez MÓZGÓW!
Czy nie macie wrażenia, że przywrócenie pasów na słowackiego przy busach (północna jezdnia) trochę uprościłaby sytuację. Teraz idąc z ulicy Żeromskiego przez jezdnię trzeba przejść 4 razy a tak byłoby dwa.
A mnie denerwuje to, że często muszę stać godzinami i czekać, aż szanowny kierowca zatrzyma się, abym spokojnie mogła przejść przez PASY. Skoro piesi są karani mandatami za przechodzenie w niewłaściwych miejscach, niech kara się kierowców, którzy widząc przechodnia, nie zatrzymują się przed pasami.
Został poruszony temat parkowania w niedozwolonych miejscach - a może warto również przy okazji wspomnieć o PIESZYCH którzy chodzą wszędzie gdzie tylko im wygodnie. Wchodzą na jezdnię wprost pod koła samochodu. Niektórzy nawet się nie pofatygują aby spojrzeć ..w prawo...w lewo, bo niby po co - to kierowca musi się zatrzymać, bo potem będzie miał na sumieniu takiego \"ROZTARGNIONEGO\". Dla pieszych pasy są wszędzie!!!
Gdyby kierowcy jeździli z dozwoloną prędkością w mieście 50km/h to aż strach myśleć ....
cyt: Gdyby kierowcy jeździli z dozwoloną prędkością w mieście 50km/h to aż strach myśleć ...
A jak niby jeżdżą? Przecież ,że szybciej.Gdyby jeździli z dozwoloną prędkością to by było bezpieczniej!
Poza tym "pasy" są tak daleko jedne od drugich rozstawione , że gdyby każdy pieszy chciał przechodzić tylko przepisowo to niezła paranoja ! Ładnie musiałby się nachodzić.
no właśnie ,wszyscy najeżdżają na kierowców a piesi to święte krowy ,nie raz musiałem czy to jadąc samochodem czy rowerem ostro hamować bo taka krówka nie patrząc na boki wchodzi na jezdnię ,np.ul.Słowackiego poniżej geodezji od strony Bysinki jest wąski chodnik na środku którego stoi drzewo ,parę razy zdarzyło mi się ,że krówka nie patrząc czy coś jedzie wchodziła na jezdnię ,bo co? bo ona ważniejsza.Albo jałówki ze słuchawkami w uszach ,nic nie widzi nic nie słyszy bo akurat Feel czy jakiś tam pectus o miłości ryczy.
ha ha ha brawo dodaj jeszcze ze przepuszczasz taką jałówkę przez pasy a ona lezie i pisze w tym czasie smsa zatrzymując sie na środku
ja miałam taki przypadek opisny przez adi !!!!!!
DO RENAW
Twierdzisz że pasów w Myślenicach brakuje ? A koło busów nie ma pasów ?Hmmm... A tam wszyscy biegają po drodze ...bo bus jedzie... z siatami taka "BABA" leci i nie patrzy czy ktoś jedzie .... masz racje 5m przejść do PASÓW to droga nie do przebycia !
Natomiast jeżeli gdzieś faktycznie PASÓW brakuje - to zanim taka "BABA" wejdzie na jezdnie to może łaskawie popatrzy w jedną i w drugą stronę! To dzieci w przedszkolu nawet potrafią!!!
Sowa ,nie, nie twierdzę ,że pasów brakuje. Czy gdzieś tak napisałam?
Zgadzam się ,że ludzie łażą po ulicy jak święte krowy, a koło busów to jest tragedia!
A, Ty się sowa tak nie gorączkuj bo Ci zaszkodzi ,tylko patrz jak jedziesz i zatrzymuj się przed pasami koniecznie , a nie dopiero kiedy Ci ktoś na jezdnię wejdzie :P
Niestety problem pieszych włażących na jezdnię gdzie popadnie i także pod koła samochodów to zmora małych miasteczek bez sygnalizacji. I nie pomoże tu przestrzeganie przepisowych 50 km/h. Po prostu w tych rożnych miejscach czują się praktycznie bezkarni. Nie należy przesadzać w opiniach że jakoby po naszych myślenickich drogach jeździ się z zawrotną prędkością. Najczęściej jest to te 50 km a często gęsto poniżej - po prostu nie da się jechać szybciej. Pisze to jako użytkownik samochodu jak i pieszy. Może nie wykaże się obiektywizmem ale niejeden raz do szewskiej pasji doprowadzały mnie pielgrzymki pieszych przechodzacych lub przelatujących bez jakiegokolwiek wcześniejszego znaku przez mostek na Bysince pod dawnym Albertem - obecnie Carrefur Expres na skrzyżowaniu ulic Słowzsckie3go i Piłsudskiego - nota bene w miejscu niedozwolonym zgodnie z obowiązującymi przepisami dla ruchu pieszych. Już kilka razy omal nie dostałem zawału lub wjechałem w przysłowiową dupę pojazdu, który nagle ostro musiał zahamować przede mną. Przynajmniej ja wobec tych moich doświadczeń, poruszając się po naszych myślenickich drogach jajo pieszy, staram się zawsze sygnalizować moja chęć przejścia przez jezdnię i gdy ktoś ustąpi mi w tym pierwszeństwa nawet jak jestem na pasach ( mimo że to pierwszeństwo de facto posiadam)to zawsze wyrażam wdzięczność czy to uśmiechem czy prozaicznym skinieniem ręki. Jeżeli takie standardy obowiązywały by przynajmniej większość użytkowników dróg naszych, to zarówno nam jako pieszym jaki i nam jako kierowcom korzystałoby się z nich dużo przyjemniej.
no tak ale zeby przejsc na pasach to mozna stac w nieskonczonosc az laskawy kierowca sie zatrzyma.wiec nie dziwcie sie ze na ulice wychodza te 'krowki'
Moi drodzy kierowcy,to Wy jesteście "świętymi krowami". Jeździcie za szybko, nie zwracacie uwagi na pieszych nawet na pasach, najczęściej trzeba poczekać aż szpaler samochodów przejedzie wtedy można przejść na drugą stronę. Wiele lat temu będąc w Wiedniu uderzyło mnie to, że bez względu na to czy byłam na pasach czy nie to zawsze samochód się zatrzymał, czułam się dziwnie bo w Polsce nikt by mnie w taki sposób nie zachęcił do przejścia przez ulicę. Do takiej kultury wam jeszcze bardzo daleko.
Pieszych należy karać bezwzględnie i surowo tak, jak kierowców.
Piesi chodzą jak chcą i gdzie chcą przechodzą przez jezdnię, czy jest przejście, czy go nie ma, po przekątnej przez skrzyżowanie (a jak!).
Dlatego, że nie ma kar to jest jak jest.
Kierowców łapie się za brak zatrzymania na stopie, za prędkość a pieszy - św. KROWA ?
Niejednokrotnie widząc nadjeżdżający samochód włażą na jezdnię nie zdając sobie sprawy z możliwości awarii hamulców, aż strach...
do "Marla" przesadziłaś nie wszyscy kierowcy są tacy jak piszesz - a niestety wystarczy stanąć w okolicach "alberta" i proszę jak piesi maszerują gdzie chcą - jak przechodzą przez ulicę , jak przechodzą przez Bysinkę idąc w kierunku dworca - zawsze jadąc samochodem w tych okolicach spotykam takie przypadki. Wystarczy stanąć z boku i policzyć łamanie przepisów przez pieszych i kierowców - uważam że wynik byłby korzystny dla kierowców !!!!!
DO RENAW
Ja akurat jestem PIESZYM... ;)
tylko kilka razy byłam świadkiem jak jakiś samobójca pod koła wskakuje...
Poruszyłam ten temat bo w Myślenicach poza "KIEROWCAMI BEZ PARKINGÓW" są jeszcze "PIESI BEZ PASÓW.... no i bez MÓZGÓW!
Ja w równej mierze jestem pieszym i kierowcą , więc ani jedno ani drugie nie jest mi obce... Pozdrawiam: )
Czy nie macie wrażenia, że przywrócenie pasów na słowackiego przy busach (północna jezdnia) trochę uprościłaby sytuację. Teraz idąc z ulicy Żeromskiego przez jezdnię trzeba przejść 4 razy a tak byłoby dwa.
a jak i tak tam przechodze tylko raz idac w strone szkoly zste z dworca busow :P
A mnie denerwuje to, że często muszę stać godzinami i czekać, aż szanowny kierowca zatrzyma się, abym spokojnie mogła przejść przez PASY. Skoro piesi są karani mandatami za przechodzenie w niewłaściwych miejscach, niech kara się kierowców, którzy widząc przechodnia, nie zatrzymują się przed pasami.