Forum » Okolice

Maszt w Głogoczowie

  • 2 sie 2021

    Czy ktoś ma wiedzę co to za maszt (nadajnik) powstał przy samej zakopiance w Głogoczowie? (Dokładnie mówiąc przy nitce z Krakowa na Myślenice, tuż przed Krzyszkowicami). W internecie nie można znaleźć informacji na ten temat.

    5 Cytuj
  • 3 sie 2021

    PLAY

    3 Cytuj
  • burzumsquat666@wp.pl 3 sie 2021
    edmund napisał/a:

    PLAY

    Były jakieś konsultacje publiczne?

    3 4 Cytuj
  • 3 sie 2021
    Obserwator30 napisał/a:

    Były jakieś konsultacje publiczne?

    zdjecie

    6 9 Cytuj
  • burzumsquat666@wp.pl 3 sie 2021
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Twoja reakcja pokazuje waszą arogancję. Macie głęboko w d... zdrowie mieszkańców gminy.

    10 5 Cytuj
  • 3 sie 2021

    ja tą reakcję zrozumiałem diametralnie inaczej.
    władza wie lepiej od nas co dla mieszkańców najlepsze
    nic nie musimy myśleć, tylko ich słuchać i brać od nich wszystkie 500+
    konsultacje społeczne z głupim motłochem, bo za takich nas mają
    spowodowało prychnięcie i oplucie monitoru płynem z kubka

    17 Cytuj
  • burzumsquat666@wp.pl 3 sie 2021
    gwidoniusz napisał/a:

    ja tą reakcję zrozumiałem diametralnie inaczej.
    władza wie lepiej od nas co dla mieszkańców najlepsze
    nic nie musimy myśleć, tylko ich słuchać i brać od nich wszystkie 500+
    konsultacje społeczne z głupim motłochem, bo za takich nas mają
    spowodowało prychnięcie i oplucie monitoru płynem z kubka

    Zachowanie typowe dla samorządowów z PiSu. Taką postawę przybierają często przy okazji fundowania mieszkańcom tego rodzaju "prozdrowotnych" instalacji. Mój regionalny "ulubieniec", wójt T.Łopata z Lanckorony tak się rozprawiał z przeciwniczką budowy nadajnika 5G:
    https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25997097,zwolniona-za-szycie-masek.html

    Jeżeli powstał nadajnik (jakikolwiek), mieszkańcy powinni zostać zapytani o zgodę w ramach konsultacji społecznych. Powinni również otrzymać pełne i rzetelne informacje na temat wpływu projektowanej instalacji dla ich zdrowia i środowiska. Takie minimum poszanowania naszych praw chyba by nam się należało.

    Nawet jeśli z perspektywy PiS jesteśmy tylko motłochem i nieudacznikami życiowymi, jak wielokrotnie nazwał m.in. mnie na tym forum użytkownik o nicku "Krzyszkowice". Gdzie wasze katolickie miłosierdzie dla bliźniego? Zgubione w kieszeni u Rydzyka?

    18 3 Cytuj
  • 4 sie 2021

    Tak wszytkim przeszkadzają nadajniki telefoni komórkowej a w domu pewnie każdy ma telefon komórkowy. Kiedy słaby zasięg to na forum danego operatora piszą że dziadowski operator.

    11 3 Cytuj
  • Janek Sal 4 sie 2021

    Jeśli maszt jest w odleglości większej niz w przepisach od zabudowań to nie musi być konsultacji - Fakt że i tak jest w jakimś stopniu szkodliwy podczas pracy nawet w większej odległości ,. W Myślenicach stoją dwa powyżej zakopianki i w momencie budowania był w odległosci powiedzmy duzej od zabudowań, Obecnie buduje się domki w Myślenicach na Sobieskiego i przy drodze koło cmentarza - pewnie nikt nie zwrócił uwagi na to

    5 1 Cytuj
  • 4 sie 2021
    jaskokrakow napisał/a:

    Jeśli maszt jest w odleglości większej niz w przepisach od zabudowań to nie musi być konsultacji - Fakt że i tak jest w jakimś stopniu szkodliwy podczas pracy nawet w większej odległości ,. W Myślenicach stoją dwa powyżej zakopianki i w momencie budowania był w odległosci powiedzmy duzej od zabudowań, Obecnie buduje się domki w Myślenicach na Sobieskiego i przy drodze koło cmentarza - pewnie nikt nie zwrócił uwagi na to

    Może i zwrócili ale kupując tam działki "po okazyjnej cenie", przestało im przeszkadzać.

    9 4 Cytuj
  • Janek Sal 4 sie 2021

    Nie- to włąściciele od wielu pokoleń tam budują a cena okazyjna? Po drugiej stronie zakopianki odległośc ok 400 m w linii prostej też powstaje nowe osiedle domków

    4 1 Cytuj
  • burzumsquat666@wp.pl 4 sie 2021
    jaskokrakow napisał/a:

    Fakt że i tak jest w jakimś stopniu szkodliwy podczas pracy nawet w większej odległości ,.

    Powinniśmy - jako mieszkańcy - dostać pełną informację o tym szkodliwym oddziaływaniu. A nie polityka faktów dokonanych - zbudujmy na próbę i zobaczymy czy motłoch (albo "nieudacznicy życiowi" jak nazywa nas na tym forum sekretarz) to zauważy i zareaguje...

    Do pewnego stopnia rozumiem operatora - w interesie każdego przedsiębiorcy jest maksymalizacja zysku, co wiąże się z koniecznością zapewnienia dobrej jakości dla klienta. Ale tylko do pewnego stopnia, bo wiele mówi się teraz o CSR i społecznej odpowiedzialności biznesu...

    Nie rozumiem działania lokalnego samorządu - w jego interesie powinna być maksymalizacja dobrostanu społecznego. Dlatego powinni informować mieszkańców o wszelkich zagrożeniach dla zdrowia i pytać ich o zdanie. Nie tylko wtedy, gdy wymagają tego przepisy - prawo reguluje tylko minimum obowiązków. Dobry samorządowiec powinien robić coś więcej niż minimum.

    5 2 Cytuj
  • 5 sie 2021

    Masz ci los !
    I znowu krowy nie będą dawać mleka !

    6 2 Cytuj
  • Andrzej 6 sie 2021
    Obserwator30 napisał/a:

    Powinniśmy - jako mieszkańcy - dostać pełną informację o tym szkodliwym oddziaływaniu.

    Prawda.
    [cytat] Dlatego powinni informować mieszkańców o wszelkich zagrożeniach dla zdrowia i pytać ich o zdanie. [/cytat]
    Ludzie są w większości głupi. Jakby ludzkość przez wieki pytała każdego o zdanie, to mieszkalibyśmy dzisiaj dalej w jaskiniach, może w porywach w lepiankach.

    3 2 Cytuj
  • 6 sie 2021
    ybasiay napisał/a:

    Tak wszytkim przeszkadzają nadajniki telefoni komórkowej a w domu pewnie każdy ma telefon komórkowy. Kiedy słaby zasięg to na forum danego operatora piszą że dziadowski operator.

    Tak tylko nadmienię: mamy z mężem telefony w tej samej sieci i siedząc obok siebie przy jednym stole on ma zasięg super, zarówno sieciowy jak i internetowy, a ja mam nerwicę jak muszę gdzieś zadzwonić, i skorzystaniu z internetu nie wspominając. Jestem więc jednak zdania, że operatorzy lecą w kulki albo z niektórymi telefonami jest coś mocno nie tak (dodam że telefony nowe, zakupione u operatora)

    4 Cytuj
  • 6 sie 2021
    Endrju napisał/a:

    Prawda.
    [cytat] Dlatego powinni informować mieszkańców o wszelkich zagrożeniach dla zdrowia i pytać ich o zdanie.

    Ludzie są w większości głupi. Jakby ludzkość przez wieki pytała każdego o zdanie, to mieszkalibyśmy dzisiaj dalej w jaskiniach, może w porywach w lepiankach.[/cytat]

    Z tego co słyszałam w okolicy ludzie mieszkający w sąsiedztwie tego masztu są bardzo zdenerwowani. Nikt ich nie pytał ani nie informował. Próżno nawet było dowiedzieć się czyj to maszt bo o tym także nikt im nie mówił.
    Osobiście nie chce zajmować stanowiska w sprawie oceny takich inwestycji bo kompletnie się na tym nie znam, popieram natomiast Twój postulat, że ludziom należy się rzetelna informacja. Problem tylko taki, że teraz tam, gdzie jakieś interesy, ciężko w jakiekolwiek informacje ufać....

    1 2 Cytuj
  • 6 sie 2021

    Przepraszam, to miało być do obserwatora

    1 Cytuj
  • Andrzej 6 sie 2021

    Nie szkodzi, też się zgadzam z tym, że ludzie powinni być poinformowani.

    3 Cytuj
  • Pablo 26 sie 2021

    Prawda jest taka, że każdy chce mieć 1 000 000 GB w telefonie i dzwonić bez problemów (zasięg), byle tylko nadajnika koło domu mu nie postawić. To pytam się gdzie one mają stać? Może na orbicie geostacjonarnej? Dobry pomysł tylko abonament nie będzie kosztował 30 czy 50 pln, a raczej bliżej 1000. Pasuje to komuś?

    P.S. Żeby była jasność: konsultacje społeczne w takich sprawach muszą się odbywać. Tu nie ma dyskusji. Pytanie tylko ile będzie chętnych do wypracowania wspólnego środka. Z tego co wiem to zawsze jest prawie 100% na nie. Pytanie czy w tym przypadku były konsultacje, czy po prostu nikt na nie nie przyszedł....

    3 2 Cytuj
  • burzumsquat666@wp.pl 27 sie 2021
    Pablo napisał/a:

    Prawda jest taka, że każdy chce mieć 1 000 000 GB w telefonie i dzwonić bez problemów (zasięg), byle tylko nadajnika koło domu mu nie postawić. To pytam się gdzie one mają stać? Może na orbicie geostacjonarnej? Dobry pomysł tylko abonament nie będzie kosztował 30 czy 50 pln, a raczej bliżej 1000. Pasuje to komuś?

    P.S. Żeby była jasność: konsultacje społeczne w takich sprawach muszą się odbywać. Tu nie ma dyskusji. Pytanie tylko ile będzie chętnych do wypracowania wspólnego środka. Z tego co wiem to zawsze jest prawie 100% na nie. Pytanie czy w tym przypadku były konsultacje, czy po prostu nikt na nie nie przyszedł....

    Częściowo zgadzam się z tym co piszesz. Ale idąc tym tokiem rozumowania, to powinniśmy np. budować komuś autostradę przez środek pokoju, jeśli tamtędy przebiega najkrótsza droga. Bo przecież każdy chce jeździć po szybkich autostradach, a nikt nie pozwoli, aby autostrada przebiegała przez środek jego podwórka...

    Trzeba znaleźć złoty środek i odpowiednio wyważyć wartośći. W przypadku budowli i innych inwestycji, które bezpośrednio oddziałowują na zdrowie mieszkańców, konsultacje powinny być standardem minimum...

    4 Cytuj
  • Pablo 27 sie 2021
    Obserwator30 napisał/a:

    Częściowo zgadzam się z tym co piszesz. Ale idąc tym tokiem rozumowania, to powinniśmy np. budować komuś autostradę przez środek pokoju, jeśli tamtędy przebiega najkrótsza droga. Bo przecież każdy chce jeździć po szybkich autostradach, a nikt nie pozwoli, aby autostrada przebiegała przez środek jego podwórka...

    Trzeba znaleźć złoty środek i odpowiednio wyważyć wartośći. W przypadku budowli i innych inwestycji, które bezpośrednio oddziałowują na zdrowie mieszkańców, konsultacje powinny być standardem minimum...

    Prawda jest taka, że akurat z budowa autostrad często tak właśnie często bywa... Dosłownie komuś autostrada musi w końcu przejść przej posesje i wręcz dom. Po to są ustalane wykupy działek i td. Ale to jednak jest zupełnie odrębny temat.

    Maszy telefonii komórkowej można sytuować w naprawdę dogodniejszych miejscach. A jeśli obie strony się nad tym porządnie pochylą to wręcz stają się prawie nie widoczne. Wystarczy wykorzystać istniejące wysokie budynki czy budowle. A jak się nie da (z różnych powodów) to przecież zawsze można wybudować maszt w miejscu, które na prawdę nikomu nie będzie przeszkadzać. Wszyscy się boją tych masztów jak ognia, a one i tak już wpisały się na stałe do naszych krajobrazów i musi być dla nich miejsce. W dużych aglomeracjach są praktycznie co kilkaset metrów.

    Problem polega na tym, że wielu ludzi nie rozumie zasad działania tych urządzeń i myślą, że jak je widać to szkodzą, a jak nie widać to jest ok. A to zupełna bzdura... Jak je widać to ich własne telefony komórkowe zlokalizowane przy głowie lub przy genitaliach (tak, tak... tam przecież je najczęściej trzymamy) pracują z minimalną mocą, bo zasięg mają dobry. Jak masztu nie widać lub jest bardzo daleko to ciągle utrzymanie łączności z nadajnikiem wymaga automatycznego podniesienia mocy nadawania.... Telefony wtedy pracują w trybie mocniejszego nadawania.

    Odpowiedzcie sobie sami, które rozwiązanie jest dla was lepsze...

    2 1 Cytuj
  • 19 wrz 2021

    Wracając do tematu panowie, faktycznie maszt Play (i chyba nie tylko), ale w jego pobliżu z zasięgiem i tak mam kiepsko. Dziwne to.

    3 Cytuj

Odpowiedz