Forum » Okolice

Żmije

  • 10 maj 2013

    Mam zapytanie kto odpowiada za takie rozmnożenie żmij w naszym regionie, w szczególności Stróża, Pcim. Nie da się przejechać normalnie rowerem żeby ten gad nie zagrodził nam drogi. Gady pojawiają się wszędzie nawet na drogach asfaltowych.

    Jeśli zostaniemy ugryzieni przez gada i poniesiemy względem tego uszczerbek na zdrowiu to czy można posądzić o to nadleśnictwo czy gmine?

    38 83 Cytuj
  • 10 maj 2013

    jak to kto? ekolodzy nasi szanowni psia mać wypuszczją je np w kamienniku

    33 60 Cytuj
  • 10 maj 2013

    Potwierdzam, jest z tymi gadami problem.
    W ubiegłym roku "policzyłem" się z dwiema sztukami przy altanie koło domu.
    Wiem, że są i już nam zagrażają. Do majtek można włożyć sobie opowieści o ich pozytywnych stronach, ich ukąszenie - często z przypadku w ciągu kilku godzin może spowodować śmierć a na pewno paraliż.
    Surowicy nie ma blisko, dopiero w Krakowie, jest tylko środkiem zapobiegawczym częściowo. Wiem, co mój sąsiad przeszedł z synem, który został ukąszony.

    Ekolodzy - jak każda skrajność społeczna, rośnie i dobrze się trzyma powyżej ludzkiej racjonalności.

    32 77 Cytuj
  • 10 maj 2013

    Dokładnie jakaś plaga tego cholerstwa się robi, w zeszłą niedziele jeden okaz postanowił pozwiedzać mój dom. Franca pod same schody podeszła i siedziała jak gdyby nigdy nic całe szczęście została w porę zauważona. To jak tym ekologom tak zależy na tych zwierzątkach to ja proponuję albo zamieszkajcie sobie z nimi w lesie albo po prostu trzymajcie je w waszych domach w rodzinnym gronie na pewno się nie obrażą:) Opamiętacie się dopiero jak się faktycznie coś komuś stanie przez wasze "inteligentne" pomysły.

    40 55 Cytuj
  • 10 maj 2013

    tak jest niech sobie z nimi zamieszkają a co do ich pracy to niech się nie zajmują wypuszczaniem żmij a lepiej walczyć z zaśmiecaniem środowiska i zanieczyszczeniem powietrza itp

    23 58 Cytuj
  • 10 maj 2013

    raba zasyfiona, kanalizacji nie ma , butelki i śmieci w lasach syf jak tralala gdzie są ci zieloni ?? ścieżka rowerowa czy to chodnik a nawet kosza na śmieci nie ma a oni zwierzątka puszczają chore , u nas w zeszłym roku pod dom sobie podchodziły dobrze że w porę zauważona aż strach wychodzić i dzieci puszczać w pole

    23 57 Cytuj
  • 11 maj 2013

    a wiecie gdzie wogóle zgłaszać takie interwencje? jeśli np ktoś nie wie jak złapać żmije to gdzie dzwonić na straż?

    18 63 Cytuj
  • 11 maj 2013
    pawcio napisał/a:

    jak to kto? ekolodzy nasi szanowni psia mać wypuszczją je np w kamienniku

    No żeby gatunek nie wyginął :D :D Masakra. Gdyby choć jeden z tych przyjaciół na wyginięciu ciupnął pana ekologa to przypuszczam, że populacja jednych i drugich osobników zmniejszyłaby się w moment.

    18 63 Cytuj
  • Jagienka Mur. 11 maj 2013

    Nie każdy wąż to żmija. Może mówicie o zaskrońcach? Trzeba postukać patykiem one są płochliwe, to uciekną.

    66 13 Cytuj
  • 11 maj 2013
    Gascan napisał/a:

    Jeśli zostaniemy ugryzieni przez gada i poniesiemy względem tego uszczerbek na zdrowiu to czy można posądzić o to nadleśnictwo czy gmine?

    Od razu należy niezwłocznie posądzić prezydenta RP i Unię Europejską jak również, tak na wszelki wypadek ministra środowiska.
    Dodaję, że w razie użądlenia przez złowieszcza pszczołę należy w trybie natychmiastowym pozwać Polski Związek Pszczelarski...
    Ludzie, skąd Wy macie takie pomysły?
    Gascan, ty się staraj, żeby Cię żmija nie "ugryzła" i to jest najważniejsze a jeśli tak by się stało, to możesz najwyżej kląć na przyrodę. To jest natura, niektórzy za wszystko chcieli by odszkodowania, chcieli by żeby wszystko kontrolowało państwo. Żmije były są i pewnie jeszcze długo będą, jako dziecko o tym wiedziałem podobnie jak o tym, że pioruny uderzają w domy a wiatry zrywają dachy.
    Trzeba także upewnić się, że umiemy odróżnić żmiję od zaskrońca lub padalca, gdyż wiele osób nie potrafi.

    74 13 Cytuj
  • 11 maj 2013

    miieszkaniec może masz rację na przyrodę nic nie poradzimy ale poniekąd to ludzie czyli ekolodzy są odpowiedzialni za wzrost populacji żmij w naszych okolicach

    20 65 Cytuj
  • 11 maj 2013

    Czy ekolodzy wypuszczali żmije na terenie naszego powiatu? Widziałeś to?
    Ekolodzy są winni wielu rzeczy ale żmije... Są były i będą.To nie pantery śnieżne albo tyńczyki błekitnopłetwe. Mieliśmy bardzo długa zimę nagle przyszło lato i wilgoć. Wzrost populacji żmij jest nieunikniona.

    67 16 Cytuj
  • 11 maj 2013
    pawcio napisał/a:

    miieszkaniec może masz rację na przyrodę nic nie poradzimy ale poniekąd to ludzie czyli ekolodzy są odpowiedzialni za wzrost populacji żmij w naszych okolicach

    Żmije występują naturalnie w naszym klimacie, są one NATURALNYM elementem przyrody klimatu umiarkowanego.
    Żmije z reguły nie atakują same, bo się... boją.

    Skoro nie podobają się wam żmije, to zlikwidujmy także, wilki (przecież mogą zaatakować człowieka), lisy (przecież to one głównie roznoszą wściekliznę). itd.

    Popadacie drodzy państwo w paranoje, a do tego pokazujecie kompletny brak znajomości otaczającego was świata. Ludzie w różnych rejonach świata już próbowali ingerować w ekosystem.
    Gdy ludzie chcą walczyć z naturą, prowadzą często do katastrofy. Najlepszy przykład to Australia.

    [quote]
    Najbardziej dokuczliwym szkodnikiem Australii jest jednak królik. W 1859 r. pewien farmer i amator polowań ze stanu Victoria sprowadził z Europy dwa tuziny królików. Pozbawione naturalnych wrogów gryzonie błyskawicznie się rozmnożyły. Doszło do tego, że najbardziej zaludnioną wschodnią część Australii trzeba było chronić specjalnym ogrodzeniem przeciwkróliczym (ang. rabbit proof fence). W ciągu jednego dnia pięć królików zjada tyle trawy, co jedna owca.[/quote]

    Dlaczego? Bo królik nigdy nie żył w Australii! Został tam sprowadzony - do rejonu, gdzie rozwijały się gatunki ENDEMICZNE. Skoro więc przyprowadzono tam gatunek bez naturalnego drapieżcy, populacja królika się sama nie mogła regulować.

    [quote]Żmija zygzakowata jest zwierzęciem prowadzącym nocny tryb życia, chociaż poluje także i w ciągu dnia. Żywi się drobnymi kręgowcami – myszami, nornicami i innymi gryzoniami – co sprawia, że jest sprzymierzeńcem człowieka i pełni ważną rolę w biocenozie – a także jaszczurkami i płazami.[/quote]

    http://pkwe.pl/?p=p_44&sName=zmija-zygzakowata

    [quote]Żmija nie tylko sama jest drapieżnikiem, ale, jak to w przyrodzie zwykle bywa, pada ofiarą innych drapieżników – jeży, dzików czy borsuków, a także ptaków: bocianów, sójek i myszołowów[/quote]

    [quote]mija zygzakowata jest pożytecznym – i jak wszystkie polskie węże – chronionym zwierzęciem. Stwierdzono, że masowe tępienie żmij (którego ofiarami padają także inne węże) sprzyja masowemu pojawianiu się myszy i innych gryzoni.[/quote]
    Krótko mówiąc- żmija zwalcza gryzonie, które były odpowiedzialne za m.in epidemię dżumy. Jest pożyteczna.

    54 16 Cytuj
  • 11 maj 2013

    ha ha pożyteczna

    12 51 Cytuj
  • 11 maj 2013

    Szła teściowa przez las - pogryzły ją żmije !
    Żmije pozdychały - a teściowa żyje !

    22 52 Cytuj
  • 11 maj 2013
    Powodzianin_ napisał/a:

    pawcio

    czytaj ze zrozumieniem a potem wlepiaj i komentuj fragmenty wypowiedzi.
    Po pierwsze, nikt nie ingeruje w naturę tylko osoby które rozpleniają gady.
    Po drugie, żmija po ukoszeniu jest naprawdę niebezpieczna, nie widziałeś nie wiesz, nie teoretyzuj.
    Po trzecie, jeżeli rozplenia się gady, to dlaczego ośrodki zdrowia nie są również zaopatrzone w surowicę? brak konsekwencji.

    Pieprzycie o łamaniu praw natury i takie inne farmazony z googla zaczerpnięte, dla zasady negowane, aby się pojawić na forum. Adwokatem diabła można być, ale żmij?
    Nie rozmawiamy o łapaniu gadów i ich testowaniu, piszemy o atakach na ludzi.

    Do mieszkańca - obyś miał czas odróżnić zaskrońca od tematu tego wątku - bo jak cię upier. to twoje wywody będą w karetce na zakopiance. i się zastanowisz, czy to był bocian czy Małysz.

    17 61 Cytuj
  • 11 maj 2013
    nosferatos napisał/a:

    Powodzianin_ napisał/a:pawcio czytaj ze zrozumieniem a potem wlepiaj i komentuj fragmenty wypowiedzi.
    Po pierwsze, nikt nie ingeruje w naturę tylko osoby które rozpleniają gady.
    Po drugie, żmija po ukoszeniu jest naprawdę niebezpieczna, nie widziałeś nie wiesz, nie teoretyzuj.
    Po trzecie, jeżeli rozplenia się gady, to dlaczego ośrodki zdrowia nie są również zaopatrzone w surowicę? brak konsekwencji.

    Pieprzycie o łamaniu praw natury i takie inne farmazony z googla zaczerpnięte, dla zasady negowane, aby się pojawić na forum. Adwokatem diabła można być, ale żmij?
    Nie rozmawiamy o łapaniu gadów i ich testowaniu, piszemy o atakach na ludzi.

    Do mieszkańca - obyś miał czas odróżnić zaskrońca od tematu tego wątku - bo jak cię upier. to twoje wywody będą w karetce na zakopiance. i się zastanowisz, czy to był bocian czy Małysz.

    Po pierwsze, osoby które rozpleniają gady pomagają ekosystemowi. Bo tych gadów jest za mało.
    Po drugie, wiem że jest, ale jest tak samo pożyteczna jak np. bocian, więc nie dramatyzuj. Ludzie od wieków radzą sobie z gorszymi drapieżnikami. W dodatku napisane jest jak byk - z reguły ucieka, a nie atakuje.
    Po trzecie, pytanie do NFZ, nie do "ekosystemu". Wieki temu nie znano pojęcia służby zdrowia - ludzie jakoś żyli i chyba bardziej szanowali swoje biologiczne otoczenie.

    [quote]Pieprzycie o łamaniu praw natury i takie inne farmazony z googla zaczerpnięte, dla zasady negowane, aby się pojawić na forum. Adwokatem diabła można być, ale żmij?
    Nie rozmawiamy o łapaniu gadów i ich testowaniu, piszemy o atakach na ludzi.[/quote]

    Co mam poradzić, że proste argumenty do Ciebie nie docierają? Cel istnienia tych zwierząt jakiś jest - jest nawet przeze mnie przytoczony - zwalczanie gryzoni. Rozumiem, że węże to zwierzęta obleśne (tak, brzydzę się nimi), ale jakiś cel mają. Wolę, aby sobie były i jadły myszy i szczury, by nasze domowe zwierzęta, jak koty i psy nie przynosiły chorób właśnie od gryzoni. Np. dżumy, która istnieje, wścieklizna z resztą takze.Bez węży w tym żmij gryzonie się bardzo rozmnożą, bo nie będą mieli naturalnego drapieżnika. A gryzonie potrafią wyjątkowo być szkodliwe, bo nie tylko mogą przenosić bardzo groźne choroby, ale także robić szkody np. w spichlerzach.
    Poza tym w Polsce występują naturalnie DWA węże. Skoro ludzie żyją w klimatach tropikalnych i radzą sobie z dużo groźniejszymi wężami niż te nasze, to nie dramatyzujcie.

    42 18 Cytuj
  • 12 maj 2013

    Wszystko OK, ale wytłumacz to ludziom, którzy mają małe dzieci bawiące się beztrosko w ogrodzie, w którym spotkano żmiję. Wiem - naruszamy ich (żmij) naturalny ekosystem, ale będąc rodzicem i postępując w zgodzie z naturą chronię potomstwo przed zagrożeniami.

    21 40 Cytuj
  • 12 maj 2013

    A od czego jesteś by dzieci pilnować jak są małe? Od tego rodzic jest.
    Rozumiem, że ludzie węży nie lubią, bo sam ich nie lubię, ale jak ktoś bzdeci w niebogłosy jakie to żmije złe, niepotrzebne, a ekolodzy wredni, że je wypuszczają to mi słabo.

    Co wolisz? Żmiję, która ucieknie na Twój widok, czy szczura który będzie w pobliżu z pchłami np. z wścieklizną lub dżumą (jest i istnieje ta choroba nadal!). W przypadku wścieklizny, gdy Twoje zwierzęta domowe się nią zarażą zarazisz się i Ty i Twoje dziecko - umrzecie bez szans na wyleczenie.

    A już kuriozalne są stwierdzenia tego typu:

    [quote]Jeśli zostaniemy ugryzieni przez gada i poniesiemy względem tego uszczerbek na zdrowiu to czy można posądzić o to nadleśnictwo czy gmine?[/quote]
    Tak jakby człowiek był świętą krową.

    Widziałem żmiję w pobliżu swojego domu oraz podejrzanie wyglądającego lisa (wyglądał na chorego, ale poszedł sobie), nie robię z tego dramatu. Dzieci się pilnuje nawet w trakcie zabawy, a nie puszcza samopas jak bydło.

    48 24 Cytuj
  • 12 maj 2013

    Widzę, że ktoś często czyści historię w swojej przeglądarce bo takiej ilości plusów i minusów do komentarzy na tym forum jeszcze nie spotkałem. tym bardziej, że swojego posta napisałem o 1 w nocy ;)

    10 47 Cytuj
  • 12 maj 2013

    nie wiem kto i po co nabija te minusy i mam pytanie po co one w ogóle są? pewnie zaraz posypią się dla mnie minusy za to że się zapytałem

    16 54 Cytuj
  • 12 maj 2013
    Qantico napisał/a:

    Widzę, że ktoś często czyści historię w swojej przeglądarce bo takiej ilości plusów i minusów do komentarzy na tym forum jeszcze nie spotkałem. tym bardziej, że swojego posta napisałem o 1 w nocy ;)

    Pracują na poparcie swoich tez - merytorycznie paplanina jak zwykle. Co zrobić.

    8 41 Cytuj
  • 12 maj 2013

    a koty na emeryturę niech idą albo dawać im lazanie jak garfildowi!!!! bo żmije rozplenili bo wiedzą że ich jest mało bo pewnie liczyli i każda ma nadajnik i wiedzą że jest ich mało, ale ma człowiek głupią naturę w ingerencję natury, a żmij naturalnie powinno być dużo bo ludzie pól w górze nie uprawiają i las i trawy schodzą w dół i automatycznie zwierzyna i gady i te inne gryzonka tez schodzą

    11 40 Cytuj
  • 12 maj 2013

    co ja widzę ci wszyscy z początku co pisali mieli prawie po dwadzieścia plusików a tu teraz drugie tyle minusów mają, forumowicze co wyście się tak na siebie zawzięli

    12 40 Cytuj
  • 12 maj 2013

    Nie forumowicze tylko "odpowiednia grupa" która bacznie śledzi ten topic. Łatwiej jest zminusować niż pokazać swoje słabe argumenty bo i tak większość, która ma tutaj rację przebije te wyjątki, zauważ, że Ci którzy nie mając tutaj nic przeciwko wypuszczaniu żmij są splusowani :)
    Powodzenia, przypominam, panowie ekolodzy wyrabiacie sobie opinię społeczną, czekam na nagonkę :D

    15 36 Cytuj

Odpowiedz