Z tego co mi wiadomo to nie. Zawsze podczas festynu zbierali na kościół, teraz lokalni wybrani zbierają podczas mszy. W sumie to dobrze bo takie festyny to nic dobrego.
pod koniec czerwca był piknik pielgrzyma a to co innego. Prawdopodobnie nie będzie festynu, ponieważ już nie będą zbierać pieniędzy na kościół. Szkoda że strażacy nie wykorzystają tego dla swoich zarobków. Festyn w Trzemeśni zawsze był fajną atrakcją i super zabawą. Masa ludzi i czysty zysk.
pod koniec czerwca był piknik pielgrzyma a to co innego. Prawdopodobnie nie będzie festynu, ponieważ już nie będą zbierać pieniędzy na kościół. Szkoda że strażacy nie wykorzystają tego dla swoich zarobków. Festyn w Trzemeśni zawsze był fajną atrakcją i super zabawą. Masa ludzi i czysty zysk.
Zapomniałaś dodać o super zadymach , super pijanej młodzieży i o super awanturach w domu spowodowanych fajnym festynem.
Wiesz cze1siek. Młodzież jak będzie się chciała opić, pójdzie do baru. Mąż jak będzie chciał zrobić awanturę, to zrobi ją w poniedziałek, wtorek, codziennie będzie przychodził pijany. Jak ktoś będzie chciał zrobić burdę, to też ją zrobi. Ja mówię tutaj o fajnym spotkaniu, przy kuflu zimnego piwka. Dzieci bawią się na dmuchańcach, zawsze były fajne koncerty, pokaz sztucznych ogni. Dla mnie i moich znajomych, była to okazja do spotkania się, żeby się pośmiać pobawić. Jeżeli dla ciebie festyn to okazja do zadymy, pijaństwa i awantury to gratuluję. Uważam że jeżeli ktoś nadużywa alkoholu, to nieważne czy będzie to festyn w trzemeśni, porębie, drogini czy zwykłe piwo w sklepie on sobie poradzi. Nie można jednak ze wszystkich robić awanturników i alkoholików. Twoim tokiem Myślenicach trzeba by było zakazać wszystkich festynów i zamknąć wszystkie bary. Proponuję ci również napisz do burmistrza niech odwoła Festiwal lata, matko tam dopiero będzie się działo, będą bić gwałcić i ćpać.
[cytat=Mania_]Wiesz cze1siek. Młodzież jak będzie się chciała opić, pójdzie do baru. Mąż jak będzie chciał zrobić awanturę, to zrobi ją w poniedziałek, wtorek, codziennie będzie przychodził pijany. Jak ktoś będzie chciał zrobić burdę, to też ją zrobi. Ja mówię tutaj o fajnym spotkaniu, przy kuflu zimnego piwka. Dzieci bawią się na dmuchańcach, zawsze były fajne koncerty, pokaz sztucznych ogni. Dla mnie i moich znajomych, była to okazja do spotkania się, żeby się pośmiać pobawić. Jeżeli dla ciebie festyn to okazja do zadymy, pijaństwa i awantury to gratuluję. Uważam że jeżeli ktoś nadużywa alkoholu, to nieważne czy będzie to festyn w trzemeśni, porębie, drogini czy zwykłe piwo w sklepie on sobie poradzi. Nie można jednak ze wszystkich robić awanturników i alkoholików. Twoim tokiem Myślenicach trzeba by było zakazać wszystkich festynów i zamknąć wszystkie bary. Proponuję ci również napisz do burmistrza niech odwoła Festiwal lata, matko tam dopiero będzie się działo, będą bić gwałcić i ćpać.
Nie jestem zwolennikiem zadym, pijaństwa, awantur. Nie robię z wszystkich Winnetou :) Festyny mogą być ale żeby było bezpiecznie. Kilka tygodni wstecz był fajny festyn w drogini do czasu aż stoły nie zaczęły latać.
FESTYN POWINNY ZROBIC BO TU SIE NIC NIE DZIEJE A JAK MÓWICIE ZE LUDZIE PIJANI CHODZĄ A SAMI IDZIECIE I PIJECIE .
TAK TO W TE WAKACJE JAK CO ROKU MOŻNA BYŁO BY SIE POBAWIC
wiadomo komuś. coś o festynie w Trzemeśni czy wogule bd???
Z tego co mi wiadomo to nie. Zawsze podczas festynu zbierali na kościół, teraz lokalni wybrani zbierają podczas mszy. W sumie to dobrze bo takie festyny to nic dobrego.
a gdzie jest "czemeśnia" ?
Festyn w Trzemeśni był pod koniec czerwca, głośno reklamowali się na płycie rynku w Myślenicach stąd pamiętam.
pod koniec czerwca był piknik pielgrzyma a to co innego. Prawdopodobnie nie będzie festynu, ponieważ już nie będą zbierać pieniędzy na kościół. Szkoda że strażacy nie wykorzystają tego dla swoich zarobków. Festyn w Trzemeśni zawsze był fajną atrakcją i super zabawą. Masa ludzi i czysty zysk.
Zapomniałaś dodać o super zadymach , super pijanej młodzieży i o super awanturach w domu spowodowanych fajnym festynem.
Wiesz cze1siek. Młodzież jak będzie się chciała opić, pójdzie do baru. Mąż jak będzie chciał zrobić awanturę, to zrobi ją w poniedziałek, wtorek, codziennie będzie przychodził pijany. Jak ktoś będzie chciał zrobić burdę, to też ją zrobi. Ja mówię tutaj o fajnym spotkaniu, przy kuflu zimnego piwka. Dzieci bawią się na dmuchańcach, zawsze były fajne koncerty, pokaz sztucznych ogni. Dla mnie i moich znajomych, była to okazja do spotkania się, żeby się pośmiać pobawić. Jeżeli dla ciebie festyn to okazja do zadymy, pijaństwa i awantury to gratuluję. Uważam że jeżeli ktoś nadużywa alkoholu, to nieważne czy będzie to festyn w trzemeśni, porębie, drogini czy zwykłe piwo w sklepie on sobie poradzi. Nie można jednak ze wszystkich robić awanturników i alkoholików. Twoim tokiem Myślenicach trzeba by było zakazać wszystkich festynów i zamknąć wszystkie bary. Proponuję ci również napisz do burmistrza niech odwoła Festiwal lata, matko tam dopiero będzie się działo, będą bić gwałcić i ćpać.
[cytat=Mania_]Wiesz cze1siek. Młodzież jak będzie się chciała opić, pójdzie do baru. Mąż jak będzie chciał zrobić awanturę, to zrobi ją w poniedziałek, wtorek, codziennie będzie przychodził pijany. Jak ktoś będzie chciał zrobić burdę, to też ją zrobi. Ja mówię tutaj o fajnym spotkaniu, przy kuflu zimnego piwka. Dzieci bawią się na dmuchańcach, zawsze były fajne koncerty, pokaz sztucznych ogni. Dla mnie i moich znajomych, była to okazja do spotkania się, żeby się pośmiać pobawić. Jeżeli dla ciebie festyn to okazja do zadymy, pijaństwa i awantury to gratuluję. Uważam że jeżeli ktoś nadużywa alkoholu, to nieważne czy będzie to festyn w trzemeśni, porębie, drogini czy zwykłe piwo w sklepie on sobie poradzi. Nie można jednak ze wszystkich robić awanturników i alkoholików. Twoim tokiem Myślenicach trzeba by było zakazać wszystkich festynów i zamknąć wszystkie bary. Proponuję ci również napisz do burmistrza niech odwoła Festiwal lata, matko tam dopiero będzie się działo, będą bić gwałcić i ćpać.
Nie jestem zwolennikiem zadym, pijaństwa, awantur. Nie robię z wszystkich Winnetou :) Festyny mogą być ale żeby było bezpiecznie. Kilka tygodni wstecz był fajny festyn w drogini do czasu aż stoły nie zaczęły latać.
FESTYN POWINNY ZROBIC BO TU SIE NIC NIE DZIEJE A JAK MÓWICIE ZE LUDZIE PIJANI CHODZĄ A SAMI IDZIECIE I PIJECIE .
TAK TO W TE WAKACJE JAK CO ROKU MOŻNA BYŁO BY SIE POBAWIC