Niestety w Trzemeśni nie znajdziesz.
Asfalt - Szkoła przez Bulinę, Osieczany, InterZoo, łęki dokładnie 10km 500 m.
Trasa łatwiejsza do biegnięcia. Odwrotnie mimo tych samych parametrów jest trudniejsza.
Są mniejsze kółeczka, ale takie 10-15 minutowe nawet suche. Bo mimo, że może być teoretycznie lato bezdeszczowe, ścieżki są w zasadzie błotniste.
Najlepszy teren do biegania Krowiarka w stronę Niwy i i tam krążenie wokół. Możliwie sucho.
Wybacz, że tak długo nie odpowiadałem - system miał mi wysyłać info o nowych postach, ale chyba coś się popsuło;)
Jeśli chodzi o trasy, to powoli rozpoznaję temat biegania w okolicach Trzemeśni (i nie tylko) część moich tras jest na runmap.net (jedną z nich - asfalcik znajdziesz tu: http://www.runmap.net/route/1106584 )
W każdym razie dzięki za podpowiedź! Jeśli w naszej wiosce znalazł by się ktoś chętny na bieganie średnich dystansów po okolicy, to służę swoim towarzystwem:)
System nie wysyła zawiadomień, mnie także!
Profesjonał z Ciebie!
Mimo to dla mniej biegających poleciłbym przedłużenie trasy, która stałaby się łatwiejsza.
W Łękach nie wbiegasz pod górę na Niwę, lecz biegniesz dołem do Drogini /brakuje trochę chodnika/ na most i do InterZoo i już na skrzyżowaniu w lewo na Bulinę. Trochę dalej 10500 m. a mimo to łatwiej.
Niestety już nie. To duży błąd z mojej strony.
Kiedyś nazwałem trasę tylko wałem p. powodziowym od Interzoo poprzez ostatni most na Trzemeśniance i znowu wałem aż po początku wału TRASĄ MOKREGO PODKOSZULKA - 3.5 km. Równo jak po stole, a wilgotność podkoszulka reguluje wysiłek!
To zależy czego szukasz. Mnie się już klaruje kilka fajnych kółek (w dużej części nieasfaltowych), z tym, że - jak pisałem wcześniej - lubię górki:) Jak chcesz mogę podrzucić kilka pomysłów
Adzygmunt: to jest błąd jak najbardziej do naprawienia:) nie trzeba wiele
Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
Pod remiza to dobre blachary stoją, wystarczy VW z dobra muza i ciemnymi szybami i już twoje :)
Na moje daewoo nie lecą ale kumpel ma odpicowanego Golfa IV w gazie miód mayla wszystkie jego.
Kupił sobie rejestrator trasy i rejstruje sobie co nieco z tych weekendowych spotkań o dzieje się.
[quote=gość: Jovcia] Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
ps. teraz biegam z gazem :) [/quote]
Jeśli po Myślenicach, to ja również biegam, może utworzy się grupka to i raźniej by było?
[quote=gość: Jovcia] Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
ps. teraz biegam z gazem :) [/quote]
A może zobaczyli prawdę w świetle latarni i sami uciekli?
Samochwała w kącie stała....
[quote=gość: OWB] gość: Jovcia napisał/a: Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
ps. teraz biegam z gazem :)
Jeśli po Myślenicach, to ja również biegam, może utworzy się grupka to i raźniej by było? [/quote]
Jestem za - w grupie oczywiście droga idzie szybciej, polecam bieg przez osieczańskie wały, na krokmierzu wyszło mi kilkakrotnie 1,6km na całej dł. wału. W dwie strony to oczywiście 3,2km. Widoki super, cisza, suchutko, a ścieżka przetarta. W zimie nie preferuję, ale z wiosną na 100%:)
Szerokości!
Od InterZOO aż po drugi wschodni kraniec jest dużo więcej! Mierzyłem licznikiem rowerowym!
Parę lat temu nazwałem te trasę "trasą mokrego podkoszulka" Dla "starszych państwa" wymarzona, płaska, nie wymagająca wysiłku większego niż zamarzasz!
[quote=adzygmunt] Od InterZOO aż po drugi wschodni kraniec jest dużo więcej! Mierzyłem licznikiem rowerowym!
Parę lat temu nazwałem te trasę "trasą mokrego podkoszulka" Dla "starszych państwa" wymarzona, płaska, nie wymagająca wysiłku większego niż zamarzasz! [/quote]
Zgadza się jest dużo więcej, jednak liczę od początku wału betonowego... kilkakrotnie zrobić tą trasę i można sporo kilosów nabić.
Czy ktoś biega może w Trzemeśni? chciałbym poznać jakieś fajne kółeczka na ok. 10 km lub 1 godzinę ale raczej bez asfaltu.
Niestety w Trzemeśni nie znajdziesz.
Asfalt - Szkoła przez Bulinę, Osieczany, InterZoo, łęki dokładnie 10km 500 m.
Trasa łatwiejsza do biegnięcia. Odwrotnie mimo tych samych parametrów jest trudniejsza.
Są mniejsze kółeczka, ale takie 10-15 minutowe nawet suche. Bo mimo, że może być teoretycznie lato bezdeszczowe, ścieżki są w zasadzie błotniste.
Najlepszy teren do biegania Krowiarka w stronę Niwy i i tam krążenie wokół. Możliwie sucho.
Sebek wystraszyło Cię?
Wybacz, że tak długo nie odpowiadałem - system miał mi wysyłać info o nowych postach, ale chyba coś się popsuło;)
Jeśli chodzi o trasy, to powoli rozpoznaję temat biegania w okolicach Trzemeśni (i nie tylko) część moich tras jest na runmap.net (jedną z nich - asfalcik znajdziesz tu: http://www.runmap.net/route/1106584 )
W każdym razie dzięki za podpowiedź! Jeśli w naszej wiosce znalazł by się ktoś chętny na bieganie średnich dystansów po okolicy, to służę swoim towarzystwem:)
System nie wysyła zawiadomień, mnie także!
Profesjonał z Ciebie!
Mimo to dla mniej biegających poleciłbym przedłużenie trasy, która stałaby się łatwiejsza.
W Łękach nie wbiegasz pod górę na Niwę, lecz biegniesz dołem do Drogini /brakuje trochę chodnika/ na most i do InterZoo i już na skrzyżowaniu w lewo na Bulinę. Trochę dalej 10500 m. a mimo to łatwiej.
Ja tam lubię górki:) jeśli już to myślę o przedłużeniu, ale do Drogini, na wały i wałami do Interzoo. A dalej jak poprzednio. Też biegasz?
Chłopaki nie gadać tyle tylko ruszać w trasę! ;)
Niestety już nie. To duży błąd z mojej strony.
Kiedyś nazwałem trasę tylko wałem p. powodziowym od Interzoo poprzez ostatni most na Trzemeśniance i znowu wałem aż po początku wału TRASĄ MOKREGO PODKOSZULKA - 3.5 km. Równo jak po stole, a wilgotność podkoszulka reguluje wysiłek!
ola123 ??? Piszesz o Trzemeśni, łękach. Drogini, Osieczanach?A może o Zasani czy Porębie?
Mogłabyś uzasadnić, chętnie poczytam!
Niestety w Trzemeśni nie ma miejsc by fajnie pobiegać, ja ratuje się trasą "za chodnikiem"
To zależy czego szukasz. Mnie się już klaruje kilka fajnych kółek (w dużej części nieasfaltowych), z tym, że - jak pisałem wcześniej - lubię górki:) Jak chcesz mogę podrzucić kilka pomysłów
Adzygmunt: to jest błąd jak najbardziej do naprawienia:) nie trzeba wiele
po lesie na Bulinie można biegać na boso!!
a znacie gdzieś jakieś fajne trasy do biegania??
Na chełm
Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
ps. teraz biegam z gazem :)
Łooo taaa zboczeńcy w trzemeśni pewno koty sie parzyły w krzakach :) lol a toś dała bobu ech te laski spod remizy czego to nie wymyślą.
Pod remiza to dobre blachary stoją, wystarczy VW z dobra muza i ciemnymi szybami i już twoje :)
Na moje daewoo nie lecą ale kumpel ma odpicowanego Golfa IV w gazie miód mayla wszystkie jego.
Kupił sobie rejestrator trasy i rejstruje sobie co nieco z tych weekendowych spotkań o dzieje się.
[quote=gość: Jovcia] Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
ps. teraz biegam z gazem :) [/quote]
Jeśli po Myślenicach, to ja również biegam, może utworzy się grupka to i raźniej by było?
[quote=gość: Jovcia] Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
ps. teraz biegam z gazem :) [/quote]
A może zobaczyli prawdę w świetle latarni i sami uciekli?
Samochwała w kącie stała....
Pikna dzioucha sama sie obryni
a ja na gazie:)
[quote=gość: OWB] gość: Jovcia napisał/a: Ja nie biegam juz wieczorami bo mnie gonili jacyś zboczeńcy jestem ładna mam zgrabne ciało bo dbam o nie uprawiając sport. Dobrze ze akurat jechali strażnicy miejscy bo niewiadomo jak by sie to skończyło :( nie da się w tym kraju uprawiać aktywnie sportu żeby jakiś napalony samiec nie miał ochoty.
ps. teraz biegam z gazem :)
Jeśli po Myślenicach, to ja również biegam, może utworzy się grupka to i raźniej by było? [/quote]
Jestem za - w grupie oczywiście droga idzie szybciej, polecam bieg przez osieczańskie wały, na krokmierzu wyszło mi kilkakrotnie 1,6km na całej dł. wału. W dwie strony to oczywiście 3,2km. Widoki super, cisza, suchutko, a ścieżka przetarta. W zimie nie preferuję, ale z wiosną na 100%:)
Szerokości!
Od InterZOO aż po drugi wschodni kraniec jest dużo więcej! Mierzyłem licznikiem rowerowym!
Parę lat temu nazwałem te trasę "trasą mokrego podkoszulka" Dla "starszych państwa" wymarzona, płaska, nie wymagająca wysiłku większego niż zamarzasz!
[quote=adzygmunt] Od InterZOO aż po drugi wschodni kraniec jest dużo więcej! Mierzyłem licznikiem rowerowym!
Parę lat temu nazwałem te trasę "trasą mokrego podkoszulka" Dla "starszych państwa" wymarzona, płaska, nie wymagająca wysiłku większego niż zamarzasz! [/quote]
Zgadza się jest dużo więcej, jednak liczę od początku wału betonowego... kilkakrotnie zrobić tą trasę i można sporo kilosów nabić.
bardzo miło widziec takie forum w mojej okolicy;) jest ktoś chętny na połączenie swoich sił na dystansie powyżej 10 km z okolicy Łęk?