Nie polecam pracy w pseudo"sklepie" w zasani . Szef cham jak i wszyscy w tym sklepie. Byłem pare razy na zakupach tam to sprzedawczyni chyba pomyliła się z powołaniem. Ceny z kosmosu !! Lepiej isc do GS-u . Mimo ze sprzedawczyni wiedziała co sprzedaje to "wraziła" mi smierdzącą wędline. Sklep nie cieszy sie dobrą opinią gdyż spozywka przeterminowana a mięso smierdzi .!! wstyd i chańba tam pracować !!
Nie zgodzę się z Twoim zdaniem.
Mistrzuu..pamiętaj, że pomówienia są karalne!!!! Wbrew pozorom nie jesteś w internecie anonimowy....
Popieram w 100% ale niestety fakty są faktami ;/ Ostatnio byłam u rodziny w Zasani i słyszałam takie informacje więc nie sądze zeby to były pomówienia :(
Nie zgodzę się z Twoim zdaniem.
Mistrzuu..pamiętaj, że pomówienia są karalne!!!! Wbrew pozorom nie jesteś w internecie anonimowy....
Zgodnie z przepisami zawartymi w kodeksie cywilnym (k.c) jak i w kodeksie karnym (k.k) każdy ma prawo wyrażać kulturalnie swoją opinie na temat jakiś zaistniałych sytuacji , jeśli osoba która wypowiada się na forum ma dowody :p !
Zgodnie z przepisami zawartymi w kodeksie cywilnym (k.c) jak i w kodeksie karnym (k.k) każdy ma prawo wyrażać kulturalnie swoją opinie na temat jakiś zaistniałych sytuacji , jeśli osoba która wypowiada się na forum ma dowody :p !
Dlatego chciałem się z Ta osoba spotkać zeby pokazała mi dowód przeterminowanych produktow
Dlatego chciałem się z Ta osoba spotkać zeby pokazała mi dowód przeterminowanych produktow
Nie wiem o co chodziło z tymi przeterminowanymi produktami ale mogę potwierdzic "smierdzącą" wędline i mięso .nie jestem stałą klientką tego sklepu ale ( skrzydełka , mięso mielone , golonka ) ile razy zostało sprzedane jako nie świeże ? Jeśli jest pan właścicielem czy kims to prosze porozmawiać z pracownikami na ten temat ile razy byly robione spory na ten temat ! .za kazdym razem ta sama sprzedawczyni która to sprzedawała robila "głupka" ze nie wie o co chodzi . no soory
Ja w Zasani jestem praktycznie co 3 weekend u rodziny aktualnie mieszkam w Mogilanach. Tamten wekedn byłam w zasani . jak przyjade na następny raz to z pewnością wpadne tak jak w tamten weekend bo juz od dłuższego czasu chciałam rozmawiac z właścicielem tego sklepu czy jest świadomy tego co jest sprzedawane.
Proszę przekazać dziewczynie na sklepie zeby po mnie zadzwonila. Dziękuje za wyrażenie opini, obiecuje ze jeśli takie zdarzenie miało miejsce to się nie powtórzy.
Ja w tym sklepie robie zakupy bardzo czesto i nie zdarzylo sie bym kupila cos nieswiezego. A jesli ktos ma jakies uwagi to trzeba to zglaszac wlascicielowi osobiscie a nie oczerniac aninimowo na forum. Zwykla ludzka zawisc 'nic wiecej. A dziewczyny tez sympatyczne.
Ja w tym sklepie robie zakupy bardzo czesto i nie zdarzylo sie bym kupila cos nieswiezego. A jesli ktos ma jakies uwagi to trzeba to zglaszac wlascicielowi osobiscie a nie oczerniac aninimowo na forum. Zwykla ludzka zawisc 'nic wiecej. A dziewczyny tez sympatyczne.
( Ja pewno będę próbować sie z właścicielem sklepu skontaktowac ) nie wiem co chciał przez to przekazać autor tego sporu i sie tego juz nie dowiemy ale ja chciałam przy okazji powiedzieć swoją opinię. Tu nie chodzi o to żeby komuś zaszkodzić czy z nienawiści ale po prostu jak sie juz cos kupuje i płaci się za to to każdy oczekuje żeby to było świeże i dobre do spożycia . na pewno ta jedna sprzedawczyni wie o co chodzi bo u niej były te reklamacje . mam nadzieje ze to zostanie wyjaśnione .
Od wszystkich osób słyszałem zawsze pozytywne opinie na temat sklepu i pracownic. Wiec jestem troszkę szokowany wypowiedzią P. Małgorzaty jeżeli Pani doświadczyła takich nie przyjemności u nas w sklepie przepraszam. Mam nadzieje ze uda nam się to zrekompensować i przekonać Panią do naszego sklepiku.
Tak ja nie mam zastrzeżeń do pracownic , mile i sympatyczne . tak o strażnicy . Prosze zapytać panią w krótkich czarnych włosach . ona na pewno będzie wiedziala co i od kogo bylo zwracane.(np. Skrzydelka czy mielone ) tak pieniadze zostaly zwrocone ale teksty tej pani sa ponizej pasa . Proszę uwierzyć ze nie tylko ja doswiadczylam takiego zakupu .
Czołem! :) Chyba komuś zależy na zrobieniu antyreklamy temu sklepowi, tylko po co? Powiedzcie mi jak to jest możliwe, że jestem mieszkańcem Zasani, kupuję tam (żeby nie skłamać) codziennie lub raz na dwa dni i nigdy żadnego problemu nie miałem? A przepraszam, przy otwarciu troszkę były problemy z kasą, o sprzedawczynie dopiero się wdrażały w sytuacje i nie miałem nic przeciwko ;D Panie tam pracujące są po miłe, fajna obsługa. Co do właściciela się nie wypowiem bo go nie znam ale nie wydaje mi się żeby z nim też jakieś problemy były... Zarówno Żebonka jak i sąsiedni GS są przyjemne. Perfidne pomówienia i osoba która pisze takie bzdury chyba chce przyciągnąć klientów gdzie indziej...
Mysle ze problem sprzedazy przeterminowanych produktow a wszczegolnosci nie swiezych wedlin jest problemem 90% malych wiejskich sklepow. Dziala to na zasadzie szef kazal sprzedac bo przeciez nie bedzie tego wyrzucal, moze sie uda, jak by co to powiez ze nie zauwazylas. A z reszta co oni chca ? jak im nie pasuje to niech se jada do miasta, nie.
Nie polecam pracy w pseudo"sklepie" w zasani . Szef cham jak i wszyscy w tym sklepie. Byłem pare razy na zakupach tam to sprzedawczyni chyba pomyliła się z powołaniem. Ceny z kosmosu !! Lepiej isc do GS-u . Mimo ze sprzedawczyni wiedziała co sprzedaje to "wraziła" mi smierdzącą wędline. Sklep nie cieszy sie dobrą opinią gdyż spozywka przeterminowana a mięso smierdzi .!! wstyd i chańba tam pracować !!
Chańba!
omg !! :o ooo fuuu !!! I jeszcze żaden sanepid nie zareagował ? :o
* wstyd i hańba --> sorka za literowke ????????
Nie zgodzę się z Twoim zdaniem.
Mistrzuu..pamiętaj, że pomówienia są karalne!!!! Wbrew pozorom nie jesteś w internecie anonimowy....
Ja nikogo nie "pomowiam" po prostu mam prawo wypowiedziec swoje zdanie . ale przeciez nie tylko ja to wiem ale wszyscy z tej miejscowosci .
Popieram w 100% ale niestety fakty są faktami ;/ Ostatnio byłam u rodziny w Zasani i słyszałam takie informacje więc nie sądze zeby to były pomówienia :(
Chciałbym się spotkać z osoba która ma odwagę pisać takie pomówienia?
masz odwagę wyrażać "swoje zdanie" a usuwasz swój profil????
Widzę, że "Mistrzu" trochę się wystraszył i nie do końca mówił prawdę, bo zdążył usunąć konto!! Brakło odwagi co ??!
Zgodnie z przepisami zawartymi w kodeksie cywilnym (k.c) jak i w kodeksie karnym (k.k) każdy ma prawo wyrażać kulturalnie swoją opinie na temat jakiś zaistniałych sytuacji , jeśli osoba która wypowiada się na forum ma dowody :p !
Dlatego chciałem się z Ta osoba spotkać zeby pokazała mi dowód przeterminowanych produktow
Nie wiem o co chodziło z tymi przeterminowanymi produktami ale mogę potwierdzic "smierdzącą" wędline i mięso .nie jestem stałą klientką tego sklepu ale ( skrzydełka , mięso mielone , golonka ) ile razy zostało sprzedane jako nie świeże ? Jeśli jest pan właścicielem czy kims to prosze porozmawiać z pracownikami na ten temat ile razy byly robione spory na ten temat ! .za kazdym razem ta sama sprzedawczyni która to sprzedawała robila "głupka" ze nie wie o co chodzi . no soory
Proponuje żebyśmy się spotkali na sklepie ? Ja z swojej strony obiecuje ze przyglądnę się czy takie zjawisko miało miejsce
Ja w Zasani jestem praktycznie co 3 weekend u rodziny aktualnie mieszkam w Mogilanach. Tamten wekedn byłam w zasani . jak przyjade na następny raz to z pewnością wpadne tak jak w tamten weekend bo juz od dłuższego czasu chciałam rozmawiac z właścicielem tego sklepu czy jest świadomy tego co jest sprzedawane.
Proszę przekazać dziewczynie na sklepie zeby po mnie zadzwonila. Dziękuje za wyrażenie opini, obiecuje ze jeśli takie zdarzenie miało miejsce to się nie powtórzy.
Ja w tym sklepie robie zakupy bardzo czesto i nie zdarzylo sie bym kupila cos nieswiezego. A jesli ktos ma jakies uwagi to trzeba to zglaszac wlascicielowi osobiscie a nie oczerniac aninimowo na forum. Zwykla ludzka zawisc 'nic wiecej. A dziewczyny tez sympatyczne.
( Ja pewno będę próbować sie z właścicielem sklepu skontaktowac ) nie wiem co chciał przez to przekazać autor tego sporu i sie tego juz nie dowiemy ale ja chciałam przy okazji powiedzieć swoją opinię. Tu nie chodzi o to żeby komuś zaszkodzić czy z nienawiści ale po prostu jak sie juz cos kupuje i płaci się za to to każdy oczekuje żeby to było świeże i dobre do spożycia . na pewno ta jedna sprzedawczyni wie o co chodzi bo u niej były te reklamacje . mam nadzieje ze to zostanie wyjaśnione .
Od wszystkich osób słyszałem zawsze pozytywne opinie na temat sklepu i pracownic. Wiec jestem troszkę szokowany wypowiedzią P. Małgorzaty jeżeli Pani doświadczyła takich nie przyjemności u nas w sklepie przepraszam. Mam nadzieje ze uda nam się to zrekompensować i przekonać Panią do naszego sklepiku.
Ps. Rozmawiamy o sklepie w strażnicy ?
Tak ja nie mam zastrzeżeń do pracownic , mile i sympatyczne . tak o strażnicy . Prosze zapytać panią w krótkich czarnych włosach . ona na pewno będzie wiedziala co i od kogo bylo zwracane.(np. Skrzydelka czy mielone ) tak pieniadze zostaly zwrocone ale teksty tej pani sa ponizej pasa . Proszę uwierzyć ze nie tylko ja doswiadczylam takiego zakupu .
W takim razie czekam na kontakt z Pani strony, z góry przepraszam ze Pani doświadczyła nie przyjemności.
Pozdrawiam, Bartek
Czołem! :) Chyba komuś zależy na zrobieniu antyreklamy temu sklepowi, tylko po co? Powiedzcie mi jak to jest możliwe, że jestem mieszkańcem Zasani, kupuję tam (żeby nie skłamać) codziennie lub raz na dwa dni i nigdy żadnego problemu nie miałem? A przepraszam, przy otwarciu troszkę były problemy z kasą, o sprzedawczynie dopiero się wdrażały w sytuacje i nie miałem nic przeciwko ;D Panie tam pracujące są po miłe, fajna obsługa. Co do właściciela się nie wypowiem bo go nie znam ale nie wydaje mi się żeby z nim też jakieś problemy były... Zarówno Żebonka jak i sąsiedni GS są przyjemne. Perfidne pomówienia i osoba która pisze takie bzdury chyba chce przyciągnąć klientów gdzie indziej...
Nie rozumiem jak mozna spasc do takiego poziomu by pomawiac kogos anonimowo. Mam jakies uwagi mowie otwarcie . A nie pisze bzdury i usuwam konto.
Mysle ze problem sprzedazy przeterminowanych produktow a wszczegolnosci nie swiezych wedlin jest problemem 90% malych wiejskich sklepow. Dziala to na zasadzie szef kazal sprzedac bo przeciez nie bedzie tego wyrzucal, moze sie uda, jak by co to powiez ze nie zauwazylas. A z reszta co oni chca ? jak im nie pasuje to niech se jada do miasta, nie.