Witam!
Piszę w sprawie rozeznania, jakie jest Wasze zdanie. Czy miałby szanse na utrzymanie się w mieście sklep z dobrymi jakościowo ale tanimi ubrankami niemowlęcymi i dziecięcymi oraz w perspektywie akcesoriami dla niemowląt i małych dzieci ? Podstawą sklepu byłby profesjonalny sklep allegro, sklep stacjonarny byłby również punktem odbioru allegro. Będę wdzięczna za opinie i sugestie:)
pozdrawiam
Działa ale nie w takim aż zakresie, przejmujemy hurtownię z tej branży w tym miesiacu i po prostu nie mam na to miejsca w domu, skoro i tak musiałabym nająć jakąś powierzchnię magazynową - to czemu nie sklep stacjonarny?
W Myślenicach sklepów dziecięcych jest już od groma. Poza tym taki sam asortyment jest w wielu sklepach "niedziecięcych" czyli takich z różnym asortymentem. A większość ludzi i tak robi zakupy w Krakowie, Carrefour, Bonarka.
Ja osobiście uważam że miałby rację bytu ... mam maleńkie dziecko i chętnie chodzę do sklepów dziecięcych jednak obsługa w Myślenickich sklepach bywa fatalna ... Uważam, że warto spróbować przebić się i wdrożyć nowe fajne rzeczy dla małych szkrabów. Pozdrawiam
Powiem Ci tak-ja bym sie teraz na coś takiego nie porwała.Powierzchnia magazynowapowiedzmy na ul.Kaz wielkiego to koszt ok 300 zł miesięcznie-czynsz w miejscu w miare dogodnym klientowi to przy niewliekiej powierzchni ok 4000 i wiecej-powiedzmy ktos do obsługi bo wtedy na internet juz nie masz czasu to nastepne koszty-troche trzeba przemielic towaru zeby to pokryc a dzieciecych punktów jest troche a teraz jeszzce podobno otwieraja w Zorzy na górze chińczyka wiec bedzie masakra.Weź jeszzce jedno pod uwagę pracuję w handlu więc wiem co mówie-musisz sie nieźle naużerac z klientami a przez internet owszem czasami ktos sie znajdzie dociekliwy ale przynajmniej nie musisz na niego patrzeć:)Było w Zorzy na górze stoisko agd z niemiec które gośc wczesniej prowadził przez internet-zrobił to co Ty chcesz zrobić...i sie zwinął i wynajał powierzchnie magazynową:)Pozdrawiam
Widzę, że zdania są podzielone. Wierzę w powodzenie, mój wkład jest dość znikomy - nadarzyła się okazja przejąć inny duży biznes za bezcen. Jedyny problem to lokalizacja - Myslenice/kraków/skawina? Obejzałam już kilka fajnych lokali z witrynami, zadbanych, za mniej niż 2000, więc nie zamierzam płacić powyżej 4000 za najem.:) W Krakowie problemem są galerie handlowe, chociaż ceny są z mojego punku widzenia zaporowe, mogę zaoferować o wieeele lepsze ceny. Szukam więc dalej i dziękuję za opinie. :)
Pozdrawiam!
Witam!
Piszę w sprawie rozeznania, jakie jest Wasze zdanie. Czy miałby szanse na utrzymanie się w mieście sklep z dobrymi jakościowo ale tanimi ubrankami niemowlęcymi i dziecięcymi oraz w perspektywie akcesoriami dla niemowląt i małych dzieci ? Podstawą sklepu byłby profesjonalny sklep allegro, sklep stacjonarny byłby również punktem odbioru allegro. Będę wdzięczna za opinie i sugestie:)
pozdrawiam
pytanie najważniejsze chyba, czy ten sklep na allegro już działa ?
Działa ale nie w takim aż zakresie, przejmujemy hurtownię z tej branży w tym miesiacu i po prostu nie mam na to miejsca w domu, skoro i tak musiałabym nająć jakąś powierzchnię magazynową - to czemu nie sklep stacjonarny?
W Myślenicach sklepów dziecięcych jest już od groma. Poza tym taki sam asortyment jest w wielu sklepach "niedziecięcych" czyli takich z różnym asortymentem. A większość ludzi i tak robi zakupy w Krakowie, Carrefour, Bonarka.
Ja osobiście uważam że miałby rację bytu ... mam maleńkie dziecko i chętnie chodzę do sklepów dziecięcych jednak obsługa w Myślenickich sklepach bywa fatalna ... Uważam, że warto spróbować przebić się i wdrożyć nowe fajne rzeczy dla małych szkrabów. Pozdrawiam
też myślę , że warto spróbować .
Powiem Ci tak-ja bym sie teraz na coś takiego nie porwała.Powierzchnia magazynowapowiedzmy na ul.Kaz wielkiego to koszt ok 300 zł miesięcznie-czynsz w miejscu w miare dogodnym klientowi to przy niewliekiej powierzchni ok 4000 i wiecej-powiedzmy ktos do obsługi bo wtedy na internet juz nie masz czasu to nastepne koszty-troche trzeba przemielic towaru zeby to pokryc a dzieciecych punktów jest troche a teraz jeszzce podobno otwieraja w Zorzy na górze chińczyka wiec bedzie masakra.Weź jeszzce jedno pod uwagę pracuję w handlu więc wiem co mówie-musisz sie nieźle naużerac z klientami a przez internet owszem czasami ktos sie znajdzie dociekliwy ale przynajmniej nie musisz na niego patrzeć:)Było w Zorzy na górze stoisko agd z niemiec które gośc wczesniej prowadził przez internet-zrobił to co Ty chcesz zrobić...i sie zwinął i wynajał powierzchnie magazynową:)Pozdrawiam
na pewno musi byc miła sprzedawczyni bo te co są w M -ach to masakra
w tym mieście biznes nie ma racji bytu.... ;/ szkoda twoich pieniędzy wiem to z mojego doświadczenia jak i moich koleżanek...
Widzę, że zdania są podzielone. Wierzę w powodzenie, mój wkład jest dość znikomy - nadarzyła się okazja przejąć inny duży biznes za bezcen. Jedyny problem to lokalizacja - Myslenice/kraków/skawina? Obejzałam już kilka fajnych lokali z witrynami, zadbanych, za mniej niż 2000, więc nie zamierzam płacić powyżej 4000 za najem.:) W Krakowie problemem są galerie handlowe, chociaż ceny są z mojego punku widzenia zaporowe, mogę zaoferować o wieeele lepsze ceny. Szukam więc dalej i dziękuję za opinie. :)
Pozdrawiam!