Fakt że trochę dałem się w **** zrobić, ale to przez pośpiech zwykle towarzyszący takim wydarzeniom oraz zbytnią ufność w uczciwość, co zostało bez trudu wykorzystane :-(
Sali nie będę komentował, bywa, zwłaszcza w tak gorącym czasie. Ja akurat płaciłem grosze za wystrój stolików, sam ksiądz nie zaglądał do koperty, jaką dostał, więc też nie narzekam, dałem, ile chciałem.
sh_ma napisał/a:
Po pierwsze katolik podejmując bardzo ważne decyzje w naturalny sposób wspomaga się modlitwą w kościele i uczestnictwem w Eucharystii - a do tej ostatniej ksiądz jest niezbędny.
Bywałem na ślubach bez Eucharystii. Tam kapłan też jest potrzebny.
[cytat]
Po drugie dzięki temu, ze ksiądz pełni jednocześnie funkcję urzędnika nie musimy jednocześnie biegać do Urzędu Stanu Cywilnego. [/cytat]
Nie pisałem tutaj o ślubie konkordatowym. Czy sakrament małżeństwa zawarty pomiędzy mną a inna kobietą, oboje w stanie łaski uświęcającej (bez Eucharystii z oczywistych względów - brak kapłana), ale bez obecności księdza jest ważny w oczach KRK?
To jak to jest z tymi szafarzami? Samodzielni, jak dziecko na smyczy (widziałem takie wynalazki).
Teraz wszyscy piszą że nie chcą ślubu kościelnego,że nie chodzą do kościoła a jak ktoś umrze to od razu lecą do księdza o pogrzeb bo pochować trzeba bo to dobry człowiek był.... takie to bohaterzy są co po niektórzy...
A zdarzają się obecnie nie konkordatowe śluby w Polsce?
Jeżeli w obecnym czasie w Polsce zdarzają się śluby dwóch wierzących katolików bez Eucharystii i bez bardzo ważnych powodów, aby je sprawować to jest to godne politowania.
Ależ po co robić ślub bez księdza, gdy jest on pod ręką? Czy my mieszkamy w Papui Nowej Gwinei?
Nieistotne, czy ksiądz jest pod ręką, czy nie. Odpowiedz mi na pytanie:
[cytat] Czy sakrament małżeństwa zawarty pomiędzy mną a inna kobietą (...) ale bez obecności księdza (przyp. czy innego "urzędnika" kościelnego) jest ważny w oczach KRK?[/cytat]
Jeżeli jesteś na bezludnej wyspie to tak. Jeżeli jesteś w Papui Nowej Gwinei to bardzo często też tak, choć nie zawsze. A czy ksiądz jest pod ręką czy nie to jest istotne. Dlaczego? Po drugie porządek musi być, a po pierwsze hmm patrz juz sam początek Pisma Świętego. Powód ten sam dlaczego grzech pierworodny był grzechem.
A przede wszystkim nie bardzo rozumiem co drążona przez Ciebie dyskusja ma wspólnego z katolickim sex shopem.
A z czarnego lacku koszulki też byś w nim sprzedawał ? Wiesz jak wygląda? Jak latex..czarny czerwony, biały... no co? W prawym łożu wszystko można nie?
Czarny mi się źle kojarzy, biały i czerwony może być. hmm Zastanawiam się czy biało czerwony mógł by być? Czy takie kolory to były by pro patriotyczne czy wręcz odwrotnie - odbierane jak szyderstwo z ojczyzny?
Fakt że trochę dałem się w **** zrobić, ale to przez pośpiech zwykle towarzyszący takim wydarzeniom oraz zbytnią ufność w uczciwość, co zostało bez trudu wykorzystane :-(
takie życie...
Sali nie będę komentował, bywa, zwłaszcza w tak gorącym czasie. Ja akurat płaciłem grosze za wystrój stolików, sam ksiądz nie zaglądał do koperty, jaką dostał, więc też nie narzekam, dałem, ile chciałem.
Bywałem na ślubach bez Eucharystii. Tam kapłan też jest potrzebny.
[cytat]
Po drugie dzięki temu, ze ksiądz pełni jednocześnie funkcję urzędnika nie musimy jednocześnie biegać do Urzędu Stanu Cywilnego. [/cytat]
Nie pisałem tutaj o ślubie konkordatowym. Czy sakrament małżeństwa zawarty pomiędzy mną a inna kobietą, oboje w stanie łaski uświęcającej (bez Eucharystii z oczywistych względów - brak kapłana), ale bez obecności księdza jest ważny w oczach KRK?
To jak to jest z tymi szafarzami? Samodzielni, jak dziecko na smyczy (widziałem takie wynalazki).
Dobry tekst. Ale to chyba tylko pojedyncze jednostki mają takie uniesienia. Porównywanie jednego do drugiego dewiacją zalatuje.
Teraz wszyscy piszą że nie chcą ślubu kościelnego,że nie chodzą do kościoła a jak ktoś umrze to od razu lecą do księdza o pogrzeb bo pochować trzeba bo to dobry człowiek był.... takie to bohaterzy są co po niektórzy...
A zdarzają się obecnie nie konkordatowe śluby w Polsce?
Jeżeli w obecnym czasie w Polsce zdarzają się śluby dwóch wierzących katolików bez Eucharystii i bez bardzo ważnych powodów, aby je sprawować to jest to godne politowania.
Ależ po co robić ślub bez księdza, gdy jest on pod ręką? Czy my mieszkamy w Papui Nowej Gwinei?
Nieistotne, czy ksiądz jest pod ręką, czy nie. Odpowiedz mi na pytanie:
[cytat] Czy sakrament małżeństwa zawarty pomiędzy mną a inna kobietą (...) ale bez obecności księdza (przyp. czy innego "urzędnika" kościelnego) jest ważny w oczach KRK?[/cytat]
Jeżeli jesteś na bezludnej wyspie to tak. Jeżeli jesteś w Papui Nowej Gwinei to bardzo często też tak, choć nie zawsze. A czy ksiądz jest pod ręką czy nie to jest istotne. Dlaczego? Po drugie porządek musi być, a po pierwsze hmm patrz juz sam początek Pisma Świętego. Powód ten sam dlaczego grzech pierworodny był grzechem.
A przede wszystkim nie bardzo rozumiem co drążona przez Ciebie dyskusja ma wspólnego z katolickim sex shopem.
A z czarnego lacku koszulki też byś w nim sprzedawał ? Wiesz jak wygląda? Jak latex..czarny czerwony, biały... no co? W prawym łożu wszystko można nie?
Czarny mi się źle kojarzy, biały i czerwony może być. hmm Zastanawiam się czy biało czerwony mógł by być? Czy takie kolory to były by pro patriotyczne czy wręcz odwrotnie - odbierane jak szyderstwo z ojczyzny?
no, i czym by się różnił od innych?