Nie polecam, praca na trzy zmiany, umowa niby o pracę ale zarobisz maksymalnie 1350 zł, smród, brud, praca w ogromnym gorącu, jak pracuje się na wtryskarkach to jeszcze gorzej ponieważ siedzi się na tragicznych krzesłach gorąco jak cholera, praca bardzo szybka, można sobie palce pociąć i zazwyczaj wielu nowych sobie przecina palce, czasami do tego stopnia że trzeba szyć, jest głośno na hali, nawet zbyt głośno, najgorsi są jednak brygadziści, specjalnie podkręcają maszyny ludziom żeby jeszcze szybciej pracowali, ogólnie to nie polecam. Dodam jeszcze że jeżeli ktoś zastanawiał się nad pracą tam jako np pakowacz albo magazynier to też nie polecam, mam znajomych co tam chwilę pracowali i opowiadali jaki chaos na hali, a pieniążki są tragiczne, pracownicy są wredni na tyle wredni że jeżeli np ktoś nie pomoże staremu pracownikowi albo nie odwali za niego połowę pracy to ta osoba idzie natychmiast poskarżyć na daną osobę po czym nawet jeżeli ty nie mogłeś/aś pomóc bo byłaś/eś zajęty bardzo inną pracą to, to żadne tłumaczenie, automatycznie to ty masz przesrane w tej pracy. Jest to kompletny obóz pracy.
jak się komuś robić nie chce to pyta o warunki i atmosferę,a prawda jest taka jaką sobie stworzysz atmosferę taką masz.najlepiej od razu zniechęcić kogoś do pracy,a potem ktoś narzeka że nie ma pracy.
Donata - a więc tak, w wielu firmach nie da się stworzyć dobrej atmosfery, chyba że ktoś lubi podpieprzanie innych pracowników, bycie wulgarnym chamem, tyranie w brudzie za marne pieniądze to się odnajdzie jak w własnym domu w takich firmach, tyle że ludzie już nie chcą pracować za marne grosze w beznadziejnych warunkach, dodam że w zecie jest złe powietrze, można wiele chorób się nabyć poprzez samo powietrze w tej pracy, nie ma klimatyzacji, brak wietrzenia hali, w nocy w ładną pogodę unoszą się co prawda delikatnie szyby w dachu ale to daje tyle co nic. Ludzie są tam podli i potrafią zniszczyć komuś psychikę znam wielu ludzi co tam pracowało chwilę bo zazwyczaj sami odchodzili. Kamer też jest tak dużo że człowiek pracując tam może jedynie pomyśleć sobie że jest w jakimś Kobierzynie.
Mądrala - Właściciel jak właściciel kasa jest to się liczy. Dobro pracownika jest odkładane na później, ja osobiście faceta nie poznałem ale mogę napisać jedynie z tego co słyszałem i nie raz jeszcze coś mi się obije o uszy w naszych pięknych Myślenicach, a słyszałem nie raz że pracownik nie liczy się wcale, dobro i zdrowie pracownika jest nie ważna, liczą się zyski. Brygadziści tam zarabiają więcej niż zwykły pracownik a robią tyle co nic, stoją przy wtryskarkach i kręcą że niby coś robią, szczerze mówiąc nawet się im nie chce palety podnieść a jak już mają coś zrobić to wielce obrażeni na cały świat, zwykły pracownik ma np dwie duże wtryskarki lub trzy małe po czym cały czas biega koło nich jak idiota, brud, smród i chamstwo, nie raz się ma jedną wtryskarkę ale za to podkręconą na maksa, człowiek się tam nie wyrabia a gdy kończysz zmianę przychodzi inna zmiana kolejna i wielka draka, darcie ryja bab tak chamskich że szkoda słów, no i obgadywanie nowych ludzi, wyśmiewanie się ze wszystkich w okół. Nie polecam naprawdę, teraz jest lepiej z pracą niż kiedyś, jeżeli ktoś chce pracować to pracę znajdzie, nie ma co iść na łatwiznę i pracować za marne grosze w okropnych warunkach dla zdrowia.
Dodam też że maszyny na hali są raczej na pewno z 1960 roku ... są tak stare, tak popsute, tak brudne że człowiek widzący to wszystko kończy pracę po jednym dniu.
jak się komuś robić nie chce to pyta o warunki i atmosferę,a prawda jest taka jaką sobie stworzysz atmosferę taką masz.najlepiej od razu zniechęcić kogoś do pracy,a potem ktoś narzeka że nie ma pracy.
Szczerze Ci powiem ,że pracować się mi chce i to bardzo. Nie jestem osobą która narzeka... Ale jeżeli słyszę już po raz kolejny że atmosfera jest tam niemiła bo traktują tam ludzi beznadziejnie to dlaczego mam sama siebie poniżac? Jest to jedna z propozycji pracy, która dostałam i myślę że na moim miejscu sam/sama byś chciał/chciała się upewnić gdzie są najlepsze warunki do pracy... Bo nie sądzę byś wybrał/wybrała najgorsza z propozycji. Więc nie krytykuj mnie na samym początku bo tylko zapytałam i opinie na ten temat. A wszystkim którzy mi odpowiedzieli bardzo dziękuję:)
Pracuję tam od jakiegoś czasu wcześniej przeszłam przez większość Myślenickich obozów pracy (czytaj cooper, polplast i jeszcze kilka innych w okolicy) i jak na razie zostaję nie myślę o zmianie pracy nie jest to duża firma ale pracuje się dobrze. Atmosferę tworzą sami pracownicy zazwyczaj kilkanaście osób na zmianie normalna atmosfera jak w pracy wiadome jedni są bardziej rozmowni inni mniej jak wszędzie ale nie ma ludi złośliwych i chamskich a to jest duży plus.
Co do zarobków każdy ma inną stawkę podkreślam każdy wiec nie ma co pisać konkretnych kwot i są to różne stawki w zależności od stażu pracy zaangażowania i umiejętności itp. wiadome zaczyna się prawie od minimum jak w większości firm. Ale jeśli ktoś liczy że przychodząc do firmy nie umie nic a szef będzie mu stówki do d*py wpychał a na hali wisiały hamaki to się mocno zdziwi ale właśnie tacy ludzie wypisują później durne posty na internecie i to nie tylko na temat tego zakładu.
Właścicielem jest Andrzej Baran z Sieprawia. Dodam że mój kolega tam robi i potwierdza że jest głośno i gorąco ale to jest hala produkcyjna a nie biuro. Z tego co wiem to zarabia ok 2200zł na rękę.
Właścicielem jest Andrzej Baran z Sieprawia. Dodam że mój kolega tam robi i potwierdza że jest głośno i gorąco ale to jest hala produkcyjna a nie biuro. Z tego co wiem to zarabia ok 2200zł na rękę.
Tak jak na każdej produkcji jest pewien hałas związany z pracą maszyn nawet w biurze potrafi być głośno jak kilka drukarek pracuje :) Gorąco jest w lecie przez kilka upalnych dni ale za to w zimie każdy by chciał pracować w ciepełku więc nie ma co narzekać za bardzo :)
Z zarobkami to tak jak pisze koleżanka powyżej każdy ma inną stawkę (nie jak w dużych firmach że wszyscy na tym samym stanowisku zarabiają tyle samo) więc pisanie konkretnych kwot wydaje mi się bezsensowne.
Tak jak na każdej produkcji jest pewien hałas związany z pracą maszyn nawet w biurze potrafi być głośno jak kilka drukarek pracuje :) Gorąco jest w lecie przez kilka upalnych dni ale za to w zimie każdy by chciał pracować w ciepełku więc nie ma co narzekać za bardzo :)
Z zarobkami to tak jak pisze koleżanka powyżej każdy ma inną stawkę (nie jak w dużych firmach że wszyscy na tym samym stanowisku zarabiają tyle samo) więc pisanie konkretnych kwot wydaje mi się bezsensowne.
Jak zauważyłeś pisałem o moim znajomym który tyle zarabia . Nie wypowidzialem się że wszyscy tyle mają. Może oni na akord pracują skoro każy inaczej wychodz z wypłata? Co do drukarek to przesadziłeś. Nie wiem ile drukarek musiłało by pracować żeby był podobny hałas do tych maszyn.
Kiedyś pracowałem w zecie, to była moja pierwsza praca, pierwsza i ostatnia na produkcji ale to nie przez to że praca była zła, ja dobrze wspominam zete w Polance, pracownicy są różni, ja osobiście pracowałem z osobą taką jak by to powiedzieć, pomocnik mój do pakowania, osoba ta była yyy szkoda słów ale dobrze że w ogóle taka osoba tam była czasami miałem śmiesznie w pracy. Dużo ludzi tam poznałem miłych i fajnych do dziś utrzymuję kontakty z nimi, niestety nie mogłem tam dalej pracować i osobiście nawet jeżeli mógłbym to nie chciałbym ponieważ nie widziałem się w tej pracy ale zarobkowo nawet spoko jak na taką pracę, trzy zmiany z czego weekend zawsze wolny, ubranie robocze, takie podstawowe pierdoły typu przyjść 10 minut wcześniej przed końcem wcześniejszej zmiany, takie nic co by mogło nas zaboleć, ja szczerze mówiąc mogę polecić pracę w tej firmie, jako że ja dopiero zaczynałem fajnie było zdobyć takie doświadczenie. Co do gorąca, było ciepło ale swoją drogą miało to ten plus że np w zimie pracownicy mają ciepło nie muszą się przejmować że zaraz będą przeziębieni.
Witam. Ponawiam temat. Jak wygląda praca na produkcji w firmie ZETA? Jaka jest atmosfera i jak wygladają zarobki ?
Nie polecam, praca na trzy zmiany, umowa niby o pracę ale zarobisz maksymalnie 1350 zł, smród, brud, praca w ogromnym gorącu, jak pracuje się na wtryskarkach to jeszcze gorzej ponieważ siedzi się na tragicznych krzesłach gorąco jak cholera, praca bardzo szybka, można sobie palce pociąć i zazwyczaj wielu nowych sobie przecina palce, czasami do tego stopnia że trzeba szyć, jest głośno na hali, nawet zbyt głośno, najgorsi są jednak brygadziści, specjalnie podkręcają maszyny ludziom żeby jeszcze szybciej pracowali, ogólnie to nie polecam. Dodam jeszcze że jeżeli ktoś zastanawiał się nad pracą tam jako np pakowacz albo magazynier to też nie polecam, mam znajomych co tam chwilę pracowali i opowiadali jaki chaos na hali, a pieniążki są tragiczne, pracownicy są wredni na tyle wredni że jeżeli np ktoś nie pomoże staremu pracownikowi albo nie odwali za niego połowę pracy to ta osoba idzie natychmiast poskarżyć na daną osobę po czym nawet jeżeli ty nie mogłeś/aś pomóc bo byłaś/eś zajęty bardzo inną pracą to, to żadne tłumaczenie, automatycznie to ty masz przesrane w tej pracy. Jest to kompletny obóz pracy.
jak się komuś robić nie chce to pyta o warunki i atmosferę,a prawda jest taka jaką sobie stworzysz atmosferę taką masz.najlepiej od razu zniechęcić kogoś do pracy,a potem ktoś narzeka że nie ma pracy.
No jeżeli to prawda co pisze Dawid Kawka to bardzo jestem ciekawa kto jest właścicielem w/w firmy i jak takie coś może jeszcze funkcjonować .
Donata - a więc tak, w wielu firmach nie da się stworzyć dobrej atmosfery, chyba że ktoś lubi podpieprzanie innych pracowników, bycie wulgarnym chamem, tyranie w brudzie za marne pieniądze to się odnajdzie jak w własnym domu w takich firmach, tyle że ludzie już nie chcą pracować za marne grosze w beznadziejnych warunkach, dodam że w zecie jest złe powietrze, można wiele chorób się nabyć poprzez samo powietrze w tej pracy, nie ma klimatyzacji, brak wietrzenia hali, w nocy w ładną pogodę unoszą się co prawda delikatnie szyby w dachu ale to daje tyle co nic. Ludzie są tam podli i potrafią zniszczyć komuś psychikę znam wielu ludzi co tam pracowało chwilę bo zazwyczaj sami odchodzili. Kamer też jest tak dużo że człowiek pracując tam może jedynie pomyśleć sobie że jest w jakimś Kobierzynie.
Mądrala - Właściciel jak właściciel kasa jest to się liczy. Dobro pracownika jest odkładane na później, ja osobiście faceta nie poznałem ale mogę napisać jedynie z tego co słyszałem i nie raz jeszcze coś mi się obije o uszy w naszych pięknych Myślenicach, a słyszałem nie raz że pracownik nie liczy się wcale, dobro i zdrowie pracownika jest nie ważna, liczą się zyski. Brygadziści tam zarabiają więcej niż zwykły pracownik a robią tyle co nic, stoją przy wtryskarkach i kręcą że niby coś robią, szczerze mówiąc nawet się im nie chce palety podnieść a jak już mają coś zrobić to wielce obrażeni na cały świat, zwykły pracownik ma np dwie duże wtryskarki lub trzy małe po czym cały czas biega koło nich jak idiota, brud, smród i chamstwo, nie raz się ma jedną wtryskarkę ale za to podkręconą na maksa, człowiek się tam nie wyrabia a gdy kończysz zmianę przychodzi inna zmiana kolejna i wielka draka, darcie ryja bab tak chamskich że szkoda słów, no i obgadywanie nowych ludzi, wyśmiewanie się ze wszystkich w okół. Nie polecam naprawdę, teraz jest lepiej z pracą niż kiedyś, jeżeli ktoś chce pracować to pracę znajdzie, nie ma co iść na łatwiznę i pracować za marne grosze w okropnych warunkach dla zdrowia.
Dodam też że maszyny na hali są raczej na pewno z 1960 roku ... są tak stare, tak popsute, tak brudne że człowiek widzący to wszystko kończy pracę po jednym dniu.
Szczerze Ci powiem ,że pracować się mi chce i to bardzo. Nie jestem osobą która narzeka... Ale jeżeli słyszę już po raz kolejny że atmosfera jest tam niemiła bo traktują tam ludzi beznadziejnie to dlaczego mam sama siebie poniżac? Jest to jedna z propozycji pracy, która dostałam i myślę że na moim miejscu sam/sama byś chciał/chciała się upewnić gdzie są najlepsze warunki do pracy... Bo nie sądzę byś wybrał/wybrała najgorsza z propozycji. Więc nie krytykuj mnie na samym początku bo tylko zapytałam i opinie na ten temat. A wszystkim którzy mi odpowiedzieli bardzo dziękuję:)
http://pl.kompass.com/c/zeta-s-c-andrzej-baran-grzegorz-baran/pl170689/
Pracuję tam od jakiegoś czasu wcześniej przeszłam przez większość Myślenickich obozów pracy (czytaj cooper, polplast i jeszcze kilka innych w okolicy) i jak na razie zostaję nie myślę o zmianie pracy nie jest to duża firma ale pracuje się dobrze. Atmosferę tworzą sami pracownicy zazwyczaj kilkanaście osób na zmianie normalna atmosfera jak w pracy wiadome jedni są bardziej rozmowni inni mniej jak wszędzie ale nie ma ludi złośliwych i chamskich a to jest duży plus.
Co do zarobków każdy ma inną stawkę podkreślam każdy wiec nie ma co pisać konkretnych kwot i są to różne stawki w zależności od stażu pracy zaangażowania i umiejętności itp. wiadome zaczyna się prawie od minimum jak w większości firm. Ale jeśli ktoś liczy że przychodząc do firmy nie umie nic a szef będzie mu stówki do d*py wpychał a na hali wisiały hamaki to się mocno zdziwi ale właśnie tacy ludzie wypisują później durne posty na internecie i to nie tylko na temat tego zakładu.
Właścicielem jest Andrzej Baran z Sieprawia. Dodam że mój kolega tam robi i potwierdza że jest głośno i gorąco ale to jest hala produkcyjna a nie biuro. Z tego co wiem to zarabia ok 2200zł na rękę.
Tak jak na każdej produkcji jest pewien hałas związany z pracą maszyn nawet w biurze potrafi być głośno jak kilka drukarek pracuje :) Gorąco jest w lecie przez kilka upalnych dni ale za to w zimie każdy by chciał pracować w ciepełku więc nie ma co narzekać za bardzo :)
Z zarobkami to tak jak pisze koleżanka powyżej każdy ma inną stawkę (nie jak w dużych firmach że wszyscy na tym samym stanowisku zarabiają tyle samo) więc pisanie konkretnych kwot wydaje mi się bezsensowne.
Jak zauważyłeś pisałem o moim znajomym który tyle zarabia . Nie wypowidzialem się że wszyscy tyle mają. Może oni na akord pracują skoro każy inaczej wychodz z wypłata? Co do drukarek to przesadziłeś. Nie wiem ile drukarek musiłało by pracować żeby był podobny hałas do tych maszyn.
Kiedyś pracowałem w zecie, to była moja pierwsza praca, pierwsza i ostatnia na produkcji ale to nie przez to że praca była zła, ja dobrze wspominam zete w Polance, pracownicy są różni, ja osobiście pracowałem z osobą taką jak by to powiedzieć, pomocnik mój do pakowania, osoba ta była yyy szkoda słów ale dobrze że w ogóle taka osoba tam była czasami miałem śmiesznie w pracy. Dużo ludzi tam poznałem miłych i fajnych do dziś utrzymuję kontakty z nimi, niestety nie mogłem tam dalej pracować i osobiście nawet jeżeli mógłbym to nie chciałbym ponieważ nie widziałem się w tej pracy ale zarobkowo nawet spoko jak na taką pracę, trzy zmiany z czego weekend zawsze wolny, ubranie robocze, takie podstawowe pierdoły typu przyjść 10 minut wcześniej przed końcem wcześniejszej zmiany, takie nic co by mogło nas zaboleć, ja szczerze mówiąc mogę polecić pracę w tej firmie, jako że ja dopiero zaczynałem fajnie było zdobyć takie doświadczenie. Co do gorąca, było ciepło ale swoją drogą miało to ten plus że np w zimie pracownicy mają ciepło nie muszą się przejmować że zaraz będą przeziębieni.