Co wy tam wiecie o pracy w tej firmie nie ma zależnosci czy to kobieta czy mężczyzna stawka h jest taka sama dla wszystkich chyba ze ktoś pracuje dłużej.A tak nawiasem to gdzie wam zapłacą wiecej niż tam. Zresztą jaki prywaciaż płaci socjane czy liczby h przepracowanych w tygodniu przestrzega chyba zaden by najmniej ja o takim nie słyszałem nażkac kazdy potrafi zreszta za leżenie nikomu nikt jeszcze nie płaci a po zatym szanujmy co mamy bo jak nie tam to gdzie chcieliście kapitalizmu to macie tylko wam instrukcji nie dali jak kozystac z niego macie. A prawda jest taka co u prywaciaża to za grosze bo prywaciaż jak nad sobą bata nie czuje to wyzyskuje ludzi przykłady w koło nie to co za dawnych lat. Pozdrawiam...
Zarząd firmy podjął decyzje o przeniesieniu fabryki z Myślenic do Dzierżoniowa. Szkoda że przez opieszałość władz miasta kolejne 200 osób straci pracę..
Firma została bez drogi dojazdowej, ewakuacyjnej itd. Zadna szanująca sie firma nie może na to sobie pozwolić - na brak możliwości wysyłania towaru na czas, na niespełnianie przepisów BHP..
To nadaje się na temat do "Sprawy dla Reportera" E.Jaworowicz. Może zdziałaby cuda??
RYNEK PRACY. O możliwości przeniesienia fabryki z Myślenic do Dzierżoniowa powiedział nam wczoraj Piotr Gąska, dyrektor operacyjny spółki na całą Europę. Jak mówi jest to plan alternatywny, który powstaje zawsze na wypadek, gdy cykl produkcyjny w fabryce Coopera jest w jakimkolwiek stopniu zagrożony.
Zagrożenie, o którym wspomina dyrektor Gąska jest związane z oberwaniem przez wodę drogi prowadzącej do zakładu.
Na pytanie wprost, czy zakład zostanie przeniesiony dyrektor odpowiada: - I tak, i nie. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy musimy brać taką ewentualność pod uwagę. Nie możemy sobie pozwolić na zakłócenia ciągłości produkcji. Moje obawy wzbudza fakt, ze przez ostatnie kilka tygodni nie zostało zrobione nic, albo bardzo niewiele w kierunku zabezpieczenia drogi. Nie trzeba być inżynierem wodnym, aby przewidzieć, że nurt Raby przy każdej kolejnej powodzi może poczynić następne szkody.
Piotr Gąska podkreśla jednak, że ostateczna decyzja co do przenosin zakładu nie została jeszcze podjęta. Na razie należy to rozpatrywać w kategoriach planu awaryjnego. - Wystosowałem na adres gminy list z prośbą o to, abyśmy mogli uczestniczyć w pracach zmierzających do stworzenia bezpiecznego dla pracowników i kontrahentów dojazdu do fabryki. Chcielibyśmy uzyskać gwarancję, że alternatywny dojazd jest bezpieczny i spełnia nasze wymagania.
W chwili obecnej transport prowadzony przez myślenicki zakład Cooper Standard Automotive Polska odbywa się "przez płot". - Korzystamy z uprzejmości naszego sąsiada, firmy Polplast i używając wózków widłowych prowadzimy transport. We wtorek ma odbyć się spotkanie z burmistrzem Myślenic i mam nadzieję, że podczas jego trwania wypracujemy wspólnie stanowisko, które rozwiąże problem.
Gość III napisał cytując dyrektora operacyjnego zakładu: "Nie trzeba być inżynierem wodnym, aby przewidzieć, że nurt Raby przy każdej kolejnej powodzi może poczynić następne szkody."
tylko trzeba wziąć poprawkę, że jestesmy w myślenicach. tutaj "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi" Kochanowski.
inżynierowie z urzędu nie potrafili przewidzieć i przeciwdziałać...
Cytat"Moje obawy wzbudza fakt, ze przez ostatnie kilka tygodni nie zostało zrobione nic, albo bardzo niewiele w kierunku zabezpieczenia drogi. Nie trzeba być inżynierem wodnym, aby przewidzieć, że nurt Raby przy każdej kolejnej powodzi może poczynić następne szkody. "
I kto to mówi,przedstawiciel opozycji-nie ,człowiek który powinien być wdzięczny burmistrzowi za to że tyle pieniędzy wtopił żeby ta fabryka powstała.
To pięknie. Tytonie rozwalone, Cooper planuje likwidacje, PKS rozwalony, co jeszcze nas czeka w tej krainie wolnego czasu pana Burmistrza Ostrowskiego?
nikoń wye bójcie się ten wielki BURMISTRZ załatwił odprawy dla britis amerikan to załatwi też dla COOPERA on ma takie chody że nie zdajecie sobie sprawy on wykończy każdego psychiczne w H......a powodzenia
A co burmistrz ma do odpraw w British, to wyłącznie prywatna sprawa zakładu ile i czy da odprawy, wiec tutaj burmistrza nie ma co mieszac, bo on nie ma nic do tego
no i dobrze niech się pali pod tymi dupskami ostro, byle co z tego pozytywnego wynikło, bo jak ludzie zostaną znowu bez pracy to będzie niewesoło. Choć pewnie niektórzy z dziką rozkoszą będą wieszać z tego powodu psy po jaśnie nam panującym. (w myśl zasady im gorzej tym lepiej)
[quote]powinni przenieść , won z cooperem, niebedziemy wdychać tego dziadostwa co unosi sie nad tą pseudo fabryką, co z naszym środowiskiem? niech spada to dziadostwo jak najdalej od naszego miasta a gąska niech odfrunie, a jak nie to życze zeby przy nastepnej powodzi , zalało wszystkie maszyny i bedzie spokój![/quote]
Znam takie stare dobre powiedzenia które tyczą sie Ciebie idealnie:
"Nie życz drugiemu co Tobie nie miłe", "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
Skończ pisać więc te brednie!!!
[quote]powinni przenieść , won z cooperem, niebedziemy wdychać tego dziadostwa co unosi sie nad tą pseudo fabryką, co z naszym środowiskiem? niech spada to dziadostwo jak najdalej od naszego miasta a gąska niech odfrunie, a jak nie to życze zeby przy nastepnej powodzi , zalało wszystkie maszyny i bedzie spokój![/quote]
Dziadostwo to się unosi po sieci piszesz takie głupoty bo pewnie cię tam nie przyjeli i teraz jesteś obrażony(a) na cały świat.
Przyjęcia są cały czas? Gdzie można się zgłaszać?
Można na rogatkę do ochraniarza tam się papier zostawia i do domu.
Co wy tam wiecie o pracy w tej firmie nie ma zależnosci czy to kobieta czy mężczyzna stawka h jest taka sama dla wszystkich chyba ze ktoś pracuje dłużej.A tak nawiasem to gdzie wam zapłacą wiecej niż tam. Zresztą jaki prywaciaż płaci socjane czy liczby h przepracowanych w tygodniu przestrzega chyba zaden by najmniej ja o takim nie słyszałem nażkac kazdy potrafi zreszta za leżenie nikomu nikt jeszcze nie płaci a po zatym szanujmy co mamy bo jak nie tam to gdzie chcieliście kapitalizmu to macie tylko wam instrukcji nie dali jak kozystac z niego macie. A prawda jest taka co u prywaciaża to za grosze bo prywaciaż jak nad sobą bata nie czuje to wyzyskuje ludzi przykłady w koło nie to co za dawnych lat. Pozdrawiam...
Zarząd firmy podjął decyzje o przeniesieniu fabryki z Myślenic do Dzierżoniowa. Szkoda że przez opieszałość władz miasta kolejne 200 osób straci pracę..
Firma została bez drogi dojazdowej, ewakuacyjnej itd. Zadna szanująca sie firma nie może na to sobie pozwolić - na brak możliwości wysyłania towaru na czas, na niespełnianie przepisów BHP..
To nadaje się na temat do "Sprawy dla Reportera" E.Jaworowicz. Może zdziałaby cuda??
Chętnie podejmę się tego tematu kiedy mogę zaczynać jeśli oczywiście trzeba?
do gość: skąd masz takie informacje że przenosza fabrykę ?? pracujesz tam ??
A są jeszcze przyjęcia? Bo odprawe bym chciał.
Podobno towar płynie barkami na stopień Dąbie i tam ładują tiry od tyłu.
[quote=sabrina1717]do gość: skąd masz takie informacje że przenosza fabrykę ?? pracujesz tam ??[/quote]
wszystkiego sie dowiesz od magazynierów, lub przez tvn24
[quote=:[hr][quote]sabrina1717 napisał]do gość: skąd masz takie informacje że przenosza fabrykę ?? pracujesz tam ??[/quote]
wszystkiego sie dowiesz od magazynierów, lub przez tvn24[/quote]
gość a od kogo to wiesz jesteś jednym z nas???
SIŁA W NAS
Cooper rozważa odejście z Myślenic
RYNEK PRACY. O możliwości przeniesienia fabryki z Myślenic do Dzierżoniowa powiedział nam wczoraj Piotr Gąska, dyrektor operacyjny spółki na całą Europę. Jak mówi jest to plan alternatywny, który powstaje zawsze na wypadek, gdy cykl produkcyjny w fabryce Coopera jest w jakimkolwiek stopniu zagrożony.
Zagrożenie, o którym wspomina dyrektor Gąska jest związane z oberwaniem przez wodę drogi prowadzącej do zakładu.
Na pytanie wprost, czy zakład zostanie przeniesiony dyrektor odpowiada: - I tak, i nie. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy musimy brać taką ewentualność pod uwagę. Nie możemy sobie pozwolić na zakłócenia ciągłości produkcji. Moje obawy wzbudza fakt, ze przez ostatnie kilka tygodni nie zostało zrobione nic, albo bardzo niewiele w kierunku zabezpieczenia drogi. Nie trzeba być inżynierem wodnym, aby przewidzieć, że nurt Raby przy każdej kolejnej powodzi może poczynić następne szkody.
Piotr Gąska podkreśla jednak, że ostateczna decyzja co do przenosin zakładu nie została jeszcze podjęta. Na razie należy to rozpatrywać w kategoriach planu awaryjnego. - Wystosowałem na adres gminy list z prośbą o to, abyśmy mogli uczestniczyć w pracach zmierzających do stworzenia bezpiecznego dla pracowników i kontrahentów dojazdu do fabryki. Chcielibyśmy uzyskać gwarancję, że alternatywny dojazd jest bezpieczny i spełnia nasze wymagania.
W chwili obecnej transport prowadzony przez myślenicki zakład Cooper Standard Automotive Polska odbywa się "przez płot". - Korzystamy z uprzejmości naszego sąsiada, firmy Polplast i używając wózków widłowych prowadzimy transport. We wtorek ma odbyć się spotkanie z burmistrzem Myślenic i mam nadzieję, że podczas jego trwania wypracujemy wspólnie stanowisko, które rozwiąże problem.
Gość III napisał cytując dyrektora operacyjnego zakładu: "Nie trzeba być inżynierem wodnym, aby przewidzieć, że nurt Raby przy każdej kolejnej powodzi może poczynić następne szkody."
tylko trzeba wziąć poprawkę, że jestesmy w myślenicach. tutaj "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi" Kochanowski.
inżynierowie z urzędu nie potrafili przewidzieć i przeciwdziałać...
Cytat"Moje obawy wzbudza fakt, ze przez ostatnie kilka tygodni nie zostało zrobione nic, albo bardzo niewiele w kierunku zabezpieczenia drogi. Nie trzeba być inżynierem wodnym, aby przewidzieć, że nurt Raby przy każdej kolejnej powodzi może poczynić następne szkody. "
I kto to mówi,przedstawiciel opozycji-nie ,człowiek który powinien być wdzięczny burmistrzowi za to że tyle pieniędzy wtopił żeby ta fabryka powstała.
To pięknie. Tytonie rozwalone, Cooper planuje likwidacje, PKS rozwalony, co jeszcze nas czeka w tej krainie wolnego czasu pana Burmistrza Ostrowskiego?
nikoń wye bójcie się ten wielki BURMISTRZ załatwił odprawy dla britis amerikan to załatwi też dla COOPERA on ma takie chody że nie zdajecie sobie sprawy on wykończy każdego psychiczne w H......a powodzenia
A co burmistrz ma do odpraw w British, to wyłącznie prywatna sprawa zakładu ile i czy da odprawy, wiec tutaj burmistrza nie ma co mieszac, bo on nie ma nic do tego
Nooo to po wypowiedzi Piotrusia się ludziom w fabryce i w magistracie zapewne pod dupskiem zapaliło.
no i dobrze niech się pali pod tymi dupskami ostro, byle co z tego pozytywnego wynikło, bo jak ludzie zostaną znowu bez pracy to będzie niewesoło. Choć pewnie niektórzy z dziką rozkoszą będą wieszać z tego powodu psy po jaśnie nam panującym. (w myśl zasady im gorzej tym lepiej)
[quote]powinni przenieść , won z cooperem, niebedziemy wdychać tego dziadostwa co unosi sie nad tą pseudo fabryką, co z naszym środowiskiem? niech spada to dziadostwo jak najdalej od naszego miasta a gąska niech odfrunie, a jak nie to życze zeby przy nastepnej powodzi , zalało wszystkie maszyny i bedzie spokój![/quote]
Znam takie stare dobre powiedzenia które tyczą sie Ciebie idealnie:
"Nie życz drugiemu co Tobie nie miłe", "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
Skończ pisać więc te brednie!!!
[quote]powinni przenieść , won z cooperem, niebedziemy wdychać tego dziadostwa co unosi sie nad tą pseudo fabryką, co z naszym środowiskiem? niech spada to dziadostwo jak najdalej od naszego miasta a gąska niech odfrunie, a jak nie to życze zeby przy nastepnej powodzi , zalało wszystkie maszyny i bedzie spokój![/quote]
Dziadostwo to się unosi po sieci piszesz takie głupoty bo pewnie cię tam nie przyjeli i teraz jesteś obrażony(a) na cały świat.
"Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
Masz rację, to przysłowie - mam nadzieję - potwierdzi się w nadchodzących wyborach i pokażemy naszemu 'bogu' na co zasłużył.
WYŁADUNEK !
Cooper to nasza świątynia !!!
Cooper to nasza świątynia !!!
zagłady