Ścieżka mego losu zaprowadziła mnie wczoraj około godziny 19 do jednego z hiper, super marketu. Stoję grzecznie w kolejce i przede mną toczy się rozmowa kasjerki ze znajomą klientką. Kasjerka : Mówię pani istny armagedon, teraz to już spokojnie ale ze trzy godziny temu to ludzie pomieścić się nie mogli w sklepie. Klientka : A cóż to się stało ? Kasjerka : Wszyscy myśleli że jutro zamknięte, no ta niedziela bez handlu. Jakby wojna szła proszę pani. Wszystko kupowali.
Drugi obrazek. Jakieś święto (być może nowy rok ale nie jestem pewien). Kraków. Jadę do kumpla i autobus zgrabnie zawija na przystanek Bonarka pod samiuteńką galerią. Ludzi tłum w pojeździe, drzwi się otwierają i następuje szturm kilkudziesięciu ludzi wprost na ..... zamknięte wrota galerii handlowej.
Nie tykając kompletnie wątku czy zakaz handlu w niedzielę jest słuszny czy nie. Nachodzi mnie refleksja o kondycje współczesnego społeczeństwa. Czy naprawdę trzeba robić totalne zapasy by nie przeżyć jednego dnia bez kupowania ? Czy może chodzi o jakieś uzależnienie, strach przed niegromadzeniem, parzące pieniądze (choroba która trawi czerwonoskórych panów stojących nieraz pod sklepami) ? A może faktycznie idzie wojna ?
To co by się działo, gdyby sprawiedliwie wszyscy pracowali 5 dni w tygodniu, czyli gdyby zamknąć sklepy również w sobotę?
Mam pomysł, zakaz handlu powinien obejmować tylko obywateli polskich, niech zasłużenie odpoczywają. Gazarbaiter mógłby pracować cały tydzień.
Ściągnąć na weekend innowierców i niech robią.
A ja w sobotę słyszałem jak kasjerka cieszyła się że tylko w pierwszą niedzielę marca idzie do pracy
Najbardziej by się cieszyła, gdyby był rządowy program zamiany pracy na pensję.
"Zadeklaruj, że nie będziesz pracował a my wypłatę zastąpimy ci zasiłkiem "wypłata plus"."
A ja w sobotę słyszałem jak kasjerka cieszyła się że tylko w pierwszą niedzielę marca idzie do pracy
Może ta kasjera chciałaby jednak coś innego robić niż w pracy siedzieć w niedziele ale co będzie robić w zimie ? nigdzie nie pójdzie bo w Myślenicach nic nie ma, oprócz kebabów na każdym rogu.
Może ta kasjerka woli jednak pracować bo coś się dzieje nie siedzi w domu i nie patrzy w TV gdzie 35 minut to reklamy a reszta głupie programy typu dlaczego ja.
Wszyscy ci ,który oglądają Tv na co dzień wdzięczni są TV za reklamy bo to jest jedyna rzecz gdzie ludzie odchodzą od TV do kuchni zrobić kolację , napić się kawy lub zrobić wieczorną toaletę lub używają pilota przerzucając na inną stację, bez pospiechu wracają przed telewizor a tu jeszcze dalej reklamy . Dlatego się dziwię ,że takie pieniądze wydaję się na reklamy i kto to jeszcze ogląda?
Może ta kasjerka woli jednak pracować bo coś się dzieje nie siedzi w domu i nie patrzy w TV gdzie 35 minut to reklamy a reszta głupie programy typu dlaczego ja.
Ale jest program na TVPinfo jest bez reklam,
np. " Bez Retuszu"
i podobne, gdzie zapraszają całe spektrum polityczne kraju,
czyli- sami politycy i dziennikarze grający z PiS i jednego dziennikarza Andrzeja Stankiewicza z ONET.
I jest bój wszyscy na jednego. Gość żeby się przebić musi mówić bardzo szybko i potokiem słów, bo minimalna przerwa powoduje, że prowadzący odbiera mu głos i przekazuje, drużynie rządowej, a jej przedstawiciel np. Semka-Sieci czy jakiś inny Gość Niedzielny, Nasz Dziennik, Gazeta Polska, mogą mówić do woli.
Nawet ludzi w studiu dobiera się tych samych i zawsze ten sam ma zadawane pytania i gotowca na odpowiedz.
Niech nie zapraszają z Gazety Wyborczej czy z PO bo powodują u nich alergię.
Są gazety: Wprost- które przed wyborami pomagało Pisowi. Rzeczpospolita, Polityka. Ta ekipa takich dziennikarzy nie zaprosi.
To jest demokracja PiS, a ja chcę demokracji:
oznaczanej jako ustrój polityczny istniejący w niektórych greckich polis, w szczególności w Atenach, przeciwstawiany monarchii (rządom jednej osoby).
Jak ma być taka wolność, to ja wybieram tą którą mi daje w prezencie UE, czyli stara sprawdzona demokracja a nie chcę
wolności PiSowskiej, jej to ja mam już po dziurki w nosie.
"Im mniejszy kraj, tym jego politycy bardziej pamiętliwi, bardziej małostkowi, bardziej ograniczeni." -cytat z Chińczyka.
Wyngla nie mogą przywieźć Kaczyńskiemu, bo była by wojna.
A teraz pokuszę się na podsumowanie władzy Kaczyńskiego i jego obozu:
Polityka patriotyczna +3
Polityka ekonomiczna 3 mimo spadku bezrobocia
Polityka socjalna 4
Polityka zagraniczna 2
Polityka wizjonerska 1
Plany na przyszłość- wielka niewiadoma.
Zalety: polityka socjalna, patriotyczna-umiarkowanie.
Wady:
brak dyplomacji, propaganda sukcesu, zawłaszczanie państwa,
indoktrynacja poprzez media, zawłaszczenie mediów, brak pluralizmu, kompleks tzw. kubański (świat na nas czyha), syndrom zaborczy (UE nowy zaborcom), nieumiejętność grania w zespole.
Wnioski:
Dobrze, że jesteśmy w UE i oby ta, przekształciła się jedno państwo, w którym my jesteśmy dobrze zakorzenieni. Zbiorowe społeczeństwo w którym my znakomicie się odnajdujemy.
Być może niektóre państwa z UE odejdą, ale to nas w UE wzmocni.
Strach pomyśleć gdybyśmy w UE nie byli, i bez zastosowania norm przez UE nam narzuconych a z władzą konserwatywną (typu PiS),
zostalibyśmy mentalnie, kulturowo, gospodarczo i cywilizacyjnie,
zakonserwowani w kulturze Słowian wschodnich, których zachowawczą kulturę obserwujemy do dzisiaj w mentalności ludzi zaboru rosyjskiego.
Dzisiaj rządzący podpierają się, opiniami naukowców głównie z Lublina.
Warszawa, Kraków, Łódź , Poznań, Wrocław to ośrodki naukowe, które obecna władza skutecznie pomija.
Czy każdy temat na tym forum zawsze musi zahaczać albo się kończyć na polityce. Już nie można tego czytać Tu PIS tam PO. Post autora dotyczył zupełnie czego innego a kończy się jak zawsze...
Ścieżka mego losu zaprowadziła mnie wczoraj około godziny 19 do jednego z hiper, super marketu. Stoję grzecznie w kolejce i przede mną toczy się rozmowa kasjerki ze znajomą klientką. Kasjerka : Mówię pani istny armagedon, teraz to już spokojnie ale ze trzy godziny temu to ludzie pomieścić się nie mogli w sklepie. Klientka : A cóż to się stało ? Kasjerka : Wszyscy myśleli że jutro zamknięte, no ta niedziela bez handlu. Jakby wojna szła proszę pani. Wszystko kupowali.
Drugi obrazek. Jakieś święto (być może nowy rok ale nie jestem pewien). Kraków. Jadę do kumpla i autobus zgrabnie zawija na przystanek Bonarka pod samiuteńką galerią. Ludzi tłum w pojeździe, drzwi się otwierają i następuje szturm kilkudziesięciu ludzi wprost na ..... zamknięte wrota galerii handlowej.
Nie tykając kompletnie wątku czy zakaz handlu w niedzielę jest słuszny czy nie. Nachodzi mnie refleksja o kondycje współczesnego społeczeństwa. Czy naprawdę trzeba robić totalne zapasy by nie przeżyć jednego dnia bez kupowania ? Czy może chodzi o jakieś uzależnienie, strach przed niegromadzeniem, parzące pieniądze (choroba która trawi czerwonoskórych panów stojących nieraz pod sklepami) ? A może faktycznie idzie wojna ?
To co by się działo, gdyby sprawiedliwie wszyscy pracowali 5 dni w tygodniu, czyli gdyby zamknąć sklepy również w sobotę?
Mam pomysł, zakaz handlu powinien obejmować tylko obywateli polskich, niech zasłużenie odpoczywają. Gazarbaiter mógłby pracować cały tydzień.
Ściągnąć na weekend innowierców i niech robią.
Wyrzucić telewizor i po sprawie. Kiedyś u znajomych oglądnąłem 10 min programu z którego 6 min to były reklamy. Nie dziekuję, nie oglądam telewizji.
A ja w sobotę słyszałem jak kasjerka cieszyła się że tylko w pierwszą niedzielę marca idzie do pracy
Najbardziej by się cieszyła, gdyby był rządowy program zamiany pracy na pensję.
"Zadeklaruj, że nie będziesz pracował a my wypłatę zastąpimy ci zasiłkiem "wypłata plus"."
wojna będzie, ale nie dlatego, że ludzie robią zapasy, ale dlatego, że już całkiem stracili rozum
Może ta kasjera chciałaby jednak coś innego robić niż w pracy siedzieć w niedziele ale co będzie robić w zimie ? nigdzie nie pójdzie bo w Myślenicach nic nie ma, oprócz kebabów na każdym rogu.
Może ta kasjerka woli jednak pracować bo coś się dzieje nie siedzi w domu i nie patrzy w TV gdzie 35 minut to reklamy a reszta głupie programy typu dlaczego ja.
Wszyscy ci ,który oglądają Tv na co dzień wdzięczni są TV za reklamy bo to jest jedyna rzecz gdzie ludzie odchodzą od TV do kuchni zrobić kolację , napić się kawy lub zrobić wieczorną toaletę lub używają pilota przerzucając na inną stację, bez pospiechu wracają przed telewizor a tu jeszcze dalej reklamy . Dlatego się dziwię ,że takie pieniądze wydaję się na reklamy i kto to jeszcze ogląda?
Ale jest program na TVPinfo jest bez reklam,
np. " Bez Retuszu"
i podobne, gdzie zapraszają całe spektrum polityczne kraju,
czyli- sami politycy i dziennikarze grający z PiS i jednego dziennikarza Andrzeja Stankiewicza z ONET.
I jest bój wszyscy na jednego. Gość żeby się przebić musi mówić bardzo szybko i potokiem słów, bo minimalna przerwa powoduje, że prowadzący odbiera mu głos i przekazuje, drużynie rządowej, a jej przedstawiciel np. Semka-Sieci czy jakiś inny Gość Niedzielny, Nasz Dziennik, Gazeta Polska, mogą mówić do woli.
Nawet ludzi w studiu dobiera się tych samych i zawsze ten sam ma zadawane pytania i gotowca na odpowiedz.
Niech nie zapraszają z Gazety Wyborczej czy z PO bo powodują u nich alergię.
Są gazety: Wprost- które przed wyborami pomagało Pisowi. Rzeczpospolita, Polityka. Ta ekipa takich dziennikarzy nie zaprosi.
To jest demokracja PiS, a ja chcę demokracji:
oznaczanej jako ustrój polityczny istniejący w niektórych greckich polis, w szczególności w Atenach, przeciwstawiany monarchii (rządom jednej osoby).
Jak ma być taka wolność, to ja wybieram tą którą mi daje w prezencie UE, czyli stara sprawdzona demokracja a nie chcę
wolności PiSowskiej, jej to ja mam już po dziurki w nosie.
"Im mniejszy kraj, tym jego politycy bardziej pamiętliwi, bardziej małostkowi, bardziej ograniczeni." -cytat z Chińczyka.
A już myślałem, że wygiel przywieźli.
https://m.youtube.com/watch?v=rE-X9zvOvbE
Wyngla nie mogą przywieźć Kaczyńskiemu, bo była by wojna.
A teraz pokuszę się na podsumowanie władzy Kaczyńskiego i jego obozu:
Polityka patriotyczna +3
Polityka ekonomiczna 3 mimo spadku bezrobocia
Polityka socjalna 4
Polityka zagraniczna 2
Polityka wizjonerska 1
Plany na przyszłość- wielka niewiadoma.
Zalety: polityka socjalna, patriotyczna-umiarkowanie.
Wady:
brak dyplomacji, propaganda sukcesu, zawłaszczanie państwa,
indoktrynacja poprzez media, zawłaszczenie mediów, brak pluralizmu, kompleks tzw. kubański (świat na nas czyha), syndrom zaborczy (UE nowy zaborcom), nieumiejętność grania w zespole.
Wnioski:
Dobrze, że jesteśmy w UE i oby ta, przekształciła się jedno państwo, w którym my jesteśmy dobrze zakorzenieni. Zbiorowe społeczeństwo w którym my znakomicie się odnajdujemy.
Być może niektóre państwa z UE odejdą, ale to nas w UE wzmocni.
Strach pomyśleć gdybyśmy w UE nie byli, i bez zastosowania norm przez UE nam narzuconych a z władzą konserwatywną (typu PiS),
zostalibyśmy mentalnie, kulturowo, gospodarczo i cywilizacyjnie,
zakonserwowani w kulturze Słowian wschodnich, których zachowawczą kulturę obserwujemy do dzisiaj w mentalności ludzi zaboru rosyjskiego.
Dzisiaj rządzący podpierają się, opiniami naukowców głównie z Lublina.
Warszawa, Kraków, Łódź , Poznań, Wrocław to ośrodki naukowe, które obecna władza skutecznie pomija.
Czy każdy temat na tym forum zawsze musi zahaczać albo się kończyć na polityce. Już nie można tego czytać Tu PIS tam PO. Post autora dotyczył zupełnie czego innego a kończy się jak zawsze...