Witam .w związku z odbywającym sie strajkiem nauczycieli . wstawiam taką małą "anegdotę "aby trochę umilic im ten "ciężki"czas.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"MADRY JASIU" I MŁODA NAUCZYCIELKA
============================================
Jaś ,był smutny ogromnie.
Dostrzegła to Pani.
"Jasiu -chodż tu do mnie -
dlaczego nie rozmawiasz z nami?"
"Możeś chory - to powiedz ?"
"Nie - proszę Pan i- ja zdrowy."
"Masz dwóję ? - odpowiedz -
Jesteś przecież "wzorowy"."
"Ja dwóji też nie dostalem-
ja tylko ot tak sobie".
"Skąd ten smutek ??'- "Ja chciałem"
"Mów - co dolega tobie??".
" Ja chciałem -proszę Pani-
wyznać ,że kocham się szczerze"
" W kim Jasiu ? - pewnie w Hani -
och naprawdę ? - nie wierzę"..
" Nie w Hani - proszę Pani -
(I nagle Jasiu powstał).
"Od wczoraj ,kocham się w Pani
gdym "piątkę" z Biologi dostal".
Nauczycielka wiedziała -
że zgrabna , ładna była.
I choć tego - nie chciała
trochę się zawstydziła.
( Chcąc sprytnie z tego wybrnąć,
zaczęła jeszcze nalegać )
"Jasiu - ja nie lubię dzieci!!"
(Jaś na to) -"BĘDZIEMY SIĘ WYSTRZEGAĆ !!!
============================================="
Kazimierz Błażej Myślenice.
"Wielkanocne Przesłanie"
========================
Twoje Zmartwystanie Panie .
Nowe niesie nam - przeslanie.
Może zmieni losy Świata .
W ,którym "wszystko" - wszystkim "lata".
------------------------------------------------------------------
W którym człowiek - na człowieka .
Niestannie wciąż narzeka
A do Ciebie - "ręce składa".
"Klepiąc" modły za sąsiada.
------------------------------------------------------------------
Zmień na lepsze Polityków.
Hipokrytów Katolików
Którzy zmienić chcą nasz Kraj .
Obiecując "Nowy Raj"..
-------------------------------------------------------------------
"Raj"- gdzie w wózku dziecko husia .
Ni to "tatuś" - ni - "mamusia".
"Raj" - gdzie takie "Bescelery" .
Nazywane są "Gengery".
--------------------------------------------------------------------
Spraw by - "ona", "on" i "ono "-
W gramatyce zostawiono.
Niechaj wszyscy będą tacy .
Jak przed laty - nie "dwojacy".
---------------------------------------------------------------------
Niech ( jak dawniej) - dziś Rodzina
Wychwuje - córkę ,syna
Niechaj dalej - ten nasz Świat.
Nosi piękno - dawnych lat.
----------------------------------------------------------------------
Unicestwij w jednej chwili .
"Przwielebnych " pedofili.
Uwolnij od tego "smrodu".
"Alleluja i do przodu".
===================================
Kazimierz Błażej -Myślenice
"Do dla ciebie Mamo z okazji twojego Święta"-cytat
==========================================
" Piosenka dla Mamy"
===================================
1.
Gdy małym - ja "brzdącem" jeszcze byłam .
Wciąż mamie - ja dokuczałam swej.
Od "rana do nocy" - ją nudziłam.
Spokoju - ja nie dawałałam jej.
Ref;
Och mamo ! - dlaczego dziś mnie głowa boli ?
Och mamo ! - po co wciąż uczę sie ?.
Słodyczy - nie mogę jeść "do woli"
Ty chyba - nie kochasz mamo mnie.? ----------------------------------------------------------------------
2. .
I póżniej - kiedy już starszą byłam.
To ciągle - wszystko złościło mnie .
Wciąż o to - ja mamę swą winiłam
O wszystko - dopominałam się.
Ref;
Mamusiu ! - kiedy mi kupisz tą sukienkę ?.
Ja także - chciała bym modną być .
Ty ciągle - prowadzisz mnie "za rękę".
I mówisz - że "trzeba skromnie żyć". ------------------------------------------------------------------------
3.
A mama - z uśmiechem wciąż mówiła .
"Córeczko - ty nie denerwuj się."
I zawsze do siebie mnie tuliła .
Wciąż szepcząc - " ja bardzo kocham cię".
Ref;
"Córeczko - to ja dla ciebie wszystko robię.
Dla ciebie - po nocach martwię się.
Byś miała - to co wymarzysz sobie.
Bo przecież - ja bardzo kocham cię.
----------------------------------------------------------------------------
4.
Dziś z dziecka - wyrosła "duża Dama".
Lecz czasem jest bardzo ciężko mi .
I znowu - jest przy mnie moja mama .
Pytając - w czym może pomóc mi.
Ref;
Mamusiu - ja teraz ciebie zrozumiałam .
Ja teraz - ach przekonałam się.
Jak dobrze - ja zawsze z tobą miałam .
Lecz za to - ja tak dręczyłam cię. ====================================================
Kazimierz Błazej --Myślenice.=
Anegdota z okazji "Dnia Matki"
=========================================
Raz w "Dzień Matki "- na tablicy - Pani zdanie napisała. "Matka jest tylko jedna" - ( i tak dzieciom powiedziala) . "Za zadanie w domu macie - napisać opowiadanie. Ale żeby tam w nim było - umieszcone takie zdanie". ---------------------------------------------------------------------------------------- "Matka jest tylko jedna " - ( właśnie o to zdanie chodzi) . Dajcie upust swej fantazji - bo jesteście zdolni mlodzi." Już na zajutrz ,gdy na lekcję - wszystkie dzieci się zebrały, Pani żatrobliwie pyta - " kto przeczyta swe "bazgraly"?." ------------------------------------------------------------------------------------------ Więc Małgosia "szkolny prymus" - zaraz czyta swe zadanie. Że jest "matka tylko jedna " - i że zawsza nią zostanie. Więc użyła tego zdania - ( i coś jeszcze dopisała). Ale dla niej najważniejsze ,że znów "szóstkę" otrzymala ------------------------------------------------------------------------------------------- ."Kto następny - pyta Pani - czyta swe wypracowanie?." Może Jasiek coś napisał ? - ( niech więc czyta swe zadanie.) Jaśka znała cala klasa - wciąż się z niego naśmiewała . Że to taki "nieudacznik " -że taka - "zakuta pała". -------------------------------------------------------------------------------------------- A wię tego - co nabazgrał - cala klasa oczekuje. Jasiek zeszyt wziął - i czyta - (wydarzenie opisuje); "Wracam do dom - sąsiad z matką - znówu siedzą se w ogrodzie .Razem znowu piją wódkę . (znowu pójdę spać o głodzie) ---------------------------------------------------------------------------------------------- .Gdy mnie matka widzi - woła - "Jasiek , tam trzy flaszki były Idż i popatrz za wersalkę - przynieść- bo te się skończyły". Idę zatem do sypialni, - patrzę tylko jedna stoi . Chyba to z nadmiaru picia - coś się Matce w oczach troi.? --------------------------------------------------------------------------------------------------- "Matka - jest tylko jedna " - a mówisz ,że ich trzy było" . "To ją przynieść niedorajdo , przecież dwie się juz wypilo" ================================================== .PS: I choć Jasiek użył zdania - ktore Pani napisałas. to i tak z wypracowania - do dziennika poszła "PAŁA". Kazimierz Błazej -Myślenice.
.
.
Ale to już było, znikło gdzieś za nami
Dobry ten temat. Dlaczego mi umknął? Widzę tu trafione charakterystyki :-)
Ty - który "bono"( na tym forum )-wciąż używasz "ksywki" ;
Zwróć uwagę , że w tytule mam "powtórka z rozrywki"
Pozdrawiam Kazimierz Błażej
MDK teraz odrodzenie ma.
Zrób wernisaż nawet dwa,
Niech poezja wiecznie trwa,
Duża sala tłum, że cho
Kazimierzu , widzisz to?
Witam .w związku z odbywającym sie strajkiem nauczycieli . wstawiam taką małą "anegdotę "aby trochę umilic im ten "ciężki"czas.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"MADRY JASIU" I MŁODA NAUCZYCIELKA
============================================
Jaś ,był smutny ogromnie.
Dostrzegła to Pani.
"Jasiu -chodż tu do mnie -
dlaczego nie rozmawiasz z nami?"
"Możeś chory - to powiedz ?"
"Nie - proszę Pan i- ja zdrowy."
"Masz dwóję ? - odpowiedz -
Jesteś przecież "wzorowy"."
"Ja dwóji też nie dostalem-
ja tylko ot tak sobie".
"Skąd ten smutek ??'- "Ja chciałem"
"Mów - co dolega tobie??".
" Ja chciałem -proszę Pani-
wyznać ,że kocham się szczerze"
" W kim Jasiu ? - pewnie w Hani -
och naprawdę ? - nie wierzę"..
" Nie w Hani - proszę Pani -
(I nagle Jasiu powstał).
"Od wczoraj ,kocham się w Pani
gdym "piątkę" z Biologi dostal".
Nauczycielka wiedziała -
że zgrabna , ładna była.
I choć tego - nie chciała
trochę się zawstydziła.
( Chcąc sprytnie z tego wybrnąć,
zaczęła jeszcze nalegać )
"Jasiu - ja nie lubię dzieci!!"
(Jaś na to) -"BĘDZIEMY SIĘ WYSTRZEGAĆ !!!
============================================="
Kazimierz Błażej Myślenice.
"Wielkanocne Przesłanie"
========================
Twoje Zmartwystanie Panie .
Nowe niesie nam - przeslanie.
Może zmieni losy Świata .
W ,którym "wszystko" - wszystkim "lata".
------------------------------------------------------------------
W którym człowiek - na człowieka .
Niestannie wciąż narzeka
A do Ciebie - "ręce składa".
"Klepiąc" modły za sąsiada.
------------------------------------------------------------------
Zmień na lepsze Polityków.
Hipokrytów Katolików
Którzy zmienić chcą nasz Kraj .
Obiecując "Nowy Raj"..
-------------------------------------------------------------------
"Raj"- gdzie w wózku dziecko husia .
Ni to "tatuś" - ni - "mamusia".
"Raj" - gdzie takie "Bescelery" .
Nazywane są "Gengery".
--------------------------------------------------------------------
Spraw by - "ona", "on" i "ono "-
W gramatyce zostawiono.
Niechaj wszyscy będą tacy .
Jak przed laty - nie "dwojacy".
---------------------------------------------------------------------
Niech ( jak dawniej) - dziś Rodzina
Wychwuje - córkę ,syna
Niechaj dalej - ten nasz Świat.
Nosi piękno - dawnych lat.
----------------------------------------------------------------------
Unicestwij w jednej chwili .
"Przwielebnych " pedofili.
Uwolnij od tego "smrodu".
"Alleluja i do przodu".
===================================
Kazimierz Błażej -Myślenice
.
.
"Do dla ciebie Mamo z okazji twojego Święta"-cytat
==========================================
" Piosenka dla Mamy"
===================================
1.
Gdy małym - ja "brzdącem" jeszcze byłam .
Wciąż mamie - ja dokuczałam swej.
Od "rana do nocy" - ją nudziłam.
Spokoju - ja nie dawałałam jej.
Ref;
Och mamo ! - dlaczego dziś mnie głowa boli ?
Och mamo ! - po co wciąż uczę sie ?.
Słodyczy - nie mogę jeść "do woli"
Ty chyba - nie kochasz mamo mnie.? ----------------------------------------------------------------------
2. .
I póżniej - kiedy już starszą byłam.
To ciągle - wszystko złościło mnie .
Wciąż o to - ja mamę swą winiłam
O wszystko - dopominałam się.
Ref;
Mamusiu ! - kiedy mi kupisz tą sukienkę ?.
Ja także - chciała bym modną być .
Ty ciągle - prowadzisz mnie "za rękę".
I mówisz - że "trzeba skromnie żyć". ------------------------------------------------------------------------
3.
A mama - z uśmiechem wciąż mówiła .
"Córeczko - ty nie denerwuj się."
I zawsze do siebie mnie tuliła .
Wciąż szepcząc - " ja bardzo kocham cię".
Ref;
"Córeczko - to ja dla ciebie wszystko robię.
Dla ciebie - po nocach martwię się.
Byś miała - to co wymarzysz sobie.
Bo przecież - ja bardzo kocham cię.
----------------------------------------------------------------------------
4.
Dziś z dziecka - wyrosła "duża Dama".
Lecz czasem jest bardzo ciężko mi .
I znowu - jest przy mnie moja mama .
Pytając - w czym może pomóc mi.
Ref;
Mamusiu - ja teraz ciebie zrozumiałam .
Ja teraz - ach przekonałam się.
Jak dobrze - ja zawsze z tobą miałam .
Lecz za to - ja tak dręczyłam cię. ====================================================
Kazimierz Błazej --Myślenice.=
Anegdota z okazji "Dnia Matki"
=========================================
Raz w "Dzień Matki "- na tablicy - Pani zdanie napisała. "Matka jest tylko jedna" - ( i tak dzieciom powiedziala) . "Za zadanie w domu macie - napisać opowiadanie. Ale żeby tam w nim było - umieszcone takie zdanie". ---------------------------------------------------------------------------------------- "Matka jest tylko jedna " - ( właśnie o to zdanie chodzi) . Dajcie upust swej fantazji - bo jesteście zdolni mlodzi." Już na zajutrz ,gdy na lekcję - wszystkie dzieci się zebrały, Pani żatrobliwie pyta - " kto przeczyta swe "bazgraly"?." ------------------------------------------------------------------------------------------ Więc Małgosia "szkolny prymus" - zaraz czyta swe zadanie. Że jest "matka tylko jedna " - i że zawsza nią zostanie. Więc użyła tego zdania - ( i coś jeszcze dopisała). Ale dla niej najważniejsze ,że znów "szóstkę" otrzymala ------------------------------------------------------------------------------------------- ."Kto następny - pyta Pani - czyta swe wypracowanie?." Może Jasiek coś napisał ? - ( niech więc czyta swe zadanie.) Jaśka znała cala klasa - wciąż się z niego naśmiewała . Że to taki "nieudacznik " -że taka - "zakuta pała". -------------------------------------------------------------------------------------------- A wię tego - co nabazgrał - cala klasa oczekuje. Jasiek zeszyt wziął - i czyta - (wydarzenie opisuje); "Wracam do dom - sąsiad z matką - znówu siedzą se w ogrodzie .Razem znowu piją wódkę . (znowu pójdę spać o głodzie) ---------------------------------------------------------------------------------------------- .Gdy mnie matka widzi - woła - "Jasiek , tam trzy flaszki były Idż i popatrz za wersalkę - przynieść- bo te się skończyły". Idę zatem do sypialni, - patrzę tylko jedna stoi . Chyba to z nadmiaru picia - coś się Matce w oczach troi.? --------------------------------------------------------------------------------------------------- "Matka - jest tylko jedna " - a mówisz ,że ich trzy było" . "To ją przynieść niedorajdo , przecież dwie się juz wypilo" ================================================== .PS: I choć Jasiek użył zdania - ktore Pani napisałas. to i tak z wypracowania - do dziennika poszła "PAŁA". Kazimierz Błazej -Myślenice.