W Polsce nadszedł jak co roku, planowany odstrzał dzika
wiele ich się namnożyło,w szkody wchodzą,niszczą żyta,
zarażonych chodzi dużo, ujawniono kilka ognisk
gdy zarażą chłopską świnie,tych tysiące zdrowych ginie
Temat się pojawił nowy politykom koalicji.
Brońmy dzika; niech se chodzi, pola ryje, świnkom szkodzi.
Że zarazę w koło szerzą te co przyszły z Białorusi,
Oni do nich nie strzelali, bierzcie przykład z tamtych ludzi
Bo podobno usłyszeli,chociaż nikt to nie potwierdza,
że PIS wydał ukaz krótki, zarżnąć dziki jak lud nędza.
Bo to ma zakończyć problem wszelkiej szkody i zarazy,
nawet chłop co stracił świnki schowa złości i urazy.
I zwołano w szybkim tempie oddział znanych emerytów
żeby zrobić nowy protest, kasy dają tam bez liku
Bo gdy rząd pozbawił Owych "RESORTOWYCH" przywilejów
wyżyć biedni już nie mogą a tak wpadnie trochę jenów
Dołączyli aktywiści bo dnióweczkę znów zaliczą,
za obronę jest nagroda, między sobą łup rozliczą.
Każdy mężnie i odważnie pierś nastawia jako Tarzan
bo skrzydłami ich zasłoni aniołeczek sam Farmazon
Bo robota przecież łatwa,nawet jak na emeryta,
trzeba krzyczeć,tupać,trąbić, blisko trzymać się koryta.
A gadżety,transport, żarcie są darmowe; problem znika
każdy myśleć tu nie musi, za nich myśli polityka.
Nawet szefo opozycji co to wtulił ośmiu obcych
wciąż pracuje nad strategią jak swój obóz mocno wzmocnić
Doszły słuchy,że w obronę tychże dzików też się włącza
bo chce wzmocnić opozycje, więc do spółki je przyłącza.
Bo to chłop nie w ciemię bity i gotowy plan ma nowy,
że wstawi do Uni silnych, będzie w Uni skład bombowy.
I by wzmocnić swoich ziomków co pod rządem dołki ryją
musi posłać profesjonalistów ,zniszczyć przeciwnika siłą.
A tu nagle cały pomysł runął jak ten zamek z piasku
bo Timmermans wraz z Junckersem poparł odstrzał dzików w lasku
Teraz wszyscy co w obronę wzięli chore dzikie świnie
myślą wściekli co zmusiło wydać taką dyspozycje
I wychodzi że jest tylko takie oto przemyślenie.
Wytropili plany PO-KO i zwołali posiedzenie,
omówili problem cały a wnioski wysnuli takie;
rycie wymknie się z pod ręki,mogą stracić panowanie.
No bo jak dzikiego kupić,przekonywać dmuchać w kasze,
stołki Rządu podryć zechcą,mogą podryć także Nasze
I to wtedy w jednej chwili tę decyzję ustalili;
Plan ich się nie trzyma kupy.Myśmy du.y ocalili !
Ale czas nie stoi w miejscu a problemy się wciąż mnożą.
Koalicja wyśledziła pewnej ważnej instytucji
którą po przejęciu władzy PIS zasiedlił tam swoimi,
że dwie dworki tam służące zarabiają ponad normę.
Złożyli więc słuszne wnioski i w nich ważne zapytanie,
ujawnijcie ich zarobki i powiedzcie co jest grane.
Odpowiedz jest niby prosta ale szefo zaczął kluczyć,
nie ujawni apanaży, ustawa ma to wykluczyć
Nawet kilku z ław rządowych wyrazili oburzenie.
Ludziom się należy prawda!Wzrosło w rządzie poruszenie.
Wyjaśnimy to do końca mówią zaraz jak lud wrzeszcze
ale zaraz oznajmiają, mamy też związane ręce
Jeden z ważnych prominentów co to tekę dzierży długo
też wyraził swoje zdanie ,poparł też w nim stronę drugą
Dostał za to tęgie lanie. Teraz cichy jak baranek
bo wie jak pokaże złości to szefunio go odłączy
Ale w końcu wymyślili,że ustawę można obejść
Nie da się za długo kluczyć,ludzie mogą od nich odejść.
Podliczyli wszystkie koszty,podzielili je na gości
i podali średnią pensje by ustały (pretensyje)
dali też uzasadnienie skąd tak skromne rozliczenie.
Trzeba by drukować mnóstwo; pensje,premie,nagród wiele,
a policzcie sobie sami; zużyć mamy papier cały?
Oszczędności trzeba szukać!papier zniszczyć nie jest sztuka.
A tak już na jednym pasku zmieściliśmy całą średnią.
Szef ogłosił uśmiechnięty, jak załogę ma oszczędną.
Nawet zrobił porównanie; klozetowe rolki zliczył
i oznajmił społeczności; Tysiąc tyłków było by podetrzeć z oszczędności.
I nie myślcie że to koniec,że już problem się wykruszył,
żeby zadowolić wszystkich to z ustawą muszą ruszyć.
Pochylili się troszeczkę,noc zarwali na wódeczkę
no i rano ogłosili że ustawę ustalili
Już ich rzecznik szczerzy zęby i omawia założenia.
Usuniemy węzeł z worka! ujawnimy wszystkim konta!
A jękliwym słabym głosem jak przedszkolak na dzień dziadka;
Dworki w worku już nie będą,,na tle Uni są za biedni, nie zagląda się im w zęby.
„Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza”.
„Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze”.
„Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!”
Tak się sprzecza Piotr z Piotrową,
Wreszcie posłał po teściową.
Ta aż w boki się podeprze:
„Wieprza pieprzysz, Pietrze, pieprzem?
Przecież wie to każdy kiep, że
Wieprze są bez pieprzu lepsze!”
Piotr pomyślał: „Też nie lepsza!”
No, i dalej pieprzy wieprza.
Poszli wreszcie do starosty,
Który znalazł sposób prosty:
„Wieprza pieprz po prawej stronie,
A tę lewą oddaj żonie”.
Mądry sąd wydała władza,
Lecz Piotrowi nie dogadza.
„Klepać biedę chcesz, to klepże,
A ja chcę sprzedawać wieprze”.
Błaga żona: „Bądź już lepszy,
Nie pieprz wieprza!” A on pieprzy.
To Piotrową tak zgniewało,
Że wylała zupę całą,
Piotr zaś poszedł wprost do Wieprza
I utopił w Wieprzu wieprza...
Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem, bo przepieprzysz całe wieprze:)
Nie pieprzmy też my na ten temat, skoro żadne z nas ani leśnikiem, ani inspektorem sanepidu nie jest.
Niech się tym zajmą mądrzejsi od nas, najgorzej to kompetencje pyskówką nadrabiać...
Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem, bo przepieprzysz całe wieprze:)
Nie pieprzmy też my na ten temat, skoro żadne z nas ani leśnikiem, ani inspektorem sanepidu nie jest.
Niech się tym zajmą mądrzejsi od nas, najgorzej to kompetencje pyskówką nadrabiać...
No tak , nie jesteśmy politykami to nie możemy się na temat polityki wypowiadać, np. nie jesteśmy rolnikami więc nie możemy się wypowiadać na temat warzyw, narkomanami - na temat narkotyków itd. super podejście. Oczywiście jest wolność (jeszcze ) słowa więc możesz śmiało się nie wypowiadać :) p.s Minister środowiska ma wykształcenie matematyczne to po co się wypowiada na temat środowiska (a raczej co on tam w ogóle robi) ?
No tak , nie jesteśmy politykami to nie możemy się na temat polityki wypowiadać, np. nie jesteśmy rolnikami więc nie możemy się wypowiadać na temat warzyw, narkomanami - na temat narkotyków itd. super podejście. Oczywiście jest wolność (jeszcze ) słowa więc możesz śmiało się nie wypowiadać :) p.s Minister środowiska ma wykształcenie matematyczne to po co się wypowiada na temat środowiska (a raczej co on tam w ogóle robi) ?
A jaką masz wiedzę w temacie, poza tą, zaczerpniętą z internetowych forów? Nie sam minister nad tą decyzją czuwa, zapewniam Cię. Osobiście sprzeciwiam się strzelaniu do ciężarnych loch, bo to zakrawa na bestialstwo, ale samego pomysłu odstrzału dzików nie czuje się kompetentną oceniać. Śmieszą mnie te wywody domorosłych specjalistów. Krytykuj, wyrażają swoją opinię, ale nie próbuj pouczać innych.
W Polsce nadszedł jak co roku, planowany odstrzał dzika
wiele ich się namnożyło,w szkody wchodzą,niszczą żyta,
zarażonych chodzi dużo, ujawniono kilka ognisk
gdy zarażą chłopską świnie,tych tysiące zdrowych ginie
Temat się pojawił nowy politykom koalicji.
Brońmy dzika; niech se chodzi, pola ryje, świnkom szkodzi.
Że zarazę w koło szerzą te co przyszły z Białorusi,
Oni do nich nie strzelali, bierzcie przykład z tamtych ludzi
Bo podobno usłyszeli,chociaż nikt to nie potwierdza,
że PIS wydał ukaz krótki, zarżnąć dziki jak lud nędza.
Bo to ma zakończyć problem wszelkiej szkody i zarazy,
nawet chłop co stracił świnki schowa złości i urazy.
I zwołano w szybkim tempie oddział znanych emerytów
żeby zrobić nowy protest, kasy dają tam bez liku
Bo gdy rząd pozbawił Owych "RESORTOWYCH" przywilejów
wyżyć biedni już nie mogą a tak wpadnie trochę jenów
Dołączyli aktywiści bo dnióweczkę znów zaliczą,
za obronę jest nagroda, między sobą łup rozliczą.
Każdy mężnie i odważnie pierś nastawia jako Tarzan
bo skrzydłami ich zasłoni aniołeczek sam Farmazon
Bo robota przecież łatwa,nawet jak na emeryta,
trzeba krzyczeć,tupać,trąbić, blisko trzymać się koryta.
A gadżety,transport, żarcie są darmowe; problem znika
każdy myśleć tu nie musi, za nich myśli polityka.
Nawet szefo opozycji co to wtulił ośmiu obcych
wciąż pracuje nad strategią jak swój obóz mocno wzmocnić
Doszły słuchy,że w obronę tychże dzików też się włącza
bo chce wzmocnić opozycje, więc do spółki je przyłącza.
Bo to chłop nie w ciemię bity i gotowy plan ma nowy,
że wstawi do Uni silnych, będzie w Uni skład bombowy.
I by wzmocnić swoich ziomków co pod rządem dołki ryją
musi posłać profesjonalistów ,zniszczyć przeciwnika siłą.
A tu nagle cały pomysł runął jak ten zamek z piasku
bo Timmermans wraz z Junckersem poparł odstrzał dzików w lasku
Teraz wszyscy co w obronę wzięli chore dzikie świnie
myślą wściekli co zmusiło wydać taką dyspozycje
I wychodzi że jest tylko takie oto przemyślenie.
Wytropili plany PO-KO i zwołali posiedzenie,
omówili problem cały a wnioski wysnuli takie;
rycie wymknie się z pod ręki,mogą stracić panowanie.
No bo jak dzikiego kupić,przekonywać dmuchać w kasze,
stołki Rządu podryć zechcą,mogą podryć także Nasze
I to wtedy w jednej chwili tę decyzję ustalili;
Plan ich się nie trzyma kupy.Myśmy du.y ocalili !
Ale czas nie stoi w miejscu a problemy się wciąż mnożą.
Koalicja wyśledziła pewnej ważnej instytucji
którą po przejęciu władzy PIS zasiedlił tam swoimi,
że dwie dworki tam służące zarabiają ponad normę.
Złożyli więc słuszne wnioski i w nich ważne zapytanie,
ujawnijcie ich zarobki i powiedzcie co jest grane.
Odpowiedz jest niby prosta ale szefo zaczął kluczyć,
nie ujawni apanaży, ustawa ma to wykluczyć
Nawet kilku z ław rządowych wyrazili oburzenie.
Ludziom się należy prawda!Wzrosło w rządzie poruszenie.
Wyjaśnimy to do końca mówią zaraz jak lud wrzeszcze
ale zaraz oznajmiają, mamy też związane ręce
Jeden z ważnych prominentów co to tekę dzierży długo
też wyraził swoje zdanie ,poparł też w nim stronę drugą
Dostał za to tęgie lanie. Teraz cichy jak baranek
bo wie jak pokaże złości to szefunio go odłączy
Ale w końcu wymyślili,że ustawę można obejść
Nie da się za długo kluczyć,ludzie mogą od nich odejść.
Podliczyli wszystkie koszty,podzielili je na gości
i podali średnią pensje by ustały (pretensyje)
dali też uzasadnienie skąd tak skromne rozliczenie.
Trzeba by drukować mnóstwo; pensje,premie,nagród wiele,
a policzcie sobie sami; zużyć mamy papier cały?
Oszczędności trzeba szukać!papier zniszczyć nie jest sztuka.
A tak już na jednym pasku zmieściliśmy całą średnią.
Szef ogłosił uśmiechnięty, jak załogę ma oszczędną.
Nawet zrobił porównanie; klozetowe rolki zliczył
i oznajmił społeczności; Tysiąc tyłków było by podetrzeć z oszczędności.
I nie myślcie że to koniec,że już problem się wykruszył,
żeby zadowolić wszystkich to z ustawą muszą ruszyć.
Pochylili się troszeczkę,noc zarwali na wódeczkę
no i rano ogłosili że ustawę ustalili
Już ich rzecznik szczerzy zęby i omawia założenia.
Usuniemy węzeł z worka! ujawnimy wszystkim konta!
A jękliwym słabym głosem jak przedszkolak na dzień dziadka;
Dworki w worku już nie będą,,na tle Uni są za biedni, nie zagląda się im w zęby.
Blady strach padł na wieprze
Dziki są chore !
Gdy któryś podejdzie pod sejm
Będziemy stracone !
Już puszcze co ma milon lat
kornik o mało nie przeżarł
lecz tu idzie o nasze życie
Trza szybko ubić zwierza.
Huk, krew , morderczy szał
ruszyła zabójcza maszyna
zniszczmy wszystko
co przyrodą się zwie
zostawmy tylko Rydza.
„Nie pieprz, Pietrze, pieprzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza”.
„Właśnie po to wieprza pieprzę,
Żeby mięso było lepsze”.
„Ależ będzie gorsze, Pietrze,
Kiedy w wieprza pieprz się wetrze!”
Tak się sprzecza Piotr z Piotrową,
Wreszcie posłał po teściową.
Ta aż w boki się podeprze:
„Wieprza pieprzysz, Pietrze, pieprzem?
Przecież wie to każdy kiep, że
Wieprze są bez pieprzu lepsze!”
Piotr pomyślał: „Też nie lepsza!”
No, i dalej pieprzy wieprza.
Poszli wreszcie do starosty,
Który znalazł sposób prosty:
„Wieprza pieprz po prawej stronie,
A tę lewą oddaj żonie”.
Mądry sąd wydała władza,
Lecz Piotrowi nie dogadza.
„Klepać biedę chcesz, to klepże,
A ja chcę sprzedawać wieprze”.
Błaga żona: „Bądź już lepszy,
Nie pieprz wieprza!” A on pieprzy.
To Piotrową tak zgniewało,
Że wylała zupę całą,
Piotr zaś poszedł wprost do Wieprza
I utopił w Wieprzu wieprza...
"Nie pieprz, Pietrze"
Jan Brzechwa
Nie pieprz Pietrze wieprza pieprzem, bo przepieprzysz całe wieprze:)
Nie pieprzmy też my na ten temat, skoro żadne z nas ani leśnikiem, ani inspektorem sanepidu nie jest.
Niech się tym zajmą mądrzejsi od nas, najgorzej to kompetencje pyskówką nadrabiać...
No tak , nie jesteśmy politykami to nie możemy się na temat polityki wypowiadać, np. nie jesteśmy rolnikami więc nie możemy się wypowiadać na temat warzyw, narkomanami - na temat narkotyków itd. super podejście. Oczywiście jest wolność (jeszcze ) słowa więc możesz śmiało się nie wypowiadać :) p.s Minister środowiska ma wykształcenie matematyczne to po co się wypowiada na temat środowiska (a raczej co on tam w ogóle robi) ?
A jaką masz wiedzę w temacie, poza tą, zaczerpniętą z internetowych forów? Nie sam minister nad tą decyzją czuwa, zapewniam Cię. Osobiście sprzeciwiam się strzelaniu do ciężarnych loch, bo to zakrawa na bestialstwo, ale samego pomysłu odstrzału dzików nie czuje się kompetentną oceniać. Śmieszą mnie te wywody domorosłych specjalistów. Krytykuj, wyrażają swoją opinię, ale nie próbuj pouczać innych.
I to właśnie robię .
Niech Ci będzie:)