Ja niestety płacę, choć od lat nie oglądam telewizji rządowej. A większość zwolenników tej telewizji nigdy nie płaciło i nie płaci abonamentu. I jeszcze się tym chwalą. Ich poziom umysłowy dorównuje poziomowi ich telewizji.
Taka Danuta Holecka , mizdrzyła się do SLD w 2005 roku, gdzie za Belki pracowała w TVP informacyjnym i robiła w wywiadach słodkie miny do Leszka Millera .
„Adrian Klarenbach to jedna z twarzy "dobrej zmiany" PiS w TVP. Ale wcześniej był osobistym doradcą Janusza Korwin-Mikkego w kampanii wyborczej, jeździł z nim po Polsce i przygotowywał do debaty.
Adrian Klarenbach wrócił do TVP Info w styczniu 2016 roku. Od tego momentu robi wiele, by zasłużyć się władzy PiS. Pisaliśmy np., w jaki sposób zwykł prowadzić programy. Odnotowaliśmy też, że jego żona, Lucyna Klein-Klarenbach, startuje z list partii rządzącej w wyborach samorządowych.
"Osobisty doradca"
Klarenbach dziś jest dziennikarzem, ale jeszcze w 2015 roku flirtował z polityką. Miał status spin doktora Janusza Korwin-Mikkego, wówczas kandydata na prezydenta, lidera partii KORWIN. Jak słyszymy, uchodził za osobistego doradcę kandydata, niezależnego od sztabu wyborczego. „
Tylko troje z nas docenia wartość TVP
„ publicznej” , (nazwa zaczerpnięta od najstarszego zawodu świata,) która zaspokaja potrzeby tylko wybranej przez siebie grupy społecznej.
Ja osobiście rozumiem pociąg tych osób
do takich wiadomości , to podobne do pociągu seksualnego.
Dlatego rozumie potrzebę takiej podaży i płacę na „ publiczna” TVP.
Punkt widzenia... od punktu siedzenia?
Są dziennikarze którzy po zawłaszczeniu TVP przez polityków PiS odeszli z wlasnej woli, część została z dnia na dzień zwolniona jak np. Jarosław Kret. A Holecka? - Właśnie. https://m.youtube.com/watch?v=92AXAL9ADAQ
Rozmowa zeszła w stronę polityczną. Trochę nie o to mi chodziło. Zależało mi bardziej na Waszej opinii NT tego nie uregulowanego dotąd zagadnienia. Jedni płacą abonament inni nie, jedni wyrejestrowali telewizory, inni nie. Może macie pomysły jak wyprostować ten temat. Co Wy na to?
Tylko troje z nas docenia wartość TVP
„ publicznej” , (nazwa zaczerpnięta od najstarszego zawodu świata,) która zaspokaja potrzeby tylko wybranej przez siebie grupy społecznej.
Ja osobiście rozumiem pociąg tych osób
do takich wiadomości , to podobne do pociągu seksualnego.
Dlatego rozumie potrzebę takiej podaży i płacę na „ publiczna” TVP.
Ty to masz jakieś zawirowania umysłowe. TVP kojarzy Ci się z prostytucją (najstarszy zawód świata), wiadomości z pociągiem seksualnym (nie wiem tylko czy chodzi Ci o pociąg w znaczeniu - lokomotywa z wagonami, czy też pociąg - pragnienie, pożądanie kogoś, czegoś).
Myślę, że gdyby żył Zygmunt Freud miałby z Ciebie ciekawy przypadek do badań.
Można wiele rzeczy robić i wymagać ale...
Trudno mi się zgodzić z "abonamentem radiowo-telewizyjnym" czyli tworem dziwacznego pochodzenia, bo definicję abonamentu nawet Wikipedia podaje, gdzie :
Abonament – opłacone prawo do korzystania z określonego świadczenia, zazwyczaj wykupione przedterminowo przez abonenta na pewien okres. Najczęściej spotykany jest abonament miesięczny – płatny „z góry”. Tyle definicji.
I teraz - przy takiej ilości reklam, szczególnie leków (gdzie jest jakaś komisja weryfikująca treści tego syfu !!!???) jakimi wali do nas to pudło, to ja nie widzę możliwości tego oglądania. Reklamy, tj, ich emisja w TV mało nie kosztuje, wiec z tego jest realnie bardzo duży wpływ do kasy TV. Co się z tymi pieniędzmi dzieje ? Oczywiście oprócz takich przypadków, gdzie np. mało sławnemu obecnie Panu Kamilowi D. czy Panu Tomaszowi L. wypłacano horrendalne pensje za jeden odcinek programu wyemitowanego w TV, Oczywiście pieniądze idą w znacznej części na pokrycie kosztów sprzętu, ludzi, etc., ale skoro TVP może (i chce) sponsorować gwiazdy typu Zenek i cała plejada, organizując imprezy Sylwestrowe warte miliony PLN, to ja się pytam - dla czego? Może nie koniecznie mi się podoba taki sposób wydawania kasy. A jak było wręczenie nagród Noblowskich, to już nie było na to środków, a przypominam, że wśród odbierających tę nagrodę była nasza rodaczka !!! I jak jest taka jest. Można jej nie lubić, nie zgadzać się z nią ale należało to zobaczyć i koniec. Natomiast na film o Zenku TVP kasę znalazła. Ciekawe.
Do tego wiadomości tendencyjne, w jedyną słuszną stronę formułowane, to ma być telewizja? Toż to jakaś farsa jest. Przy tak zorganizowanych programach, reklamach i Kewinie co roku w Świętach, to uważam, że ja powinienem dostawać opłatę abonamentową za "cierpliwość" wysiedzenia przed pudłem, którego obecnie nie mam, bo jest mi zbędne. Informacji szukam sam w Internecie. Te w TV nie nadają się do niczego.
Poziom programów w TV to też jest jakaś masakra. Tasiemce telewizyjne, co popołudnie ryją berety żeńskiej części społeczeństwa, a filmy, które można by zobaczyć przerywane są reklamami tak długimi, że po reklamie człowiek nie pamięta już o czym był ten film...
Dodatkowa rzecz to telewizja kablowa i satelitarna. Skoro płaci się abonament za taką telewizję i w tym pakiecie jest też "pakiet naziemny", to o jakim jeszcze abonamencie mowa? Tu chyba powinno być jasne, że skoro zapłacono za pakiet, to zapłacono. I już.
Od razu napiszę, że wiem iż obecna forma abonamentu jest za posiadanie odbiornika, a nie za programy. Natomiast może warto powalczyć, że skoro jednak abonament ma być, to niech będzie.... ale "wyjazd z reklamami" i chcemy porządnej telewizji, przede wszystkim niezależnej i ambitnej.
I jeszcze wrócę na chwilę do reklam leków. "weź", "sięgnij", "mnie polecił", etc... to już brzmi jak jakaś mantra. Ciekawe czy ktokolwiek pokusił się o wykonanie badań wpływu takich reklam na zdrowie społeczne. Tak ogromna ilość reklamowanych leków musi wpływać na to co biorą ludzie. Mnóstwo z nich nie chodzi do lekarza, bo "co zrobiłby pediatra? Mnie polecił.....ble, ble, ble...." I oni zapewne też myślą, że im też by polecił. A jaki to może mieć skutek? Myślący człowiek wie.
Natomiast pytanie ilu oglądających myśli. Myślę, (tak jeszcze myślę, dla tego nie mam tego pudła), że jednak coraz mniej.
Pablo, dużo racji w tym co napisałeś, ale z kilkoma rzeczami się nie zgodzę.
Pierwsza: to czy TV promuje Sylwestra z jedną gwiazdą czy z inną, to zawsze znajdą się niezadowoleni- cóż gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie.
Druga: filmy są przerywane reklamami ale tylko w TV komercyjnych, publiczna tego nie robi.
Trzecia: niezależna telewizja- o ile są tacy co zarzucają publicznej TV promowanie obecnej ekipy rządzącej, to co powiedzieć o komercyjnych TV. No one na pewno nie są niezależne i obiektywne. Myślę że akurat w tej materii jest idealna równowaga.
Zaś co do samego abonamentu, proponuję: płaci każdy obywatel, niezależnie czy ma 3 m-ce czy 93 lata a koszt opłaty to 2,50 zł/ os/m-c.
Zalety takiego rozwiązania: koszt nieznacznie obciąża domowy budżet, wśród społeczeństwa jest poczucie sprawiedliwości w tym temacie, 100% ściągalności abonamentu RTV i prezes od „pików” szczęśliwy.
Kto jest za- łapka w górę, kto przeciw- proszę nie głosować;)))
Ty to masz jakieś zawirowania umysłowe. TVP kojarzy Ci się z prostytucją (najstarszy zawód świata), wiadomości z pociągiem seksualnym (nie wiem tylko czy chodzi Ci o pociąg w znaczeniu - lokomotywa z wagonami, czy też pociąg - pragnienie, pożądanie kogoś, czegoś).
Myślę, że gdyby żył Zygmunt Freud miałby z Ciebie ciekawy przypadek do badań.
Widzę w tobie drugiego Vivaldziego. To niestety nie honor.
Czy jest jeszcze ktoś prócz mnie na tym forum, kto płaci abonament RTV;))
Ja niestety płacę, choć od lat nie oglądam telewizji rządowej. A większość zwolenników tej telewizji nigdy nie płaciło i nie płaci abonamentu. I jeszcze się tym chwalą. Ich poziom umysłowy dorównuje poziomowi ich telewizji.
Kurski Jacek.
Taka Danuta Holecka , mizdrzyła się do SLD w 2005 roku, gdzie za Belki pracowała w TVP informacyjnym i robiła w wywiadach słodkie miny do Leszka Millera .
„Adrian Klarenbach to jedna z twarzy "dobrej zmiany" PiS w TVP. Ale wcześniej był osobistym doradcą Janusza Korwin-Mikkego w kampanii wyborczej, jeździł z nim po Polsce i przygotowywał do debaty.
Adrian Klarenbach wrócił do TVP Info w styczniu 2016 roku. Od tego momentu robi wiele, by zasłużyć się władzy PiS. Pisaliśmy np., w jaki sposób zwykł prowadzić programy. Odnotowaliśmy też, że jego żona, Lucyna Klein-Klarenbach, startuje z list partii rządzącej w wyborach samorządowych.
"Osobisty doradca"
Klarenbach dziś jest dziennikarzem, ale jeszcze w 2015 roku flirtował z polityką. Miał status spin doktora Janusza Korwin-Mikkego, wówczas kandydata na prezydenta, lidera partii KORWIN. Jak słyszymy, uchodził za osobistego doradcę kandydata, niezależnego od sztabu wyborczego. „
Bono, a ty płacisz ten abonament?
Oczywiście, skąd bym to wszystko wiedział.
A ty płacisz?
Wyczuwam ironię:), zaś co do pytania to odpowiedź jest we wpisie otwierającym temat.
To jest nas dwóch .
Troje bo jeszcze Lilka1
Tylko troje z nas docenia wartość TVP
„ publicznej” , (nazwa zaczerpnięta od najstarszego zawodu świata,) która zaspokaja potrzeby tylko wybranej przez siebie grupy społecznej.
Ja osobiście rozumiem pociąg tych osób
do takich wiadomości , to podobne do pociągu seksualnego.
Dlatego rozumie potrzebę takiej podaży i płacę na „ publiczna” TVP.
Punkt widzenia... od punktu siedzenia?
Są dziennikarze którzy po zawłaszczeniu TVP przez polityków PiS odeszli z wlasnej woli, część została z dnia na dzień zwolniona jak np. Jarosław Kret. A Holecka? - Właśnie.
https://m.youtube.com/watch?v=92AXAL9ADAQ
Rozmowa zeszła w stronę polityczną. Trochę nie o to mi chodziło. Zależało mi bardziej na Waszej opinii NT tego nie uregulowanego dotąd zagadnienia. Jedni płacą abonament inni nie, jedni wyrejestrowali telewizory, inni nie. Może macie pomysły jak wyprostować ten temat. Co Wy na to?
Ty to masz jakieś zawirowania umysłowe. TVP kojarzy Ci się z prostytucją (najstarszy zawód świata), wiadomości z pociągiem seksualnym (nie wiem tylko czy chodzi Ci o pociąg w znaczeniu - lokomotywa z wagonami, czy też pociąg - pragnienie, pożądanie kogoś, czegoś).
Myślę, że gdyby żył Zygmunt Freud miałby z Ciebie ciekawy przypadek do badań.
Można wiele rzeczy robić i wymagać ale...
Trudno mi się zgodzić z "abonamentem radiowo-telewizyjnym" czyli tworem dziwacznego pochodzenia, bo definicję abonamentu nawet Wikipedia podaje, gdzie :
Abonament – opłacone prawo do korzystania z określonego świadczenia, zazwyczaj wykupione przedterminowo przez abonenta na pewien okres. Najczęściej spotykany jest abonament miesięczny – płatny „z góry”. Tyle definicji.
I teraz - przy takiej ilości reklam, szczególnie leków (gdzie jest jakaś komisja weryfikująca treści tego syfu !!!???) jakimi wali do nas to pudło, to ja nie widzę możliwości tego oglądania. Reklamy, tj, ich emisja w TV mało nie kosztuje, wiec z tego jest realnie bardzo duży wpływ do kasy TV. Co się z tymi pieniędzmi dzieje ? Oczywiście oprócz takich przypadków, gdzie np. mało sławnemu obecnie Panu Kamilowi D. czy Panu Tomaszowi L. wypłacano horrendalne pensje za jeden odcinek programu wyemitowanego w TV, Oczywiście pieniądze idą w znacznej części na pokrycie kosztów sprzętu, ludzi, etc., ale skoro TVP może (i chce) sponsorować gwiazdy typu Zenek i cała plejada, organizując imprezy Sylwestrowe warte miliony PLN, to ja się pytam - dla czego? Może nie koniecznie mi się podoba taki sposób wydawania kasy. A jak było wręczenie nagród Noblowskich, to już nie było na to środków, a przypominam, że wśród odbierających tę nagrodę była nasza rodaczka !!! I jak jest taka jest. Można jej nie lubić, nie zgadzać się z nią ale należało to zobaczyć i koniec. Natomiast na film o Zenku TVP kasę znalazła. Ciekawe.
Do tego wiadomości tendencyjne, w jedyną słuszną stronę formułowane, to ma być telewizja? Toż to jakaś farsa jest. Przy tak zorganizowanych programach, reklamach i Kewinie co roku w Świętach, to uważam, że ja powinienem dostawać opłatę abonamentową za "cierpliwość" wysiedzenia przed pudłem, którego obecnie nie mam, bo jest mi zbędne. Informacji szukam sam w Internecie. Te w TV nie nadają się do niczego.
Poziom programów w TV to też jest jakaś masakra. Tasiemce telewizyjne, co popołudnie ryją berety żeńskiej części społeczeństwa, a filmy, które można by zobaczyć przerywane są reklamami tak długimi, że po reklamie człowiek nie pamięta już o czym był ten film...
Dodatkowa rzecz to telewizja kablowa i satelitarna. Skoro płaci się abonament za taką telewizję i w tym pakiecie jest też "pakiet naziemny", to o jakim jeszcze abonamencie mowa? Tu chyba powinno być jasne, że skoro zapłacono za pakiet, to zapłacono. I już.
Od razu napiszę, że wiem iż obecna forma abonamentu jest za posiadanie odbiornika, a nie za programy. Natomiast może warto powalczyć, że skoro jednak abonament ma być, to niech będzie.... ale "wyjazd z reklamami" i chcemy porządnej telewizji, przede wszystkim niezależnej i ambitnej.
I jeszcze wrócę na chwilę do reklam leków. "weź", "sięgnij", "mnie polecił", etc... to już brzmi jak jakaś mantra. Ciekawe czy ktokolwiek pokusił się o wykonanie badań wpływu takich reklam na zdrowie społeczne. Tak ogromna ilość reklamowanych leków musi wpływać na to co biorą ludzie. Mnóstwo z nich nie chodzi do lekarza, bo "co zrobiłby pediatra? Mnie polecił.....ble, ble, ble...." I oni zapewne też myślą, że im też by polecił. A jaki to może mieć skutek? Myślący człowiek wie.
Natomiast pytanie ilu oglądających myśli. Myślę, (tak jeszcze myślę, dla tego nie mam tego pudła), że jednak coraz mniej.
Pablo, dużo racji w tym co napisałeś, ale z kilkoma rzeczami się nie zgodzę.
Pierwsza: to czy TV promuje Sylwestra z jedną gwiazdą czy z inną, to zawsze znajdą się niezadowoleni- cóż gdzie dwóch Polaków tam trzy opinie.
Druga: filmy są przerywane reklamami ale tylko w TV komercyjnych, publiczna tego nie robi.
Trzecia: niezależna telewizja- o ile są tacy co zarzucają publicznej TV promowanie obecnej ekipy rządzącej, to co powiedzieć o komercyjnych TV. No one na pewno nie są niezależne i obiektywne. Myślę że akurat w tej materii jest idealna równowaga.
Zaś co do samego abonamentu, proponuję: płaci każdy obywatel, niezależnie czy ma 3 m-ce czy 93 lata a koszt opłaty to 2,50 zł/ os/m-c.
Zalety takiego rozwiązania: koszt nieznacznie obciąża domowy budżet, wśród społeczeństwa jest poczucie sprawiedliwości w tym temacie, 100% ściągalności abonamentu RTV i prezes od „pików” szczęśliwy.
Kto jest za- łapka w górę, kto przeciw- proszę nie głosować;)))
Widzę w tobie drugiego Vivaldziego. To niestety nie honor.
Najpierw spójrz w lustro
Spojrzałem i dalej widzę opozycjonistę wobec panujących.
Też tak masz?