"Przekazy dnia" to instrukcje centrali Prawa i Sprawiedliwości dla jej parlamentarzystów, by wiedzieli, jakie jest stanowisko partii i jak należy w mediach tłumaczyć konkretne wydarzenia.
Politycy PiS - sugeruje "przekaz dnia" o covidzie-19 - powinni podkreślać: "robimy wszystko, żeby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom". I dalej: "Naszym priorytetem jest walka o życie i zdrowie Polaków. Zrobimy wszystko, co jest w naszej mocy, żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa". Centrala wskazuje też, aby podkreślać, że "środków na ochronę zdrowia nie zabraknie".
Czytamy w tym specjalnym materiale dla parlamentarzystów okrągłe zdania: "dostosowujemy strategię walki z koronawirusem do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości". "Za nami czas dużych wyrzeczeń. Wiosna wszystkim kojarzy się z lockdownem - ogromnymi stratami gospodarczymi i dużym ryzykiem. Działaliśmy błyskawicznie. Dzięki Tarczy Antykryzysowej uratowaliśmy 3 mln miejsc pracy, do polskich firm trafiło ponad 142 mld zł" - to inny fragment. Wedle tego specjalnego przekazu rząd "skutecznie ograniczył transmisję wirusa", a "wszystkie osoby chore na koronawirusa uzyskały niezbędną pomoc".
Czy po zakończeniu choroby robiliście badania przeciwciał.?
Sprawdzam co wieczór smak - ,jest , zapach też czuje
Gardło nie boli natomiast kaszel juz drugi dzień sie nasilił
Jeśli są objawy lepiej zrobić test na obecność, jeśli będzie pozytywny to:
1. W przypadku pogorszenia się stanu zdrowia, łatwiej trafisz do szpitala jeśli będzie taka potrzeba.
2. Jeśli przebieg będzie łagodny, a wystąpią powikłania, będzie wiadomo, skąd się wzięły.
3. Po łagodnym przebiegu, lepiej zacząć kontrolować swój stan zdrowia.
a czym sie leczyliście / czym was leczono podczas koronki? np. wasza włąsna opinia ,że wspomogło mnie to czy czy tamto.. nie istotne czy to lek, suplement , konkretne jedzenie, soki itp - jestem ciekawa , jak u innych z tym było :-)
Brak smaku i węchu absolutny ale tylko przez kilka dni, po tygodniu zaczął wracać powoli, po dwóch tygodniach było już jak dawniej. Żadnych innych objawów pomimo współistniejącej choroby przewlekłej (z grupy ryzyka).
Wszyscy spośród znanych mi osób, które przeszły to "ciężko" to mężczyźni. Przy czym warto zaznaczyć, że męskie "ciężko" to względna rzecz.
a czym sie leczyliście / czym was leczono podczas koronki? np. wasza włąsna opinia ,że wspomogło mnie to czy czy tamto.. nie istotne czy to lek, suplement , konkretne jedzenie, soki itp - jestem ciekawa , jak u innych z tym było :-)
Nurofen forte zamiennie z apap saszetki i to w sporych ilościach do tego dużo picia ,snu i ogólnie odpoczynku, po tym przez jakiś czas jest się dużo słabszym
Trafiła mnie odmiana Brytyjska, test potwierdzony, plus objawy. Dostałem antybiotyk sumamed, paracetamol, 10 dniową izolację. Kazali mi wgrać jakąś aplikację, muszę co jakiś czas robić zdjęcia, że jestem w domu pod wskazanym adresem. Nie wiem jak u innych , ale ciężko to pomylić z grypą czy przeziębieniem. Wydawało mi się, że odchorowałem już covida w 2020, ale dopiero teraz wirus czołga mnie po ziemi.
A skąd wiesz, że brytyjska? Masz gdzieś potwierdzenie, że akurat Twój wymaz miał sekwencjonowane DNA i genom wirusa?
Zadzwonił do mnie lekarz żeby przeprowadzić wywiad po potwierdzonym teście, i na podstawie przebiegu choroby powiedział, że wygląda to na odmianę brytyjską. Mam smak i węch, ale pozostałe objawy to dziwny ból gardła bo jest o stałym nasileniu i nie przechodzi na migdałki, oraz bóle mięśni i skóry, gorączka na paracetamolu 38 stopni. Brytyjska czy Polska, ważne, że nie murzyńska. Zalecił jeszcze połowę aspiryny na dobę, żeby rozrzedzić krew czy coś w tym stylu. Mam dostać jakieś urządzenie do saturacji krwi, tzn mam wypełnić wniosek i czekać na listonosza.
Zadzwonił do mnie lekarz żeby przeprowadzić wywiad po potwierdzonym teście, i na podstawie przebiegu choroby powiedział, że wygląda to na odmianę brytyjską. Mam smak i węch, ale pozostałe objawy to dziwny ból gardła bo jest o stałym nasileniu i nie przechodzi na migdałki, oraz bóle mięśni i skóry, gorączka na paracetamolu 38 stopni. Brytyjska czy Polska, ważne, że nie murzyńska. Zalecił jeszcze połowę aspiryny na dobę, żeby rozrzedzić krew czy coś w tym stylu. Mam dostać jakieś urządzenie do saturacji krwi, tzn mam wypełnić wniosek i czekać na listonosza.
Pytam dlatego, żeby niepotrzebnie nie siać paniki. Tylko co 10 próbka w Polsce jest sekwencjonowana wyrywkowo i ma pełne badanie genomu.
Pulsykometr dostaniesz, ale z własnego doświadczenia wiem, że są średnio miarodajne, dużo miarodajniejszy w moim wypadku był pulsykometr w smart zegarku. Aspirynę też miałem pod postacią "Polocard".
Ibuprofenu nie miałem przepisanego.
A i w moim wypadku podczas całego praktycznie zakażenia miałem poczucie, że płonę od środka. Nie potrafię opisać tego uczucia. Miałem wrażenie, jakby ktoś mnie spalał w środku. Bardzo nieprzyjemne.
A i w moim wypadku podczas całego praktycznie zakażenia miałem poczucie, że płonę od środka. Nie potrafię opisać tego uczucia. Miałem wrażenie, jakby ktoś mnie spalał w środku. Bardzo nieprzyjemne.
To ciekawe co napisałeś, bo ja tak się czuje, wczoraj powiedziałem żonie, że mam wrażenie jakby mi się krew gotowała w żyłach, dlatego napisałem, że nie mogłem tego pomylić z grypą czy przeziębieniem. Przyznaję, że można się tego wystraszyć, nie wiem co bardziej męczy, fizyczne objawy czy psychiczne skutki ponad rocznego bombardowania nas informacjami o tragicznych skutkach tej choroby.
Na początku myślałem że mam urojenia od gorączki, ale to uczucie było stałe nieważne czy miałem 39 czy 36.5, w 12 dniu pojawił mi się też katar, lejący, wodny, biały, nie byłem wstanie przestać smarkać.
Skąd mogę wiedzieć w którym dniu zakażenia jestem ? Objawy wystąpiły w sobotę. Test robiłem w niedziele.
Musiałem założyć światła do kontaktów żeby w nocy mieć lekki półmrok. Głupio się przyznawać ale w nocy mam straszne jazdy.
Skąd mogę wiedzieć w którym dniu zakażenia jestem ? Objawy wystąpiły w sobotę. Test robiłem w niedziele.
Musiałem założyć światła do kontaktów żeby w nocy mieć lekki półmrok. Głupio się przyznawać ale w nocy mam straszne jazdy.
Byłem wstanie wyliczyć dzien zakażenia, bo wiedziałem w którym momencie się zaraziłem.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26387198,wadliwe-testy-u-polskich-turystow-w-egipcie-wiekszosc-z-140.html
taka ta nasza zaraza jest wiarygodna
ale że niby coś ci sugeruje?
Sugeruje, dogłębną analizę ;)
"Przekazy dnia" to instrukcje centrali Prawa i Sprawiedliwości dla jej parlamentarzystów, by wiedzieli, jakie jest stanowisko partii i jak należy w mediach tłumaczyć konkretne wydarzenia.
Politycy PiS - sugeruje "przekaz dnia" o covidzie-19 - powinni podkreślać: "robimy wszystko, żeby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom". I dalej: "Naszym priorytetem jest walka o życie i zdrowie Polaków. Zrobimy wszystko, co jest w naszej mocy, żeby ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa". Centrala wskazuje też, aby podkreślać, że "środków na ochronę zdrowia nie zabraknie".
Czytamy w tym specjalnym materiale dla parlamentarzystów okrągłe zdania: "dostosowujemy strategię walki z koronawirusem do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości". "Za nami czas dużych wyrzeczeń. Wiosna wszystkim kojarzy się z lockdownem - ogromnymi stratami gospodarczymi i dużym ryzykiem. Działaliśmy błyskawicznie. Dzięki Tarczy Antykryzysowej uratowaliśmy 3 mln miejsc pracy, do polskich firm trafiło ponad 142 mld zł" - to inny fragment. Wedle tego specjalnego przekazu rząd "skutecznie ograniczył transmisję wirusa", a "wszystkie osoby chore na koronawirusa uzyskały niezbędną pomoc".
mam pytanie do osób , które przeszły Covid...jak długo trwała u was utrata smaku i węchu...?
U mnie tylko 3-4 dni, węch mam do dziś słabszy
3 tygodnie bez węchu ale przejście dość łagodne
Czy po zakończeniu choroby robiliście badania przeciwciał.?
Sprawdzam co wieczór smak - ,jest , zapach też czuje
Gardło nie boli natomiast kaszel juz drugi dzień sie nasilił
Jeśli są objawy lepiej zrobić test na obecność, jeśli będzie pozytywny to:
1. W przypadku pogorszenia się stanu zdrowia, łatwiej trafisz do szpitala jeśli będzie taka potrzeba.
2. Jeśli przebieg będzie łagodny, a wystąpią powikłania, będzie wiadomo, skąd się wzięły.
3. Po łagodnym przebiegu, lepiej zacząć kontrolować swój stan zdrowia.
a czym sie leczyliście / czym was leczono podczas koronki? np. wasza włąsna opinia ,że wspomogło mnie to czy czy tamto.. nie istotne czy to lek, suplement , konkretne jedzenie, soki itp - jestem ciekawa , jak u innych z tym było :-)
Brak smaku i węchu absolutny ale tylko przez kilka dni, po tygodniu zaczął wracać powoli, po dwóch tygodniach było już jak dawniej. Żadnych innych objawów pomimo współistniejącej choroby przewlekłej (z grupy ryzyka).
Wszyscy spośród znanych mi osób, które przeszły to "ciężko" to mężczyźni. Przy czym warto zaznaczyć, że męskie "ciężko" to względna rzecz.
z poprzedniej wypowiedzi widać że to kobieta DM S- więc skąd twierdzenie że ciężko -względna męska rzecz -
pokuszę sie o sarkazm-
kto chory - baba
kto umarł- chłop
Nurofen forte zamiennie z apap saszetki i to w sporych ilościach do tego dużo picia ,snu i ogólnie odpoczynku, po tym przez jakiś czas jest się dużo słabszym
Trafiła mnie odmiana Brytyjska, test potwierdzony, plus objawy. Dostałem antybiotyk sumamed, paracetamol, 10 dniową izolację. Kazali mi wgrać jakąś aplikację, muszę co jakiś czas robić zdjęcia, że jestem w domu pod wskazanym adresem. Nie wiem jak u innych , ale ciężko to pomylić z grypą czy przeziębieniem. Wydawało mi się, że odchorowałem już covida w 2020, ale dopiero teraz wirus czołga mnie po ziemi.
A skąd wiesz, że brytyjska? Masz gdzieś potwierdzenie, że akurat Twój wymaz miał sekwencjonowane DNA i genom wirusa?
Zadzwonił do mnie lekarz żeby przeprowadzić wywiad po potwierdzonym teście, i na podstawie przebiegu choroby powiedział, że wygląda to na odmianę brytyjską. Mam smak i węch, ale pozostałe objawy to dziwny ból gardła bo jest o stałym nasileniu i nie przechodzi na migdałki, oraz bóle mięśni i skóry, gorączka na paracetamolu 38 stopni. Brytyjska czy Polska, ważne, że nie murzyńska. Zalecił jeszcze połowę aspiryny na dobę, żeby rozrzedzić krew czy coś w tym stylu. Mam dostać jakieś urządzenie do saturacji krwi, tzn mam wypełnić wniosek i czekać na listonosza.
Pytam dlatego, żeby niepotrzebnie nie siać paniki. Tylko co 10 próbka w Polsce jest sekwencjonowana wyrywkowo i ma pełne badanie genomu.
Pulsykometr dostaniesz, ale z własnego doświadczenia wiem, że są średnio miarodajne, dużo miarodajniejszy w moim wypadku był pulsykometr w smart zegarku. Aspirynę też miałem pod postacią "Polocard".
Ibuprofenu nie miałem przepisanego.
A i w moim wypadku podczas całego praktycznie zakażenia miałem poczucie, że płonę od środka. Nie potrafię opisać tego uczucia. Miałem wrażenie, jakby ktoś mnie spalał w środku. Bardzo nieprzyjemne.
To ciekawe co napisałeś, bo ja tak się czuje, wczoraj powiedziałem żonie, że mam wrażenie jakby mi się krew gotowała w żyłach, dlatego napisałem, że nie mogłem tego pomylić z grypą czy przeziębieniem. Przyznaję, że można się tego wystraszyć, nie wiem co bardziej męczy, fizyczne objawy czy psychiczne skutki ponad rocznego bombardowania nas informacjami o tragicznych skutkach tej choroby.
Na początku myślałem że mam urojenia od gorączki, ale to uczucie było stałe nieważne czy miałem 39 czy 36.5, w 12 dniu pojawił mi się też katar, lejący, wodny, biały, nie byłem wstanie przestać smarkać.
Skąd mogę wiedzieć w którym dniu zakażenia jestem ? Objawy wystąpiły w sobotę. Test robiłem w niedziele.
Musiałem założyć światła do kontaktów żeby w nocy mieć lekki półmrok. Głupio się przyznawać ale w nocy mam straszne jazdy.
Byłem wstanie wyliczyć dzien zakażenia, bo wiedziałem w którym momencie się zaraziłem.