Forum » Społeczeństwo

Nie byliśmy poganami

  • 22 lis 2023

    . Mieszko miał poważny argument polityczny w postaci przybocznej drużyny. Rozszerzał swoje panowanie, lecz wcale nie był twórcą państwa, bo przejął schedę po poprzednikach. Dodam od razu, że nie ma archeologicznego dowodu, by kolebką Polski było Gniezno. Ten gród zbudowano później niż Poznań, Giecz czy Ostrów Lednicki.

    Kiedyś karierę robiła teoria, że Mieszko I był wikingiem tak jak twórcy Rusi.
    – Przeciw normańskiemu pochodzeniu Piastów przemawia fakt, że poza wybrzeżem Bałtyku na naszym terytorium archeologowie nie znaleźli ani jednego przedmiotu sprzed samego końca X w., który moglibyśmy przypisać Skandynawom. Gdyby tu się zjawili, to zostawiliby jakieś ślady – np. monety, elementy uzbrojenia czy charakterystyczną biżuterię.

    Z archeologicznego punktu widzenia jest to więc raczej wykluczone, a z historycznego opiera się tylko na słowach Dagome Iudex, z późnej kopii dokumentu przypisywanego Mieszkowi. Tyle że nie wiemy, co te słowa oznaczają.

    Oczywiście żal tych wikingów, bo ich obecność jakoś nobilituje. Byli w Anglii, Szkocji, Irlandii, we Francji, na Sycylii, w Konstantynopolu, na Rusi…

    To dlaczego nie u nas?
    – Bo nie było tu nic ciekawego, żadnych bogactw, którymi warto było się zainteresować. Jako towar interesowali ich nad Wisłą tylko ludzie, którymi handlowali. Nasi przodkowie też zwietrzyli w tym procederze interes i nie chcieli wpuszczać konkurencji na swoje terytorium. Wysyłali niewolników do Pragi, gdzie operowali kupcy arabscy i żydowscy, albo do ujścia Wisły, gdzie przejmowali ich Skandynawowie.

    Ibrahim ibn Jakub nie handlował ludźmi?
    – Ibrahim ibn Jakub podaje, jakie były ceny w Pradze, ale sam raczej nie był kupcem. Pewnie dyplomatą, trochę szpiegiem. Może rozpoznawał drogę z Andaluzji przez Niemcy, Polskę i Kijów dalej do Morza Czarnego. Jechał do cesarza Ottona I, z którym miał się spotkać w Magdeburgu. Ni stąd, ni zowąd pisze o Mieszku jako królu Północy, który ma trzy tysiące zbrojnych.

    – Gdy nie mamy bezpośrednich źródeł, musimy opierać się na logice historycznej. Opowiastka Galla o czterech przodkach Mieszka brzmi ładnie, ale przecież wszystkie dynastie średniowieczne tworzyły sobie takie genealogie. Jeśli więc nie wiemy, skąd pochodził Mieszko, musimy kierować się prawdopodobieństwem. Weźmy teraz dwa znamienne i interesujące nas fakty: najpierw upadek Wielkiej Morawy w 906 r., a potem początek państewka w Wielkopolsce. Ślady grodów w Poznaniu, Ostrowie Lednickim pochodzą z lat 20 X w. Później doszło Gniezno i Giecz. Ktoś musiał je zbudować i jakoś nie wierzę, że to Piast Kołodziej siadł sobie na przyzbie pod Gnieznem i stwierdził: a teraz zbudujemy państwo. Wymagało to dużej wiedzy, doświadczenia, determinacji i charyzmy. Te cechy mieli uciekinierzy z Moraw. Ponadto nazwy takie jak Poznań czy Sandomierz pochodzą od imion znanych na Morawach. Moim zdaniem ta teoria się broni, choć dla wielu jest wstydliwa.

    Dlaczego?
    – Bo Polakom trudno się pogodzić, że mieliby pochodzić od Pepików. Tymczasem choć państwo wielkomorawskie nie było wcale takie wielkie, jak sugeruje jego nazwa, to było pierwszym państwem słowiańskim, a jego władca Świętopełk I był nazywany królem. Powinniśmy być dumni, że pochodzimy od morawskiej dynastii Mojmirowiców. Oni byli chrześcijanami i Mieszko najpewniej wcale się nie ochrzcił dopiero w 966 r., bo jego ród był chrześcijański już wcześniej. W samym sercu Poznania są ślady wydatowanej dendrochronologicznie [na podstawie analizy przyrostów rocznych drzew – red.] na po 941 r. kamiennej budowli, która miała kaplicę. Zatem już na początku panowania Mieszka na Ostrowie Lednickim istniał kompleks pałacowo-kościelny. Kto go tam zbudował w kraju pogańskim?"

    *Prof. Przemysław Urbańczyk – archeolog, profesor zwyczajnym Instytutu Archeologii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk. Dyrektor Polskiego Instytutu Studiów Zaawansowanych. Brał udział w licznych wykopaliskach w Polsce i za granicą. Wielokrotnie odznaczany i nagradzany – m.in. Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Nagrodą Lednickiego Orła Piastowskiego. Autor ponad 500 publikacji i 17 książek, m.in. "Mieszko Pierwszy Tajemniczy" (Toruń 2012), "Zanim Polska została Polską" (Toruń 2015), "Bolesław Chrobry – lew ryczący" (Toruń 2017), "Trudna historia zwłok" (Toruń 2020) i "Niezwykli goście Bolesława Chrobrego" w trzech tomach (Toruń 2021-2023).

    4 2 Cytuj

Odpowiedz