Nacjonalizm zbiera w siłę.
Zakładam że w Polsce nasjonalista Kaczyński przejmie władzę, podobnie w Niemczech, Francji, Węgrzech, Słowacji,Serbii, Turcji Rumunii, i z nacjonalistą Trampem,
Rosja, Chiny…….
I teraz zaczyną się roszczenia terytorialne.
Tramp skolonizuje Grenlandię, i w części Ukrainę i Panamę. Węgrzy odbiorą ziemię w Ukrainie i Rumunii, Słowacy w Węgrzech a Serbowie u sąsiadów Rosja wszystkim sąsiadom…..
Nie wiem jak zachowa się Marinę Le Pen wobec np nacjonalisty z Niemiec.
Rosja będzie walczyć o kolonie, Chiny już mają roszczenia i wielkomocarstwowe ambicje.
I teraz jaki będzie nasze miejsce w szeregu, gdy sąsiedzi wysuną roszczenia.
I czy wojna do której idzie za sprawą przywódców i społeczeństw, którym tacy przywódcy się podobają.
Czy USA nas obroni przed Niemcami, Rosją,
A może sami się obronimy?
Jedna i druga wojny światowe, wykazały, że
Nacjonalizm jest złem które prowadzi do wyniszczenia społeczeństw.
Wymyślono mieszanie narodów wywołujących wojny.
Teraz jest odwrót od tej polityki, czyli wojna musi być, bo społeczeństwa jej pragną.
Nacjonalizm zbiera w siłę.
Zakładam że w Polsce nasjonalista Kaczyński przejmie władzę, podobnie w Niemczech, Francji, Węgrzech, Słowacji,Serbii, Turcji Rumunii, i z nacjonalistą Trampem,
Rosja, Chiny…….
I teraz zaczyną się roszczenia terytorialne.
Tramp skolonizuje Grenlandię, i w części Ukrainę i Panamę. Węgrzy odbiorą ziemię w Ukrainie i Rumunii, Słowacy w Węgrzech a Serbowie u sąsiadów Rosja wszystkim sąsiadom…..
Nie wiem jak zachowa się Marinę Le Pen wobec np nacjonalisty z Niemiec.
Rosja będzie walczyć o kolonie, Chiny już mają roszczenia i wielkomocarstwowe ambicje.
I teraz jaki będzie nasze miejsce w szeregu, gdy sąsiedzi wysuną roszczenia.
I czy wojna do której idzie za sprawą przywódców i społeczeństw, którym tacy przywódcy się podobają.
Czy USA nas obroni przed Niemcami, Rosją,
A może sami się obronimy?
Jedna i druga wojny światowe, wykazały, że
Nacjonalizm jest złem które prowadzi do wyniszczenia społeczeństw.
Wymyślono mieszanie narodów wywołujących wojny.
Teraz jest odwrót od tej polityki, czyli wojna musi być, bo społeczeństwa jej pragną.