Wracając do głównego tematu.
Po pierwsze jest to ewidentna reklama. Zatem temat albo powinien być już na początku usunięty, albo oznaczony jako sponsorowany.
Po drugie jeżeli pani dr adwokat kościelny zatwierdzony zakłada temat zatytułowany "rozwód kościelny", to wg mnie poszczególnie kurie metropolitarne powinny cofnąć jej zatwierdzenia. Dlaczego? Póki co powstrzymam się o tej odpowiedzi, bo musiałbym zahaczyć o politykę, a mamy obecnie ciszę wyborczą.
Jeżeli faktycznie potrzebujesz stwierdzenia nieważności małżeństwa to przede wszystkim nie próbuj oszukać przy tym Pana Boga, bo inaczej wpadniesz z deszczu pod rynnę
Po drugie zwróć uwagę na poniższą stronę https://diecezja.pl/sad-metropolitalny/
Tam w spisie adwokatów zatwierdzonych nie pojawia się nazwisko Arletta Bolesta. Najciekawszy jednak jest skan wyroku sądu cywilnego - który pewnie będzie musiał zniknąć za kilka miesięcy.
Jeżeli faktycznie potrzebujesz stwierdzenia nieważności małżeństwa to przede wszystkim nie próbuj oszukać przy tym Pana Boga, bo inaczej wpadniesz z deszczu pod rynnę
Po drugie zwróć uwagę na poniższą stronę https://diecezja.pl/sad-metropolitalny/
Tam w spisie adwokatów zatwierdzonych nie pojawia się nazwisko Arletta Bolesta. Najciekawszy jednak jest skan wyroku sądu cywilnego - który pewnie będzie musiał zniknąć za kilka miesięcy.
A jakieś szczegóły odnośnie tego rozwodu kościelnego?
Chce być uczciwy wobec żony i wyznać jej że kocham inną.
I chciałbym to zrobić uczciwie to znaczy prosić kościół o rozwód.
Od czego zacząć?
Gdzie się zwrócić?
Czy muszę mieć adwokata?
Czy po takim rozwodzie wstępując w nowy związek, musimy chodzić na nauki przed małżeńskie?
Ona jest ze związku po rozwodzie kościelnym który uzyskał jej mąż.
No to na rozwód kościelny nie masz szans i tym czasem temat Ciebie nie dotyczy. Jeżeli współżyłeś ze żoną po ślubie, to pozostają Ci jedynie pytania: Czy twoja przysięga małżeńska była szczera? Czy przysięga małżeńska twojej żony była szczera?
No to na rozwód kościelny nie masz szans i tym czasem temat Ciebie nie dotyczy. Jeżeli współżyłeś ze żoną po ślubie, to pozostają Ci jedynie pytania: Czy twoja przysięga małżeńska była szczera? Czy przysięga małżeńska twojej żony była szczera?
Ty nie musisz się znać i można Ci spokojnie to wybaczyć - o ile pomyłka nie jest umyślna, Natomiast zapewne umyślne mieszanie tymi pojęciami przez założyciela tego tematu - podającego się za zatwierdzonego adwokata kościelnego - jest karygodne. Bardziej karygodne od tego, w jaki sposób dogadał się Kurski z kustoszem.
Jeżeli przysięga była nieszczera, to ślub nie został ważnie zwarty. Co wtedy? Najlepiej było by - jeżeli to możliwe- poprawić się i ponowić to przysięgę już w sposób szczery.
Przynajmniej na chwilę przestał spamować o polityce.
Przecież polityka z orzeczeniem o nieszczerej przysiędze małżeńskiej;
nie ma nic wspólnego
Przecież można twierdzić że przysięga była nieszczera.
I tu niektórzy są wiarygodni, ale większość, nie.
Rozumiem, że rola orzecznictwa jest niebanalna.
Znam niewłaściwą żonę, która wyszła za księdza. Z pierwszego nieszczerego związku ma dwoje dzieci, z drugiego z księdzem jedno,.
Poczęcie dziecka z księdzem, miało miejsce gdy był jeszcze w kapłaństwie a ona w nie szczerym związku.
On odszedł z kapłaństwa. Ona, że jej ślub nie był właściwie zawarty
i są wzwiązku związani ślubem kościelnym.
Czy każdy temat musicie zaśmiecać polityką?
Wracając do głównego tematu.
Po pierwsze jest to ewidentna reklama. Zatem temat albo powinien być już na początku usunięty, albo oznaczony jako sponsorowany.
Po drugie jeżeli pani dr adwokat kościelny zatwierdzony zakłada temat zatytułowany "rozwód kościelny", to wg mnie poszczególnie kurie metropolitarne powinny cofnąć jej zatwierdzenia. Dlaczego? Póki co powstrzymam się o tej odpowiedzi, bo musiałbym zahaczyć o politykę, a mamy obecnie ciszę wyborczą.
Jeżeli faktycznie potrzebujesz stwierdzenia nieważności małżeństwa to przede wszystkim nie próbuj oszukać przy tym Pana Boga, bo inaczej wpadniesz z deszczu pod rynnę
Po drugie zwróć uwagę na poniższą stronę
https://diecezja.pl/sad-metropolitalny/
Tam w spisie adwokatów zatwierdzonych nie pojawia się nazwisko Arletta Bolesta. Najciekawszy jednak jest skan wyroku sądu cywilnego - który pewnie będzie musiał zniknąć za kilka miesięcy.
A jakieś szczegóły odnośnie tego rozwodu kościelnego?
Chce być uczciwy wobec żony i wyznać jej że kocham inną.
I chciałbym to zrobić uczciwie to znaczy prosić kościół o rozwód.
Od czego zacząć?
Gdzie się zwrócić?
Czy muszę mieć adwokata?
Czy po takim rozwodzie wstępując w nowy związek, musimy chodzić na nauki przed małżeńskie?
Ona jest ze związku po rozwodzie kościelnym który uzyskał jej mąż.
A czy ochrzciłeś się jako dorosły?
Jako dziecko .
No to na rozwód kościelny nie masz szans i tym czasem temat Ciebie nie dotyczy. Jeżeli współżyłeś ze żoną po ślubie, to pozostają Ci jedynie pytania: Czy twoja przysięga małżeńska była szczera? Czy przysięga małżeńska twojej żony była szczera?
A gdybym był ochrzczony jako dorosły?
Na gdybanie to szkoda mojego czasu. A po drugie wujek google Ci odpowie.
To po co zadałeś pytanie?
Teraz ja zapytam:
Czy Kurski był ochrzczony jako dorosły?
Bo rozwód kościelny otrzymał.
I jaki ma to związek z terminem chrztu?
Kurski nie dostał rozwodu kościelnego - tylko stwierdzenie, że przysięga małżeńska była nie szczera. Mylisz pojęcia.
Ty nie musisz się znać i można Ci spokojnie to wybaczyć - o ile pomyłka nie jest umyślna, Natomiast zapewne umyślne mieszanie tymi pojęciami przez założyciela tego tematu - podającego się za zatwierdzonego adwokata kościelnego - jest karygodne. Bardziej karygodne od tego, w jaki sposób dogadał się Kurski z kustoszem.
Czyli po stwierdzeniu że przysięga była nieszczera,
mogę mieć kolejny ślub?
Jeżeli przysięga była nieszczera, to ślub nie został ważnie zwarty. Co wtedy? Najlepiej było by - jeżeli to możliwe- poprawić się i ponowić to przysięgę już w sposób szczery.
@sh-ma dałeś się sprowokować naczelnemu prowokatorowi naszego forum...... Odpuść, bo nie warto,
Przynajmniej na chwilę przestał spamować o polityce.
Przecież polityka z orzeczeniem o nieszczerej przysiędze małżeńskiej;
nie ma nic wspólnego
Przecież można twierdzić że przysięga była nieszczera.
I tu niektórzy są wiarygodni, ale większość, nie.
Rozumiem, że rola orzecznictwa jest niebanalna.
Znam niewłaściwą żonę, która wyszła za księdza. Z pierwszego nieszczerego związku ma dwoje dzieci, z drugiego z księdzem jedno,.
Poczęcie dziecka z księdzem, miało miejsce gdy był jeszcze w kapłaństwie a ona w nie szczerym związku.
On odszedł z kapłaństwa. Ona, że jej ślub nie był właściwie zawarty
i są wzwiązku związani ślubem kościelnym.
No zdarza się i tak.
ulżyło Ci.?......
Zdarza sie i tak - i to w kościele katolickim - że ksiądz odprawiający Mszę świętą jest jednocześnie mężem. I to wszystko legalnie.
Świadomość jest bogactwiem.
Dobrze ją mieć. i być świadomym wyznawcą, a nie tylko bogobojnym,
czyli wyznawcą interesownym, oczekującym coś wzamian.