Zgadza się,że na Naszej klasie jego profil jest aktywny i są nowe wpisy ale robi to ktoś z jego bliskich-na jego profilu jest prośba o oddanie krwi zamieszczona przez krewna...widocznie ma dostęp do jego konta.
CZERWONE ZŁOTO! Jak można wywnioskować z tej przenośni, chodzi o niezwykle wartościową substancję. Jest nią drogocenny płyn, ogromnie ważny surowiec, porównywany nie tylko do złota, lecz także do węgla i ropy naftowej. Nie wydobywa się go jednak za pomocą świdrów i dynamitu, z żył biegnących w skałach. Czerwone złoto uzyskiwane jest w dużo bardziej wyrafinowany sposób, i to z żył ludzi. „Błagam o krew dla mojej córeczki” — nawołuje wielki plakat, rozwieszony nad ruchliwą ulicą nowojorską. Inne przynaglają: „Jeśli jesteś krwiodawcą, należysz do ludzi, bez których świat nie może się obejść”. „Twoja krew się liczy. Wyciągnij ramię”. Osoby pragnące zrobić coś dla drugich, faktycznie reagują na to wezwanie. Na całym świecie masowo się zgłaszają. Na pewno nie tylko większość z nich, ale też ci, którzy pobierają i przetaczają krew, szczerze chcieliby pomóc cierpiącym i wierzą, że faktycznie to czynią.
Jednakże, od chwili pobrania do momentu przetoczenia, krew przechodzi przez więcej rąk i podlega bardziej skomplikowanej procedurze niż to sobie zazwyczaj wyobrażamy. Krew rodzi chciwość — podobnie jak złoto. Można ją bowiem dobrze sprzedać, a potem odsprzedać z jeszcze większym zyskiem. Niektórzy walczą o prawo do jej pobierania i sprzedają ją po wygórowanych cenach, zbijają na niej majątek, a nawet przemycają ją do innych krajów. Na całym świecie handel krwią to świetny interes. W USA dawcom krwi niegdyś płacono gotówką. Jednakże, w roku 1971 brytyjski pisarz Richard Titmuss wysunął zarzut, że system amerykański nie jest bezpieczny, gdyż wystawia na pokusę biednych i chorych, którzy oddają krew dla paru dolarów. Utrzymywał przy tym, że zarabianie na oddawaniu krwi, mającej nieść pomoc innym jest niemoralne. Jego atak spowodował, że w USA przestano płacić dawcom krwi pełnej chociaż w niektórych krajach dalej się to praktykuje na szeroką skalę. Niemniej rentowność handlu krwią nie zmalała ani trochę.
W latach czterdziestych XX stulecia, naukowcy zaczęli rozdzielać krew na poszczególne składniki. Dzięki temu procesowi, zwanemu obecnie frakcjonowaniem, stała się ona źródłem jeszcze większych dochodów. Jak to możliwe? Zastanówmy się: Gdyby rozmontować najnowszy model samochodu, to części można by sprzedać nawet pięć razy drożej niż całość. Podobnie krew jest warta o wiele więcej, gdy się ją rozdzieli na składniki i każdy sprzeda oddzielnie. Szczególnie duże zyski może przynieść osocze, czyli plazma krwi, stanowiące około połowy jej objętości. Ponieważ nie zawiera elementów komórkowych — krwinek czerwonych, białych i płytkowych — można je suszyć i przechowywać. Ponadto dawca może oddać pełną krew tylko pięć razy w roku, natomiast plazmę — nawet dwa razy na tydzień, jeśli się zastosuje plazmaferezę. Zabieg ten polega na pobraniu pełnej krwi, oddzieleniu osocza i zwrotnym przetoczeniu dawcy elementów komórkowych.
W USA w dalszym ciągu wolno płacić dawcom osocza. Poza tym dopuszcza się, by rocznie oddawali go cztery razy więcej niż zaleca Światowa Organizacja Zdrowia! Nic dziwnego, więc, że uzyskuje się tam ponad 60 procent plazmy, używanej na świecie. Sama w sobie jest ona warta około 450 milionów dolarów, ale na rynku dostaje się za nią o wiele więcej, ponieważ można ją jeszcze rozdzielić na różne składniki. W skali całego świata handlarze osoczem krwi mają 2.000.000.000 (2 miliardy) dolarów obrotu rocznie (dane z lat 90-tych XX wieku). Według dziennika Mainichi Shimbun, około jednej trzeciej plazmy, uzyskanej na świecie zużywa Japonia. 96 procent swego zapotrzebowania importuje — przeważnie z USA. Niektórzy krytycznie usposobieni Japończycy nazywają swój kraj „wampirem świata”, a tamtejsze Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej usiłuje ukrócić ten handel, twierdząc, że czerpanie zysków z krwi jest nierozsądne. Zarzuca ono japońskim instytucjom medycznym, iż tylko na jednym składniku osocza, albuminie, zarabiają co roku 200 milionów dolarów.
Republika Federalna Niemiec zużywała więcej preparatów krwiopochodnych niż cała reszta Europy, a w przeliczeniu na osobę — więcej niż jakikolwiek kraj na świecie. W książce Zum Beispiel Blut (Na przykład krew) powiedziano o tych środkach: „Ponad połowę się importuje, głównie z USA, ale także z krajów Trzeciego Świata. W każdym wypadku pochodzą od ubogich, którzy oddają osocze, żeby poprawić swą sytuację materialną”. Niektórzy sprzedają tyle krwi, że przypłacają to życiem. Rocznie ilość zgonów z powodu nadmiernego oddawania krwi pcenia się na kilkadzisiąt tysięcy ofiar w Trzecim Świecie. Wiele komercyjnych ośrodków pobierania osocza, celowo umiejscowiono w rejonach, gdzie dochody mieszkańców są niskie, lub wzdłuż granicy z jakimś uboższym krajem, bo wtedy zysk jest największy. Placówki te przyciągają biednych i bezdomnych, którzy aż nadto chętnie sprzedają plazmę i mają mnóstwo powodów, by oddać jej więcej niż powinni lub zataić fakt, że są nosicielami jakichś chorób. Handel taki rozwinął się w co najmniej 25 krajach. Ledwie zostanie zlikwidowany w jednym państwie, natychmiast rozkwita w drugim, a potem wraca do poprzedniego. Nierzadko towarzyszy mu przekupywanie urzędników oraz przemyt.
[quote=Ktośka] do Tak Sobie-artykuł,być może przydatny jako lektura,ale chyna troszkę nie na miejscu... [/quote]
dlaczego nie na miejscu ??? ile litrów krwi potrzebuje chory ??? a ile jest oddawane ??? co dzieje się z resztą ???
CZy wiecie coś na ten temat ???????????
Od dwóch tygodni w Görlitz działa prywatna stacja krwiodawstwa, która płaci 20 euro za jednorazowe oddanie krwi. Wałbrzyski dyrektor stacji krwiodawstwa boi się, że Dolnoślązacy już w ogóle przestaną honorowo oddawać krew w Polsce, i zapowiada interwencję u ministra zdrowia
Stacja w Görlitz jest 15. niemiecką placówką mieszczącej się w Lipsku firmy Haema. Spółka zajmuje się skupem krwi i osocza. Za każde oddane 500 ml litrów krwi płaci 20 euro, a za 750 ml osocza 15 euro. Każdy człowiek może w ciągu roku oddać krew cztery razy, a osocze aż 36. I to właśnie głównie na jego sprzedaży zarabia niemiecka firma. Osocze wysyłane jest do kilku austriackich firm, które je przetwarzają i produkują immunoglobulinę, lek wzmacniający układ odpornościowy. Firma otwiera placówki we wschodniej części Niemiec, blisko granicy z Polską. Kolejną zakłada w Rostoku.
Polaków chętnych do oddania krwi za euro nie brakuje. Zaledwie po kilkunastu dniach od uruchomienia stacji krwiodawstwa połowa dawców to Polacy. Żeby oddać krew, wystarczy mieć dowód osobisty lub paszport, nie trzeba nawet znać języka. Spośród 11 członków personelu stacji w Görlitz czworo to Polacy - jeden lekarz, dwie pielęgniarki i sekretarka. - O Polsce myśleliśmy od czasu, gdy weszła do UE. Szukamy więcej personelu, w tym Polaków. Zainwestowaliśmy milion euro w stację w Görlitz i chcemy zwiększyć jej obroty - mówi Wolfgang Strauch, prezes zarządu Haemy.
Od dwóch tygodni w Görlitz działa prywatna stacja krwiodawstwa, która płaci 20 euro za jednorazowe oddanie krwi. Wałbrzyski dyrektor stacji krwiodawstwa boi się, że Dolnoślązacy już w ogóle przestaną honorowo oddawać krew w Polsce, i zapowiada interwencję u ministra zdrowia
Stacja w Görlitz jest 15. niemiecką placówką mieszczącej się w Lipsku firmy Haema. Spółka zajmuje się skupem krwi i osocza. Za każde oddane 500 ml litrów krwi płaci 20 euro, a za 750 ml osocza 15 euro. Każdy człowiek może w ciągu roku oddać krew cztery razy, a osocze aż 36. I to właśnie głównie na jego sprzedaży zarabia niemiecka firma. Osocze wysyłane jest do kilku austriackich firm, które je przetwarzają i produkują immunoglobulinę, lek wzmacniający układ odpornościowy. Firma otwiera placówki we wschodniej części Niemiec, blisko granicy z Polską. Kolejną zakłada w Rostoku.
Polaków chętnych do oddania krwi za euro nie brakuje. Zaledwie po kilkunastu dniach od uruchomienia stacji krwiodawstwa połowa dawców to Polacy. Żeby oddać krew, wystarczy mieć dowód osobisty lub paszport, nie trzeba nawet znać języka. Spośród 11 członków personelu stacji w Görlitz czworo to Polacy - jeden lekarz, dwie pielęgniarki i sekretarka. - O Polsce myśleliśmy od czasu, gdy weszła do UE. Szukamy więcej personelu, w tym Polaków. Zainwestowaliśmy milion euro w stację w Görlitz i chcemy zwiększyć jej obroty - mówi Wolfgang Strauch, prezes zarządu Haemy. [/quote]
?????????-wydaje mi się ,że nie jest to miejsce ani czas na takie filozofowanie....-porażka,jeżeli chcecie porozmawiac o sprzedaży krwi to załóżcie sobie nowy temat....
[quote=Ktośka] Zapewne,chory,nie potrzebuje tyle krwi ile jest oddane,ale dasz Ty ,dadzą i Tobie,nigdy nie wiadomo co komu pisane.Krew potrzebna jest zawsze.... [/quote]
Tylko dlaczego ktoś na tym zarabia i to grubo ?????
A dla naszych chorych wszystkiego brakuje !
Tyle akcji charytatywnych, tyle zbiórek i wiecznie wszystkiego brakuje !!!
Co się z tym dzieje ???
forum to miejsce publiczne i każdy może wyrazić swoją opinię - ja mam taką nt. honorowego krwiodastwa .
Wiem sporo na ten temat ponikąd jestem z tej " branży ", ale szczęśliwi Ci co nie widzą i nie wiedzą.
To jest tylko moje zdanie i nikt nie musi się ze mną zgadzać. [/quote]
Czytaj uważnie,ja nie powiedziałam,że nie zgadzam się z Tobą ,ale nie jest to miejsce ani czas na takie dyskusje.TEN CZŁOWIEK WALCZY O ŻYCIE!!!!!
Żal się robi człowiekowi, czytając te bzdury, które wypisujecie. Człowiek umiera, a Wy wyskakujecie, że powinni płacić za oddanie krwi.... Domniemam, że nie oddaliście krwi, ponieważ krowa, która dużo buczy, mało mleka daje... Przestańcie się wymądrzać, bo temat jest bardzo przykry i może dotyczyć w przyszłości każdego z nas..... Dlatego, proszę dajcie spokój. Marku trzymam kciuki!!!!!!! I wierzę, że ludzie będą oddawali krew bezinteresownie i pomogą tym nie tylko Tobie....
[quote=Ktośka] Tak jak napisałam wyżej,załóż sobie kącik skarg i zażaleń i filozuj tam.Po prostu brutalna rzeczywistość,na którą nie mamy większego wpływu. [/quote]
DLACZEGO NIE MAMY WPŁYWU CZY JAKO POLSKI NARÓD JESTEŚMY UBEZWŁASNOWOLNIENI ?
[quote=gość: ezo] Żal się robi człowiekowi, czytając te bzdury, które wypisujecie. Człowiek umiera, a Wy wyskakujecie, że powinni płacić za oddanie krwi.... Domniemam, że nie oddaliście krwi, ponieważ krowa, która dużo buczy, mało mleka daje... Przestańcie się wymądrzać, bo temat jest bardzo przykry i może dotyczyć w przyszłości każdego z nas..... Dlatego, proszę dajcie spokój. Marku trzymam kciuki!!!!!!! I wierzę, że ludzie będą oddawali krew bezinteresownie i pomogą tym nie tylko Tobie.... [/quote]
Panu Markowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
ŻEBY BYŁA JASNOŚĆ JA NIE ŻĄDAM ZAPŁATY ZA KREW JA OBNAŻAM "SYSTEM KRWIODASTWA"
[quote=gość: xxs] Ktośka napisał/a: do Tak Sobie-artykuł,być może przydatny jako lektura,ale chyna troszkę nie na miejscu...
dlaczego nie na miejscu ??? ile litrów krwi potrzebuje chory ??? a ile jest oddawane ??? co dzieje się z resztą ???
CZy wiecie coś na ten temat ??????????? [/quote]
Do kiszki jest dodadawana...mamy wspaniałą kasznkę....na tym forum...jak zwykle zresztą nic mądrego tu znależć nie można....Temat dotyczy dramatu człowieka i dramatycznego apelu rodziny, z prośbą o pomoc...a tu jak zwykle przepychanki słowne...Aż żal ilu prywmitywów łazi po tym świecie...nic dziwnego, że źle się o Nas Polakach wszędzie mówi, że wurzucaja nas z innych krajów i że Polak to samo zło....
tak wy tylko widzicie euro i inne tańce z gwiazdami - a jak ktoś próbuje wam oczy otworzyć to źle.
Ktoś usiłuje wam powiedzić że POLSKA JEST OKRADANA !!! nawet z krwii.
A wy dalej czarna d.... bierzecie kolejny ,,lichwiarski kredyt " żeby sobie nową fure kupić - a bankierzy się cieszą i kolejną premię sobie nawzajem przyznają ( oni nie muszą kupować na kredyt )
DRAMATÓW LUDZKICH JEST CORAZ WIĘCEJ nie tylko wypadki !!! Ile ostatnio osób w okolicy popełniło samobójstwo ????
[quote=gość: %%%] jak brak Ci słów to rusz głową może coś zrozumiesz ;) [/quote]
Po raz kolejny piszę ,ale chyba nie wszyscy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Rozumiem ,że takie dyskusje są potrzebne i nawet wskazane,ale Ludzie zlitujcie się TO NAPRAWDĘ NIE JEST KU TEMU MIEJSCE.
Ktośka jeśli ktoś założył wątek na forum publicznym ( dotyczy to każdego tematu ) to musi się liczyć z publiczną dyskusją.
Ilu użytkowników tyle opini i zdań.
Jeśli nie jesteście gotowi na dyskusje lub jej sobie nie życzycie to nie zakładajcie tematów gdzie każdy ma prawo się wypowiedzieć i wyrazić swoje zdanie.
Nie chcesz opini i wypowiedzi z którymi się nie zgadzasz wykup sobie reklamę na głównej stronie wtedy nikt nie będzie mógł się wypowiedzieć w temacie przez Ciebie podjętym.
Zgadza się,że na Naszej klasie jego profil jest aktywny i są nowe wpisy ale robi to ktoś z jego bliskich-na jego profilu jest prośba o oddanie krwi zamieszczona przez krewna...widocznie ma dostęp do jego konta.
Wierzę, że wyjdzie z tego. Proszę oddajcie krew.
Słuchajcie gnojki dość już tych prostackich domniemywań. Ja krew oddałem jak ktoś ma ochotę niech odda jak nie to niech zamilknie. Pozdrawiam.
taki mały off top nt. krwi
KRWIOPIJCZY BIZNES
CZERWONE ZŁOTO! Jak można wywnioskować z tej przenośni, chodzi o niezwykle wartościową substancję. Jest nią drogocenny płyn, ogromnie ważny surowiec, porównywany nie tylko do złota, lecz także do węgla i ropy naftowej. Nie wydobywa się go jednak za pomocą świdrów i dynamitu, z żył biegnących w skałach. Czerwone złoto uzyskiwane jest w dużo bardziej wyrafinowany sposób, i to z żył ludzi. „Błagam o krew dla mojej córeczki” — nawołuje wielki plakat, rozwieszony nad ruchliwą ulicą nowojorską. Inne przynaglają: „Jeśli jesteś krwiodawcą, należysz do ludzi, bez których świat nie może się obejść”. „Twoja krew się liczy. Wyciągnij ramię”. Osoby pragnące zrobić coś dla drugich, faktycznie reagują na to wezwanie. Na całym świecie masowo się zgłaszają. Na pewno nie tylko większość z nich, ale też ci, którzy pobierają i przetaczają krew, szczerze chcieliby pomóc cierpiącym i wierzą, że faktycznie to czynią.
Jednakże, od chwili pobrania do momentu przetoczenia, krew przechodzi przez więcej rąk i podlega bardziej skomplikowanej procedurze niż to sobie zazwyczaj wyobrażamy. Krew rodzi chciwość — podobnie jak złoto. Można ją bowiem dobrze sprzedać, a potem odsprzedać z jeszcze większym zyskiem. Niektórzy walczą o prawo do jej pobierania i sprzedają ją po wygórowanych cenach, zbijają na niej majątek, a nawet przemycają ją do innych krajów. Na całym świecie handel krwią to świetny interes. W USA dawcom krwi niegdyś płacono gotówką. Jednakże, w roku 1971 brytyjski pisarz Richard Titmuss wysunął zarzut, że system amerykański nie jest bezpieczny, gdyż wystawia na pokusę biednych i chorych, którzy oddają krew dla paru dolarów. Utrzymywał przy tym, że zarabianie na oddawaniu krwi, mającej nieść pomoc innym jest niemoralne. Jego atak spowodował, że w USA przestano płacić dawcom krwi pełnej chociaż w niektórych krajach dalej się to praktykuje na szeroką skalę. Niemniej rentowność handlu krwią nie zmalała ani trochę.
W latach czterdziestych XX stulecia, naukowcy zaczęli rozdzielać krew na poszczególne składniki. Dzięki temu procesowi, zwanemu obecnie frakcjonowaniem, stała się ona źródłem jeszcze większych dochodów. Jak to możliwe? Zastanówmy się: Gdyby rozmontować najnowszy model samochodu, to części można by sprzedać nawet pięć razy drożej niż całość. Podobnie krew jest warta o wiele więcej, gdy się ją rozdzieli na składniki i każdy sprzeda oddzielnie. Szczególnie duże zyski może przynieść osocze, czyli plazma krwi, stanowiące około połowy jej objętości. Ponieważ nie zawiera elementów komórkowych — krwinek czerwonych, białych i płytkowych — można je suszyć i przechowywać. Ponadto dawca może oddać pełną krew tylko pięć razy w roku, natomiast plazmę — nawet dwa razy na tydzień, jeśli się zastosuje plazmaferezę. Zabieg ten polega na pobraniu pełnej krwi, oddzieleniu osocza i zwrotnym przetoczeniu dawcy elementów komórkowych.
W USA w dalszym ciągu wolno płacić dawcom osocza. Poza tym dopuszcza się, by rocznie oddawali go cztery razy więcej niż zaleca Światowa Organizacja Zdrowia! Nic dziwnego, więc, że uzyskuje się tam ponad 60 procent plazmy, używanej na świecie. Sama w sobie jest ona warta około 450 milionów dolarów, ale na rynku dostaje się za nią o wiele więcej, ponieważ można ją jeszcze rozdzielić na różne składniki. W skali całego świata handlarze osoczem krwi mają 2.000.000.000 (2 miliardy) dolarów obrotu rocznie (dane z lat 90-tych XX wieku). Według dziennika Mainichi Shimbun, około jednej trzeciej plazmy, uzyskanej na świecie zużywa Japonia. 96 procent swego zapotrzebowania importuje — przeważnie z USA. Niektórzy krytycznie usposobieni Japończycy nazywają swój kraj „wampirem świata”, a tamtejsze Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej usiłuje ukrócić ten handel, twierdząc, że czerpanie zysków z krwi jest nierozsądne. Zarzuca ono japońskim instytucjom medycznym, iż tylko na jednym składniku osocza, albuminie, zarabiają co roku 200 milionów dolarów.
Republika Federalna Niemiec zużywała więcej preparatów krwiopochodnych niż cała reszta Europy, a w przeliczeniu na osobę — więcej niż jakikolwiek kraj na świecie. W książce Zum Beispiel Blut (Na przykład krew) powiedziano o tych środkach: „Ponad połowę się importuje, głównie z USA, ale także z krajów Trzeciego Świata. W każdym wypadku pochodzą od ubogich, którzy oddają osocze, żeby poprawić swą sytuację materialną”. Niektórzy sprzedają tyle krwi, że przypłacają to życiem. Rocznie ilość zgonów z powodu nadmiernego oddawania krwi pcenia się na kilkadzisiąt tysięcy ofiar w Trzecim Świecie. Wiele komercyjnych ośrodków pobierania osocza, celowo umiejscowiono w rejonach, gdzie dochody mieszkańców są niskie, lub wzdłuż granicy z jakimś uboższym krajem, bo wtedy zysk jest największy. Placówki te przyciągają biednych i bezdomnych, którzy aż nadto chętnie sprzedają plazmę i mają mnóstwo powodów, by oddać jej więcej niż powinni lub zataić fakt, że są nosicielami jakichś chorób. Handel taki rozwinął się w co najmniej 25 krajach. Ledwie zostanie zlikwidowany w jednym państwie, natychmiast rozkwita w drugim, a potem wraca do poprzedniego. Nierzadko towarzyszy mu przekupywanie urzędników oraz przemyt.
Wiecej: http://www.eioba.pl/a/1twh/transfuzja-krwi-ukrywane-fakty-krwiopijczy-biznes-i-skutki-uboczne#ixzz1lXzJlaC5
Przy okazji dlaczego ktoś ciągle szuka frajerów, aby oddawali krew za darmo..a w Niemczech za nią płacą ?
PANU MARKOWI ŻYCZĘ DUŻO ZDROWIA .
do Tak Sobie-artykuł,być może przydatny jako lektura,ale chyna troszkę nie na miejscu...
[quote=Ktośka] do Tak Sobie-artykuł,być może przydatny jako lektura,ale chyna troszkę nie na miejscu... [/quote]
dlaczego nie na miejscu ??? ile litrów krwi potrzebuje chory ??? a ile jest oddawane ??? co dzieje się z resztą ???
CZy wiecie coś na ten temat ???????????
Zapewne,chory,nie potrzebuje tyle krwi ile jest oddane,ale dasz Ty ,dadzą i Tobie,nigdy nie wiadomo co komu pisane.Krew potrzebna jest zawsze....
Polacy sprzedają w Niemczech swoją krew
cyt: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,4096219.html
Od dwóch tygodni w Görlitz działa prywatna stacja krwiodawstwa, która płaci 20 euro za jednorazowe oddanie krwi. Wałbrzyski dyrektor stacji krwiodawstwa boi się, że Dolnoślązacy już w ogóle przestaną honorowo oddawać krew w Polsce, i zapowiada interwencję u ministra zdrowia
Stacja w Görlitz jest 15. niemiecką placówką mieszczącej się w Lipsku firmy Haema. Spółka zajmuje się skupem krwi i osocza. Za każde oddane 500 ml litrów krwi płaci 20 euro, a za 750 ml osocza 15 euro. Każdy człowiek może w ciągu roku oddać krew cztery razy, a osocze aż 36. I to właśnie głównie na jego sprzedaży zarabia niemiecka firma. Osocze wysyłane jest do kilku austriackich firm, które je przetwarzają i produkują immunoglobulinę, lek wzmacniający układ odpornościowy. Firma otwiera placówki we wschodniej części Niemiec, blisko granicy z Polską. Kolejną zakłada w Rostoku.
Polaków chętnych do oddania krwi za euro nie brakuje. Zaledwie po kilkunastu dniach od uruchomienia stacji krwiodawstwa połowa dawców to Polacy. Żeby oddać krew, wystarczy mieć dowód osobisty lub paszport, nie trzeba nawet znać języka. Spośród 11 członków personelu stacji w Görlitz czworo to Polacy - jeden lekarz, dwie pielęgniarki i sekretarka. - O Polsce myśleliśmy od czasu, gdy weszła do UE. Szukamy więcej personelu, w tym Polaków. Zainwestowaliśmy milion euro w stację w Görlitz i chcemy zwiększyć jej obroty - mówi Wolfgang Strauch, prezes zarządu Haemy.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,4096219.html
[quote=gość: !!!] Polacy sprzedają w Niemczech swoją krew
cyt: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,4096219.html
Od dwóch tygodni w Görlitz działa prywatna stacja krwiodawstwa, która płaci 20 euro za jednorazowe oddanie krwi. Wałbrzyski dyrektor stacji krwiodawstwa boi się, że Dolnoślązacy już w ogóle przestaną honorowo oddawać krew w Polsce, i zapowiada interwencję u ministra zdrowia
Stacja w Görlitz jest 15. niemiecką placówką mieszczącej się w Lipsku firmy Haema. Spółka zajmuje się skupem krwi i osocza. Za każde oddane 500 ml litrów krwi płaci 20 euro, a za 750 ml osocza 15 euro. Każdy człowiek może w ciągu roku oddać krew cztery razy, a osocze aż 36. I to właśnie głównie na jego sprzedaży zarabia niemiecka firma. Osocze wysyłane jest do kilku austriackich firm, które je przetwarzają i produkują immunoglobulinę, lek wzmacniający układ odpornościowy. Firma otwiera placówki we wschodniej części Niemiec, blisko granicy z Polską. Kolejną zakłada w Rostoku.
Polaków chętnych do oddania krwi za euro nie brakuje. Zaledwie po kilkunastu dniach od uruchomienia stacji krwiodawstwa połowa dawców to Polacy. Żeby oddać krew, wystarczy mieć dowód osobisty lub paszport, nie trzeba nawet znać języka. Spośród 11 członków personelu stacji w Görlitz czworo to Polacy - jeden lekarz, dwie pielęgniarki i sekretarka. - O Polsce myśleliśmy od czasu, gdy weszła do UE. Szukamy więcej personelu, w tym Polaków. Zainwestowaliśmy milion euro w stację w Görlitz i chcemy zwiększyć jej obroty - mówi Wolfgang Strauch, prezes zarządu Haemy. [/quote]
?????????-wydaje mi się ,że nie jest to miejsce ani czas na takie filozofowanie....-porażka,jeżeli chcecie porozmawiac o sprzedaży krwi to załóżcie sobie nowy temat....
[quote=Ktośka] Zapewne,chory,nie potrzebuje tyle krwi ile jest oddane,ale dasz Ty ,dadzą i Tobie,nigdy nie wiadomo co komu pisane.Krew potrzebna jest zawsze.... [/quote]
Tylko dlaczego ktoś na tym zarabia i to grubo ?????
A dla naszych chorych wszystkiego brakuje !
Tyle akcji charytatywnych, tyle zbiórek i wiecznie wszystkiego brakuje !!!
Co się z tym dzieje ???
Tak jak napisałam wyżej,załóż sobie kącik skarg i zażaleń i filozuj tam.Po prostu brutalna rzeczywistość,na którą nie mamy większego wpływu.
ktośka :)
forum to miejsce publiczne i każdy może wyrazić swoją opinię - ja mam taką nt. honorowego krwiodastwa .
Wiem sporo na ten temat ponikąd jestem z tej " branży ", ale szczęśliwi Ci co nie widzą i nie wiedzą.
To jest tylko moje zdanie i nikt nie musi się ze mną zgadzać.
[quote=gość: xxs] ktośka :)
forum to miejsce publiczne i każdy może wyrazić swoją opinię - ja mam taką nt. honorowego krwiodastwa .
Wiem sporo na ten temat ponikąd jestem z tej " branży ", ale szczęśliwi Ci co nie widzą i nie wiedzą.
To jest tylko moje zdanie i nikt nie musi się ze mną zgadzać. [/quote]
Czytaj uważnie,ja nie powiedziałam,że nie zgadzam się z Tobą ,ale nie jest to miejsce ani czas na takie dyskusje.TEN CZŁOWIEK WALCZY O ŻYCIE!!!!!
Żal się robi człowiekowi, czytając te bzdury, które wypisujecie. Człowiek umiera, a Wy wyskakujecie, że powinni płacić za oddanie krwi.... Domniemam, że nie oddaliście krwi, ponieważ krowa, która dużo buczy, mało mleka daje... Przestańcie się wymądrzać, bo temat jest bardzo przykry i może dotyczyć w przyszłości każdego z nas..... Dlatego, proszę dajcie spokój. Marku trzymam kciuki!!!!!!! I wierzę, że ludzie będą oddawali krew bezinteresownie i pomogą tym nie tylko Tobie....
[quote=Ktośka] Tak jak napisałam wyżej,załóż sobie kącik skarg i zażaleń i filozuj tam.Po prostu brutalna rzeczywistość,na którą nie mamy większego wpływu. [/quote]
DLACZEGO NIE MAMY WPŁYWU CZY JAKO POLSKI NARÓD JESTEŚMY UBEZWŁASNOWOLNIENI ?
[quote=gość: ezo] Żal się robi człowiekowi, czytając te bzdury, które wypisujecie. Człowiek umiera, a Wy wyskakujecie, że powinni płacić za oddanie krwi.... Domniemam, że nie oddaliście krwi, ponieważ krowa, która dużo buczy, mało mleka daje... Przestańcie się wymądrzać, bo temat jest bardzo przykry i może dotyczyć w przyszłości każdego z nas..... Dlatego, proszę dajcie spokój. Marku trzymam kciuki!!!!!!! I wierzę, że ludzie będą oddawali krew bezinteresownie i pomogą tym nie tylko Tobie.... [/quote]
Panu Markowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
ŻEBY BYŁA JASNOŚĆ JA NIE ŻĄDAM ZAPŁATY ZA KREW JA OBNAŻAM "SYSTEM KRWIODASTWA"
[quote=gość: xxs] Ktośka napisał/a: do Tak Sobie-artykuł,być może przydatny jako lektura,ale chyna troszkę nie na miejscu...
dlaczego nie na miejscu ??? ile litrów krwi potrzebuje chory ??? a ile jest oddawane ??? co dzieje się z resztą ???
CZy wiecie coś na ten temat ??????????? [/quote]
Do kiszki jest dodadawana...mamy wspaniałą kasznkę....na tym forum...jak zwykle zresztą nic mądrego tu znależć nie można....Temat dotyczy dramatu człowieka i dramatycznego apelu rodziny, z prośbą o pomoc...a tu jak zwykle przepychanki słowne...Aż żal ilu prywmitywów łazi po tym świecie...nic dziwnego, że źle się o Nas Polakach wszędzie mówi, że wurzucaja nas z innych krajów i że Polak to samo zło....
tak wy tylko widzicie euro i inne tańce z gwiazdami - a jak ktoś próbuje wam oczy otworzyć to źle.
Ktoś usiłuje wam powiedzić że POLSKA JEST OKRADANA !!! nawet z krwii.
A wy dalej czarna d.... bierzecie kolejny ,,lichwiarski kredyt " żeby sobie nową fure kupić - a bankierzy się cieszą i kolejną premię sobie nawzajem przyznają ( oni nie muszą kupować na kredyt )
DRAMATÓW LUDZKICH JEST CORAZ WIĘCEJ nie tylko wypadki !!! Ile ostatnio osób w okolicy popełniło samobójstwo ????
LUDZIE OBUDŹCIE SIĘ BO SKOŃCZYMY JAK W GRECJI.
Do STOP GMO-poczytaj może post wyżej,bo już po prostu brak mi słów....
[quote=Ktośka] Do STOP GMO-poczytaj może post wyżej,bo już po prostu brak mi słów.... [/quote]
jak brak Ci słów to rusz głową może coś zrozumiesz ;)
[quote=gość: %%%] jak brak Ci słów to rusz głową może coś zrozumiesz ;) [/quote]
Po raz kolejny piszę ,ale chyba nie wszyscy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.Rozumiem ,że takie dyskusje są potrzebne i nawet wskazane,ale Ludzie zlitujcie się TO NAPRAWDĘ NIE JEST KU TEMU MIEJSCE.
Ktośka jeśli ktoś założył wątek na forum publicznym ( dotyczy to każdego tematu ) to musi się liczyć z publiczną dyskusją.
Ilu użytkowników tyle opini i zdań.
Jeśli nie jesteście gotowi na dyskusje lub jej sobie nie życzycie to nie zakładajcie tematów gdzie każdy ma prawo się wypowiedzieć i wyrazić swoje zdanie.
Nie chcesz opini i wypowiedzi z którymi się nie zgadzasz wykup sobie reklamę na głównej stronie wtedy nikt nie będzie mógł się wypowiedzieć w temacie przez Ciebie podjętym.
A twój przekaz będzie widoczny.
i co z tym Markiem? wie ktoś?
Czes wszystkim próbowali Marka wczoraj wybudzić ale dalej jest nie przytomny.
[quote=gość: Myśleniczanin Pa] Czes wszystkim próbowali Marka wczoraj wybudzić ale dalej jest nie przytomny. [/quote]
Trzymajcie kciuki !!
Ale tragedia
[quote=gość: smutna prawda]takim ludziom nie powinno się powierzać tak odpowiedzialnej pracy![/quote]
szkoda komentarza, czysty debilizm i brak jakichkolwiek uczuć !