Forum » Społeczeństwo

Wesele !!! Udane czy nie ? ORGANIZACJA, SALE, ZESPOŁY

  • 20 lis 2009

    ENSEMBLE to TRAGEDIA ! ! ! Na bezczelnego puszczają z dyskietek i na dodatek repertuar weselny maja beznadziejny, chcieliśmy na weselu zamówić typowo utwór weselny a oni na 10 naszych propozycji mieli tylko jedną a reszty nie grali ale w zamian proponowali Shakire. Na wesela to tylko kapela grająca na żywo ! ! ! Jest w naszym regionie kilka dobrych ale nie będe pisał nazw aby nie być posądzonym o reklame

    1 Cytuj
  • 20 lis 2009

    IMMUNITET według mnie to najlepszy zespół i graja na żywo!!

    2 Cytuj
  • 21 lis 2009

    ENSEMBLE nadal grają Czardasza do obiadu ??? Tragedia :)

    Cytuj
  • 23 lis 2009

    Witam ...
    Należę do pokolenia które właśnie jest w przedziale wiekowym najatrakcyjniejszym na "hajtunek" i dlatego chyba także często zdarza mi się być na weselch znajomych w tym roku chyba 9 razy.
    Byłem na weselach fajniejszych i smętnych i nie było rególy co było powodem że jedno wesele było luzik a inne do bani. Zdarzyło się nawet ze grała ta sama kapela podobne kawałki i za jednym razem ludzie szaleli a za drugim siedzieli jak na stypie a dodam ze wódka była ta sama.
    Dlatego dyskusja która kapela lepsza od drógiej to takie lanie wody. Wydaje mi sie że jeśli towarzycho na imprezie jest rozrywkowe to jak kroś tu wcześniej zaznaczył będzie to kreowało taki a nie inny klimat a nie to czy zespół puszcza coś z dyskietki czy gra na żywo...
    Natomiast chciałem poruszyć kwestię tego co mnie wpienia na kazdym weselu.
    Czy kamerzyści muszą świecić dodatkowymi lampami. Nieraz to cholera nie tylko mnie ale i ludzi bierze jak zapali taki dodatkowo z 5 halopaków i jaralnia jak w solarce. Nie znam się na tym ale czy zawsze tak musi być? Przeważnie jak kamerzysta szedł do domu i gasił światła to robiła sie dopiero fajna impreska. Jeszcze jak zespół miał jakieś swoje swiatła albo jakieś dymki to robił sie klimat wtedy częściej pojawiały się bardziej rockowe i kopliwe kawałki w lepszym lub gorszym wykonaniu ale było przyjemniej

    1 Cytuj
  • 23 lis 2009

    Kamerzyści muszą doświetlać salę dodatkowymi halogenami bo inaczej na filmie nic by nie było widać. Niektóre sale mają typowo kameralne oświetlenie, czyli jest po prostu ciemno, więc ani film ani zdęcia nie wyjdą tak jak trzeba. Spróbuj zrobić zdjęcie bez lampy błyskowej w lekko przyciemnionym pomieszczeniu, wyjdzie zamglone, poruszone , nieostre. Niektórzy kamerzyści doświetlają tylko wtedy kiedy robią ujęcie i to jest OK, ale są tacy którzy świecą cały czas i to faktycznie przeszkadza.

    Cytuj
  • 23 lis 2009

    Mam pytanie, chce kupic alkohol na wesele gdzie tanio?

    Cytuj
  • 23 lis 2009

    Tam gdzie bardzo tanio może po spożyciu w najlepszym wypadku boleć głowa.Lepiej dać złoty lub dwa na butelce drożej a mieć pewny(niewielka różnica przy ogólnych wydatkach za wesele)

    Cytuj
  • 23 lis 2009

    to rozumiem, ze nie tam gdzie najtaniej, ale co polecacie

    Cytuj
  • 24 lis 2009

    witam.czy mogł by sie ktos wypowiedziec na temat rezydenta w rudniku.jakie jedzenie i obsługa.pozdrawiam

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    żarcie w rezydencie jest ok, obsługa też. ale akustyka i atmosfera leżą, straszliwa hala.

    co do zespołów wymienianych wcześniej jestem pod wrażeniem naiwności klienta który płaci 4-5-6 tysięcy zespołom grającym z dysku, albo z automatem perkusyjnym (3-4 osoby w kapeli i wszyscy mówią że na żywo, g... na żywo), a jeśli już z żywymi bębnami to bidnie, nierówno i bez pomysłu. Jeśli już płacicie takie pieniądze, postarajcie się o zespół złożony z poważnych ludzi, niech nawet dojadą z krk czy innych województw (wyjdzie na jedno) ale nie psujcie rynku płacąc krocie plejbekom i prykom przy automatach w blasku świateł. Szkoda przepłacać za obłudę.

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Jeśli chodzi o zespoły, to przecież nie kupujecie kota w worku, można przyść posłuchać jak grają, czy to w kanciapie, czy na sali weselnej, wystarczy zapytać gdzie grają najbliższe wesele, pojechać tam i posłuchać. Wtedy się przekonacie czy warto dać 4, 5, czy 6 tys.

    1 Cytuj
  • 25 lis 2009

    A co powiecie o Agro-Gościńcu w Jasiency? Był tam ktoś na weselu?? Jak klimat, jedzenie??

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    cats - dlaczego zakładasz,że w rejonie Myślenic nie ma cyt."poważnych ludzi" grających po weselach?Są i traktują swoją pracę bardzo poważnie.
    I powiem Ci coś o "fachowcach" z Krakowa.Owszem,są oni mniejszymi lub większymi profesjonalistami w swoim fachu,ale nie mają bladego pojęcia o graniu wesel po wsiach.
    Jakiś czas temu w Wiśniowej było wesele na którym grał zespół z Krakowa.Panowie potrafili zagrać zarówno hity popowe,jak i standardy jazzowe,ale nie mieli pojęcia,jak się gra marsze weselne i walczyki.W Wiśniowej!Tam największą kasę robi się na marszach,a dla niektórych gości niezagranie marsza na pożegnanie to obelga.
    Podobno chcieli ich pobić.
    Natomiast zgadzam się z Tobą w kwestii 3 osobowych zespołów grających "na żywo".To obłuda.Ale przecież przed weselem jest czas,żeby zobaczyć kapelę w akcji na innej chałturze i ocenić,czy faktycznie grają na żywo,czy nie.
    A Rezydent,to wg mnie akustyczna tragedia.

    1 Cytuj
  • 25 lis 2009

    co z ta akustyka nie tak?

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Bo słyszałam ze ludzie strasznie nazekaja na jedzenie w rezydencie.w przyszłym roku mam tam wesele i chciałabym wiedziec czy to prawda.i co sadzicie o zespole mozycznym redband?

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Joanno,akustyka w Rezydencie wygląda tak : stoisz przed zespołem i nie słyszysz własnych myśli,bo jest tak głośno.Kilka metrów w głąb sali i jest super,ale od połowy sali do jej końca słychać okropne dudnienie.Nie z winy kapeli,tylko przez złą akustykę.
    Gdyby właściciel zamontował od połowy do końca sali na ścianach odpowiedniej mocy głośniki,a na scenie wzmacniacz do którego mógłby podpiąć się zespół,to wszędzie byłoby dobrze słychać muzykę i można by też spokojnie rozmawiać.
    Ale to niestety,wiąże się z kosztami.

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    ja polecam straznice w zawadzie jest duza sala super wyposarzenie ,wypasiona kuchnia wszystko nowe

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    My tez za niedługo planujemy ślub:). A co sądzicie o zespole Nemezis? Słyszeliśmy sporo pozytywnych komentarzy...

    Cytuj
  • 25 lis 2009

    Doradzacie młodym żeby pojechali na jakieś wesele i posłuchali zespołu. Można i tak ale trzeba mieć jako takie rozeznanie muzyczne i jako taki słuch żeby coś załapać.Obawiam się że 95 procent gości i tyle samo młodych par nie są w stanie ocenić czy kapela gra z dysku czy na żywo. Sprawa jest łatwiejsza jeśli grają trzy osoby (albo dwie, bo takie się zdarzają).Wtedy jeśli słyszymy pięć instrumentów albo całą orkiestrę symfoniczną to możemy się domyślać że coś tu nie gra. Ale obawiam się że i tak wiele osób nie zwróci na to uwagi. Byłem kilkakrotnie na weselach gdzie w luźnej rozmowie ze współbiesiadnikami zeszliśmy na temat orkiestry i wielokrotnie ktoś chwalił kapelę że dobrze gra. Ja na to że owszem ale wolałbym żeby grali na żywo. I tu zdziwienie. No coś ty przecież grają. Dopiero jak zaczynam wyjaśniać że nie ma perkusji a słychać. Innym razem nie ma basu a słychać. Był raz oryginał co miał gitarę elektryczną nie podłączoną ale twardo grał.
    Są zespoły które grają częściowo na żywca. To znaczy jeden lub dwa instrumenty idą z podkładu a reszta jest grana. Na przykład gitara basowa idzie z klawisza, albo perkusja. Są zespoły które mają pełny skład - pięć, sześć muzyków do tego chórki, cuda na kiju a wszystko idzie z dysku. Ktoś tu wspomniał o akustycznej perkusji. Dziś kapele chałturnicze odchodzą od akustycznych perkusji. Powodów jest kilak na przykład akustyka sal(łatwiej wysterować elektryczną perkusję dostosowując do akustyki) sprawa transportu jest też nie bez znaczenia. Nie znaczy to jednak że perkusista jest do kitu.
    Osobiście jestem już po tej wspaniałej uroczystości. Nie miałem problemu ze znalezieniem zespołu. Stawiam na żywiec. Czyli granie a nie udawanie. Wiele osób chce mieć zespół grający ale jeśli go posłuchają dochodzą do wniosku że kijowo graja bo nie słychać jak z płyty z oryginalnym nagraniem utworu. Tacy właśnie biorą ludzi z automatami. Tam idzie jak z płyty.

    Niektóre zespoły z okolic które grają na żywo.
    Hepi Bend
    Graham Bend
    Immunitet
    Sabian

    Cytuj
  • 26 lis 2009

    przykład Krakowa jeśli chodzi o zespoły może nie jest najtrafniejszy, przy takim zagęszczeniu coverbandów paradoksalnie plagą jest plejbek, przebieranki i wszechobecne szoł za grube pieniądze, ale jest też mnóstwo dobrych, czasem świetnych zespołów, na pewno więcej niż w okolicy.
    Ale fakt - problem powstaje kiedy muzycy nie są plastyczni i nie potrafią zagrać głębokiej studzienki dla wujka, a co dopiero pożegnać marszem rodziny Kowalskich. Trzeba sprawę dobrze wyważyć żeby nie niszcząc publiki przepchnąć numery "lepsze".

    ludzik - wymieniasz Immunitet wśród "żywych", z tego co widzę chłopcy łoją przy pomocy nieomylnego drummera zwanego MIDI. co nie zmienia faktu, że z tego co widzę starają się i jest nieźle. niech tylko nie cenią się jak pełny skład. (nie wiem jak się cenią, to tylko przykład). Zresztą na moim weselu też grał bębniarz mechaniczny i było ok.

    Panie powyżej:
    RedBand - nie polecam, wokalistka robi wrażenie ale panowie skaczą wyżej niż d... mają, a wszystko nierówno i bez polotu.
    Nemezis - nie słyszałem na żywo, materiały w sieci mnie nie zachęcają

    Nie znam rynku małopolskiego na wylot ale mam kilka typów:

    Graham Band, owszem
    ArtBand, z Bochni zdaje się - bardzo OK
    Zespół TIM, Kraków, czterech panów, a wszystko live i z klasą
    Calvados, okolice Myślenic, na żywo i różnorodnie
    Hot Night z Myślenic, nowy zespół, zapowiada się dobrze

    to wszystko na żywo, na pewno jest też sporo przyjemnych zespołów bez bębnów, bez basu itd. czasem dobre wokale "wynagradzają" inne braki. dla każdego coś miłego. tylko nie płaćcie w tysiącach trzyosobowym zespołom...

    pozdrawiam:)

    1 5 Cytuj
  • 26 lis 2009

    Widzę że zrobiło się tu forum expertów muzycznych… z bożej łaski .. Rodzi się pytanie w jakich kapelach gracie że tak obsmarowujecie konkurencję. Czy któryś z was ma odwagę imiennie się załogować? Rzucać pomówieniami i wystawiać opinie za zasłoną tymczasowego Nicka to tak jak dowalić przedszkolakowi aby wypadły mu kredki z tornistra i mieć z tego nieokiełzaną satysfakcję.
    Załogujcie się nazwą własnej kapeli pokażcie adres WWW w stopce i przekonamy się co za experci są oceniającymi.
    Z drugiej strony gdyby przefiltrować wypowiedzi po adresach I.P. to nie zdziwiłbym się gdyby dyskusja była prowadzona z dwóch może najwyżej z trzech komputerów.

    P.S.
    Skoro temat cieszy się takim zainteresowaniem - może powinien powstać Myślenicki Festiwal Kapel Weselnych.

    1 Cytuj
  • 26 lis 2009

    Festiwal nie jest potrzebny, najlepszą reklamą jest tzw. poczta pantoflowa. Nie ma znaczenia czy w zespole są trzy osoby czy sześć, czy są bębny na żywo czy nie, ważne jest to aby : po pierwsze zespół grał równo i czysto, a nie każdy sobie co innego, po drugie: zagrał wszystko, tzn. rockowo-popowe kawałki dla młodzieży i marsze i walczyki dla babć i dziadków. Oto cała filozofia :)

    Cytuj
  • 26 lis 2009

    Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i nawet czasem miałem ochotę coś dodać,ale zawsze dochodziłem do wniosku,że kijem Wisły nie zawrócę i nikogo do niczego nie przekonam.Bo po co?Najlepiej samemu coś sprawdzić i do nikogo później nie mieć pretensji,tylko do siebie.
    Ale ostatni post "cats" sprowokował mnie do kilku słów.
    No więc JA gram w Immunitecie na perkusji.
    I zapewniam Cię,ani jeden dźwięk nie jest puszczany z MIDI ani niczego innego.
    cats, może i masz zdrowe oczy,ale głuchy(-cha) jesteś jak pień,bo nie słyszysz naszych wpadek.Z drugiej strony,z Twoich słów wychodzi,że jestem doskonałym perkusistą(choć sam tak nie twierdzę),bo zaletą MIDI jest idealne tempo.Dziękuję!

    10 Cytuj
  • 27 lis 2009

    Aleś błysną wiedzą cats. Twoja wypowiedź świadczy tylko o twojej niewiedzy.
    Nie masz pojęcia o jako takiej muzyce skoro nie jesteś w stanie rozróżnić czy ktoś gra czy tylko udaje. Podałem nazwy zespołów które dobrze znam. I wcale ich nie reklamuję bo oni reklam nie potrzebują. Informowałem zainteresowanych że te zespoły grają na żywca. I to w każdym calu. Wiem to na pewno bo jestem czynnym muzykiem (choć nie chałturnikiem) i znam chłopaków z tych zespołów.
    Zapewniam cię że perkusista z Immunitetu gra jak najbardziej autentycznie.Używa elektryka bo tak mu wygodnie. A powody dla których chałturnicy używają elektrycznych perkusji podałem wyżej.

    Myślę cast że powinieneś tutaj na tym forum i w tym wątku przeprosić Kapera i zespół Immunitet za bezpodstawne sugerowanie iż zespół ten gra z playbacku.
    Pisząc takie bzdury narażasz zespół na utratę klientów. A na przyszłość nie chlap bzdur jak nie wiesz o co chodzi.

    Cytuj
  • 28 lis 2009

    Cats a gdzie widziałes ten zespol Hot Night? Bo bylem na kilku weselach i nigdzie ich nie wiedzialem,ani nie slyszalem?
    Na Youtubie sa jakies piosenki ze zdjeciami,ale to straszne smarkacze.
    Osobiscie,balbym sie brac takich gowniarzy na wesele,bo wiadomo-mlodzi to chleja i moga zawalic impreze.

    Cytuj

Odpowiedz