Z krótkim zapytaniem się do Was kieruję. Co myślicie o walentynkach ? Jak dla mnie to sztuczne święto mające wycharatać kolejną dawkę pieniędzy z naszych kieszeni. Z jednej strony - ożywia gospodarkę z drugiej - każe nam przekładać uczucia na pieniądze. Zgodzicie się ? (Są i tacy, co przyjemność w tym specyficznym dniu swojej drugiej połówce potrafią zgotować bez wydawania pieniędzy. Wystarczy im odrobina kreatywności.)
Walentynki również kojarzą mi się z "miśkami" z BMW, którzy raz w roku wezmą swoją "dziołchę-tapetę" do kina i umyją sobie felgi na błysk. Ah, i czerwona róża. "Przecież kupię, bo wszyscy kupują"...
ja raczej jestem przeciwna- kupowanie prezentów i kwiatów "bo inni kupują" to nie jest dawanie od serca, a jeszcze nie daj boże że ktoś zapomni kupić to jest wielka afera, i że "on już mnie nie kocha" Czy nie lepiej byłoby dostać kwiaty w imieniny, urodziny, kiedy dostaję je tylko ja a nie wszyscy wokoło? Albo po prostu bez okazji, wtedy ta druga połówka czuje się wyróżniona i najważniejsza :) tak uważam :)
Moim zdaniem Walentynki jak ktoś chce, to może mieć cały rok, w sensie okazywania sobie uczuć. Nie potrzeba do tego 14 lutego, czerwonego serduszka i czekoladek z napisem "I love You".
Święto to, chociaż byłam w związku i powinnam się nim cieszyć, znienawidziłam. Dlaczego? Przez czerwone witryny sklepowe, czerwone majtki, podwiązki itd. To jest tylko dobry sposób na lepsze obroty w lutym.
Św. Walenty to patron ludzi chorych psychicznie i epileptyków. Biorąc pod uwagę że zakochani nie zachowują się racjonalnie śmiało można stwierdzić że to jest właśnie ich święto:) Pozdrawiam zakochanych
Moim zdaniem jeżeli ktoś chce walentynki to będzie je miał , a was facetów nie ubędzie jak w ten dzień też kupicie swoim żoną czy dziewczyną kwiaty lub coś miłego cokolwiek , ważny jest gest , wiem że wielu już zapomniało o tym co to znaczy ... ale są jeszcze tacy co pamiętają . Słyszy się że jak się ludzie kochają to każdy jeden dzień jest tak wspaniały i starają się by był piękny , owszem chociaż to tylko słowa , wielu mówi a robi co innego , myślę że wiele osób nawet dostając czekoladki czy kwiaty poczułoby się o wiele lepiej , ludzi jest tak wiele :) jedni to święto chcą drudzy nie , tak czy inaczej nie powinno się kogoś źle oceniać czy cokolwiek w złą stronę odbierać jeżeli jednak dla kogoś ten dzień coś znaczy . Tak czy inaczej pozdrawiam wszystkich , zakochanych i nie zakochanych :) Ci co nikogo nie mają głowa do góry , na każdego czas przychodzi :)
Witam,
Z krótkim zapytaniem się do Was kieruję. Co myślicie o walentynkach ? Jak dla mnie to sztuczne święto mające wycharatać kolejną dawkę pieniędzy z naszych kieszeni. Z jednej strony - ożywia gospodarkę z drugiej - każe nam przekładać uczucia na pieniądze. Zgodzicie się ? (Są i tacy, co przyjemność w tym specyficznym dniu swojej drugiej połówce potrafią zgotować bez wydawania pieniędzy. Wystarczy im odrobina kreatywności.)
Walentynki również kojarzą mi się z "miśkami" z BMW, którzy raz w roku wezmą swoją "dziołchę-tapetę" do kina i umyją sobie felgi na błysk. Ah, i czerwona róża. "Przecież kupię, bo wszyscy kupują"...
Wasze zdanie ?
ja raczej jestem przeciwna- kupowanie prezentów i kwiatów "bo inni kupują" to nie jest dawanie od serca, a jeszcze nie daj boże że ktoś zapomni kupić to jest wielka afera, i że "on już mnie nie kocha" Czy nie lepiej byłoby dostać kwiaty w imieniny, urodziny, kiedy dostaję je tylko ja a nie wszyscy wokoło? Albo po prostu bez okazji, wtedy ta druga połówka czuje się wyróżniona i najważniejsza :) tak uważam :)
Moim zdaniem Walentynki jak ktoś chce, to może mieć cały rok, w sensie okazywania sobie uczuć. Nie potrzeba do tego 14 lutego, czerwonego serduszka i czekoladek z napisem "I love You".
Święto to, chociaż byłam w związku i powinnam się nim cieszyć, znienawidziłam. Dlaczego? Przez czerwone witryny sklepowe, czerwone majtki, podwiązki itd. To jest tylko dobry sposób na lepsze obroty w lutym.
Św. Walenty to patron ludzi chorych psychicznie i epileptyków. Biorąc pod uwagę że zakochani nie zachowują się racjonalnie śmiało można stwierdzić że to jest właśnie ich święto:) Pozdrawiam zakochanych
walentynki to jedna wielka komercja jeśli ktoś kogoś kocha to w każdy zwykły dzień może mu to okazać
Moim zdaniem jeżeli ktoś chce walentynki to będzie je miał , a was facetów nie ubędzie jak w ten dzień też kupicie swoim żoną czy dziewczyną kwiaty lub coś miłego cokolwiek , ważny jest gest , wiem że wielu już zapomniało o tym co to znaczy ... ale są jeszcze tacy co pamiętają . Słyszy się że jak się ludzie kochają to każdy jeden dzień jest tak wspaniały i starają się by był piękny , owszem chociaż to tylko słowa , wielu mówi a robi co innego , myślę że wiele osób nawet dostając czekoladki czy kwiaty poczułoby się o wiele lepiej , ludzi jest tak wiele :) jedni to święto chcą drudzy nie , tak czy inaczej nie powinno się kogoś źle oceniać czy cokolwiek w złą stronę odbierać jeżeli jednak dla kogoś ten dzień coś znaczy . Tak czy inaczej pozdrawiam wszystkich , zakochanych i nie zakochanych :) Ci co nikogo nie mają głowa do góry , na każdego czas przychodzi :)
O kobiete trzeba dbać cały rok a nie jeden dzien. Milosc to nie serduszka i czekoladki .
Pogańskie święto.