Lubie prawicowców. Lubię ich za miłość do ojczyzny, do kultury, za religijne wartości. Ale żal mi ich, że są skazani na PIS. Na ich pranie mózgu. PIS to najbardziej antyreligijne (dział przeciw wartościom katolickim), anty-wolnościowe i antyspołeczne stowarzyszenie. Szkoda, na prawdę szkoda, że tak wielu ludzi tego nie dostrzega i zauważa tylko wierzchołek góry lodowej...
PIS pod hasłem wolności chce stworzyć kraj tylko dla wybranych, gdzie będą panowały tylko poprawne dla prawicy media i gazety, z tylko akceptowalną przez prawice historią Polski i świata. Z prawem opartym o religię (katolicki szariat). Chcą stworzyć świat kultu jednostki i kultu jednej religii-ideologii. To już wszystko było - PRL, KRLD, ZSRR, NRD...
Prawicowcy, działajcie dalej, gdyż Wasze wartości są ważne dla Polski, ale błagam, przejrzyjcie na oczy. Nie idźcie ślepo za tymi, którzy chcą zniszczyć nasz kraj i doprowadzić do psychologicznej i politycznej tyranii. Dążmy do prawdziwej wolności a nie wolności prawicowej, która w ustach PIS'u niczym nie różni się od idei działania Korei Północnej.
Rozumiem, że Twój post to po prostu chęć zasiania FUDu na forum, bo jest "za spokojnie"? Forum lokalne - jak i polityka lokalna - powinny być daleko od "narodowej" histerii i walki w zasadzie dwóch frakcji. Ideą podziału władzy i decentralizacji jest to, że lokalna władza jest bliżej problemu ludzi, dalej od "centralnych" niesnasek.
Parafrazując Twoją wypowiedź:
Drodzy centrowcy, umiarkowani Polacy - jest mi strasznie żal, że jedyne na kogo możecie głosować to PO - partia władzy. Ideały takie jak pluralizm poglądów, tolerancja społeczno-religijna, świeckość państwa - są mi bliskie dlatego jest mi ogromnie żal nas wszystkich - centroprawicowców, którzy są nie jako skazani na partię władzy - PO. Na kogo mamy oddać głos? Na Ruch Palikota czy SLD? Nie. Parafrazując Mariusza Maxa Kolonko - stosują "marksizm kulturowy". PiS? Nie. Są zbyt zacietrzewieni. Jesteśmy samotni i musimy głosować na PO, bo wizja Polski rządzonej przez PiS nas tak strasznie paraliżuje.
A tak na serio - to wyboru jest od groma - PiS nie jest prawicą. Prawdziwa partia prawicowa - sensu stricte - łączy w sobie ideały konserwatyzmu społecznego oraz liberalizmu gospodarczego. Jest taka jedna partia - ale przez indolencje swojego "wodza", jego aparycję i brak umiejętności "sprzedaży" od przeszło dwudziestu lat nie istnieje (w różnych formach) w Polskim parlamencie.
To my sami skazujemy się na wybór pomiędzy PO-PIS. Dlaczego? Bo słuchamy mediów i kierujemy się sondażami.
Zgubne znaczenie sondaży rozumieją np. Szwajcarzy, którzy na pół roku przed wyborami zabraniają publicznie publikować wyników sondaży.
Nie jestem centrowcem. Nie wiem dlaczego przez moją niechęć do PIS'u zawsze jestem spychany do pudełka z PO. Może przyzwyczajenie polaków ? Nie jestem też lewakiem. To kim jestem ? Jestem kimś, kto ma ustabilizowane poglądy, ale nie ma odpowiednika w żadnej partii. I to jest chore. Nie ma ludzi, na których można głosować. Dla mnie w polskiej polityce są "mniej źli" i "bardziej źli". Przed tymi "bardziej złymi" przestrzegam... ale nie potrafię powiedzieć, co dalej. Bojkot wyborów ? Być może.
Pod pomysłem półrocznej medialnej ciszy wyborczej sam bym się podpisał. I kolejne wybory chcę bojkotować. Ale co to da ? Da tyle, że formalnie nie będę miał prawa krytykować nowego rządu, gdyż nie przyczyniłem się do jego zmiany...
I w pewnym sensie Twoja parafraza ma sens. Bo zwolennicy PO też powinni powiedzieć - "dość. Chcemy zmiany". Z tą małą różnicą, że dla mnie PIS jest większym zagrożeniem dla Polski niż PO. Ale to już kwestia poglądów.
[quote]Nie jestem centrowcem. Nie wiem dlaczego przez moją niechęć do PIS'u zawsze jestem spychany do pudełka z PO[/quote]
No patrz. Jak ktoś powie, że jest po prawej stronie to od razu jest przypisywany do PiSku. Zbieg okoliczności, czy może celowy zabieg np. mediów w celu polaryzacji społeczeństwa?
[quote]Pod pomysłem półrocznej medialnej ciszy wyborczej sam bym się podpisał. I kolejne wybory chcę bojkotować.[/quote]
Idiotyzm. Do wyborów się chodzi - po to jest demokracja, aby oddawać głos. Choćby po to, aby oddać głos w sposób niepokorny np. na tych, którzy są niedoceniani.
Nie jestem centrowcem. Nie wiem dlaczego przez moją niechęć do PIS'u zawsze jestem spychany do pudełka z PONo patrz. Jak ktoś powie, że jest po prawej stronie to od razu jest przypisywany do PiSku. Zbieg okoliczności, czy może celowy zabieg np. mediów w celu polaryzacji społeczeństwa?
Pod pomysłem półrocznej medialnej ciszy wyborczej sam bym się podpisał. I kolejne wybory chcę bojkotować.Idiotyzm. Do wyborów się chodzi - po to jest demokracja, aby oddawać głos. Choćby po to, aby oddać głos w sposób niepokorny np. na tych, którzy są niedoceniani.
A nie myślisz, że gdyby ludzie nie poszli do wyborów, wybory byłyby nieważne, nie zmieniłoby to sposobu myślenia polityków ? Pierwsze co widzę, to nagłówki gazet : "Polacy solidarnie przeciwstawili się obecnemu porządkowi. Czy potrzeba nam zupełnie nowej jakości władzy ?". Dałoby to do myślenia wszystkim. Być może do władzy doszliby nowi ludzie, świeży, nieskalani PRL'owską przeszłością... Nie widziałbyś w tym jakiejś szansy ?
Być może wyskoczyłem z anty-pisowskim postem, ale widzę, że chyba zmierzamy do podobnego stwierdzenia - obecny poziom polityczny w Polsce jest dramatyczny i trzeba nowej, świeżej siły, która wprowadzi kulturę polityczną i przywróci szacunek do wszelakich postaw obywatelskich.
[quote]A nie myślisz, że gdyby ludzie nie poszli do wyborów, wybory byłyby nieważne, nie zmieniłoby to sposobu myślenia polityków ? [/quote]
Nie. Nie myślę tak. Przeciwnie uważam takie zachowanie za przejaw skrajnego debilizmu. Tylu ludzi tyle lat walczyło o demokracje i możliwość pluralizmu politycznego, a Ty chciałbyś nic nie robić i to olać. No to gratuluje.
[quote]Być może wyskoczyłem z anty-pisowskim postem, ale widzę, że chyba zmierzamy do podobnego stwierdzenia - obecny poziom polityczny w Polsce jest dramatyczny i trzeba nowej, świeżej siły, która wprowadzi kulturę polityczną i przywróci szacunek do wszelakich postaw obywatelskich.[/quote]
Nową siłę można wprowadzić głosując w wyborach i nie sugerować się sondażami czy mediami. Ale na to trzeba chęci - także w wybraniu się na wybory.
zgadzam się na wybory trzeba iść, choć obecny system partyjny premiuje miernoty, wystarczy załapać dobre miejsce na liście partii, która w danym regionie jest na topie i wygrana pewna, wybiorą nawet osła, czym mniej znany, a podły tym większe ma szanse, byle np. u nas z PiS-u, pole do popisu dla cwaniaczków, ale przecież oni powinni kompromitować ugrupowanie, które ich wystawia, to od zależy czy ich wyczuwamy, przeważnie wybieramy mniejsze zło, tak to jest i nie ma się co na demokrację obrażać. Mimo że partia na topie, trzeba mieć odwagę być w opozycji i punktować, przeciwdziałać, nie można nie reagować. PRL padł, choć w latach osiemdziesiątych nieliczni to czuli. Na naszym terenie prym wiedzie PiS. Ludziska idą owczym pędem i głosują. Rządzą też pisowscy np. w Pcimiu. Mamy posła pisowskiego, mamy Szlachetkę pisowskiego, mamy Obajtka pisowskiego. Miejmy odwagę nazywać po imieniu poczynania tych władz. Poletkiem doświadczalnym PiS-u w samorządzie jest PiS. Takiego nepotyzmu, kumoterstwa, braku zasad , jaki w Pcimiu wprowadzili pisowcy trudno szukać w innym lokalnym powiatowym samorządzie. Np. zawłodarzem tamtejszym ciągną niewyjaśnione sprawy z poprzedniego zakładu pracy, który nawiedziło CBA i którego właściciele mają postawione zarzuty. Jaką rolę odgrywa pisowski pan Obajtek. Standardy powinny być czytelne.
A nie myślisz, że gdyby ludzie nie poszli do wyborów, wybory byłyby nieważne, nie zmieniłoby to sposobu myślenia polityków ? Nie. Nie myślę tak. Przeciwnie uważam takie zachowanie za przejaw skrajnego debilizmu. Tylu ludzi tyle lat walczyło o demokracje i możliwość pluralizmu politycznego, a Ty chciałbyś nic nie robić i to olać. No to gratuluje.
Czyli nadal chcesz głosować na te same, kłamliwe, leniwe i nic nieznaczące mordy. Szkoda. Ja wolałbym pokojowo uderzyć ich w Twarz. Przewrócić do góry nogami.
Czyli dalej brodzimy w tym samym g****e... Brodzimy w ich odchodach. W odchodach ludzi, którzy przez ostatnie naście lat nie potrafili zrobić nic dobrego i nic nowego. Głosowanie na takich ludzi ma być postawą godną naśladowania ? A fe ! Gdyby ludzie myśleli tak jak Ty, nadal mielibyśmy PRL.
[quote]Czyli nadal chcesz głosować na te same, kłamliwe, leniwe i nic nieznaczące mordy. Szkoda. Ja wolałbym pokojowo uderzyć ich w Twarz. Przewrócić do góry nogami. [quote]
Zaczynam wątpić, że jesteś osobą wykształconą.
Napisałem wyraźnie - wybory to jest to o co walczyli moi i Twoi rodzice. Można głosować na ludzi spoza wielkiej piątki promowanej przez media - trzeba tylko się przestać sugerować sondażami.
Nie chodzenie na wybory, to zwyczajne lenistwo i buractwo - szczególnie, gdy zakłada się na forum lokalnym temat dotyczący polityki w skali makro.
[quote] Gdyby ludzie myśleli tak jak Ty, nadal mielibyśmy PRL.[/quote]
Gdyby ludzie myśleli tak jak ja, to Polską rządziłby ruch prawicowy nie oparty o "wiarę w Boga". Gdzie własność prywatna jest szanowana, a rola państwa ograniczona jest do minimum.
Gdyby ludzie myśleli i głosowali tak jak ja, mielibyśmy blok konserwatywny-liberalny - może nawet bez JKMa. Tak, bez niego. Za to z fundacją republikańską, ruchem narodowym i kilkoma innymi - naprawdę dobrymi organizacjami.
Bo jak sam zaznaczyłeś - pis to nie jest pojęcie tożsame z prawicą.
Ale oczywiście lepiej nie iść do wyborów.
Ech leming, lemingi.
Dyskusje na temat partii politycznych są bezowocne. Podstawowy problem, to system proporcjonalnych, partyjnych wyborów do sejmu, który powinien być już dawno zlikwidowany. Tylko zwykle systemy większościowe lub okręgi jednomandatowe, to podstawa demokracji.
Zawsze się mówiło, że polityka, to k...., z...... i b.....! Nie pamiętam żadnych czasów, w historii świata, żeby to nie było prawdą! Wystarczy porównać wartości kwot wolnych od podatku w państwach UE, czy innych i dowiemy się, że w Polsce ta kwota, to 3089 zł/rok, a w innych krajach to ponad 5000 euro! Każdy rozumny człowiek wie, że powinna to być kwota wyższa od wielkości progu ubóstwa!
Zgadzam się w pełni z tytułem bloga.
Gdyby Miler i Oleksy szli z kościołem, niczym nie różnili by się od PIS.
A wiec to tylko w naszym kraju kwalifikuje sie ugrupowania nie po ich programie, ale stosunku do kościoła. Nie mylić ze stosunkiem do wiary, bo to dwa różne zagadnienia.
Kilka słów do braci prawicowców:
Lubie prawicowców. Lubię ich za miłość do ojczyzny, do kultury, za religijne wartości. Ale żal mi ich, że są skazani na PIS. Na ich pranie mózgu. PIS to najbardziej antyreligijne (dział przeciw wartościom katolickim), anty-wolnościowe i antyspołeczne stowarzyszenie. Szkoda, na prawdę szkoda, że tak wielu ludzi tego nie dostrzega i zauważa tylko wierzchołek góry lodowej...
PIS pod hasłem wolności chce stworzyć kraj tylko dla wybranych, gdzie będą panowały tylko poprawne dla prawicy media i gazety, z tylko akceptowalną przez prawice historią Polski i świata. Z prawem opartym o religię (katolicki szariat). Chcą stworzyć świat kultu jednostki i kultu jednej religii-ideologii. To już wszystko było - PRL, KRLD, ZSRR, NRD...
Prawicowcy, działajcie dalej, gdyż Wasze wartości są ważne dla Polski, ale błagam, przejrzyjcie na oczy. Nie idźcie ślepo za tymi, którzy chcą zniszczyć nasz kraj i doprowadzić do psychologicznej i politycznej tyranii. Dążmy do prawdziwej wolności a nie wolności prawicowej, która w ustach PIS'u niczym nie różni się od idei działania Korei Północnej.
Rozumiem, że Twój post to po prostu chęć zasiania FUDu na forum, bo jest "za spokojnie"? Forum lokalne - jak i polityka lokalna - powinny być daleko od "narodowej" histerii i walki w zasadzie dwóch frakcji. Ideą podziału władzy i decentralizacji jest to, że lokalna władza jest bliżej problemu ludzi, dalej od "centralnych" niesnasek.
Parafrazując Twoją wypowiedź:
Drodzy centrowcy, umiarkowani Polacy - jest mi strasznie żal, że jedyne na kogo możecie głosować to PO - partia władzy. Ideały takie jak pluralizm poglądów, tolerancja społeczno-religijna, świeckość państwa - są mi bliskie dlatego jest mi ogromnie żal nas wszystkich - centroprawicowców, którzy są nie jako skazani na partię władzy - PO. Na kogo mamy oddać głos? Na Ruch Palikota czy SLD? Nie. Parafrazując Mariusza Maxa Kolonko - stosują "marksizm kulturowy". PiS? Nie. Są zbyt zacietrzewieni. Jesteśmy samotni i musimy głosować na PO, bo wizja Polski rządzonej przez PiS nas tak strasznie paraliżuje.
A tak na serio - to wyboru jest od groma - PiS nie jest prawicą. Prawdziwa partia prawicowa - sensu stricte - łączy w sobie ideały konserwatyzmu społecznego oraz liberalizmu gospodarczego. Jest taka jedna partia - ale przez indolencje swojego "wodza", jego aparycję i brak umiejętności "sprzedaży" od przeszło dwudziestu lat nie istnieje (w różnych formach) w Polskim parlamencie.
To my sami skazujemy się na wybór pomiędzy PO-PIS. Dlaczego? Bo słuchamy mediów i kierujemy się sondażami.
Zgubne znaczenie sondaży rozumieją np. Szwajcarzy, którzy na pół roku przed wyborami zabraniają publicznie publikować wyników sondaży.
Nie jestem centrowcem. Nie wiem dlaczego przez moją niechęć do PIS'u zawsze jestem spychany do pudełka z PO. Może przyzwyczajenie polaków ? Nie jestem też lewakiem. To kim jestem ? Jestem kimś, kto ma ustabilizowane poglądy, ale nie ma odpowiednika w żadnej partii. I to jest chore. Nie ma ludzi, na których można głosować. Dla mnie w polskiej polityce są "mniej źli" i "bardziej źli". Przed tymi "bardziej złymi" przestrzegam... ale nie potrafię powiedzieć, co dalej. Bojkot wyborów ? Być może.
Pod pomysłem półrocznej medialnej ciszy wyborczej sam bym się podpisał. I kolejne wybory chcę bojkotować. Ale co to da ? Da tyle, że formalnie nie będę miał prawa krytykować nowego rządu, gdyż nie przyczyniłem się do jego zmiany...
I w pewnym sensie Twoja parafraza ma sens. Bo zwolennicy PO też powinni powiedzieć - "dość. Chcemy zmiany". Z tą małą różnicą, że dla mnie PIS jest większym zagrożeniem dla Polski niż PO. Ale to już kwestia poglądów.
http://polimetr.pl/
http://www.politicalcompass.org/analysis2
[quote]Nie jestem centrowcem. Nie wiem dlaczego przez moją niechęć do PIS'u zawsze jestem spychany do pudełka z PO[/quote]
No patrz. Jak ktoś powie, że jest po prawej stronie to od razu jest przypisywany do PiSku. Zbieg okoliczności, czy może celowy zabieg np. mediów w celu polaryzacji społeczeństwa?
[quote]Pod pomysłem półrocznej medialnej ciszy wyborczej sam bym się podpisał. I kolejne wybory chcę bojkotować.[/quote]
Idiotyzm. Do wyborów się chodzi - po to jest demokracja, aby oddawać głos. Choćby po to, aby oddać głos w sposób niepokorny np. na tych, którzy są niedoceniani.
A nie myślisz, że gdyby ludzie nie poszli do wyborów, wybory byłyby nieważne, nie zmieniłoby to sposobu myślenia polityków ? Pierwsze co widzę, to nagłówki gazet : "Polacy solidarnie przeciwstawili się obecnemu porządkowi. Czy potrzeba nam zupełnie nowej jakości władzy ?". Dałoby to do myślenia wszystkim. Być może do władzy doszliby nowi ludzie, świeży, nieskalani PRL'owską przeszłością... Nie widziałbyś w tym jakiejś szansy ?
Być może wyskoczyłem z anty-pisowskim postem, ale widzę, że chyba zmierzamy do podobnego stwierdzenia - obecny poziom polityczny w Polsce jest dramatyczny i trzeba nowej, świeżej siły, która wprowadzi kulturę polityczną i przywróci szacunek do wszelakich postaw obywatelskich.
[quote]A nie myślisz, że gdyby ludzie nie poszli do wyborów, wybory byłyby nieważne, nie zmieniłoby to sposobu myślenia polityków ? [/quote]
Nie. Nie myślę tak. Przeciwnie uważam takie zachowanie za przejaw skrajnego debilizmu. Tylu ludzi tyle lat walczyło o demokracje i możliwość pluralizmu politycznego, a Ty chciałbyś nic nie robić i to olać. No to gratuluje.
[quote]Być może wyskoczyłem z anty-pisowskim postem, ale widzę, że chyba zmierzamy do podobnego stwierdzenia - obecny poziom polityczny w Polsce jest dramatyczny i trzeba nowej, świeżej siły, która wprowadzi kulturę polityczną i przywróci szacunek do wszelakich postaw obywatelskich.[/quote]
Nową siłę można wprowadzić głosując w wyborach i nie sugerować się sondażami czy mediami. Ale na to trzeba chęci - także w wybraniu się na wybory.
zgadzam się na wybory trzeba iść, choć obecny system partyjny premiuje miernoty, wystarczy załapać dobre miejsce na liście partii, która w danym regionie jest na topie i wygrana pewna, wybiorą nawet osła, czym mniej znany, a podły tym większe ma szanse, byle np. u nas z PiS-u, pole do popisu dla cwaniaczków, ale przecież oni powinni kompromitować ugrupowanie, które ich wystawia, to od zależy czy ich wyczuwamy, przeważnie wybieramy mniejsze zło, tak to jest i nie ma się co na demokrację obrażać. Mimo że partia na topie, trzeba mieć odwagę być w opozycji i punktować, przeciwdziałać, nie można nie reagować. PRL padł, choć w latach osiemdziesiątych nieliczni to czuli. Na naszym terenie prym wiedzie PiS. Ludziska idą owczym pędem i głosują. Rządzą też pisowscy np. w Pcimiu. Mamy posła pisowskiego, mamy Szlachetkę pisowskiego, mamy Obajtka pisowskiego. Miejmy odwagę nazywać po imieniu poczynania tych władz. Poletkiem doświadczalnym PiS-u w samorządzie jest PiS. Takiego nepotyzmu, kumoterstwa, braku zasad , jaki w Pcimiu wprowadzili pisowcy trudno szukać w innym lokalnym powiatowym samorządzie. Np. zawłodarzem tamtejszym ciągną niewyjaśnione sprawy z poprzedniego zakładu pracy, który nawiedziło CBA i którego właściciele mają postawione zarzuty. Jaką rolę odgrywa pisowski pan Obajtek. Standardy powinny być czytelne.
Czyli nadal chcesz głosować na te same, kłamliwe, leniwe i nic nieznaczące mordy. Szkoda. Ja wolałbym pokojowo uderzyć ich w Twarz. Przewrócić do góry nogami.
Czyli dalej brodzimy w tym samym g****e... Brodzimy w ich odchodach. W odchodach ludzi, którzy przez ostatnie naście lat nie potrafili zrobić nic dobrego i nic nowego. Głosowanie na takich ludzi ma być postawą godną naśladowania ? A fe ! Gdyby ludzie myśleli tak jak Ty, nadal mielibyśmy PRL.
[quote]Czyli nadal chcesz głosować na te same, kłamliwe, leniwe i nic nieznaczące mordy. Szkoda. Ja wolałbym pokojowo uderzyć ich w Twarz. Przewrócić do góry nogami. [quote]
Zaczynam wątpić, że jesteś osobą wykształconą.
Napisałem wyraźnie - wybory to jest to o co walczyli moi i Twoi rodzice. Można głosować na ludzi spoza wielkiej piątki promowanej przez media - trzeba tylko się przestać sugerować sondażami.
Nie chodzenie na wybory, to zwyczajne lenistwo i buractwo - szczególnie, gdy zakłada się na forum lokalnym temat dotyczący polityki w skali makro.
[quote] Gdyby ludzie myśleli tak jak Ty, nadal mielibyśmy PRL.[/quote]
Gdyby ludzie myśleli tak jak ja, to Polską rządziłby ruch prawicowy nie oparty o "wiarę w Boga". Gdzie własność prywatna jest szanowana, a rola państwa ograniczona jest do minimum.
Gdyby ludzie myśleli i głosowali tak jak ja, mielibyśmy blok konserwatywny-liberalny - może nawet bez JKMa. Tak, bez niego. Za to z fundacją republikańską, ruchem narodowym i kilkoma innymi - naprawdę dobrymi organizacjami.
Bo jak sam zaznaczyłeś - pis to nie jest pojęcie tożsame z prawicą.
Ale oczywiście lepiej nie iść do wyborów.
Ech leming, lemingi.
Dyskusje na temat partii politycznych są bezowocne. Podstawowy problem, to system proporcjonalnych, partyjnych wyborów do sejmu, który powinien być już dawno zlikwidowany. Tylko zwykle systemy większościowe lub okręgi jednomandatowe, to podstawa demokracji.
Zawsze się mówiło, że polityka, to k...., z...... i b.....! Nie pamiętam żadnych czasów, w historii świata, żeby to nie było prawdą! Wystarczy porównać wartości kwot wolnych od podatku w państwach UE, czy innych i dowiemy się, że w Polsce ta kwota, to 3089 zł/rok, a w innych krajach to ponad 5000 euro! Każdy rozumny człowiek wie, że powinna to być kwota wyższa od wielkości progu ubóstwa!
Prawicowiec to nie PIS. PIS to nie prawica.
Zgadzam się w pełni z tytułem bloga.
Gdyby Miler i Oleksy szli z kościołem, niczym nie różnili by się od PIS.
A wiec to tylko w naszym kraju kwalifikuje sie ugrupowania nie po ich programie, ale stosunku do kościoła. Nie mylić ze stosunkiem do wiary, bo to dwa różne zagadnienia.