Moja córeczka dwa miesiące temu skończyła 3 lata i ma problemy z mówieniem. Nie wiem w czym tkwi przyczyna. Mówi podstawowe słowa mama, tata, baba, dada. Na większość wyrazów ma swoje określenia.. Zazwyczaj wszystko woli wytłumaczyć gestami albo swoim językiem, do którego my już przywykliśmy i ją rozumiemy. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy zgłosić się do logopedy czy psychologa? Nasz pediatra uspakajał nas że do 3 roku życia to jest normalne.. Czy ktoś miał podobny problem z dzieckiem? Bardzo proszę o pomoc i poradę
do logopedy zawsze można iść ale nie panikuj moje dziecko zaczęło mówic póżno miało ponad trzy latka ale póżniej nadrobiło wszystko - całymi zdaniami pięknie mówi.
Ja miałam ten sam problem-pierwszy synek mówił płynnymi zdaniami nie sepleniac jak miał 1,5 roku -kiedy wiec druga nasza pociecha dobiegała 3 lat i mowila"jak mongoł"bo nikt nie rozumial tych sylab typu ghmnmn a wygladem przypomianł 5 latka zaniepokoilismy sie i byłam z nim u logopedy ale ten sprawdzając,że jesli chodzi o układ pod językiem edzidelka jest prawidlowy kazala czekac-niedlugo potem poszedl do przedszkola i w tydzien sie tak rozgadal,ze do dzis nie moze przestac-gada nawet na lekcjach:)))
Moja córeczka dwa miesiące temu skończyła 3 lata i ma problemy z mówieniem. Nie wiem w czym tkwi przyczyna. Mówi podstawowe słowa mama, tata, baba, dada. Na większość wyrazów ma swoje określenia.. Zazwyczaj wszystko woli wytłumaczyć gestami albo swoim językiem, do którego my już przywykliśmy i ją rozumiemy. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy zgłosić się do logopedy czy psychologa? Nasz pediatra uspakajał nas że do 3 roku życia to jest normalne.. Czy ktoś miał podobny problem z dzieckiem? Bardzo proszę o pomoc i poradę
Mojej kuzynki coreczka ma skonczone 3 latka i tez mowi tylko pojedyncze slowa,kuzynka wybrala sie do psyhologa i ten stweirdzil ze dziecko ma blokadę.Zalecil wyslanie dziecka do przedszkola i logopedy.Od wrzesnia mała zaczela duzo wiecej mowic z czasem na pewno bedzie gadatliwa.Radze wybrac sie z dzieckiem wlasnie do psyhologa.
Mieszkamy w Myślenicach od niedawna. Po przeprowadzce próbowałam zapisać córkę do przedszkola, ale było już za późno. Nabory zakończono i nie ma wolnych miejsc. Wiem, że przedszkole było by dla niej najlepsze, kontakt z równieśnikami zmusił by ją do mówienia. Wtedy miałabym jasność czy nie mówi z lenistwa czy jest inny powód.
Mieszkamy w Myślenicach od niedawna. Po przeprowadzce próbowałam zapisać córkę do przedszkola, ale było już za późno. Nabory zakończono i nie ma wolnych miejsc. Wiem, że przedszkole było by dla niej najlepsze, kontakt z równieśnikami zmusił by ją do mówienia. Wtedy miałabym jasność czy nie mówi z lenistwa czy jest inny powód.
W takim razie uwazam ze powinna pani jak najczęściej zabierac corke do znajomych ,ktorzy mają dzieci wlasnie,bawiąc sie mysle ze bardziej sie otworzy.Warto o tym pomyslec.
Ja również miałam podobny problem Byłam u logopedy ale powiedział że to normalne, więc wzięłam sprawy w swoje ręce. Udało mi się nauczyć córę mówić poprzez śpiewanie i opowiadanie bajek. Puszczałam kilka razy dziennie ta sama bajkę np. Tarzana i razem z bohaterami powtarzałam ich kwestie, śpiewałam piosenki. z czasem mała zaczęła powtarzać za mną, nie poprawiałam jej jak się myliła, żeby się nie zraziła. po kilku tygodniach recytowała razem ze mną. Dziś ma 6 lat i mówi pięknie, nie sepleni i pięknie śpiewa. Tą metodę poddała mi moja babcia. Jest to co prawda bardzo czasochłonne ale mi pomogło.
Moja córeczka dwa miesiące temu skończyła 3 lata i ma problemy z mówieniem. Nie wiem w czym tkwi przyczyna. Mówi podstawowe słowa mama, tata, baba, dada. Na większość wyrazów ma swoje określenia.. Zazwyczaj wszystko woli wytłumaczyć gestami albo swoim językiem, do którego my już przywykliśmy i ją rozumiemy. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy zgłosić się do logopedy czy psychologa? Nasz pediatra uspakajał nas że do 3 roku życia to jest normalne.. Czy ktoś miał podobny problem z dzieckiem? Bardzo proszę o pomoc i poradę
Powinnaś już logopedy szukać a nie na forum wypytywać !
Pytam poniewaz nie znam tutejszych lekarzy. Oczywiście wizyty prywatne wchodzą w rachubę. Może ktoś pomóc dając namiar na dobrego logopede
do logopedy zawsze można iść ale nie panikuj moje dziecko zaczęło mówic póżno miało ponad trzy latka ale póżniej nadrobiło wszystko - całymi zdaniami pięknie mówi.
nie przejmuj się ja też miałem taki problem i jest ok
Ja miałam ten sam problem-pierwszy synek mówił płynnymi zdaniami nie sepleniac jak miał 1,5 roku -kiedy wiec druga nasza pociecha dobiegała 3 lat i mowila"jak mongoł"bo nikt nie rozumial tych sylab typu ghmnmn a wygladem przypomianł 5 latka zaniepokoilismy sie i byłam z nim u logopedy ale ten sprawdzając,że jesli chodzi o układ pod językiem edzidelka jest prawidlowy kazala czekac-niedlugo potem poszedl do przedszkola i w tydzien sie tak rozgadal,ze do dzis nie moze przestac-gada nawet na lekcjach:)))
ja też mam 3,5 letnią córkę .Też mało mówi jak pytałam pediatry to mi mówił że tak może być i żeby na razie się nie stresować i czekać...
Mojej kuzynki coreczka ma skonczone 3 latka i tez mowi tylko pojedyncze slowa,kuzynka wybrala sie do psyhologa i ten stweirdzil ze dziecko ma blokadę.Zalecil wyslanie dziecka do przedszkola i logopedy.Od wrzesnia mała zaczela duzo wiecej mowic z czasem na pewno bedzie gadatliwa.Radze wybrac sie z dzieckiem wlasnie do psyhologa.
Mieszkamy w Myślenicach od niedawna. Po przeprowadzce próbowałam zapisać córkę do przedszkola, ale było już za późno. Nabory zakończono i nie ma wolnych miejsc. Wiem, że przedszkole było by dla niej najlepsze, kontakt z równieśnikami zmusił by ją do mówienia. Wtedy miałabym jasność czy nie mówi z lenistwa czy jest inny powód.
W takim razie uwazam ze powinna pani jak najczęściej zabierac corke do znajomych ,ktorzy mają dzieci wlasnie,bawiąc sie mysle ze bardziej sie otworzy.Warto o tym pomyslec.
Ja również miałam podobny problem Byłam u logopedy ale powiedział że to normalne, więc wzięłam sprawy w swoje ręce. Udało mi się nauczyć córę mówić poprzez śpiewanie i opowiadanie bajek. Puszczałam kilka razy dziennie ta sama bajkę np. Tarzana i razem z bohaterami powtarzałam ich kwestie, śpiewałam piosenki. z czasem mała zaczęła powtarzać za mną, nie poprawiałam jej jak się myliła, żeby się nie zraziła. po kilku tygodniach recytowała razem ze mną. Dziś ma 6 lat i mówi pięknie, nie sepleni i pięknie śpiewa. Tą metodę poddała mi moja babcia. Jest to co prawda bardzo czasochłonne ale mi pomogło.