Przypomniała mi się dzisiaj taka sprawa - swego czasu w MOKiS'ie puszczano kilka razy koncerty w kinie. Pomysł był jak dla mnie fenomenalny. Nie ma nic lepszego dla fanów muzyki, jak oglądnięcie koncertu na dużym ekranie i na dodatek przesłuchanie go na lepszych głośnikach niż w domu (a MOKiS ma na prawdę dobry sprzęt).
Myślicie, że jest jakaś możliwość na reaktywację tego pomysłu ? Jest wiele wspaniałych koncertów, na które przyszłoby na pewno wielu ludzi. Któż nie chciałby posłuchać w świetnej jakości takich perełek jak koncerty Dire Straits, Queen, Pink Floyd, AC/DC, Fleetwood Mac, TOTO, Rolling Stones, Deep Purple, The Beatles, Black Sabbath, Status Quo, wspaniałą serię Live Aid... wymieniać można by bez końca. A ileż mamy polskich perełek... SBB, stare koncerty Budki Suflera, Breakout, Kaczmarski, Grechuta... na muzyce poważnej kończąc ! Ogromne pole do popisu. Koszty ? Zaiks. Nie małe, ale przy odpowiedniej ilości ludzi, myślę, że wszystko się da zrobić.
Co o tym sądzicie ? Może jakieś pisemko z prośbą do MOKiS'u ? Przekonać ich, żeby zorganizowali raz jakiś koncert, a społeczeństwo udowodni, że może być to opłacalne dla obydwu stron.
Jak dla mnie myślenicki MOKiS jest szalenie skostniały. I wątpię czy inicjatywa (choć świetna i bardzo mi się podoba) przejdzie. Widząc ile się dzieje w podobnym ośrodku w Dobczycach jestem mocno zażenowany. Obserwując działania MOKis'u odnoszę wrażenie, że jedyne co tam można zorganizować to imprezy w stylu: jasełka, śpiewanie patriotycznych pieśni, występ Ziemi Myślenickiej. I uprzedzając hejterów:) nie uważam, że tego typu wydarzenia są nie potrzebne:)
Witam,
Przypomniała mi się dzisiaj taka sprawa - swego czasu w MOKiS'ie puszczano kilka razy koncerty w kinie. Pomysł był jak dla mnie fenomenalny. Nie ma nic lepszego dla fanów muzyki, jak oglądnięcie koncertu na dużym ekranie i na dodatek przesłuchanie go na lepszych głośnikach niż w domu (a MOKiS ma na prawdę dobry sprzęt).
Myślicie, że jest jakaś możliwość na reaktywację tego pomysłu ? Jest wiele wspaniałych koncertów, na które przyszłoby na pewno wielu ludzi. Któż nie chciałby posłuchać w świetnej jakości takich perełek jak koncerty Dire Straits, Queen, Pink Floyd, AC/DC, Fleetwood Mac, TOTO, Rolling Stones, Deep Purple, The Beatles, Black Sabbath, Status Quo, wspaniałą serię Live Aid... wymieniać można by bez końca. A ileż mamy polskich perełek... SBB, stare koncerty Budki Suflera, Breakout, Kaczmarski, Grechuta... na muzyce poważnej kończąc ! Ogromne pole do popisu. Koszty ? Zaiks. Nie małe, ale przy odpowiedniej ilości ludzi, myślę, że wszystko się da zrobić.
Co o tym sądzicie ? Może jakieś pisemko z prośbą do MOKiS'u ? Przekonać ich, żeby zorganizowali raz jakiś koncert, a społeczeństwo udowodni, że może być to opłacalne dla obydwu stron.
Jak dla mnie myślenicki MOKiS jest szalenie skostniały. I wątpię czy inicjatywa (choć świetna i bardzo mi się podoba) przejdzie. Widząc ile się dzieje w podobnym ośrodku w Dobczycach jestem mocno zażenowany. Obserwując działania MOKis'u odnoszę wrażenie, że jedyne co tam można zorganizować to imprezy w stylu: jasełka, śpiewanie patriotycznych pieśni, występ Ziemi Myślenickiej. I uprzedzając hejterów:) nie uważam, że tego typu wydarzenia są nie potrzebne:)