Właśnie sobie czytam, co nasi kochani rządzący wymyślili:
[quote]Rząd proponuje też, by od 2015 r. w każdym aucie obowiązkowo znalazł się alkomat. "Nie będzie obowiązku korzystania z alkomatu, ale obowiązek posiadania alkomatu, jak sądzimy, spowoduje radykalny wzrost korzystania z tego urządzenia prewencyjnie przez samych kierowców" - powiedział premier. Wyjaśnił, że chodzi o tych, którzy pili poprzedniego dnia i siadają za kierownicą, tłumacząc sobie, że są trzeźwi.[/quote]
Czy oni się z choinki urwali? Jak ten alkomat będzie przeciwdziałał jeździe po pijaku? Jak ktoś jest takim kretynem, że po pijanemu jeździ, to ten alkomat go w żaden sposób nie powstrzyma. No chyba, że będzie zintegrowany z zapłonem i aby jechać, trzeba będzie wcześniej dmuchnąć, bo inaczej auto nie zapali.
Chyba jakieś lobby alkomatowe zwęszyło swoją szansę. Francuzom wyprali mózgi i portfele, to teraz chcą nas wykorzystać. No comment.
Ostatnio włączając telewizor zastanawiam się czy to posiedzenie rządu czy parodia w wykonaniu Górskiego http://www.youtube.com/watch?v=A8m-0MpVFjA
Oni naprawdę uważają nas za idiotów i trzeba przyznać mają trochę racji bo wielu im wierzy..Po dopalaczach,kibicach itp.kolejny zastępczy temat dla odwrócenia uwagi.Ciekawe czyja firma zamawia już w Korei statek alkomatów?Gdyby zrealizować kolejny pomysł to w Łodzi należałoby skonfiskować tramwaj i ukarać wszystkich pasażerów ponieważ nie powstrzymali pijanego motorniczego(pomysł konfiskaty samochodu i karania pasażera).Aktualne prawo należy tylko stosować zgodnie z jego wykładnią i nie trzeba niczego zmieniać .Na razie jest tak że karani są rowerzyści i ci których nie stać na adwokata a grube ryby śmieją się (przykład pani prawnik w Mercedesie parkująca w przejściu podziemnym)Para w gwizdek a po tygodniu wszystko zostanie po staremu a w tym czasie pójdzie parę przekrętów na grube miliony .
Ja tylko wrzucam linki do rzeczy ciekawych, o których media nie mogą głośno mówić z uwagi na tak zwaną poprawność polityczną, a raczej posłuszność temu kto za to płaci..... uważam że im więcej ludzi zacznie nazywać rzeczy po imieniu tym szybciej skończy się obecny zabór polski. (od podpisana traktatu lizbońskiego polska nie jest już suwerennym krajem, jest tylko eurostanem a przepisy polskie są podległe przepisom UE)
kary powinny być dotkliwe, każde 0,1 promila to 1000 zl i tak przy 0,5 promila 5 tyś , przy 1 10000. Oczywiście konfiskata prawa jazdy obowiązkowo i dopóki taki kary nie zapłaci nie wydawać nowego. Jazda bez uprawnień kolejna kara. Wszystko to zamiast podwyższania podatków. Zero tolerancji. Zamykanie w więzieniu to nagroda nie kara. Telewizorek, ksiązka, jedzonko, lekarz bez kolejki, ogólny lajcik i wszystko za publiczne. Rozwiązanie w postaci alkomatu to farsa.
Przecież teraz też kodeks przewiduje dotkliwe kary tylko sądy karają zazwyczaj rowerzystów a kogo stać na adwokata to i tak się wywinie albo załatwi od razu na drodze.To chory system i wymiar"sprawiedliwości" nie podlegający nikomu powoduje te patologie.Kolejna rozdmuchana akcja dla odwrócenia uwagi.Nie pamietacie już sprawy dopalaczy,walki z korupcją w wykonaniu Pani Pitery,przyjaznego państwa w wykonaniu Palikota czy wojny z kibicami.To kolejny cyrk w wykonaniu tej władzy który minie po 2 tygodniach i nic nie zmieni.Nie przepraszam ktoś klepnie konkretną kasę na badaniach,ekspertyzach czy tysiącach alkomatów.
kary powinny być dotkliwe, każde 0,1 promila to 1000 zl i tak przy 0,5 promila 5 tyś , przy 1 10000. Oczywiście konfiskata prawa jazdy obowiązkowo i dopóki taki kary nie zapłaci nie wydawać nowego. Jazda bez uprawnień kolejna kara. Wszystko to zamiast podwyższania podatków. Zero tolerancji. Zamykanie w więzieniu to nagroda nie kara. Telewizorek, ksiązka, jedzonko, lekarz bez kolejki, ogólny lajcik i wszystko za publiczne. Rozwiązanie w postaci alkomatu to farsa.
Ludzie co się tak uwiesiliście tych kar za każde 0,1 promila ? wytłumaczcie mi to bo nie rozumiem ? czy tutaj na forum wypowiadają się sami abstynenci ? przecież to nie alkohol zabija na drodze.... Na drodze przyczyną wypadków są ludzie którzy pozwalają aby ich znajomi jechali po wypiciu, jak już jadą to że pozwalają im jechać za szybko, wystarczył by prosty mechanizm jak w skuterach dla dzieci, masz 0,5 promila auto jedzie 10 na godzinę, Wprowadzić na miesiąc i zobaczycie jakie będą tego efekty.... połowa albo prawie wszyscy którzy po kieliszku wsiądą za kierownicę będą wlec się jak ślamazary po drodze, będą stanowić formę obciachu we wsi jadąc tak codziennie, ludzie przywykną do jego fast prędkości on pojedzie bezpiecznie a ludzie będą mieć ubaw. a policja zatrzyma przetrzepie papiery nałoży mandat za jazdę niezgodnie z przepisami bo np krzywo i utrudniając ruch. PROSTE ROZWIĄZANIA nigdy żadne kary czyli działanie po fakcie nie rozwiązało problemu, jak ktoś ma pić i jechać to będzie pić i jechać, a skoro tego wyeliminować nie możemy to niech jadą całe 10 na godzinę stanowiąc przy tym obciach dla samego siebie.
Ludzie co się tak uwiesiliście tych kar za każde 0,1 promila ? wytłumaczcie mi to bo nie rozumiem ? czy tutaj na forum wypowiadają się sami abstynenci ? przecież to nie alkohol zabija na drodze.... Na drodze przyczyną wypadków są ludzie którzy pozwalają aby ich znajomi jechali po wypiciu, jak już jadą to że pozwalają im jechać za szybko, wystarczył by prosty mechanizm jak w skuterach dla dzieci, masz 0,5 promila auto jedzie 10 na godzinę, Wprowadzić na miesiąc i zobaczycie jakie będą tego efekty.... połowa albo prawie wszyscy którzy po kieliszku wsiądą za kierownicę będą wlec się jak ślamazary po drodze, będą stanowić formę obciachu we wsi jadąc tak codziennie, ludzie przywykną do jego fast prędkości on pojedzie bezpiecznie a ludzie będą mieć ubaw. a policja zatrzyma przetrzepie papiery nałoży mandat za jazdę niezgodnie z przepisami bo np krzywo i utrudniając ruch. PROSTE ROZWIĄZANIA nigdy żadne kary czyli działanie po fakcie nie rozwiązało problemu, jak ktoś ma pić i jechać to będzie pić i jechać, a skoro tego wyeliminować nie możemy to niech jadą całe 10 na godzinę stanowiąc przy tym obciach dla samego siebie.
Zamykać takich kierowców lecz na ich własny koszt bo mandaty nie pomogą ani zabranie prawa jazdy a z tym pozwoleniem na prowadzenie pod wpływem alkoholu 10km\\h to komuś puściła fantazja i to ostro jakim cudem pijany kierowca się zastosuje do tego limitu prędkości
No takie jak twoje zamykać wszystkich do paki za wszystko i ciągle na koszt podatnika.
Ewentualnie jeszcze nakładać same kary po 10000 tyś zł, tylko proszę podaj metodę ściągania tych pieniędzy z ludzi co na siebie nic nie mają, z komorników się śmieją, a po drodze jeżdżą nie swoimi autami, zabieranie auta którym się poruszał ? to już kradzież bo auto nie jest jego. Absurd. Należy dopuścić progi alkoholu a skutecznie utrudnić życie ludziom bez wyobraźni, a nie karać wszystkich jak bandytów.
Przepisy są jasne na temat jazdy pod wpływem alkoholu piłeś nie jedz to jedno ,drugie alkohol jest drogi więc skąd mają na to a nie na mandaty i jak jesteś taki pewny to podaj mi procent złapanych po pijaku jadących nie swoim autem a w ogóle ciekaw jestem dlaczego piszesz takie bzdury .
Rozdmuchana do granic możliwości akcja propagandowa tego rządu podobnie jak z dopalaczami.Jeżeli przejźeć statystyki policyjne okaże się że sprawa wygląda o wiele inaczej.Jeżeli od liczby zatrzymanych pijanych odejmiemy liczbę rowerzystów okaże się że kierowcy stanowią połowę a liczba zabitych przez pijanych kierowców stanowi kilka procent ogólnej liczby zabitych w wypadkach.Nie chcę być żle zrozumiana ale trzeba odróżnić prawdziwą troskę o dobro obywatela od fałszywej akcji PR tego groteskowego rządu.Głupi naród wszystko kupi (nawet koreańskie alkotesty)co mu media podrzucą dla odwrócenia uwagi np. od największej afery korupcyjnej od 1989 roku.
, wystarczył by prosty mechanizm jak w skuterach dla dzieci, masz 0,5 promila auto jedzie 10 na godzinę, Wprowadzić na miesiąc i zobaczycie jakie będą tego efekty.... .
Dla mnie to jest przyzwolenie na jazdę po alkoholu. Zasada jest prosta, jak się piło to się nie jedzie nawet 10 na godzinę. Nie należę do abstynentów, ale do głowy by mi nie przyszło jechać. Mam na picie to mam i na taksówkę do domu.
Dla mnie to jest przyzwolenie na jazdę po alkoholu. Zasada jest prosta, jak się piło to się nie jedzie nawet 10 na godzinę. Nie należę do abstynentów, ale do głowy by mi nie przyszło jechać. Mam na picie to mam i na taksówkę do domu.
Jak zwykle ciężko ludziom zrozumieć o co chodzi, nie chodzi o to że jest to przyzwolenie, ale o to że człowiek ma wolną wolę, i ma prawo sam za siebie decydować, rolą Państwa nie jest całkowite zakazywanie wszystkiego ale jeśli jest to dopuszczalne w granicach zdrowego rozsądku uznanie że jak masz 0,5 promila to możesz powoli przejachać wiejską drogą ze sklepu do domu, wiadome należy wprowadzić granice że drogi lokalne małego znaczenia itd, Bo to nie o to chodzi dziś robi się z każdego przestępcę nie bronię tutaj pijaków bez wyobraźni ale chodzi o to że w polsce nie ma swobody nasza władza uważa polaków za idiotów i za wszelką cenę broni ich przed nimi samymi. No sorry ale jak jest kretyn w społeczeństwie i chce skoczyć z mostu bo mu się życie znudziło to niech skacze...... Byle innym nie zrobił krzywdy.......
A ją chyba napisałam coś zupełnie przeciwnego. Czytanie ze zrozumieniem się kłania, druga klasa podstawówki.
Ty na prawdę uważasz, że jazda 10 km/h jest bezpieczna dla użytkowników drogi? Ty masz prawo jazdy czy odpusciles po dwunastym nie zdanym egzaminie?
Strach pomyśleć jak jeździsz autem skoro uważasz że przy 10 na godzinę jesteś niebezpiecznym użytkownikiem drogi.... już nie wspominając o alkoholu. Miałaś kiedyś 0,5 promila ? czy nie wiesz bo nikdy alkomatu nie używałaś ?
Jak zwykle ciężko ludziom zrozumieć o co chodzi, nie chodzi o to że jest to przyzwolenie, ale o to że człowiek ma wolną wolę, i ma prawo sam za siebie decydować, rolą Państwa nie jest całkowite zakazywanie wszystkiego ale jeśli jest to dopuszczalne w granicach zdrowego rozsądku uznanie że jak masz 0,5 promila to możesz powoli przejachać wiejską drogą ze sklepu do domu, wiadome należy wprowadzić granice że drogi lokalne małego znaczenia itd, Bo to nie o to chodzi dziś robi się z każdego przestępcę nie bronię tutaj pijaków bez wyobraźni ale chodzi o to że w polsce nie ma swobody nasza władza uważa polaków za idiotów i za wszelką cenę broni ich przed nimi samymi. No sorry ale jak jest kretyn w społeczeństwie i chce skoczyć z mostu bo mu się życie znudziło to niech skacze...... Byle innym nie zrobił krzywdy.......
Doskonale rozumiem o co Ci chodzi, że państwo nie powinno ingerować we wszystko co nas dotyczy, ale ma nas tez chronić. Twoje słowa na temat wolnej woli i możliwość decydowania o sobie, ma szeroko pojęte znaczenie. Jak ktoś ma 0,5 promila to zdrowy rozsądek nie ma tu nic do rzeczy i oznacza to jedynie totalny brak wyobraźni, skoro przychodzi komuś do głowy prowadzić samochód. Na lokalnych i wiejskich drogach też są ludzie, którzy przypadkowo mogą stać się ofiarą takiego kierowcy.
Jeśli jakiś kretyn skacze z mostu, to raczej nie robi innym krzywdy tylko właśnie sobie(nie mówię tu o tragedii bliskich). Jeśli ktoś wsiada do samochodu po alkoholu, to jest potencjalnym mordercą i naraża innych na bezpośrednie niebezpieczeństwo. A zauważ, że taki kierowca z reguły wychodzi z wypadku bez szwanku.
Dopóki nie zmieni się mentalność ludzi wsiadających po alkoholu do samochodu, to mogę być uważana za idiotkę, którą rząd za wszelką cenę broni przed nami samymi.
Nie dam się przekonać, że można jechać po jakiejkolwiek ilości alkoholu, chociażby z najmniejszą możliwą prędkością.
Doskonale rozumiem o co Ci chodzi, że państwo nie powinno ingerować we wszystko co nas dotyczy, ale ma nas tez chronić. Twoje słowa na temat wolnej woli i możliwość decydowania o sobie, ma szeroko pojęte znaczenie. Jak ktoś ma 0,5 promila to zdrowy rozsądek nie ma tu nic do rzeczy i oznacza to jedynie totalny brak wyobraźni, skoro przychodzi komuś do głowy prowadzić samochód. Na lokalnych i wiejskich drogach też są ludzie, którzy przypadkowo mogą stać się ofiarą takiego kierowcy.
Jeśli jakiś kretyn skacze z mostu, to raczej nie robi innym krzywdy tylko właśnie sobie(nie mówię tu o tragedii bliskich). Jeśli ktoś wsiada do samochodu po alkoholu, to jest potencjalnym mordercą i naraża innych na bezpośrednie niebezpieczeństwo. A zauważ, że taki kierowca z reguły wychodzi z wypadku bez szwanku.
Dopóki nie zmieni się mentalność ludzi wsiadających po alkoholu do samochodu, to mogę być uważana za idiotkę, którą rząd za wszelką cenę broni przed nami samymi.
Nie dam się przekonać, że można jechać po jakiejkolwiek ilości alkoholu, chociażby z najmniejszą możliwą prędkością.
spacer to 4 km na godzinę, uważaj żeby kogoś nie zabić. przecież możesz wejść na drogę po pijanemu a trzeźwy kierowca zechce cie ominąć i zginie, nie można wszystkiego wrzucać w jeden worek. Skąd wiesz jak człowiek reaguje mając 0,5 promila ? jeden się przewraca a drugi ma 99% sprawności i tutaj jest tylko kwestia sporna kto jak reaguje na alkohol bo nie każdy tak samo.
spacer to 4 km na godzinę, uważaj żeby kogoś nie zabić. przecież możesz wejść na drogę po pijanemu a trzeźwy kierowca zechce cie ominąć i zginie, nie można wszystkiego wrzucać w jeden worek. Skąd wiesz jak człowiek reaguje mając 0,5 promila ? jeden się przewraca a drugi ma 99% sprawności i tutaj jest tylko kwestia sporna kto jak reaguje na alkohol bo nie każdy tak samo.
A czym Cię na ten pieszy zabić? Sprzączką od paska?
Właśnie sobie czytam, co nasi kochani rządzący wymyślili:
[quote]Rząd proponuje też, by od 2015 r. w każdym aucie obowiązkowo znalazł się alkomat. "Nie będzie obowiązku korzystania z alkomatu, ale obowiązek posiadania alkomatu, jak sądzimy, spowoduje radykalny wzrost korzystania z tego urządzenia prewencyjnie przez samych kierowców" - powiedział premier. Wyjaśnił, że chodzi o tych, którzy pili poprzedniego dnia i siadają za kierownicą, tłumacząc sobie, że są trzeźwi.[/quote]
Czy oni się z choinki urwali? Jak ten alkomat będzie przeciwdziałał jeździe po pijaku? Jak ktoś jest takim kretynem, że po pijanemu jeździ, to ten alkomat go w żaden sposób nie powstrzyma. No chyba, że będzie zintegrowany z zapłonem i aby jechać, trzeba będzie wcześniej dmuchnąć, bo inaczej auto nie zapali.
Chyba jakieś lobby alkomatowe zwęszyło swoją szansę. Francuzom wyprali mózgi i portfele, to teraz chcą nas wykorzystać. No comment.
Reszta postulatów nie jest już tak idiotyczna.
http://wyborcza.pl/1,95892,6828746,Morderca_jest_kim_innym_niz_to_opisuja_media.html#ixzz2pnCYckdd
Ostatnio włączając telewizor zastanawiam się czy to posiedzenie rządu czy parodia w wykonaniu Górskiego
http://www.youtube.com/watch?v=A8m-0MpVFjA
Oni naprawdę uważają nas za idiotów i trzeba przyznać mają trochę racji bo wielu im wierzy..Po dopalaczach,kibicach itp.kolejny zastępczy temat dla odwrócenia uwagi.Ciekawe czyja firma zamawia już w Korei statek alkomatów?Gdyby zrealizować kolejny pomysł to w Łodzi należałoby skonfiskować tramwaj i ukarać wszystkich pasażerów ponieważ nie powstrzymali pijanego motorniczego(pomysł konfiskaty samochodu i karania pasażera).Aktualne prawo należy tylko stosować zgodnie z jego wykładnią i nie trzeba niczego zmieniać .Na razie jest tak że karani są rowerzyści i ci których nie stać na adwokata a grube ryby śmieją się (przykład pani prawnik w Mercedesie parkująca w przejściu podziemnym)Para w gwizdek a po tygodniu wszystko zostanie po staremu a w tym czasie pójdzie parę przekrętów na grube miliony .
http://www.youtube.com/watch?v=y9fLsWL4Sgo
michall_s swój myślący człowiek?? hmmm
Ja tylko wrzucam linki do rzeczy ciekawych, o których media nie mogą głośno mówić z uwagi na tak zwaną poprawność polityczną, a raczej posłuszność temu kto za to płaci..... uważam że im więcej ludzi zacznie nazywać rzeczy po imieniu tym szybciej skończy się obecny zabór polski. (od podpisana traktatu lizbońskiego polska nie jest już suwerennym krajem, jest tylko eurostanem a przepisy polskie są podległe przepisom UE)
kary powinny być dotkliwe, każde 0,1 promila to 1000 zl i tak przy 0,5 promila 5 tyś , przy 1 10000. Oczywiście konfiskata prawa jazdy obowiązkowo i dopóki taki kary nie zapłaci nie wydawać nowego. Jazda bez uprawnień kolejna kara. Wszystko to zamiast podwyższania podatków. Zero tolerancji. Zamykanie w więzieniu to nagroda nie kara. Telewizorek, ksiązka, jedzonko, lekarz bez kolejki, ogólny lajcik i wszystko za publiczne. Rozwiązanie w postaci alkomatu to farsa.
Przecież teraz też kodeks przewiduje dotkliwe kary tylko sądy karają zazwyczaj rowerzystów a kogo stać na adwokata to i tak się wywinie albo załatwi od razu na drodze.To chory system i wymiar"sprawiedliwości" nie podlegający nikomu powoduje te patologie.Kolejna rozdmuchana akcja dla odwrócenia uwagi.Nie pamietacie już sprawy dopalaczy,walki z korupcją w wykonaniu Pani Pitery,przyjaznego państwa w wykonaniu Palikota czy wojny z kibicami.To kolejny cyrk w wykonaniu tej władzy który minie po 2 tygodniach i nic nie zmieni.Nie przepraszam ktoś klepnie konkretną kasę na badaniach,ekspertyzach czy tysiącach alkomatów.
Ludzie co się tak uwiesiliście tych kar za każde 0,1 promila ? wytłumaczcie mi to bo nie rozumiem ? czy tutaj na forum wypowiadają się sami abstynenci ? przecież to nie alkohol zabija na drodze.... Na drodze przyczyną wypadków są ludzie którzy pozwalają aby ich znajomi jechali po wypiciu, jak już jadą to że pozwalają im jechać za szybko, wystarczył by prosty mechanizm jak w skuterach dla dzieci, masz 0,5 promila auto jedzie 10 na godzinę, Wprowadzić na miesiąc i zobaczycie jakie będą tego efekty.... połowa albo prawie wszyscy którzy po kieliszku wsiądą za kierownicę będą wlec się jak ślamazary po drodze, będą stanowić formę obciachu we wsi jadąc tak codziennie, ludzie przywykną do jego fast prędkości on pojedzie bezpiecznie a ludzie będą mieć ubaw. a policja zatrzyma przetrzepie papiery nałoży mandat za jazdę niezgodnie z przepisami bo np krzywo i utrudniając ruch. PROSTE ROZWIĄZANIA nigdy żadne kary czyli działanie po fakcie nie rozwiązało problemu, jak ktoś ma pić i jechać to będzie pić i jechać, a skoro tego wyeliminować nie możemy to niech jadą całe 10 na godzinę stanowiąc przy tym obciach dla samego siebie.
Tia, masz jeszcze jakieś realne, dobre pomysły ?
No takie jak twoje zamykać wszystkich do paki za wszystko i ciągle na koszt podatnika.
Zamykać takich kierowców lecz na ich własny koszt bo mandaty nie pomogą ani zabranie prawa jazdy a z tym pozwoleniem na prowadzenie pod wpływem alkoholu 10km\\h to komuś puściła fantazja i to ostro jakim cudem pijany kierowca się zastosuje do tego limitu prędkości
Ewentualnie jeszcze nakładać same kary po 10000 tyś zł, tylko proszę podaj metodę ściągania tych pieniędzy z ludzi co na siebie nic nie mają, z komorników się śmieją, a po drodze jeżdżą nie swoimi autami, zabieranie auta którym się poruszał ? to już kradzież bo auto nie jest jego. Absurd. Należy dopuścić progi alkoholu a skutecznie utrudnić życie ludziom bez wyobraźni, a nie karać wszystkich jak bandytów.
Przepisy są jasne na temat jazdy pod wpływem alkoholu piłeś nie jedz to jedno ,drugie alkohol jest drogi więc skąd mają na to a nie na mandaty i jak jesteś taki pewny to podaj mi procent złapanych po pijaku jadących nie swoim autem a w ogóle ciekaw jestem dlaczego piszesz takie bzdury .
Rozdmuchana do granic możliwości akcja propagandowa tego rządu podobnie jak z dopalaczami.Jeżeli przejźeć statystyki policyjne okaże się że sprawa wygląda o wiele inaczej.Jeżeli od liczby zatrzymanych pijanych odejmiemy liczbę rowerzystów okaże się że kierowcy stanowią połowę a liczba zabitych przez pijanych kierowców stanowi kilka procent ogólnej liczby zabitych w wypadkach.Nie chcę być żle zrozumiana ale trzeba odróżnić prawdziwą troskę o dobro obywatela od fałszywej akcji PR tego groteskowego rządu.Głupi naród wszystko kupi (nawet koreańskie alkotesty)co mu media podrzucą dla odwrócenia uwagi np. od największej afery korupcyjnej od 1989 roku.
Dla mnie to jest przyzwolenie na jazdę po alkoholu. Zasada jest prosta, jak się piło to się nie jedzie nawet 10 na godzinę. Nie należę do abstynentów, ale do głowy by mi nie przyszło jechać. Mam na picie to mam i na taksówkę do domu.
Jak zwykle ciężko ludziom zrozumieć o co chodzi, nie chodzi o to że jest to przyzwolenie, ale o to że człowiek ma wolną wolę, i ma prawo sam za siebie decydować, rolą Państwa nie jest całkowite zakazywanie wszystkiego ale jeśli jest to dopuszczalne w granicach zdrowego rozsądku uznanie że jak masz 0,5 promila to możesz powoli przejachać wiejską drogą ze sklepu do domu, wiadome należy wprowadzić granice że drogi lokalne małego znaczenia itd, Bo to nie o to chodzi dziś robi się z każdego przestępcę nie bronię tutaj pijaków bez wyobraźni ale chodzi o to że w polsce nie ma swobody nasza władza uważa polaków za idiotów i za wszelką cenę broni ich przed nimi samymi. No sorry ale jak jest kretyn w społeczeństwie i chce skoczyć z mostu bo mu się życie znudziło to niech skacze...... Byle innym nie zrobił krzywdy.......
A ją chyba napisałam coś zupełnie przeciwnego. Czytanie ze zrozumieniem się kłania, druga klasa podstawówki.
Ty na prawdę uważasz, że jazda 10 km/h jest bezpieczna dla użytkowników drogi? Ty masz prawo jazdy czy odpusciles po dwunastym nie zdanym egzaminie?
Strach pomyśleć jak jeździsz autem skoro uważasz że przy 10 na godzinę jesteś niebezpiecznym użytkownikiem drogi.... już nie wspominając o alkoholu. Miałaś kiedyś 0,5 promila ? czy nie wiesz bo nikdy alkomatu nie używałaś ?
Doskonale rozumiem o co Ci chodzi, że państwo nie powinno ingerować we wszystko co nas dotyczy, ale ma nas tez chronić. Twoje słowa na temat wolnej woli i możliwość decydowania o sobie, ma szeroko pojęte znaczenie. Jak ktoś ma 0,5 promila to zdrowy rozsądek nie ma tu nic do rzeczy i oznacza to jedynie totalny brak wyobraźni, skoro przychodzi komuś do głowy prowadzić samochód. Na lokalnych i wiejskich drogach też są ludzie, którzy przypadkowo mogą stać się ofiarą takiego kierowcy.
Jeśli jakiś kretyn skacze z mostu, to raczej nie robi innym krzywdy tylko właśnie sobie(nie mówię tu o tragedii bliskich). Jeśli ktoś wsiada do samochodu po alkoholu, to jest potencjalnym mordercą i naraża innych na bezpośrednie niebezpieczeństwo. A zauważ, że taki kierowca z reguły wychodzi z wypadku bez szwanku.
Dopóki nie zmieni się mentalność ludzi wsiadających po alkoholu do samochodu, to mogę być uważana za idiotkę, którą rząd za wszelką cenę broni przed nami samymi.
Nie dam się przekonać, że można jechać po jakiejkolwiek ilości alkoholu, chociażby z najmniejszą możliwą prędkością.
spacer to 4 km na godzinę, uważaj żeby kogoś nie zabić. przecież możesz wejść na drogę po pijanemu a trzeźwy kierowca zechce cie ominąć i zginie, nie można wszystkiego wrzucać w jeden worek. Skąd wiesz jak człowiek reaguje mając 0,5 promila ? jeden się przewraca a drugi ma 99% sprawności i tutaj jest tylko kwestia sporna kto jak reaguje na alkohol bo nie każdy tak samo.
A czym Cię na ten pieszy zabić? Sprzączką od paska?