Widzę, że termy z Białki reklamują się na tym portalu.
Pamiętam, gdy były przyzwoite ceny w Szaflarach i spotykali się tam ludzie z Myślenic i okolic zupełnie przypadkowo, ot częstotliwość bywania.
Ale w miarę powstawania nowych term, zamiast zdrowej konkurencji, doczekaliśmy się zmowy właścicieli i równania cen w górę. Wiec niech się udławią tymi swoimi termami. Niech jelenią ludzi z głębi Polski, którzy raz w życiu przyjeżdżają na Podhale i trzeba z nich zedrzeć skórę. My ludzie z okolic Podhala, którzy mamy możliwość przebywania tam kilka razy w miesiącu, nie damy się oskubać ze swoich oszczędności.
Rachunek jest prosty: jednorazowy pobyt rodziny 4 osobowej to wydatek na Podhalu jakieś 200- 250 zł a z dojazdem nawet 300 zł, jazda raz w tygodniu to 1200 zł.
W Krakowie, w Parku Wodnym, gdzie nie mają wody za darmo i trzeba ją grzać, ceny są minimalnie niższe a że dojazd szybki, można pobyć krócej i o połowę mniej zapłacić.
Zawsze mówiłam że pazerność górali jest nieograniczona,kolejny przykład.Z turysty zerwaliby by portki przez głowę a nie oddadzą ani metra ziemi pod budowę zakopianki aby ten nieszczęśnik przed ograbieniem nie musiał stać w wielogodzinnych korkach a będąc już bez grosza szybko odjechał do domu.Od czasu gdy będąc na Słowacji sympatyczny parkingowy na pytanie czemu tak drogo odpowiedział- to jedź pani do Zakopanego to się dowiesz co znaczy drogo postanowiłam nie odwiedzać naszych pięknych Tatr i jeździć troszkę dalej na południe.Gdyby tak przez jeden sezon olać naszych braci górali to może nauczyliby się szanować turystę a nie po zbójecku łupić.
Dla przykładu ceny konkurencji http://www.meanderthermal.com/pl/cennik/
Ja tam w Białce bywam od czasu do czasu (najczęściej w sezonie niskim) z dzieciakami i wjazd na 3,5h kosztował mnie (2+2) 119 PLN. W wakacje była promocja i w tej cenie było 4,5h.
Teraz widzę, że wjazd na 4,5h będzie mnie kosztował w sezonie normalnym 159 PLN, ale i tak najczęściej jeździmy tam w sezonie niskim (czyli za 109PLN wg. obecnego cennika). To jest taniej, niż w podanym wyżej linku.
Korzystałem też z całodniowych biletów open z wyżywieniem w sezonie niskim za 150PLN za 2 osoby.
IMO warte swojej ceny :D
A dojazd? Jeśli nie wracamy w niedzielę wieczorem, nie jest tragicznie. Zresztą, w weekendy czy wakacje jest są tam tłumy, więc wolę sobie odpuścić wtedy wyprawę na termy...
Nie byłem, ale mam zamiar się wybrać, zobaczyć, jak tam jest. Cena nie jest jedynym wyznacznikiem (aczkolwiek bardzo ważnym). Kwestia jeszcze, ile dalej to jest (czas, paliwo).
Nie byłem, ale mam zamiar się wybrać, zobaczyć, jak tam jest. Cena nie jest jedynym wyznacznikiem (aczkolwiek bardzo ważnym). Kwestia jeszcze, ile dalej to jest (czas, paliwo).
Wróciłbyś odprężony psychicznie, gdybyś nie musiał swojego dziennego budżetu zostawić na Podhalu, a tak to wracasz tylko odprężony fizycznie.
Był czas, że swoim (ościennym powiatom) rozdawano talony, które uprawniały do płacenia znacznie zredukowanej opłaty, sam z tego korzystałem w Szaflarach (Biały Dunajec)
Obecnie w Bukowinie bilet 89 pln,
Biały Dunajec 66 pln.
a na Bani 105 pln. strefa ciszy 115 pln. dzienny bilet.
Jak pomnożysz tę strefę ciszy razy 7 dniowy pobyt i dołożysz do tego wyżywienie dzienne np. 60 pln. to wyjdzie 1225 a to już nierzadko wystarcza na przelot samolotem i pobyt (wszystko w cenie, jesz i pijesz ile chcesz) w Egipcie przez cały tydzień.
W ostatecznej kalkulacji różnice w cenach między Słowacją a Polską są niewielkie. Takie pochwały widzę i nie wiem czy na termach słowackich po rękach polskich klientów całują i za darmo obsługują?
Ja wolę jechać do Białki bo przynajmniej swoim zostawiam i parę osób dzięki temu ma pensję
W ostatecznej kalkulacji różnice w cenach między Słowacją a Polską są niewielkie. Takie pochwały widzę i nie wiem czy na termach słowackich po rękach polskich klientów całują i za darmo obsługują?
Ja wolę jechać do Białki bo przynajmniej swoim zostawiam i parę osób dzięki temu ma pensję
Masz rację, na Słowacji podobnie zdzierają, ale jest to wynikiem słabej polskiej waluty. Kiedy Słowacja przyjmowała euro, to kosztowało 3 pln. Gdy u nas waluta podskoczyła na 4,2 pln to i Słowacja podrożała nam o 40%.
Takiej zależności na Podhalu nie ma, wiec nie koniecznie muszą równać do najdroższych. niech wzorują się na Węgrzech, gdzie tego rodzaju usługi mają normalną cenę.
Słuchając dzisiaj radio kraków padły słowa górala "każdy turysta jest dobry jak tylko ma pieniądze a najlepszy to ten z Warszawy bo tam najlepiej zarabiają" :(
Ania, jakoś górale nie mają obiekcji łupić polskich turystów, dlaczego więc mamy dawać się łupić. W imię czego?
Ale w czym widzicie problem? To nie podatki, nie musicie im płacić. Skoro opłaca im się mieć takie ceny, a nie inne, to widocznie biznes się kręci (nie tylko termy, cały "górski" biznes). A że tak jest, najlepszym dowodem jest ilość osób odwiedzających termy w weekendy (w dni powszednie też nie jest pusto).
Jeśli ktoś chce dać taką sumę na wypoczynek, jego sprawa. Jeśli znajdzie ktoś tańszą alternatywę (ale sumarycznie, dojazd + wstęp), to może się podzielić swoim odkryciem. Jeśli wszystkie termy są w podobnej cenie, pojadę tam, gdzie najbliżej (tutaj bez znaczenia, Białka, Bukowina czy Szaflary), bo czas też sobie cenię.
A że lubię jeździć do Białki...
Ale w czym widzicie problem? To nie podatki, nie musicie im płacić....
Masz rację i dlatego potrzebna jest konkurencja i oby tych basenów powstało jak najwięcej
a będzie to co z basenami w miastach 8 pln i tak przez ostatnie lata, raczej obniżka aniżeli zwyżka za to w każdym powiecie basen.
Dla dobra górali lepiej było by aby był tylko jeden ośrodek, wtedy wejście kosztowało by
180 pln. bo zawsze ktoś byłby zadowolony, a tak reszta "zepsuła" rynek biletowy.
Myślę że gdyby w Krakowie było tylko kino Kjów, bilety koszotowałby by też 150 pln. i też niektórzy byli by zadowoleni
Istnieje jeszcze coś bardzo u nas popularnego mianowicie zmowa cenowa która dotyczy zarówno cen jak i płac.
Co do Słowacji faktycznie Euro zepsuło trochę sprawę ale już co do odległości to np.Orawice są w odległości Zakopanego.
Istnieje jeszcze coś bardzo u nas popularnego mianowicie zmowa cenowa która dotyczy zarówno cen jak i płac..
Oczywiście, że jest zmowa cenowa, do której dołączył samorząd Białego Dunajca
(czy tam Szaflar, bo już nie wiem. Kąpielisko jest na terenie Białego Dunajca a nazywane jest w Szaflarach.). Kiedyś (na początku) tam były przyzwoite ceny.
[cytat=bono]Masz rację i dlatego potrzebna jest konkurencja i oby tych basenów powstało jak najwięcej
a będzie to co z basenami w miastach 8 pln i tak przez ostatnie lata, raczej obniżka aniżeli zwyżka za to w każdym powiecie basen.
Bilet w Białce 2+1 na 4,5 godz. kosztuje 119 zł
119:3=39,67 zł za osobę
39,67: 4,5 = 8,82 za godzinę
W cenniku w sezonie niskim ( kwiecień, maj, czerwiec) 2+1=99 zł
Bilet w Białce 2+1 na 4,5 godz. kosztuje 119 zł
119:3=39,67 zł za osobę
39,67: 4,5 = 8,82 za godzinę
W cenniku w sezonie niskim ( kwiecień, maj, czerwiec) 2+1=99 zł
Ale jak dzisiaj jadę sam dzisiaj bez patrzenia na zegarek to muszę wybulić 89 w Bukowinie, 66 w Szaflarach i 115 w Białce aby nie słuchać bachorów.
Żeby mieć twoje ceny, musiałbym zabrać sąsiadkę z dziećmi, bo jak pojadę z żoną, bądź
z kolegą muszę wybulić jw. więc bez cudów. Za chwile napiszesz mi cenę dla autobusu emerytów z tygodniowym pobytem i wyjdzie po 3 za godzinę i jeszcze dorzuca do tego darmowe minuty w Play.
Ale jak dzisiaj jadę sam dzisiaj bez patrzenia na zegarek to muszę wybulić 89 w Bukowinie, 66 w Szaflarach i 115 w Białce aby nie słuchać bachorów.
Żeby mieć twoje ceny, musiałbym zabrać sąsiadkę z dziećmi, bo jak pojadę z żoną, bądź
z kolegą muszę wybulić jw. więc bez cudów. Za chwile napiszesz mi cenę dla autobusu emerytów z tygodniowym pobytem i wyjdzie po 3 za godzinę i jeszcze dorzuca do tego darmowe minuty w Play.
Każdy ma inne potrzeby, ja jadę z DZIEĆMI i mi odpowiada. Tobie nie, więc jedź gdzie indziej, tym bardziej gdy mówisz o "bachorach" . Szczerze mówiąc mało kiedy wypowiadam się na forum bo gdy widzę wypowiedzi jak Twoja ostatnia to wysiadam. Ludzie, skąd w Was tyle jadu, agresji? Nie umiecie rozmawiać normalnie?
Każdy ma inne potrzeby, ja jadę z DZIEĆMI i mi odpowiada. Tobie nie, więc jedź gdzie indziej, tym bardziej gdy mówisz o "bachorach" . Szczerze mówiąc mało kiedy wypowiadam się na forum bo gdy widzę wypowiedzi jak Twoja ostatnia to wysiadam. Ludzie, skąd w Was tyle jadu, agresji? Nie umiecie rozmawiać normalnie?
Co ma cena do agresji. Nie zgadzam się z Tobą i tyle. Pewnie gdybym przytakiwał, jad natychmiast zamieniłby się w miód.
Ja napisałam o rozkładzie cen dla mojej rodziny, a Ty jeżeli jedziesz sam to wygląda inaczej. A słowa o darmowych minutach i autobusach dla emerytów to niepotrzebne wg mnie bicie piany . Natomiast słów "bachor" możesz używać sobie w stosunku do swoich latorośli, a nie do wszystkich wokół, w tym moich zapewne. Baseny to nie teatr i nikt dzieci kneblować nie będzie bo jaśnie Bono przyjechał
Widzę, że termy z Białki reklamują się na tym portalu.
Pamiętam, gdy były przyzwoite ceny w Szaflarach i spotykali się tam ludzie z Myślenic i okolic zupełnie przypadkowo, ot częstotliwość bywania.
Ale w miarę powstawania nowych term, zamiast zdrowej konkurencji, doczekaliśmy się zmowy właścicieli i równania cen w górę. Wiec niech się udławią tymi swoimi termami. Niech jelenią ludzi z głębi Polski, którzy raz w życiu przyjeżdżają na Podhale i trzeba z nich zedrzeć skórę. My ludzie z okolic Podhala, którzy mamy możliwość przebywania tam kilka razy w miesiącu, nie damy się oskubać ze swoich oszczędności.
Rachunek jest prosty: jednorazowy pobyt rodziny 4 osobowej to wydatek na Podhalu jakieś 200- 250 zł a z dojazdem nawet 300 zł, jazda raz w tygodniu to 1200 zł.
W Krakowie, w Parku Wodnym, gdzie nie mają wody za darmo i trzeba ją grzać, ceny są minimalnie niższe a że dojazd szybki, można pobyć krócej i o połowę mniej zapłacić.
Zawsze mówiłam że pazerność górali jest nieograniczona,kolejny przykład.Z turysty zerwaliby by portki przez głowę a nie oddadzą ani metra ziemi pod budowę zakopianki aby ten nieszczęśnik przed ograbieniem nie musiał stać w wielogodzinnych korkach a będąc już bez grosza szybko odjechał do domu.Od czasu gdy będąc na Słowacji sympatyczny parkingowy na pytanie czemu tak drogo odpowiedział- to jedź pani do Zakopanego to się dowiesz co znaczy drogo postanowiłam nie odwiedzać naszych pięknych Tatr i jeździć troszkę dalej na południe.Gdyby tak przez jeden sezon olać naszych braci górali to może nauczyliby się szanować turystę a nie po zbójecku łupić.
Dla przykładu ceny konkurencji
http://www.meanderthermal.com/pl/cennik/
Ja tam w Białce bywam od czasu do czasu (najczęściej w sezonie niskim) z dzieciakami i wjazd na 3,5h kosztował mnie (2+2) 119 PLN. W wakacje była promocja i w tej cenie było 4,5h.
Teraz widzę, że wjazd na 4,5h będzie mnie kosztował w sezonie normalnym 159 PLN, ale i tak najczęściej jeździmy tam w sezonie niskim (czyli za 109PLN wg. obecnego cennika). To jest taniej, niż w podanym wyżej linku.
Korzystałem też z całodniowych biletów open z wyżywieniem w sezonie niskim za 150PLN za 2 osoby.
IMO warte swojej ceny :D
A dojazd? Jeśli nie wracamy w niedzielę wieczorem, nie jest tragicznie. Zresztą, w weekendy czy wakacje jest są tam tłumy, więc wolę sobie odpuścić wtedy wyprawę na termy...
Blisko i taniej jest również w Tatralandii. Niedaleko jest też Basenova. Białka to zdzierstwo.
Nie byłem, ale mam zamiar się wybrać, zobaczyć, jak tam jest. Cena nie jest jedynym wyznacznikiem (aczkolwiek bardzo ważnym). Kwestia jeszcze, ile dalej to jest (czas, paliwo).
Wróciłbyś odprężony psychicznie, gdybyś nie musiał swojego dziennego budżetu zostawić na Podhalu, a tak to wracasz tylko odprężony fizycznie.
Był czas, że swoim (ościennym powiatom) rozdawano talony, które uprawniały do płacenia znacznie zredukowanej opłaty, sam z tego korzystałem w Szaflarach (Biały Dunajec)
Obecnie w Bukowinie bilet 89 pln,
Biały Dunajec 66 pln.
a na Bani 105 pln. strefa ciszy 115 pln. dzienny bilet.
Jak pomnożysz tę strefę ciszy razy 7 dniowy pobyt i dołożysz do tego wyżywienie dzienne np. 60 pln. to wyjdzie 1225 a to już nierzadko wystarcza na przelot samolotem i pobyt (wszystko w cenie, jesz i pijesz ile chcesz) w Egipcie przez cały tydzień.
W ostatecznej kalkulacji różnice w cenach między Słowacją a Polską są niewielkie. Takie pochwały widzę i nie wiem czy na termach słowackich po rękach polskich klientów całują i za darmo obsługują?
Ja wolę jechać do Białki bo przynajmniej swoim zostawiam i parę osób dzięki temu ma pensję
Masz rację, na Słowacji podobnie zdzierają, ale jest to wynikiem słabej polskiej waluty. Kiedy Słowacja przyjmowała euro, to kosztowało 3 pln. Gdy u nas waluta podskoczyła na 4,2 pln to i Słowacja podrożała nam o 40%.
Takiej zależności na Podhalu nie ma, wiec nie koniecznie muszą równać do najdroższych. niech wzorują się na Węgrzech, gdzie tego rodzaju usługi mają normalną cenę.
Słuchając dzisiaj radio kraków padły słowa górala "każdy turysta jest dobry jak tylko ma pieniądze a najlepszy to ten z Warszawy bo tam najlepiej zarabiają" :(
Ania, jakoś górale nie mają obiekcji łupić polskich turystów, dlaczego więc mamy dawać się łupić. W imię czego?
Ale w czym widzicie problem? To nie podatki, nie musicie im płacić. Skoro opłaca im się mieć takie ceny, a nie inne, to widocznie biznes się kręci (nie tylko termy, cały "górski" biznes). A że tak jest, najlepszym dowodem jest ilość osób odwiedzających termy w weekendy (w dni powszednie też nie jest pusto).
Jeśli ktoś chce dać taką sumę na wypoczynek, jego sprawa. Jeśli znajdzie ktoś tańszą alternatywę (ale sumarycznie, dojazd + wstęp), to może się podzielić swoim odkryciem. Jeśli wszystkie termy są w podobnej cenie, pojadę tam, gdzie najbliżej (tutaj bez znaczenia, Białka, Bukowina czy Szaflary), bo czas też sobie cenię.
A że lubię jeździć do Białki...
Masz rację i dlatego potrzebna jest konkurencja i oby tych basenów powstało jak najwięcej
a będzie to co z basenami w miastach 8 pln i tak przez ostatnie lata, raczej obniżka aniżeli zwyżka za to w każdym powiecie basen.
Dla dobra górali lepiej było by aby był tylko jeden ośrodek, wtedy wejście kosztowało by
180 pln. bo zawsze ktoś byłby zadowolony, a tak reszta "zepsuła" rynek biletowy.
Myślę że gdyby w Krakowie było tylko kino Kjów, bilety koszotowałby by też 150 pln. i też niektórzy byli by zadowoleni
Istnieje jeszcze coś bardzo u nas popularnego mianowicie zmowa cenowa która dotyczy zarówno cen jak i płac.
Co do Słowacji faktycznie Euro zepsuło trochę sprawę ale już co do odległości to np.Orawice są w odległości Zakopanego.
Oczywiście, że jest zmowa cenowa, do której dołączył samorząd Białego Dunajca
(czy tam Szaflar, bo już nie wiem. Kąpielisko jest na terenie Białego Dunajca a nazywane jest w Szaflarach.). Kiedyś (na początku) tam były przyzwoite ceny.
[cytat=bono]Masz rację i dlatego potrzebna jest konkurencja i oby tych basenów powstało jak najwięcej
a będzie to co z basenami w miastach 8 pln i tak przez ostatnie lata, raczej obniżka aniżeli zwyżka za to w każdym powiecie basen.
Bilet w Białce 2+1 na 4,5 godz. kosztuje 119 zł
119:3=39,67 zł za osobę
39,67: 4,5 = 8,82 za godzinę
W cenniku w sezonie niskim ( kwiecień, maj, czerwiec) 2+1=99 zł
Ale jak dzisiaj jadę sam dzisiaj bez patrzenia na zegarek to muszę wybulić 89 w Bukowinie, 66 w Szaflarach i 115 w Białce aby nie słuchać bachorów.
Żeby mieć twoje ceny, musiałbym zabrać sąsiadkę z dziećmi, bo jak pojadę z żoną, bądź
z kolegą muszę wybulić jw. więc bez cudów. Za chwile napiszesz mi cenę dla autobusu emerytów z tygodniowym pobytem i wyjdzie po 3 za godzinę i jeszcze dorzuca do tego darmowe minuty w Play.
Każdy ma inne potrzeby, ja jadę z DZIEĆMI i mi odpowiada. Tobie nie, więc jedź gdzie indziej, tym bardziej gdy mówisz o "bachorach" . Szczerze mówiąc mało kiedy wypowiadam się na forum bo gdy widzę wypowiedzi jak Twoja ostatnia to wysiadam. Ludzie, skąd w Was tyle jadu, agresji? Nie umiecie rozmawiać normalnie?
Co ma cena do agresji. Nie zgadzam się z Tobą i tyle. Pewnie gdybym przytakiwał, jad natychmiast zamieniłby się w miód.
Ja napisałam o rozkładzie cen dla mojej rodziny, a Ty jeżeli jedziesz sam to wygląda inaczej. A słowa o darmowych minutach i autobusach dla emerytów to niepotrzebne wg mnie bicie piany . Natomiast słów "bachor" możesz używać sobie w stosunku do swoich latorośli, a nie do wszystkich wokół, w tym moich zapewne. Baseny to nie teatr i nikt dzieci kneblować nie będzie bo jaśnie Bono przyjechał
To był żart, przenośnia. Bardzo to do siebie przyjęłaś.