Zastanawiam się, czy nie wziąć kredytu na bieżące potrzeby, bo ostatnio trochę u nas krucho z pieniędzmi. No i mój bank mi proponuje nawet jeden, specjalnie dla mnie. Oprocentowanie to 12 %, nie wiem, czy to dużo czy nie. Jak myślicie, to dobry pomysł, żeby skorzystać z okazji, czy nie jest to wcale taka super oferta?
Poczekaj chwilę. 12% to maksymalne oprocentowanie, jakie może bank zażądać od Ciebie (czterokrotność stopy lombardowej, która obecnie wynosi 3). Dzisiaj jest posiedzenie RPP i najprawdopodobniej obniżą stopy procentowe. Może i lombardową, wtedy bank będzie musiał też udzielać kredytów z niższym oprocentowaniem.
BTW, 12% to sporo. Chciałbym mieć taką stopę zwrotu z bezpiecznej inwestycji :>
A tak na marginesie to jest oprocentowanie jakie podał Ci bank czy może rrso ? Bo są to dwie różne sprawy. Oprocentowanie może z jednej strony wyglądać korzystnie, z drugiej strony wyjdzie na to ,że dużo zapłacisz. Krucho u Was z pieniędzmi, ja bym poleciła dobrze się zastanowić zanim coś weźmiesz,
Tutaj jest cały wątek o tym jaki obecnie najlepszy kredyt gotówkowy wybrać; http://www.forum-kredytowe.pl/f127/najlepszy-kredyt-gotowkowy-jaki-bank-wybrac-57569.html
Ewentualnie możesz założyć tam temat. I opisać swoją sytuację.
True, oprocentowanie nominalne a RRSO to mogą być dwie różne bajki. A to niestety nie jest regulowane i przez zabiegi typu prowizja, ubezpieczenie i inne takie można z tych 12% zrobić nawet 120% (raczej nie w normalnym banku) :/
Co do stóp procentowych, RPP obniżyła stopę lombardową do 2.5, więc maksymalne oprocentowanie nominalne kredytów (i kart kredytowych) to obecnie 10%.
ale banki to chyba wiadomości nie czytają, wolna amerykanka, teściowa ostatnio dostała ofertę z CA. RRSO 23,99.
Z innej beki. Miałam konto w Aliorze, jutro zamykam. Obsługa rachunku 30 zł, było 5.
A tak przy okazji, w którym banku w Myślenicach dostanę konto za darmo?
Zastanawiam się, czy nie wziąć kredytu na bieżące potrzeby, bo ostatnio trochę u nas krucho z pieniędzmi. No i mój bank mi proponuje nawet jeden, specjalnie dla mnie. Oprocentowanie to 12 %, nie wiem, czy to dużo czy nie. Jak myślicie, to dobry pomysł, żeby skorzystać z okazji, czy nie jest to wcale taka super oferta?
Poczekaj chwilę. 12% to maksymalne oprocentowanie, jakie może bank zażądać od Ciebie (czterokrotność stopy lombardowej, która obecnie wynosi 3). Dzisiaj jest posiedzenie RPP i najprawdopodobniej obniżą stopy procentowe. Może i lombardową, wtedy bank będzie musiał też udzielać kredytów z niższym oprocentowaniem.
BTW, 12% to sporo. Chciałbym mieć taką stopę zwrotu z bezpiecznej inwestycji :>
A tak na marginesie to jest oprocentowanie jakie podał Ci bank czy może rrso ? Bo są to dwie różne sprawy. Oprocentowanie może z jednej strony wyglądać korzystnie, z drugiej strony wyjdzie na to ,że dużo zapłacisz. Krucho u Was z pieniędzmi, ja bym poleciła dobrze się zastanowić zanim coś weźmiesz,
Tutaj jest cały wątek o tym jaki obecnie najlepszy kredyt gotówkowy wybrać;
http://www.forum-kredytowe.pl/f127/najlepszy-kredyt-gotowkowy-jaki-bank-wybrac-57569.html
Ewentualnie możesz założyć tam temat. I opisać swoją sytuację.
True, oprocentowanie nominalne a RRSO to mogą być dwie różne bajki. A to niestety nie jest regulowane i przez zabiegi typu prowizja, ubezpieczenie i inne takie można z tych 12% zrobić nawet 120% (raczej nie w normalnym banku) :/
wychodzę z założenia, że im bardziej brakuje kasy w domowym budżecie, tym bardziej nie biorę kredytu. Ale ja dziwna jestem.
Raczej rozsądna.
Co do stóp procentowych, RPP obniżyła stopę lombardową do 2.5, więc maksymalne oprocentowanie nominalne kredytów (i kart kredytowych) to obecnie 10%.
ale banki to chyba wiadomości nie czytają, wolna amerykanka, teściowa ostatnio dostała ofertę z CA. RRSO 23,99.
Z innej beki. Miałam konto w Aliorze, jutro zamykam. Obsługa rachunku 30 zł, było 5.
A tak przy okazji, w którym banku w Myślenicach dostanę konto za darmo?