To bardzo zla nazwa dla gabinetu weterynaryjnego na 3-go maja...koło osiedla 1000-lecia. Nie dosc ,ze sie nie znaja za dobrze na zwierzetach, no moze na lekkich i znanych przypadkach chorob, to jeszcze tak strasznie wyciagaja pieniadze od ludzi ze to na prawde na wymioty sie zbiera...obrzydliwosc....To naprawde nieprzyzwoite...powinni sie wstydzic...odradzam tego gabinetu i tych pań - jesli zalezy ci na swoim zwierzaku...ode mnie wyciagneli straszne pieniadze, a kochanemu zwierzakowi nie dosc ze nie pomogli to jeszcze mu zaszkodzily... KASKA L
nie sa tam dobrzy niestety! mam doswiadczenie. Moze jorki ostrzyc potrafia, ale to chyba wszystko! to ktory weterynarz jest naprawde dobry w myslenicach???????
ja zawsze chodze do vetmedica do Wołoszyn i nigdy sie nie zawiodłem. oni naprawde przejmuja sie zwierzetami, po prostu je lubia..tam idz. ulica albo dabrowskiego albo sikorskiego , dawno tam nie bylem
Ja osobiście mam dobre zdanie na temat DOBREGO WETERYNARZA, korzystam z ich usług od 2 lat,
i nigdy nie powiedziałbym, że nie przejmują się zwierzętami. Są bardzo przyjazni i mają odpowiednie podejście do klientow. Osobiście polecam.
Pewnie macie same lekkie przypadki (wiem, pierwszy post jest bardzo ciężki do czytania) :D
mspanc.
Ja też polecam chodzę z moją sunią już od 4 lat (wcześniej chodziłam do innego weterynarza ale sunia zaczęła się go bać i zostałam zmuszona do zmiany weterynarza) a z drugim psiakiem od roku. Panie bardzo miłe i pomocne a przypadki są różne. Jak się idzie do lekarza to on też nie mówi co ci jest tylko każe badania zrobić.
ja tez polecam te panie moja psina byla juz prawie do uspienia ale wydarli ja smierci i zyje dalej a przy okazji od 27 lipca beda kolo policji na jagielonskiej
Ja szukałam długo weterynarza w Myślenicach. Pan Wołoszyn odpadł w przedbiegach stwierdzeniem, że przed sterylizacją suka powinna choć raz mieć młode. No typowe podejście wiejskiego weterynarza (nie obrażając dobrych wiejskich wetów). Terios zdziera kasę na czym może. Na Dobrego Weterynarza trafiłam 3 lata temu - z polecenia znajomej. Początkowo wet jak wet. Ale gdy psiórek mój zaczął poważnie chorować, to kobitki z DW stały sie dla nas wielkim wsparciem w tych trudnych chwilach. Przyjeżdżały do domu, kombinowały z lekami tak by mu pomóc, i pomimo ogromnego wkładu z ich strony wcale nie płaciłam bajońskich sum, jak np w teriosie czy w krakowie. Nasza obecna suńka ogromnie boi się wszelkiego rodzaju zabiegów. Ale Panie z DW radzą sobie z nią genialnie, nawet obcinanie pazurków nie jest starszne:) Ja staram się zrozumieć, że każdy przyapdek jest inny, a niektóre są bardzo skomplikowane, ale my mamy jak najlepsze zdanie o Paniach doktórkach z DW. Zawsze kompetentne, miłe, odpowiedzą na każde pytanie, szukają dobrych rozwiązań. Nie mogę absolutnie powiedzieć bym chociaż raz czułą że wyciągają ze mnie kasę. Wręcz przeciwnie. Czasem mam wrażenie, że za to co robią powinny brać dużo więcej kasy. Dla mnie najważniejsze jest że mają wiedzę i podejście do psiaka i przede wszystkim są zaangażowane.
P.S. a czy obecny hejt nie jest przypadkiem spowodowany przeniesieniem w nowe miejsce i wzrostem konkurencji dla sąsiadującej przychodni??
wip30/toska
Bzdura!!! Miałem praktyki u dra Wołoszyna. On NIGDY nie zaleca rozmnażania psów i kotów. Jest świetnym chirurgiem. Zaleca aby suczka miała raz cieczkę, a to nie to samo co ciąża. Poza tym jest czynnie zaangażowany w adopcje psów i kotów i zależy mu aby nie było bezsensownego rozmnażania zwierząt. Dziwnie piszesz ,mam wrażenie, że Twój post to typowy hejt.
P.S. Nie sądzę, żeby "sąsiadująca przychodnia" narzekała na brak pracy. Nie sądzę, aby pracujący w niej lekarze byli tak pazerni aby oczerniać innych.
To bardzo zla nazwa dla gabinetu weterynaryjnego na 3-go maja...koło osiedla 1000-lecia. Nie dosc ,ze sie nie znaja za dobrze na zwierzetach, no moze na lekkich i znanych przypadkach chorob, to jeszcze tak strasznie wyciagaja pieniadze od ludzi ze to na prawde na wymioty sie zbiera...obrzydliwosc....To naprawde nieprzyzwoite...powinni sie wstydzic...odradzam tego gabinetu i tych pań - jesli zalezy ci na swoim zwierzaku...ode mnie wyciagneli straszne pieniadze, a kochanemu zwierzakowi nie dosc ze nie pomogli to jeszcze mu zaszkodzily... KASKA L
Czytam i nie wierzę;) Chodzę do Dobrego Wet. już od kilku lat z moimi kotami. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Jeśli chodzi o pieniądze to jest to jeden z najtańszych wet w Myślenicach. Wiem co mówię bo mam z kilkoma porównanie i na pewno nie wyciągają pieniędzy na bezsensowne badania jak to ma miejsce wiadomo gdzie;) Mój kot miał ostatnio ciężkie zatrucie i gdyby nie panie z Dobrego wet to już by go nie było. Chyba zdajesz sobie z tego sprawę, że leczenie zwierząt czasem bywa trudniejsze niż leczenie ludzi. Pies czy kot nie powie Ci co go boli, albo co zjadł, że mu zaszkodziło. Dlatego trzeba wykonać więcej badań i to jest chyba logiczne, że nie robi się tego za darmo. Nie zawsze można wszystkim pomóc bo to jest nierealne. Czasem po prostu wet nie jest w stanie powiedzieć co dokładnie dolega zwierzęciu i próbuje na różne sposoby pomóc bo może akurat dany lek zadziała. Dlatego w takich sytuacjach leczenie wychodzi drożej.
Ile nas tu na forum tyle opinii. Każdy ma swojego najlepszego weterynarza i niech tak pozostanie, nie ładnie jednak naskakiwać na jednych czy drugich , każdy z tych gabinetów stara się pomagać naszym czworonożnym pupilom. Ja zawsze chodzę do państwa Wołoszynów i chwalę ich bardzo , moja serdeczna przyjaciólka zapatrzona jest w dobrego weterynarza i moje zwierzaki są szczęśliwe i niewątpliwie jej więc niech tak pozostanie,trochę więcej serdeczności drodzy forumowicze.
[cytat=wip30]Ja szukałam długo weterynarza w Myślenicach. Pan Wołoszyn odpadł w przedbiegach stwierdzeniem, że przed sterylizacją suka powinna choć raz mieć młode. No typowe podejście wiejskiego weterynarza (nie obrażając dobrych wiejskich wetów).
A to właśnie te siksy z Dobrego Weterynarza zrobiły zabieg i piesiunia ma od tego czasu problem z nietrzymaniem moczu:( Więcej tam nie poszłam.
problem z nietrzymaniem moczu to pierwsza kompilkacja po sterylizacji, nie wiedziałeś o tym. To jak tu się człowieku przygotowywałeś do zabiegu?
Przebiśnieg napisał/a:
wip30/toska
Bzdura!!! Miałem praktyki u dra Wołoszyna. On NIGDY nie zaleca rozmnażania psów i kotów. Jest świetnym chirurgiem. Zaleca aby suczka miała raz cieczkę, a to nie to samo co ciąża. Poza tym jest czynnie zaangażowany w adopcje psów i kotów i zależy mu aby nie było bezsensownego rozmnażania zwierząt. Dziwnie piszesz ,mam wrażenie, że Twój post to typowy hejt.
P.S. Nie sądzę, żeby "sąsiadująca przychodnia" narzekała na brak pracy. Nie sądzę, aby pracujący w niej lekarze byli tak pazerni aby oczerniać innych.
Nikogo nie oczerniam. Takie miałam doświadczenie z Panem W. i tym mnie zraził do siebie. To jest FORUM każdy może wypowiedzieć swoje zdanie, nie stersuj się doktorku:)
Ja rozróżniam co to cieczka a co to posiadanie szczeniaków. Mnie polecił by suńska miała choć raz MŁODE a nie cieczke:)
Potwierdzam słowa Przebiśniega. Również miałam praktyki u Państwa Wołoszynów i zdecydowanie stwierdzam, że to twierdzenie o młodych przed sterylizacją jest jakimś wymysłem autora (przesłyszeniem może, albo złym odebraniem słów pana doktora).
W Krakowie jest fajna przychodnia weterynaryjna na Bielanach, Melwet sie nazywa. Chodzę tam regularnie z moimi zwierzakami. Tam tez mieści się hotel dla małych zwierząt. Więc jak potrzebowałam oddać kotka na 3 dni to wiedziałam gdzie. Na prawdę jetem zadowolona z tej usługi.
Od ponad miesiąca razem z Bysiem odwiedzamy dość często Dobrego Weta- powiększone węzły chłonne z prawdopodobnym chłoniakiem. Początkowo pies prawie się dusił. Teraz już jest wyraźna poprawa, Bysiu sam wskakuje do samochodu a wizyty u lekarzy traktuje jak rozrywkę. Atmosfera super, poznałem wszystkich pracujących lekarzy nie tylko Panie. Widać duże zaangażowanie i powołanie do zawodu. Ceny ok. Niedawno znajoma z Lanckorony korzystała z pomocy Dobrego Weterynarza. Jej opinia jest podobna do mojej.
Oczywiście mogą być różne przypadki i opinie. Jest konkurencja i każdy może wybrać miejsce leczenia według swojej wiedzy.
Pozdrawiam.
Podpisuję się pod opinią LULU - niech każdy ma wybór i będzie z niego zadowolony (a raczej jego zwierzaki :) ale jeśli chodzi o zabiegi chirurgiczne , także te bardzo skomplikowane, to doktor Wołoszyn jest rewelacyjny, po prostu dostał z góry tę tzw. iskrę bożą. Polecam !
Ja mam bardzo smutne i przykro doswiadczenie...moja Sunia miała mieć usunięta się śledzionę...miala na tym organie guzy , miało być prosto i sprawnie ...o 11 rano ja zawiozlam, ok.16 godz.mialam tel podczas jej OP że te guzy są też na siatce , ok mimo tego bardzo mi zależało ja zatrzymać, także rutynowy zabieg USUNIĘCIE ŚLEDZIONy. Miałam odebrać Sunie ok 18.45, ok 17 godz.telefon : Sunia już się wzbudzała ale dostała problemów z oddychaniem i umarła. Ja jestem załamana, mi serce pęka i nie wiem co mam o tym myśleć. Nie widziałam lekarza przed zabiegiem " który by to że mną omówił i nie zobaczyłam jego też po! Odebrałam moją martwą Sunie i jedno jest pewne z moim Bullym który mi został teraz sam , na pewno nigdy tam moją nogą nie stanie w DOBRY WETERYNAZ .
Miał być rutynowy zabieg .
Ja jestem w schocku.
Mojego psa w vetmedice potraktowali straszniei, to było straszne, jeszcze go zaczął reanimować po czym powiedział że pies ma jeszcze serce uszkodzone i se poszedł a ta baba poszła do komputera, i zostałam sama samiuteńka ze zdychającym psem na rękach, to było straszne, straszne, straszne, nikomu nie życzę czegoś takiego, było od razu powiedzieć że psa trzeba uśpić, a oni pompowali w niego kolejne kroplówki dając mi nadzieje że z tego wyjdzie i pies się topił bo się okazało potem że te kroplówki mu w płuca szły, wysiadły mu wszystkie organy i zdechł a oni go jeszcze zaczęli reanimować i intubować i po co????????????????? nigdy moja noga tam już nie postanie
Ratowali psa, a klient ma jeszcze im za złe... Nie rozumiem. Jakby od razu uśpili, też byłoby źle, bo nie ratowali. A weterynarz to nie psycholog, żeby musieli siedzieć z klientem, któremu pies zdechł i go pocieszali. Poza tym, jak sama ze zdychajacym psem byłaś, skoro już zdechlego go reanimowali?
do iwon
Gdzie była Pani wcześniej? zanim doprowadziła Pani tego biednego psa do takiego stanu???
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby ruszyć dópę do lekarza jak już pies kona , a na dodatek jeszcze mieć do niego pretensje bo nie jest cudotwórcą . Tacy ludzie w ogóle nie powinni mieć zwierząt - żadnych!!!
To bardzo zla nazwa dla gabinetu weterynaryjnego na 3-go maja...koło osiedla 1000-lecia. Nie dosc ,ze sie nie znaja za dobrze na zwierzetach, no moze na lekkich i znanych przypadkach chorob, to jeszcze tak strasznie wyciagaja pieniadze od ludzi ze to na prawde na wymioty sie zbiera...obrzydliwosc....To naprawde nieprzyzwoite...powinni sie wstydzic...odradzam tego gabinetu i tych pań - jesli zalezy ci na swoim zwierzaku...ode mnie wyciagneli straszne pieniadze, a kochanemu zwierzakowi nie dosc ze nie pomogli to jeszcze mu zaszkodzily... KASKA L
nie sa tam dobrzy niestety! mam doswiadczenie. Moze jorki ostrzyc potrafia, ale to chyba wszystko! to ktory weterynarz jest naprawde dobry w myslenicach???????
ja zawsze chodze do vetmedica do Wołoszyn i nigdy sie nie zawiodłem. oni naprawde przejmuja sie zwierzetami, po prostu je lubia..tam idz. ulica albo dabrowskiego albo sikorskiego , dawno tam nie bylem
Ja osobiście mam dobre zdanie na temat DOBREGO WETERYNARZA, korzystam z ich usług od 2 lat,
i nigdy nie powiedziałbym, że nie przejmują się zwierzętami. Są bardzo przyjazni i mają odpowiednie podejście do klientow. Osobiście polecam.
Ja również polecam Dobrego Weterynarza - chodzę tam z moimi dwoma psiakami i nigdy nie zawiedli moich oczekiwań. Mam do nich pełne zaufanie.
Pewnie macie same lekkie przypadki (wiem, pierwszy post jest bardzo ciężki do czytania) :D
mspanc.
Ja też polecam chodzę z moją sunią już od 4 lat (wcześniej chodziłam do innego weterynarza ale sunia zaczęła się go bać i zostałam zmuszona do zmiany weterynarza) a z drugim psiakiem od roku. Panie bardzo miłe i pomocne a przypadki są różne. Jak się idzie do lekarza to on też nie mówi co ci jest tylko każe badania zrobić.
ja tez polecam te panie moja psina byla juz prawie do uspienia ale wydarli ja smierci i zyje dalej a przy okazji od 27 lipca beda kolo policji na jagielonskiej
Ja szukałam długo weterynarza w Myślenicach. Pan Wołoszyn odpadł w przedbiegach stwierdzeniem, że przed sterylizacją suka powinna choć raz mieć młode. No typowe podejście wiejskiego weterynarza (nie obrażając dobrych wiejskich wetów). Terios zdziera kasę na czym może. Na Dobrego Weterynarza trafiłam 3 lata temu - z polecenia znajomej. Początkowo wet jak wet. Ale gdy psiórek mój zaczął poważnie chorować, to kobitki z DW stały sie dla nas wielkim wsparciem w tych trudnych chwilach. Przyjeżdżały do domu, kombinowały z lekami tak by mu pomóc, i pomimo ogromnego wkładu z ich strony wcale nie płaciłam bajońskich sum, jak np w teriosie czy w krakowie. Nasza obecna suńka ogromnie boi się wszelkiego rodzaju zabiegów. Ale Panie z DW radzą sobie z nią genialnie, nawet obcinanie pazurków nie jest starszne:) Ja staram się zrozumieć, że każdy przyapdek jest inny, a niektóre są bardzo skomplikowane, ale my mamy jak najlepsze zdanie o Paniach doktórkach z DW. Zawsze kompetentne, miłe, odpowiedzą na każde pytanie, szukają dobrych rozwiązań. Nie mogę absolutnie powiedzieć bym chociaż raz czułą że wyciągają ze mnie kasę. Wręcz przeciwnie. Czasem mam wrażenie, że za to co robią powinny brać dużo więcej kasy. Dla mnie najważniejsze jest że mają wiedzę i podejście do psiaka i przede wszystkim są zaangażowane.
P.S. a czy obecny hejt nie jest przypadkiem spowodowany przeniesieniem w nowe miejsce i wzrostem konkurencji dla sąsiadującej przychodni??
wip30/toska
Bzdura!!! Miałem praktyki u dra Wołoszyna. On NIGDY nie zaleca rozmnażania psów i kotów. Jest świetnym chirurgiem. Zaleca aby suczka miała raz cieczkę, a to nie to samo co ciąża. Poza tym jest czynnie zaangażowany w adopcje psów i kotów i zależy mu aby nie było bezsensownego rozmnażania zwierząt. Dziwnie piszesz ,mam wrażenie, że Twój post to typowy hejt.
P.S. Nie sądzę, żeby "sąsiadująca przychodnia" narzekała na brak pracy. Nie sądzę, aby pracujący w niej lekarze byli tak pazerni aby oczerniać innych.
Czytam i nie wierzę;) Chodzę do Dobrego Wet. już od kilku lat z moimi kotami. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Jeśli chodzi o pieniądze to jest to jeden z najtańszych wet w Myślenicach. Wiem co mówię bo mam z kilkoma porównanie i na pewno nie wyciągają pieniędzy na bezsensowne badania jak to ma miejsce wiadomo gdzie;) Mój kot miał ostatnio ciężkie zatrucie i gdyby nie panie z Dobrego wet to już by go nie było. Chyba zdajesz sobie z tego sprawę, że leczenie zwierząt czasem bywa trudniejsze niż leczenie ludzi. Pies czy kot nie powie Ci co go boli, albo co zjadł, że mu zaszkodziło. Dlatego trzeba wykonać więcej badań i to jest chyba logiczne, że nie robi się tego za darmo. Nie zawsze można wszystkim pomóc bo to jest nierealne. Czasem po prostu wet nie jest w stanie powiedzieć co dokładnie dolega zwierzęciu i próbuje na różne sposoby pomóc bo może akurat dany lek zadziała. Dlatego w takich sytuacjach leczenie wychodzi drożej.
Ile nas tu na forum tyle opinii. Każdy ma swojego najlepszego weterynarza i niech tak pozostanie, nie ładnie jednak naskakiwać na jednych czy drugich , każdy z tych gabinetów stara się pomagać naszym czworonożnym pupilom. Ja zawsze chodzę do państwa Wołoszynów i chwalę ich bardzo , moja serdeczna przyjaciólka zapatrzona jest w dobrego weterynarza i moje zwierzaki są szczęśliwe i niewątpliwie jej więc niech tak pozostanie,trochę więcej serdeczności drodzy forumowicze.
[cytat=wip30]Ja szukałam długo weterynarza w Myślenicach. Pan Wołoszyn odpadł w przedbiegach stwierdzeniem, że przed sterylizacją suka powinna choć raz mieć młode. No typowe podejście wiejskiego weterynarza (nie obrażając dobrych wiejskich wetów).
A to właśnie te siksy z Dobrego Weterynarza zrobiły zabieg i piesiunia ma od tego czasu problem z nietrzymaniem moczu:( Więcej tam nie poszłam.
problem z nietrzymaniem moczu to pierwsza kompilkacja po sterylizacji, nie wiedziałeś o tym. To jak tu się człowieku przygotowywałeś do zabiegu?
Nikogo nie oczerniam. Takie miałam doświadczenie z Panem W. i tym mnie zraził do siebie. To jest FORUM każdy może wypowiedzieć swoje zdanie, nie stersuj się doktorku:)
Ja rozróżniam co to cieczka a co to posiadanie szczeniaków. Mnie polecił by suńska miała choć raz MŁODE a nie cieczke:)
Potwierdzam słowa Przebiśniega. Również miałam praktyki u Państwa Wołoszynów i zdecydowanie stwierdzam, że to twierdzenie o młodych przed sterylizacją jest jakimś wymysłem autora (przesłyszeniem może, albo złym odebraniem słów pana doktora).
W Krakowie jest fajna przychodnia weterynaryjna na Bielanach, Melwet sie nazywa. Chodzę tam regularnie z moimi zwierzakami. Tam tez mieści się hotel dla małych zwierząt. Więc jak potrzebowałam oddać kotka na 3 dni to wiedziałam gdzie. Na prawdę jetem zadowolona z tej usługi.
Od ponad miesiąca razem z Bysiem odwiedzamy dość często Dobrego Weta- powiększone węzły chłonne z prawdopodobnym chłoniakiem. Początkowo pies prawie się dusił. Teraz już jest wyraźna poprawa, Bysiu sam wskakuje do samochodu a wizyty u lekarzy traktuje jak rozrywkę. Atmosfera super, poznałem wszystkich pracujących lekarzy nie tylko Panie. Widać duże zaangażowanie i powołanie do zawodu. Ceny ok. Niedawno znajoma z Lanckorony korzystała z pomocy Dobrego Weterynarza. Jej opinia jest podobna do mojej.
Oczywiście mogą być różne przypadki i opinie. Jest konkurencja i każdy może wybrać miejsce leczenia według swojej wiedzy.
Pozdrawiam.
Podpisuję się pod opinią LULU - niech każdy ma wybór i będzie z niego zadowolony (a raczej jego zwierzaki :) ale jeśli chodzi o zabiegi chirurgiczne , także te bardzo skomplikowane, to doktor Wołoszyn jest rewelacyjny, po prostu dostał z góry tę tzw. iskrę bożą. Polecam !
Słuchajcie.... Muszę wykonać mojej kotce badania krwi... poziom hormonów i biochemia....
Orientuje się ktoś o jakich kosztach powinnam myśleć?
ja polecam ten gabinet kolo policji
Ja mam bardzo smutne i przykro doswiadczenie...moja Sunia miała mieć usunięta się śledzionę...miala na tym organie guzy , miało być prosto i sprawnie ...o 11 rano ja zawiozlam, ok.16 godz.mialam tel podczas jej OP że te guzy są też na siatce , ok mimo tego bardzo mi zależało ja zatrzymać, także rutynowy zabieg USUNIĘCIE ŚLEDZIONy. Miałam odebrać Sunie ok 18.45, ok 17 godz.telefon : Sunia już się wzbudzała ale dostała problemów z oddychaniem i umarła. Ja jestem załamana, mi serce pęka i nie wiem co mam o tym myśleć. Nie widziałam lekarza przed zabiegiem " który by to że mną omówił i nie zobaczyłam jego też po! Odebrałam moją martwą Sunie i jedno jest pewne z moim Bullym który mi został teraz sam , na pewno nigdy tam moją nogą nie stanie w DOBRY WETERYNAZ .
Miał być rutynowy zabieg .
Ja jestem w schocku.
Mojego psa w vetmedice potraktowali straszniei, to było straszne, jeszcze go zaczął reanimować po czym powiedział że pies ma jeszcze serce uszkodzone i se poszedł a ta baba poszła do komputera, i zostałam sama samiuteńka ze zdychającym psem na rękach, to było straszne, straszne, straszne, nikomu nie życzę czegoś takiego, było od razu powiedzieć że psa trzeba uśpić, a oni pompowali w niego kolejne kroplówki dając mi nadzieje że z tego wyjdzie i pies się topił bo się okazało potem że te kroplówki mu w płuca szły, wysiadły mu wszystkie organy i zdechł a oni go jeszcze zaczęli reanimować i intubować i po co????????????????? nigdy moja noga tam już nie postanie
Ratowali psa, a klient ma jeszcze im za złe... Nie rozumiem. Jakby od razu uśpili, też byłoby źle, bo nie ratowali. A weterynarz to nie psycholog, żeby musieli siedzieć z klientem, któremu pies zdechł i go pocieszali. Poza tym, jak sama ze zdychajacym psem byłaś, skoro już zdechlego go reanimowali?
do iwon
Gdzie była Pani wcześniej? zanim doprowadziła Pani tego biednego psa do takiego stanu???
Jakim trzeba być człowiekiem, żeby ruszyć dópę do lekarza jak już pies kona , a na dodatek jeszcze mieć do niego pretensje bo nie jest cudotwórcą . Tacy ludzie w ogóle nie powinni mieć zwierząt - żadnych!!!