Po zamknieciu sklepow zycie w tym miescie zdje sie zamierac. Owszem: platajacy sie kloszardzi, emeryci robiacy rowerowe przejazdzki, wloczacy sie licealisci i gimnazjalisci. Reszta emigruje? No chyba nie wszyscy? Dlaczego myslenickie singielki pokazuja sie praktycznie tylko na Festiwalu Lata? Ja jestem przekonany, ze mozna tchnac w to miasto odrobine wiecej kolorytu, finezji, serca, zyyycia. To my tworzymy klimat miejsca. Heeej laski, powiedzcie "nie" rutynie codziennosci, zmiencie cos, wezcie sie za siebie i za swoje otoczenie, po prostu badzcie obecne na tych ulicach! Poki co popoludniowy image miasta kreuja emeryci i gimnazjalisci. A wy po domach, niczym mezatki?;) Pokazcie sie, no:-). Poza tym mam propozycje, moze sie przyjmie, zeby sciezke biegowo-rowerowa w strone Osieczan uczynic takim miejscem gdzie my single bedziemy mogli w godzinach 18-19 stworzyc sobie mozliwosc poznania sie:-). A poza tym zeby troche wiecej usmiechu, pozytywnej energii na tych ulicach, bo jest mada ponurosci na naszych ulicach.
Ostatnia rzecz: 12 sierpnia - jutrzejsza "Noc spadajacych gwiazd" na plazy trawiastej na Zarabiu, lapmy chwile i badzmy tam:-)
Ps. niech nacisniecie plusika pod moim wpisem oznacza, ze obiecujesz samej/samemu sobie zmienic cos w sposobie swojego funkcjonowania w tej spolecznosci, w tym miescie.
Chciałeś w ten sposób wyrwać jakieś lachony na ścieżke rowerową ? sorry stary (serio mam wrażenie, że to pisze jakiś podeszły wiekiem pedober) ale nie dadzą Ci.... ;) W ogóle to nie wiem co Ci doradzić, zajmij się może lepiej robotą.
Chciałeś w ten sposób wyrwać jakieś lachony na ścieżke rowerową ? sorry stary (serio mam wrażenie, że to pisze jakiś podeszły wiekiem pedober) ale nie dadzą Ci.... ;) W ogóle to nie wiem co Ci doradzić, zajmij się może lepiej robotą.
Ulaaaa, dosc to prymitywne, ot. Zreszta inne Twoje posty mowia same za siebie.
Ale jakiej odpowiedzi się spodziewałeś skoro publikujesz taki "apel". Piszesz o rutynie i "wzięciu się za siebie", po pierwsze to wiedz że kobiety pracują i mają sporo innych spraw po pracy a po drugie to że nie chcą się (wybaczcie określenie) szlajać samotnie po parku wieczorami to tylko dobrze o nich świadczy. Co mają jeszcze paradować po rynku i w parku w bikini z paczką prezerwatyw w ręku? Zapewniam że na ten "apel" o spotkaniach wieczorami na ścieżce rowerowej nikt nie odpowie bo chyba każda dziewczyna/kobieta czytająca to uznała że to co najmniej dziwne i podejrzane.
Chcesz jak piszesz zmienić in plus naszą społeczność takimi akcjami a wychodzi na to że zwyczajnie chcesz mieć dziewczynę podaną na przysłowiowej tacy. Nie apeluj o to by kobiety się do ciebie uśmiechały, ty zacznij to robić a być może miło się zaskoczysz. Tak samo nie proś by się "pokazywały" na mieście bo w ten sposób traktujesz je podmiotowo. Chcesz znaleźć kogoś to się postaraj a nie płacz że to przez dziewczyny bo się nie uśmiechają do ciebie. Kończąc dodam że jest wiele ciekawych miejsc w których można poznać interesującą kobietę i bynajmniej nie jest to ścieżka rowerowa w parku o umówionej godzinie po apelu w sieci.
...i po raz wtory w imieniu kobiet glos zabieraja faceci. Richard,
wiesz, to trzymaj tak dalej swoja kobiete w domu, ale przestan sugerowac innym, ze to sluszna droga i ze tu lezy klucz do szczescia. Jesli zas jej nie masz, to singielek w tym miescie pod dostatkiem, ja zamierzam skrasc tylko 1 ;). Samo wyjscie z domu w niczym dziewczynom ujmy nie przyniesie, tym bardziej ze wiele z nich potrafi trzymac klase w kazdej sytuacji. Singli zapewniam, ze z tego zamku nikt z was nie wyrwie, o ile sami sobie takiej szansy nie dacie.
Może i facet miał dobra zamiary a wy od razu i jakimś wyrywania lachonów itp.Głodnemu chleb na myśli.
Ps. Co do poprzedniej nocy i oglądaniu wspólnym spadających meteorów to w Krakowie było organizowane na kopcu Kraka i tam nikt nie wyrywał nikogo tylko wspólnie oglądali.
Defibrylator, forum milosnikow kotow, powiadasz? Moze zwierzatko to jest jakies rozwiazanie. Na marginesie: mam wrazenie, ze niektorym po prostu dobrze z tym jak jest, tym bardziej nie powinni zabierac glosu w kwestiach, ktore z ich wlasnego wyboru ich nie dotycza i za kazdym nieomal razem psuc nastroj forum swoim zrzedzeniem. Tyle.
Mateusz100, dzieki za ten nietendencyjny glos. Co do ostatniej nocy, zabraklo tego o czym wspomniales: wspolnego ogladania, sam pochodze znad Wisly i nie moge wlasnie tego zrozumiec, ze tutaj jestesmy tak zamknieci na siebie. Z mojej strony tyle, zamykam temat, wole rzeczywistosc, tym bardziej w pracy:-). Mysle, ze to Wasze krytykanctwo nie zniechecilo wszystkich, mnie tym bardziej nie.
Podejrzewam że tutejszym dziewczynom żal Ciebie chłopie :) taa już widzę jak te dzikie tłumy kobiet idą na ścieżkę rowerową bo jakiś samozwańczy "Alvaro" próbował im wjechać na ambicje ;) Jak nie masz urody/gadki/kasy/charakteru (co kto lubi) to nie wyrwiesz, srorry taki mamy klimat.
Wiesz co, Kibel, uczepiles sie - nie tyle tematu, ile mnie - jak rzep psiego ogona. Moze i w realu jestes fajnym gosciem, ale to co prezentujesz na tym forum raczej nie zachwyca. Bez urazy, lecz czytania ze zrozumieniem ucza od lat dosc wczesnych, a z Twoich wypowiedzi bije jasne wrazenie, ze albo nie rozumiesz meritum spolecznych realiow tego miasta i moich intencji, albo tez chcesz mi slownie dokopac i wypchnac z forum. Dlatego stwierdzilem, ze zal mi dziewczyn jesli maja do czynienia ze zrzedliwymi lub agresywnymi postawami. A mysle, ze pierwszy post spelnil swoja role - dal impuls. Dziewczyny usmiechajcie sie czesto i nie zamykajcie sie w chatach.
Kibel z Vegi (ach co to był za bar) często trolluje więc nie doszukiwałbym się w jego postach jakiś niechęci do Ciebie. Po prostu ma racje, za kobietami trzeba gonić stary a nie, że Ty sobie je chcesz ustawić na ścieżce rowerowej żeby mieć je jak na tacy. Żadna laska nie przyjdzie bo musiała by pokazać jaka jest zdesperowana i na siłe szuka chłopa. Dziewczyny chcą być zdobywane a nie żeby one musiały uganiać się za chłopami. Do dziewczyn uśmiechaj się pierwszy, chyba że wyglądasz jak połączenie Gołoty i Grodzkiej to faktycznie może być słabo z odwzajemnieniem uśmiechu. A tak na poważnie do odważnych świat należy. Ale fakt temat dziwny.
Ps. Jakoś często widuje w pubach, zarabiu, rynku fajne dupeczki, które spacerują z koleżankami i na bank są wolne (wiem bo znam, kojarze), więc nie wiem skąd ten tekst o zamykaniu się w chacie.
Ps. Laski lubią romantycznych chamów podobno...
Kibel z Vegi (ach co to był za bar) często trolluje
Czuję się pominięty !
ToCo napisał/a:
Defibrylator, forum milosnikow kotow, powiadasz? Moze zwierzatko to jest jakies rozwiazanie. Na marginesie: mam wrazenie, ze niektorym po prostu dobrze z tym jak jest, tym bardziej nie powinni zabierac glosu w kwestiach, ktore z ich wlasnego wyboru ich nie dotycza i za kazdym nieomal razem psuc nastroj forum swoim zrzedzeniem. Tyle.
Bolek i Richard, powinniscie zostac radcami:-d. Lawo przychodzi w wirtualu oceniac i klasyfikowac, nie ma smiacia sie;). Moze i dla niektorych to normalka, tak bylo jest i bedzie, jednak z osobistej perspektywy patrzac: zycie towarzyskie w tym miescie jest marginalne. A czasem po prostu wystarczy zaistniec. Kto ma checi, niech dziala:-)
Po zamknieciu sklepow zycie w tym miescie zdje sie zamierac. Owszem: platajacy sie kloszardzi, emeryci robiacy rowerowe przejazdzki, wloczacy sie licealisci i gimnazjalisci. Reszta emigruje? No chyba nie wszyscy? Dlaczego myslenickie singielki pokazuja sie praktycznie tylko na Festiwalu Lata? Ja jestem przekonany, ze mozna tchnac w to miasto odrobine wiecej kolorytu, finezji, serca, zyyycia. To my tworzymy klimat miejsca. Heeej laski, powiedzcie "nie" rutynie codziennosci, zmiencie cos, wezcie sie za siebie i za swoje otoczenie, po prostu badzcie obecne na tych ulicach! Poki co popoludniowy image miasta kreuja emeryci i gimnazjalisci. A wy po domach, niczym mezatki?;) Pokazcie sie, no:-). Poza tym mam propozycje, moze sie przyjmie, zeby sciezke biegowo-rowerowa w strone Osieczan uczynic takim miejscem gdzie my single bedziemy mogli w godzinach 18-19 stworzyc sobie mozliwosc poznania sie:-). A poza tym zeby troche wiecej usmiechu, pozytywnej energii na tych ulicach, bo jest mada ponurosci na naszych ulicach.
Ostatnia rzecz: 12 sierpnia - jutrzejsza "Noc spadajacych gwiazd" na plazy trawiastej na Zarabiu, lapmy chwile i badzmy tam:-)
Ps. niech nacisniecie plusika pod moim wpisem oznacza, ze obiecujesz samej/samemu sobie zmienic cos w sposobie swojego funkcjonowania w tej spolecznosci, w tym miescie.
patrząc na plusy i minusy to kiepsko to wygląda...
Chciałeś w ten sposób wyrwać jakieś lachony na ścieżke rowerową ? sorry stary (serio mam wrażenie, że to pisze jakiś podeszły wiekiem pedober) ale nie dadzą Ci.... ;) W ogóle to nie wiem co Ci doradzić, zajmij się może lepiej robotą.
Ulaaaa, dosc to prymitywne, ot. Zreszta inne Twoje posty mowia same za siebie.
Ale jakiej odpowiedzi się spodziewałeś skoro publikujesz taki "apel". Piszesz o rutynie i "wzięciu się za siebie", po pierwsze to wiedz że kobiety pracują i mają sporo innych spraw po pracy a po drugie to że nie chcą się (wybaczcie określenie) szlajać samotnie po parku wieczorami to tylko dobrze o nich świadczy. Co mają jeszcze paradować po rynku i w parku w bikini z paczką prezerwatyw w ręku? Zapewniam że na ten "apel" o spotkaniach wieczorami na ścieżce rowerowej nikt nie odpowie bo chyba każda dziewczyna/kobieta czytająca to uznała że to co najmniej dziwne i podejrzane.
Chcesz jak piszesz zmienić in plus naszą społeczność takimi akcjami a wychodzi na to że zwyczajnie chcesz mieć dziewczynę podaną na przysłowiowej tacy. Nie apeluj o to by kobiety się do ciebie uśmiechały, ty zacznij to robić a być może miło się zaskoczysz. Tak samo nie proś by się "pokazywały" na mieście bo w ten sposób traktujesz je podmiotowo. Chcesz znaleźć kogoś to się postaraj a nie płacz że to przez dziewczyny bo się nie uśmiechają do ciebie. Kończąc dodam że jest wiele ciekawych miejsc w których można poznać interesującą kobietę i bynajmniej nie jest to ścieżka rowerowa w parku o umówionej godzinie po apelu w sieci.
...i po raz wtory w imieniu kobiet glos zabieraja faceci. Richard,
wiesz, to trzymaj tak dalej swoja kobiete w domu, ale przestan sugerowac innym, ze to sluszna droga i ze tu lezy klucz do szczescia. Jesli zas jej nie masz, to singielek w tym miescie pod dostatkiem, ja zamierzam skrasc tylko 1 ;). Samo wyjscie z domu w niczym dziewczynom ujmy nie przyniesie, tym bardziej ze wiele z nich potrafi trzymac klase w kazdej sytuacji. Singli zapewniam, ze z tego zamku nikt z was nie wyrwie, o ile sami sobie takiej szansy nie dacie.
Ps. co do dzisiejszej nocy pod gwiazdami to byl niewypal, jednak ja w wiadomej kwestii nie skladambroni. Dobranoc:-:-)
Zaloguj się na jakieś forum miłośników kotów. Pełno tam singielek. Ale nie obiecuję, że będą ładne.
Może i facet miał dobra zamiary a wy od razu i jakimś wyrywania lachonów itp.Głodnemu chleb na myśli.
Ps. Co do poprzedniej nocy i oglądaniu wspólnym spadających meteorów to w Krakowie było organizowane na kopcu Kraka i tam nikt nie wyrywał nikogo tylko wspólnie oglądali.
Defibrylator, forum milosnikow kotow, powiadasz? Moze zwierzatko to jest jakies rozwiazanie. Na marginesie: mam wrazenie, ze niektorym po prostu dobrze z tym jak jest, tym bardziej nie powinni zabierac glosu w kwestiach, ktore z ich wlasnego wyboru ich nie dotycza i za kazdym nieomal razem psuc nastroj forum swoim zrzedzeniem. Tyle.
Mateusz100, dzieki za ten nietendencyjny glos. Co do ostatniej nocy, zabraklo tego o czym wspomniales: wspolnego ogladania, sam pochodze znad Wisly i nie moge wlasnie tego zrozumiec, ze tutaj jestesmy tak zamknieci na siebie. Z mojej strony tyle, zamykam temat, wole rzeczywistosc, tym bardziej w pracy:-). Mysle, ze to Wasze krytykanctwo nie zniechecilo wszystkich, mnie tym bardziej nie.
Chłopie, jaki post taka odpowiedź :) i faktycznie zamknij bo serio nie wiem co chciałeś tym tematem osiągnąć...
Upsss, zal mi troche tutejszych dziewczyn... Mam wrazenie, ze jednak cos tutaj osiagnalem. Pozdrawiam:-)
Podejrzewam że tutejszym dziewczynom żal Ciebie chłopie :) taa już widzę jak te dzikie tłumy kobiet idą na ścieżkę rowerową bo jakiś samozwańczy "Alvaro" próbował im wjechać na ambicje ;) Jak nie masz urody/gadki/kasy/charakteru (co kto lubi) to nie wyrwiesz, srorry taki mamy klimat.
Wiesz co, Kibel, uczepiles sie - nie tyle tematu, ile mnie - jak rzep psiego ogona. Moze i w realu jestes fajnym gosciem, ale to co prezentujesz na tym forum raczej nie zachwyca. Bez urazy, lecz czytania ze zrozumieniem ucza od lat dosc wczesnych, a z Twoich wypowiedzi bije jasne wrazenie, ze albo nie rozumiesz meritum spolecznych realiow tego miasta i moich intencji, albo tez chcesz mi slownie dokopac i wypchnac z forum. Dlatego stwierdzilem, ze zal mi dziewczyn jesli maja do czynienia ze zrzedliwymi lub agresywnymi postawami. A mysle, ze pierwszy post spelnil swoja role - dal impuls. Dziewczyny usmiechajcie sie czesto i nie zamykajcie sie w chatach.
Kibel z Vegi (ach co to był za bar) często trolluje więc nie doszukiwałbym się w jego postach jakiś niechęci do Ciebie. Po prostu ma racje, za kobietami trzeba gonić stary a nie, że Ty sobie je chcesz ustawić na ścieżce rowerowej żeby mieć je jak na tacy. Żadna laska nie przyjdzie bo musiała by pokazać jaka jest zdesperowana i na siłe szuka chłopa. Dziewczyny chcą być zdobywane a nie żeby one musiały uganiać się za chłopami. Do dziewczyn uśmiechaj się pierwszy, chyba że wyglądasz jak połączenie Gołoty i Grodzkiej to faktycznie może być słabo z odwzajemnieniem uśmiechu. A tak na poważnie do odważnych świat należy. Ale fakt temat dziwny.
Ps. Jakoś często widuje w pubach, zarabiu, rynku fajne dupeczki, które spacerują z koleżankami i na bank są wolne (wiem bo znam, kojarze), więc nie wiem skąd ten tekst o zamykaniu się w chacie.
Ps. Laski lubią romantycznych chamów podobno...
Czuję się pominięty !
Patrz wyżej ;)
Bolek i Richard, powinniscie zostac radcami:-d. Lawo przychodzi w wirtualu oceniac i klasyfikowac, nie ma smiacia sie;). Moze i dla niektorych to normalka, tak bylo jest i bedzie, jednak z osobistej perspektywy patrzac: zycie towarzyskie w tym miescie jest marginalne. A czasem po prostu wystarczy zaistniec. Kto ma checi, niech dziala:-)