Niestety zgadza się kmycki haha świetne określenie zwłaszcza na tych w pseudotuningowanych samochodach z muzyką na najwyższym poziomie z wiejskiej remizy, panowie nie oburzajcie się tylko spójrzcie obiektywnie z boku na swoje zachowanie. Tyle że wy tego niestety nie widzicie i nie rozumiecie, a szkoda.
To popatrzcie z drugiej strony. Samochody z rejestracja KR w Myślenicach np : ciężko im się zatrzymać przed pasami bo nie ma czerwonego! Wjeżdżają i zatrzymują się w miejscach , gdzie normalnie nikt z rejestracją KMY by nie wjechał itd , itp. ........
Niestety zgadza się kmycki haha świetne określenie zwłaszcza na tych w pseudotuningowanych samochodach z muzyką na najwyższym poziomie z wiejskiej remizy, panowie nie oburzajcie się tylko spójrzcie obiektywnie z boku na swoje zachowanie. Tyle że wy tego niestety nie widzicie i nie rozumiecie, a szkoda.
Ej a co ty piszesz? Napisałaś/napisałeś jak by każdy faceta jezdził z muzą na full...
Gdzie ty widzisz tę twoje pseudo tuningowane samochody?
Wnioskuję po twojej wypowiedzi że każdy jadący facet z KMY to wieśniak z muzą na full i ma pseuda tuningowy samochód...
Codziennie koło mojego domu przejeżdżają wyjące samochody ruszające z parkingu z piskiem opon hamujący jak idioci przed rondem z huczącą prymitywną muzyką. Mieszkam w Myślenicach w centrum i wiem co piszę i równiez wiem iz w zdecydowanej większości są to niemieszkający w Myślenicach.
Eee jakiś janusz ten artykuł napisał, zapewne z osławionej kalifornii (KLI). Dużo po krk jeżdżę i KMY nigdy na mnie uwagi nie zwracało sposobem parkowania czy zachowaniem się na mieście ale za to wspomniana wyżej KLI, KWI czy KBC to była istna impotencja umysłowa na drodze. Na tle tych "elit" kmycki wyglądają na prawdę dobrze (przynajmniej w Krakowie).
Co wy sie tak spinacie :) KR narzeka na KMY, KMY na KSU itd itd.....chociaz z tego co widze to narzekanie zaczyna sie po publikacji jakiegos artykulu.
Wiejski tuning - wkurzajacy, zenujacy....po prostu brak slow- ale nie tylko mlodziez ze wsi sie tym podnieca. I bardzo prosze nie wrzucac wszystkich do jednego wora.
Mnie czesto mozna spotkac w Mce a jezdze na KR i nikt mi nie moze zarzucic, ze nie przepuszczam pieszych na pasach i wjezdzam czy zatrzymuje sie tam gdzie nikt tego nie robi. W takich sytuacjach mozna przylapac kazdego kierowce z kazda rejestracja
To popatrzcie z drugiej strony. Samochody z rejestracja KR w Myślenicach np : ciężko im się zatrzymać przed pasami bo nie ma czerwonego! Wjeżdżają i zatrzymują się w miejscach , gdzie normalnie nikt z rejestracją KMY by nie wjechał itd , itp. ........
A tak w ogóle to durny temat.
Durny ale prawdziwy jeżdżę co dzień po Krakowie i to co oni wyprawiają to masakra nie wszyscy oczywiście ale w większości a w szczególności ci z tych niby lepszych fur ich przepisy nie obowiązują,sam nie jestem Kubicą ale staram się poruszać przepisowo i w miarę możliwości kulturalnie
jakis czas temu na onecie czytałem news o wypadkach na wjazdach lub wyjazdach z autostrady w rejonie tynca,90 % komentarzy to byłe te mowiace o tym ze wypadki te powoduja kierowcy z rejstracjami KR którzy biegle prowadza tylko w krakowie,a poza miastem czuja sie juz bezradni
ludzie bez kompleksów,ten koles którego sie tam przytacza najwyrazniej byl czyms sfrustrowany jesli chodzi o myslenice ,niekoniecznie jazda,zreszta bog wie skad on przyjechał do tego krakowa
w zeszłym tygodniu rozmawialem z dziewczyna ,jest z tarnobrzega ale wynajmuje mieszkanie w zielonkach i powiedziałem jej o tej stronie i rejstracjach KMY ,a ona na to ze "u nich" (chyba w pracy) najgorsi to ci z KWI,ze sa nawet o nich jakies kawaly
j
w zeszłym tygodniu rozmawialem z dziewczyna ,jest z tarnobrzega ale wynajmuje mieszkanie w zielonkach i powiedziałem jej o tej stronie i rejstracjach KMY ,a ona na to ze "u nich" (chyba w pracy) najgorsi to ci z KWI,ze sa nawet o nich jakies kawaly
każdy, nawet największy mistrz kierownicy ma lepszy i gorszy dzień. Sama jeżdżę dużo bo ok 10 tyś km miesięcznie i muszę uczciwie przyznać, że czasami już z rana, kiedy wyjeżdżam z domu myślę: no Anka uważaj dziś, bo to nie jest twój dzień.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy zły dzień mają 365 dni w roku. Problem jest w tym, że ludzie się ciągle spieszą i jak leci taka zawalidroga a ty jesteś spóźniony to nerwy puszczają.
Tylko spokój, nerwami nic nie zmienisz a o zawał nie trudno
każdy, nawet największy mistrz kierownicy ma lepszy i gorszy dzień. Sama jeżdżę dużo bo ok 10 tyś km miesięcznie i muszę uczciwie przyznać, że czasami już z rana, kiedy wyjeżdżam z domu myślę: no Anka uważaj dziś, bo to nie jest twój dzień.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy zły dzień mają 365 dni w roku. Problem jest w tym, że ludzie się ciągle spieszą i jak leci taka zawalidroga a ty jesteś spóźniony to nerwy puszczają.
Tylko spokój, nerwami nic nie zmienisz a o zawał nie trudno
Baby za kółkiem to raczej zawsze mają zły dzień... ;)
Ale nas podsumowali...
http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-kazde-miasto-w-polsce-ma-swoich-powiatowych-kierowcow,nId,1877019
Mówią o nas kmycki.
Z ciekawości wszedłem w temat. Co mnie podkusiło??? Ech, szkoda czasu na takie pierdoły.
Miłego dnia wszystkim z rejestracją KMY. Sobie też. :)
Niestety zgadza się kmycki haha świetne określenie zwłaszcza na tych w pseudotuningowanych samochodach z muzyką na najwyższym poziomie z wiejskiej remizy, panowie nie oburzajcie się tylko spójrzcie obiektywnie z boku na swoje zachowanie. Tyle że wy tego niestety nie widzicie i nie rozumiecie, a szkoda.
To popatrzcie z drugiej strony. Samochody z rejestracja KR w Myślenicach np : ciężko im się zatrzymać przed pasami bo nie ma czerwonego! Wjeżdżają i zatrzymują się w miejscach , gdzie normalnie nikt z rejestracją KMY by nie wjechał itd , itp. ........
A tak w ogóle to durny temat.
KLI-KNS-KNT-KBC To Dopiero Elita;-)
Ej a co ty piszesz? Napisałaś/napisałeś jak by każdy faceta jezdził z muzą na full...
Gdzie ty widzisz tę twoje pseudo tuningowane samochody?
Wnioskuję po twojej wypowiedzi że każdy jadący facet z KMY to wieśniak z muzą na full i ma pseuda tuningowy samochód...
Codziennie koło mojego domu przejeżdżają wyjące samochody ruszające z parkingu z piskiem opon hamujący jak idioci przed rondem z huczącą prymitywną muzyką. Mieszkam w Myślenicach w centrum i wiem co piszę i równiez wiem iz w zdecydowanej większości są to niemieszkający w Myślenicach.
Prowadzisz statystyki? Co do gatunku muzyki to o gustach się nie dyskutuje. Ja jakoś nie słyszę tyle pisków opon....
Eee jakiś janusz ten artykuł napisał, zapewne z osławionej kalifornii (KLI). Dużo po krk jeżdżę i KMY nigdy na mnie uwagi nie zwracało sposobem parkowania czy zachowaniem się na mieście ale za to wspomniana wyżej KLI, KWI czy KBC to była istna impotencja umysłowa na drodze. Na tle tych "elit" kmycki wyglądają na prawdę dobrze (przynajmniej w Krakowie).
Dodał bym do tego jakże zacnego grona liderów branży:
KSU :)
Ci to dopiero wyczyniają manewry na drogach :)
Przykład - ostatnie wojaże z finałem na rondzie k/Strażnicy
Co wy sie tak spinacie :) KR narzeka na KMY, KMY na KSU itd itd.....chociaz z tego co widze to narzekanie zaczyna sie po publikacji jakiegos artykulu.
Wiejski tuning - wkurzajacy, zenujacy....po prostu brak slow- ale nie tylko mlodziez ze wsi sie tym podnieca. I bardzo prosze nie wrzucac wszystkich do jednego wora.
Mnie czesto mozna spotkac w Mce a jezdze na KR i nikt mi nie moze zarzucic, ze nie przepuszczam pieszych na pasach i wjezdzam czy zatrzymuje sie tam gdzie nikt tego nie robi. W takich sytuacjach mozna przylapac kazdego kierowce z kazda rejestracja
NIE ZALEŻNIE OD REJESTRACJI TO NIEKTÓRZY KIEROWCY W OGÓLE NIE POWINNI MIEĆ PRAWKA
powiedziała to osoba która nie ma w ogóle.
Tak samo mówią o innych, zawsze sobie kogoś znajdą...
Durny ale prawdziwy jeżdżę co dzień po Krakowie i to co oni wyprawiają to masakra nie wszyscy oczywiście ale w większości a w szczególności ci z tych niby lepszych fur ich przepisy nie obowiązują,sam nie jestem Kubicą ale staram się poruszać przepisowo i w miarę możliwości kulturalnie
jakis czas temu na onecie czytałem news o wypadkach na wjazdach lub wyjazdach z autostrady w rejonie tynca,90 % komentarzy to byłe te mowiace o tym ze wypadki te powoduja kierowcy z rejstracjami KR którzy biegle prowadza tylko w krakowie,a poza miastem czuja sie juz bezradni
ludzie bez kompleksów,ten koles którego sie tam przytacza najwyrazniej byl czyms sfrustrowany jesli chodzi o myslenice ,niekoniecznie jazda,zreszta bog wie skad on przyjechał do tego krakowa
w zeszłym tygodniu rozmawialem z dziewczyna ,jest z tarnobrzega ale wynajmuje mieszkanie w zielonkach i powiedziałem jej o tej stronie i rejstracjach KMY ,a ona na to ze "u nich" (chyba w pracy) najgorsi to ci z KWI,ze sa nawet o nich jakies kawaly
Czyli KWIcki, są jeszcze KWAcki.
każdy, nawet największy mistrz kierownicy ma lepszy i gorszy dzień. Sama jeżdżę dużo bo ok 10 tyś km miesięcznie i muszę uczciwie przyznać, że czasami już z rana, kiedy wyjeżdżam z domu myślę: no Anka uważaj dziś, bo to nie jest twój dzień.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy zły dzień mają 365 dni w roku. Problem jest w tym, że ludzie się ciągle spieszą i jak leci taka zawalidroga a ty jesteś spóźniony to nerwy puszczają.
Tylko spokój, nerwami nic nie zmienisz a o zawał nie trudno
Dokładnie.
Ci to chyba byli uczeni na jakichś "alternatywnych" przepisach drogowych.
Baby za kółkiem to raczej zawsze mają zły dzień... ;)