Ale robią naszemu prezydentowi na złość, po żarówkach żarowych, Komisja Europejska zakazuje za trzy lata plastików w produktach spożywczych.
I jak tu nie próbować wyjść z UE.
Noooo coś Ty? A któż to i który z producentów dodawał plastiki do jedzenia, ze teraz będzie go zakazywał? Przecież jakiś Mullermilch czy inne gówna są tam robione w najwyższych standardach a grupa VW produkowała najczystsze diesle potwierdzone wszelkimi możliwymi niemieckimi TUVami.....do czasu oszustwa. Obecnie jak sobie nie radzą i nie nadążają w motoryzacji za konkurencją to się okazało, że doszli do badań które wskazują, że wyprodukowanie akumulatora do auta elektrycznego emituje tyle toksyn ile jazda Golfem przez 3 do 7 lat.
Podobnie z elektrowniami wiatrowymi, tysiące ich stoi na niemieckim Pomorzu ale do nas wpuszczali "brudny" prąd, gdy Polska i Czesi założyli dławiki na sieć to Niemce larum podnieśli, że jak to tak tylk osami nie mieli pomysłu co zrobić z "brudnym prądem". Nosz popatrz cóż za uczciwość. http://biznesalert.pl/energiewende-czyli-brudna-pomylka/
o najnowszych sprawach exportu smieci m.in do Polski nie wspomnę, przecież kompletnie o tym NA PEWNO nic nie wiedzieli, boooo gdyby wiedzieli to oni nigdy przenigdy......tacy uczciwi ! Potrafią znaleźć jednego imigranta w Polskiej ciężarówce jadącej na zachód ale 1000 ciężarówek ze śmieciami do nas kompletnie im się prześlizgnęło. Normalnie zbieg okoliczności. Ciekaw jestem kiedy zaczną do nas jeździć odpady z elektrowni atomowych, bo z tym Niemcy mają potężny problem ale łatwiej jest przywalić ustawą o emisji popiołów niż zastanowić się co z tym zrobić
okoliczności. Ciekaw jestem kiedy zaczną do nas jeździć odpady z elektrowni atomowych, bo z tym Niemcy mają potężny problem ale łatwiej jest przywalić ustawą o emisji popiołów niż zastanowić się co z tym zrobić
Jaka masz radę na mocniejszych ekonomicznie od Ciebie? Mnie się wydaje ze tylko przegonić ich.
Ty rozumiem ze chcesz im pokazywać podniesiony pac. Czy to jeżdżą sposób?
Dla mnie żaden .
Chińczycy robili swoje i podnoszą głos ale dopiero jak wyprzedzili wszystkich a do USA maja rzut beretem.
Wy ujadacie. Ale czy labrador podskoczy rodwairelowi?
100 kompromitacji na 100-lecie niepodległości. Kiedyś państwo mogło, dziś dezerteruje
"Już przed rokiem wiedzieliśmy, że tego dnia nie możemy liczyć na udział przywódców innych państw" - mówi o 11 listopada prezydencki minister Wojciech Kolarski. To kompromitacja, bo rządzący przez miesiące zapewniali Polaków o zupełnie czymś innym. W poprzednich latach, w centrum stolicy, państwu polskiemu udawało się organizować godne rocznice, najważniejszych dla Polaków wydarzeń. Dziś państwo dezerteruje.
Pełnomocnik ds. Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości przyznaje, że Andrzej Duda weźmie udział tylko w części obchodów w Warszawie. Nic to, że jeszcze niedawno prezydent zapraszał wszystkich do stolicy na jeden, wspólny Marsz Niepodległości. W którym ostatecznie sam udziału nie weźmie. I w ogóle nie będzie go w Warszawie. Nie będzie też nikogo z zagranicznych przywódców.
Balonik oczekiwań jednak napompowano. Tylko po co?
Za sukces w Kancelarii Prezydenta - jak twierdzi RMF FM - uznano ponoć wizyty ważnych światowych polityków... w ciągu roku. W ciągu ostatniego roku! Tyle że żadnej głowy państwa nie było w Warszawie od kilku miesięcy.
A jeszcze przed wakacjami pełnomocnik rządu ds. obchodów Jarosław Sellin mówił tak: - Wiadomo, że pan prezydent takie zaproszenia już formułuje, już zaprasza przywódców państw i myślę, że będzie bardzo godna reprezentacja świata na naszych obchodach w dniu 11 listopada.
No to dziś już wiadomo oficjalnie, że takiej reprezentacji nie będzie. Nie tylko godnej. Nie będzie żadnej.
Nie wiadomo zatem, czym od dwóch lat zajmowali się pracownicy Kancelarii Prezydenta RP. Na co wydali pieniądze (duuużo pieniędzy), ani dlaczego teraz dopiero przyznają się do tego, że 11 listopada nie będzie w Polsce żadnego zagranicznego przywódcy. A przecież zapowiedzi były huczne. Dlatego każdy ma prawo pytać: dlaczego nie zakomunikowano tego wcześniej? Wciąż podwyższano oczekiwania, zamiast je obniżać.
Jeśli idzie o udział Andrzeja Dudy w marszu, kilka razy Pałac Prezydencki zmieniał w tej sprawie wersje: że to "kalendarz" nie pozwala prezydentowi na udział we wspólnym Marszu Niepodległości (na który to marsz prezydent publicznie zapraszał), potem, że ze względu na brak udziału w nim polityków opozycji Duda także rezygnuje, a na końcu, że po prostu Pałac boi się ksenofobicznych, quasi-faszystowskich haseł i flag, którymi wymachiwać mogą niesubordynowane grupki narodowców. Jak co roku.
Ten bałagan dopełnia chaos wokół ustawy ustanawiającej 12 listopada dniem wolnym. Po poprawkach Senatu ustawa ta musi wrócić do Sejmu. Ten rozpoczyna kolejne posiedzenie dopiero 7 listopada. Źródła w PiS twierdzą, że rozważana jest opcja zwołania dodatkowego posiedzenia, by "nie stawiać prezydenta zupełnie pod ścianą".
Całe to zamieszanie to nie tylko kompromitacja głowy państwa. To kompromitacja państwa w ogóle.
Jak celnie zauważył publicysta WP Marcin Makowski: "Fakt, że państwo nie organizuje żadnego ponadpartyjnego marszu z okazji 11 listopada, a główny prym będą wtedy wiedli Narodowcy, jest po prostu osłabiający. Wszystko na ostatnią chwilę, w aurze niedoróbek. A były lata na przygotowania".
Duda nie miał odwagi zorganizować swojego marszu
Ważne dla Polski rocznice udało się organizować w poprzednich latach. Jednym ich forma się podobała, innym mniej, ale zwykle wszystko przebiegało zgodnie z planem i nie wzbudzało kontrowersji.
Największym sukcesem państwa polskiego było z pewnością huczne zorganizowanie 25-lecia pierwszych wolnych wyborów w Polsce. W tym dniu, 4 czerwca 2014 r., o Polsce było głośno na całym świecie. Do Warszawy (główne obchody odbyły się na Placu Zamkowym) zjechali najważniejsi światowi przywódcy. Na czele z prezydentem USA Barackiem Obamą.
Miesiąc wcześniej, w maju, obchodzono 10-lecie obecności Polski w Unii Europejskiej. Na uroczystościach pojawili się wszyscy najważniejsi politycy w państwie (oprócz polityków PiS). To był jeden z ostatnich razów, gdy na państwowych uroczystościach spotkali się wszyscy żyjący polscy prezydenci. Do Warszawy przyjechał wówczas m.in. ówczesny szef Parlamentu Europejskiego, centralna część uroczystości odbywała się w Łazienkach Królewskich, a Polacy świętowali w całym kraju.
Bronisławowi Komorowskiemu można zarzucić mnóstwo rzeczy, ale nie to, że przynajmniej - jako prezydent - nie próbował organizować marszów i brać za nie odpowiedzialność. Taki marsz zwoływał np. z okazji Święta 3 maja. Pochód organizowano w głównym punkcie Warszawy, spod Placu Zamkowego w stronę Nowego Światu. Na szczęście dobrą tradycję przejął jego następca. Dlaczego nie można było powtórzyć jej 11 listopada
Politycy PiS kpili z Komorowskiego za organizację akcji "Orzeł może" z okazji Święta Niepodległości. Ale przynajmniej były prezydent zdecydował się zorganizować własny marsz, pod państwową egidą, równoległy wobec Marszu Niepodległości. Zainicjował choćby pochód "Razem dla Niepodległej".
A dziś to narodowcy triumfują i po cichu kpią z Andrzeja Dudy, a polski prezydent - niestety - chowa głowę w piasek.
W tym roku, na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, Warszawa znów zostanie odziana w zielono-czarne dodatki, które zohydzają piękną, biało-czerwoną kreację. Niestety, dziś rozdartą. Jak w kultowym filmie Koterskiego.
T-34 a Ty bierzesz za to pieniądze czy jak ...... ? Nieźle trzeba mieć na.....ne do głowy.
bono napisał/a:
Jaka masz radę na mocniejszych ekonomicznie od Ciebie? Mnie się wydaje ze tylko przegonić ich.
wystarczy pokazać w jaki sposób ten przejaw wyższości ekonomicznej się dokonał i dokonuje. Wystarczy wspomnieć o pieniądzach za II wojnę a juz tacy jak ty kulą uszy. Prosto się rozwijać kradnąc a potem wyzyskując. Ale oczywiście trzeba nic nie robić, dając przyzwolenie już jesteś przegranym i tacy ludzie pozwalają się walić po karku pejczem. Bóg, honor, ojczyzna znaczy dla takich tyle co garść miedziaków.
A czy słabsi ekonomicznie? Cóż.....kłóciłbym się. Sprecyzowałbym okradani ekonomicznie i intelektualnie, zwłaszcza intelektualnie. A wiem co mówię, widziałem to od kuchni ;-)
bono napisał/a:
Wy ujadacie. Ale czy labrador podskoczy rodwairelowi?
A Ty kim jesteś? Pekińczykiem? Pamiętaj, że płynąc pod prąd można się zmachać i faktycznie stać w miejscu .....ale pamiętaj też, że z prądem płyną tylko śnięte ryby.
T-34 a Ty bierzesz za to pieniądze czy jak ...... ? Nieźle trzeba mieć na.....ne do głowy.
wystarczy pokazać w jaki sposób ten przejaw wyższości ekonomicznej się dokonał i dokonuje. Wystarczy wspomnieć o pieniądzach za II wojnę a juz tacy jak ty kulą uszy. Prosto się rozwijać kradnąc a potem wyzyskując. Ale oczywiście trzeba nic nie robić, dając przyzwolenie już jesteś przegranym i tacy ludzie pozwalają się walić po karku pejczem. Bóg, honor, ojczyzna znaczy dla takich tyle co garść miedziaków.
A czy słabsi ekonomicznie? Cóż.....kłóciłbym się. Sprecyzowałbym okradani ekonomicznie i intelektualnie, zwłaszcza intelektualnie. A wiem co mówię, widziałem to od kuchni ;-)
A Ty kim jesteś? Pekińczykiem? Pamiętaj, że płynąc pod prąd można się zmachać i faktycznie stać w miejscu .....ale pamiętaj też, że z prądem płyną tylko śnięte ryby.
A ty z prądem nie płyniesz? może jesteś przeciw PiS- coś się pogubiłeś. Chyba że uważasz PiS za opozycję a KO jako rządzących.
Co do tych bajdurzeń o pieniądzach za wojny, wyzysk i okradanie... pozwalanie się bić pejczem... okradanie ekonomiczne ....
oj Boże Drogi, takie Wam bzdury do głowy wkładają a wy to połykacie jak dzieci.
A jak ci powie to samo Ukrainiec, Białorusin czy Litwin, też ci się skulą uszy?
A czyśmy tego samego innym nie robili i czy myśmy byli tylko szlachetni?
T-34 a Ty bierzesz za to pieniądze czy jak ...... ? Nieźle trzeba mieć na.....ne do głowy.
OK. Vivaldi tylko powiedz co jest nieprawdą w tym artykule ???
Obchody przygotowane ??
Głowy innych państw zaproszone ??
"Prezydent" zaprosił a potem powiedział, że nie idzie no to o co chodzi ??
Manifestować będą faszyzujący narodowcy ???
Nawet PiS zapowiadał, że nie idzie.....
Komorowski jak zrobił, to zrobił, ale zrobił i PiS kpił z niego ile wlezie.....
No proszę cię, jak to jest doskonale przygotowane święto to ja się do PiSu zapisuję......
Niedotrzymane obietnice PiS na obchody stulecia niepodległości
Ponadpartyjny Marsz Niepodległości, film o Józefie Piłsudskim, ważni goście z całego świata. Rządowe zapowiedzi obchodów stulecia niepodległości były huczne, ale ostatecznie niewiele z tego wyszło. „Dobra zmiana” tak naprawdę nigdy nie miała dobrego planu na setną rocznicę odzyskania niepodległości.
Marsz Niepodległości bez prezydenta
Gdy we wrześniu 2017 roku prezydent Andrzej Duda powołał Komitet Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej nieoficjalnie mówiło się, że do współpracy zostaną zaproszeni organizatorzy Marszu Niepodległości. Jednak po obchodach 11 listopada w 2017 roku prezydent zmienił zdanie. – Nie ma w naszym kraju miejsca na ksenofobię, chorobliwy nacjonalizm, antysemityzm. Taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa. Tacy ludzie są wykluczeni – grzmiał Duda. Z kolei ówczesny rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński stwierdził, że żadnego formalnego zaproszenia nie było, a informacja o możliwości włączenia narodowców w organizowanie obchodów stulecia niepodległości miało być zachętą, „by organizatorzy Marszu Niepodległości pewne rzeczy przemyśleli”.
Wicepremier Piotr Gliński stwierdził kilka dni później, że prezydent powinien sam zorganizować marsz na 11 listopada. Wyjaśnił, że miałby to być „wspólny polski, piękny Marsz Niepodległości, gdzie będziemy mogli się cieszyć z tego, że mamy wolną ojczyznę i jesteśmy wspólnotą polityczną”.
Na zorganizowanie własnego marszu prezydent się nie zdecydował, postanowił jednak wybaczyć narodowcom i wziąć udział w Marszu Niepodległości. Jeszcze kilka dni temu na łamach „Rzeczpospolitej” i w mediach publicznych namawiał do uczestnictwa. – Chciałbym, żebyśmy razem poszli w Marszu Niepodległości, i jest to kwestia odpowiedzialności wobec społeczeństwa. Stańmy obok siebie i pokażmy ludziom, że można być razem. Można się nie gryźć – zapraszał w „Rzeczpospolitej”.
Okazało się jednak, że prezydent będzie zbyt zajęty, by wziąć udział tak promowanym przez siebie Marszu Niepodległości. Głównym powodem ma być brak zapewnienia ze strony organizatorów, że na marszu pojawią się wyłącznie biało-czerwone flagi.
Światowi przywódcy nie przyjadą, będzie tylko Orbán
– Rozmawialiśmy o tym, żeby pięknie uczcić polskie 100-lecie odzyskania niepodległości. Zaprosiłem panią kanclerz do Polski, to dla nas wyjątkowo istotny moment i cieszymy się, że się tak rozwija współpraca polsko-niemiecka – mówił w lutym premier Mateusz Morawiecki. Merkel nie wybiera się jednak do Warszawy. Będzie uczestniczyć w obchodach 100-lecia zakończenia I wojny światowej w Paryżu. Do Francji wybierają się także m.in. prezydent USA Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin. Do Polski przyleci jedynie premier Węgier Victor Orbán.
Zaproszenie odrzucili także politycy opozycji i byli prezydenci. Lech Wałęsa potwierdził, że choć otrzymał zaproszenie, nie pojawi się 11 listopada na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Z kolei Bronisław Komorowski uznał zaproszenie za nieszczere i dlatego zdecydował się przyjąć zaproszenie od prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.
Nie oznacza to jednak, że Polska nie potrafi zorganizować wydarzenia, które zachęci światowych polityków do przyjazdu do naszego kraju. W 2014 roku, na obchody 25. rocznicy wyborów z 1989 roku do Polski przyjechało wielu znamienitych polityków z ówczesnym prezydentem USA Barackiem Obamą na czele.
Rejs dookoła świata
– Biorę odpowiedzialność za ten projekt – mówił w marcu tego roku minister kultury Piotr Gliński o rejsie dookoła świata, w który miał wyruszyć jacht zakupiony przez Polską Fundację Narodową. Łódź w biało-czerwonych barwach miała pływać po światowych morzach i oceanach, a załogą miał kierować znany polski sportowiec Mateusz Kusznierewicz. Jacht miał także wziąć udział w prestiżowych regatach.
Okazało się jednak, że w maju, już po kupieniu jachtu za 900 tys. złotych PFN zerwała współpracę z Kusznierewiczem i tym samym projekt pod nazwą „Polska 100” nie doszedł do skutku. Nie oznacza to jednak, że zakupiony jacht będzie się marnował w dokach. Stworzono „unikatowy projekt żeglarski” o nazwie „I LOVE POLAND”, a jego celem ma być „stworzenie odpowiednich warunków do powstania Polskiej szkoły morskiego żeglarstwa regatowego”. Nie będzie więc rejsu dokoła świata, a pierwsze starty w regatach planowane są już na 2019 rok.
Film producenta „Smoleńska” opóźniony o rok
28 mln złotych – tyle ma kosztować film „Legiony”, opowiadający o dziejach legendarnej formacji dowodzonej przez marszałka Piłsudskiego. Producentem filmu jest Maciej Pawlicki, pod którego skrzydłami powstawał film „Smoleńsk”. – „Legiony” to klasyczne kino wojenne opowiedziane z wielkim rozmachem, przy użyciu najnowocześniejszych technik filmowych. Pokażemy najpiękniejsze i najbardziej dramatyczne karty epopei legionowej, łącznie ze słynną szarżą ułanów pod Rokitną, która będzie jedną z najbardziej spektakularnych sekwencji filmu – tłumaczył Pawlicki na portalu Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Zdjęcia rozpoczęły się na początku sierpnia 2017 roku, a premierę filmu zaplanowano na październik 2018 roku. Szybko jednak okazało się, że nie uda się zdążyć na stulecie niepodległości. Datę premiery przesunięto na wrzesień 2019 roku.
W październiku 2017 roku Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało wybudowanie w różnych miejscach w Polsce 100 kolumn – na wzór tych, które postawiono w 1928 roku na 10-lecie niepodległości. MON ogłosił konkurs i przyjął oferty, jednak żadna nie była na tyle satysfakcjonująca, by można było ją zrealizować. – Resort zakończył konkurs na projekt artystyczno-architektoniczny bez wyłonienia zwycięzcy – podano w radiu RMF FM. Skoro zaś zwycięzcy nie wyłoniono, pomysł ostatecznie porzucono.
Duża chmura, mały deszcz
Niezrealizowanych obietnic na stulecie niepodległości jest znacznie więcej, o czym raportują użytkownicy Twittera.
Finlandia jest w zasięgu Putina. Słyszę od dziennikarzy Gazety Polskiej, ze Ukrainą jest pierwsza do zajęcia a następnie my. A co z Finlandią? Czy Putin ja odpuści?
A w związku z tym ze mamy być zajęci przez Rosję, wypadało by szybko przyjąć euro , bo jak nas zajmą to musza zabrać euro, a to biznes Niemców, wiec Niemcy dogadają się szybko z Rosją, ze Polska jest ich. A to zawsze lepsze, niż bycie zaborem rosyjskim. Wg PiS, już jesteśmy ich cyli Niemiec , wiec w zasadzie dla nas nic się nie zmieni.
Proste jak barszcz . Wystarczy sprawdzić , które media są Polskie a które zagraniczne.
Słuchać Polskich ignorować zagraniczne . Jesli jestescie Polakami. Wtedy będzie jasne kto próbuje nas szczuć . Kto chciał zniszczyć Polski firmy ? Kto zagarnia Polakom ich majatek ?
Agora TVN TTV Wyborcza Newsweek to obcy kapitał . Jego celem jest nas ogłupić. Im jesteś głupszy tym łatwiej mozna Cię wykorzystac oszukać.
Osobiście chciałbym żeby inteligentni Patrioci rządzili Polską . W sumie to podziwiam Premiera Prezydenta i rząd PIS. , Mając władzę tolerują tych innych co działają tylko na szkodę Polaków. Ja byłem inaczej wychowywany. Widać, że opozycja jest antypolska jak 90 procent mediów. Osłabiaja państwo skłócają Polaków . Myslę , że czas nadszedł aby wywalić z Polski kłamliwe zagraniczne Media i tych "nienormalnych" Polityków . Nalezy ustalić jakąś moralność i kulturę wśród Polityków. Jeśli Polityk odbiega od standartów powinien być automatycznie wyautowany z życia publicznego. Rzadzić powinna elita a nie zakłamany chłam . Nie chcę by moje podatki szły na kogoś kto wprowadza zamęt tylko po to by dorwać się do steru i po to by nas sprzedać.
Proste jak barszcz . Wystarczy sprawdzić , które media są Polskie a które zagraniczne.
Słuchać Polskich ignorować zagraniczne . Jesli jestescie Polakami. Wtedy będzie jasne kto próbuje nas szczuć . Kto chciał zniszczyć Polski firmy ? Kto zagarnia Polakom ich majatek ?
Agora TVN TTV Wyborcza Newsweek to obcy kapitał . Jego celem jest nas ogłupić. Im jesteś głupszy tym łatwiej mozna Cię wykorzystac oszukać.
alien44 napisał/a:
Osobiście chciałbym żeby inteligentni Patrioci rządzili Polską . W sumie to podziwiam Premiera Prezydenta i rząd PIS. , Mając władzę tolerują tych innych co działają tylko na szkodę Polaków. Ja byłem inaczej wychowywany. Widać, że opozycja jest antypolska jak 90 procent mediów. Osłabiaja państwo skłócają Polaków . Myslę , że czas nadszedł aby wywalić z Polski kłamliwe zagraniczne Media i tych "nienormalnych" Polityków . Nalezy ustalić jakąś moralność i kulturę wśród Polityków. Jeśli Polityk odbiega od standartów powinien być automatycznie wyautowany z życia publicznego. Rzadzić powinna elita a nie zakłamany chłam . Nie chcę by moje podatki szły na kogoś kto wprowadza zamęt tylko po to by dorwać się do steru i po to by nas sprzedać.
Prawda. Polać mu! Ktoś wreszcie nazywa rzeczy po imieniu !
Osobiście chciałbym żeby inteligentni Patrioci rządzili Polską . W sumie to podziwiam Premiera Prezydenta i rząd PIS. , Mając władzę tolerują tych innych co działają tylko na szkodę Polaków. Ja byłem inaczej wychowywany. Widać, że opozycja jest antypolska jak 90 procent mediów. Osłabiaja państwo skłócają Polaków . Myslę , że czas nadszedł aby wywalić z Polski kłamliwe zagraniczne Media i tych "nienormalnych" Polityków . Nalezy ustalić jakąś moralność i kulturę wśród Polityków. Jeśli Polityk odbiega od standartów powinien być automatycznie wyautowany z życia publicznego. Rzadzić powinna elita a nie zakłamany chłam . Nie chcę by moje podatki szły na kogoś kto wprowadza zamęt tylko po to by dorwać się do steru i po to by nas sprzedać.
Osobiście chciałbym żeby inteligentni Patrioci rządzili Polską . W sumie to podziwiam Premiera Prezydenta i rząd PIS. , Mając władzę tolerują tych innych co działają tylko na szkodę Polaków. Ja byłem inaczej wychowywany. Widać, że opozycja jest antypolska jak 90 procent mediów. Osłabiaja państwo skłócają Polaków . Myslę , że czas nadszedł aby wywalić z Polski kłamliwe zagraniczne Media i tych "nienormalnych" Polityków . Nalezy ustalić jakąś moralność i kulturę wśród Polityków. Jeśli Polityk odbiega od standartów powinien być automatycznie wyautowany z życia publicznego. Rzadzić powinna elita a nie zakłamany chłam . Nie chcę by moje podatki szły na kogoś kto wprowadza zamęt tylko po to by dorwać się do steru i po to by nas sprzedać.
No to nie jesteś w temacie. Takie komando już jest u narodowców. Lista zapisów jest jeszcze otwarta.
ten a 44 to pisał na trzeżwo czy po jednej - ktos chce mu polać - lepiej napisać nie pij więcej lub zmień dilera . weż głęboki oddech, zmień stację ,uzywaj tego co pod czapką .
Mogą się odbyć wybory prezydenckie, przez internet. Profil zaufany przez bank lub pozostałe i każdy może oddać głos. Myśle ze frekwencja wyniosła by 80%
To i tak znacznie więcej niż gdyby osoby nie mające internetu nie zagłosowały.
Tych pozostałych mógłby obsłużyć samochód - urna na telefon.
Mogą się odbyć wybory prezydenckie, przez internet. Profil zaufany przez bank lub pozostałe i każdy może oddać głos. Myśle ze frekwencja wyniosła by 80%
To i tak znacznie więcej niż gdyby osoby nie mające internetu nie zagłosowały.
Tych pozostałych mógłby obsłużyć samochód - urna na telefon.
Uważaj, żebyś się nie przeliczył. Wtedy zagłosowałoby dużo bumelowatej młodzieży i 20-30 latków, którzy nie chodzą i wynik, mógłby być nie taki jak Słońce Żoliborza by sobie życzyło.
Uważaj, żebyś się nie przeliczył. Wtedy zagłosowałoby dużo bumelowatej młodzieży i 20-30 latków, którzy nie chodzą i wynik, mógłby być nie taki jak Słońce Żoliborza by sobie życzyło.
Reprezentacja 20-30 latków jest reprezentatywna i większa niż przedstawicielki kół różańcowych.
Tak więc byłby reprezentowany zdecydowanie bardziej reprezentatywny przekrój narodu.
Raczej w interesie grupy trzymającej władze.
Prezes jest teraz już tylko parasolem pod którym schronili się pozostali .
A ten parasol chroni przed deszczem i słońcem. Nie zapewnia ochrony od wirusa.
ten a 44 to pisał na trzeżwo czy po jednej - ktos chce mu polać - lepiej napisać nie pij więcej lub zmień dilera . weż głęboki oddech, zmień stację ,uzywaj tego co pod czapką .
gość po 1,5 roku odpowiada na posty :-) chyba więcej nie trzeba tłumaczyć :-)
ale widać trafia na podobnych ....zostaw niech się trochę w PiSkownicy pobawią :-) dzieciom będziesz żałował?
KOCHAM PIS JAK PSY DZIADA W CIASNEJ ULICY - wyborco tej opcji .
podczas głosowania nad poprawkami antykryzysowymi , nie wszystkimi co zrozumiałe opozycji . przegłosowali swoja jakże wazną w celu poprawy bezpieczeństwa i ochrony zdrowia suwerena. Otóz suweren bedzie mógł głosowac telefonicznie,telepatycznie korespondencyjnie ,,,, moze kurierem , po trupach do koryta . jedyna okazja - a przedsiębiorca co ma powyżej 9 osób zatrudnionych pewnie bedzie zwalniał ....
No w jaki sposób się go zostawia ? Rozwiń swoją myśl.
.Jeszcze kilka dni temu proponowałeś zdalne oddawanie głosów?
Tak, ale nie korespondencyjnie, bo to można fałszować dowolnie.
Proponowałem przez profil zaufany, bądź podpis elektroniczny, dla wszystkich
bez zgłaszania że będę głosował tak czy tak.
W sytuacji gdzie kontakt ze środowiskiem jest ograniczony, Duda wygrywa w pierwszej rundzie, głosami PiS . Reszta oleje tą farsę.
Noooo coś Ty? A któż to i który z producentów dodawał plastiki do jedzenia, ze teraz będzie go zakazywał? Przecież jakiś Mullermilch czy inne gówna są tam robione w najwyższych standardach a grupa VW produkowała najczystsze diesle potwierdzone wszelkimi możliwymi niemieckimi TUVami.....do czasu oszustwa. Obecnie jak sobie nie radzą i nie nadążają w motoryzacji za konkurencją to się okazało, że doszli do badań które wskazują, że wyprodukowanie akumulatora do auta elektrycznego emituje tyle toksyn ile jazda Golfem przez 3 do 7 lat.
https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-samochody-elektryczne/samochodyelektryczne/news-szokujace-wyliczenia-ekspertow-precz-z-elektrykami,nId,2648304
Podobnie z elektrowniami wiatrowymi, tysiące ich stoi na niemieckim Pomorzu ale do nas wpuszczali "brudny" prąd, gdy Polska i Czesi założyli dławiki na sieć to Niemce larum podnieśli, że jak to tak tylk osami nie mieli pomysłu co zrobić z "brudnym prądem". Nosz popatrz cóż za uczciwość.
http://biznesalert.pl/energiewende-czyli-brudna-pomylka/
o najnowszych sprawach exportu smieci m.in do Polski nie wspomnę, przecież kompletnie o tym NA PEWNO nic nie wiedzieli, boooo gdyby wiedzieli to oni nigdy przenigdy......tacy uczciwi ! Potrafią znaleźć jednego imigranta w Polskiej ciężarówce jadącej na zachód ale 1000 ciężarówek ze śmieciami do nas kompletnie im się prześlizgnęło. Normalnie zbieg okoliczności. Ciekaw jestem kiedy zaczną do nas jeździć odpady z elektrowni atomowych, bo z tym Niemcy mają potężny problem ale łatwiej jest przywalić ustawą o emisji popiołów niż zastanowić się co z tym zrobić
https://www.youtube.com/watch?v=tM8oYiAU4PA
Jaka masz radę na mocniejszych ekonomicznie od Ciebie? Mnie się wydaje ze tylko przegonić ich.
Ty rozumiem ze chcesz im pokazywać podniesiony pac. Czy to jeżdżą sposób?
Dla mnie żaden .
Chińczycy robili swoje i podnoszą głos ale dopiero jak wyprzedzili wszystkich a do USA maja rzut beretem.
Wy ujadacie. Ale czy labrador podskoczy rodwairelowi?
100 kompromitacji na 100-lecie niepodległości. Kiedyś państwo mogło, dziś dezerteruje
"Już przed rokiem wiedzieliśmy, że tego dnia nie możemy liczyć na udział przywódców innych państw" - mówi o 11 listopada prezydencki minister Wojciech Kolarski. To kompromitacja, bo rządzący przez miesiące zapewniali Polaków o zupełnie czymś innym. W poprzednich latach, w centrum stolicy, państwu polskiemu udawało się organizować godne rocznice, najważniejszych dla Polaków wydarzeń. Dziś państwo dezerteruje.
Pełnomocnik ds. Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości przyznaje, że Andrzej Duda weźmie udział tylko w części obchodów w Warszawie. Nic to, że jeszcze niedawno prezydent zapraszał wszystkich do stolicy na jeden, wspólny Marsz Niepodległości. W którym ostatecznie sam udziału nie weźmie. I w ogóle nie będzie go w Warszawie. Nie będzie też nikogo z zagranicznych przywódców.
Balonik oczekiwań jednak napompowano. Tylko po co?
Za sukces w Kancelarii Prezydenta - jak twierdzi RMF FM - uznano ponoć wizyty ważnych światowych polityków... w ciągu roku. W ciągu ostatniego roku! Tyle że żadnej głowy państwa nie było w Warszawie od kilku miesięcy.
A jeszcze przed wakacjami pełnomocnik rządu ds. obchodów Jarosław Sellin mówił tak: - Wiadomo, że pan prezydent takie zaproszenia już formułuje, już zaprasza przywódców państw i myślę, że będzie bardzo godna reprezentacja świata na naszych obchodach w dniu 11 listopada.
No to dziś już wiadomo oficjalnie, że takiej reprezentacji nie będzie. Nie tylko godnej. Nie będzie żadnej.
Nie wiadomo zatem, czym od dwóch lat zajmowali się pracownicy Kancelarii Prezydenta RP. Na co wydali pieniądze (duuużo pieniędzy), ani dlaczego teraz dopiero przyznają się do tego, że 11 listopada nie będzie w Polsce żadnego zagranicznego przywódcy. A przecież zapowiedzi były huczne. Dlatego każdy ma prawo pytać: dlaczego nie zakomunikowano tego wcześniej? Wciąż podwyższano oczekiwania, zamiast je obniżać.
Jeśli idzie o udział Andrzeja Dudy w marszu, kilka razy Pałac Prezydencki zmieniał w tej sprawie wersje: że to "kalendarz" nie pozwala prezydentowi na udział we wspólnym Marszu Niepodległości (na który to marsz prezydent publicznie zapraszał), potem, że ze względu na brak udziału w nim polityków opozycji Duda także rezygnuje, a na końcu, że po prostu Pałac boi się ksenofobicznych, quasi-faszystowskich haseł i flag, którymi wymachiwać mogą niesubordynowane grupki narodowców. Jak co roku.
Ten bałagan dopełnia chaos wokół ustawy ustanawiającej 12 listopada dniem wolnym. Po poprawkach Senatu ustawa ta musi wrócić do Sejmu. Ten rozpoczyna kolejne posiedzenie dopiero 7 listopada. Źródła w PiS twierdzą, że rozważana jest opcja zwołania dodatkowego posiedzenia, by "nie stawiać prezydenta zupełnie pod ścianą".
Całe to zamieszanie to nie tylko kompromitacja głowy państwa. To kompromitacja państwa w ogóle.
Jak celnie zauważył publicysta WP Marcin Makowski: "Fakt, że państwo nie organizuje żadnego ponadpartyjnego marszu z okazji 11 listopada, a główny prym będą wtedy wiedli Narodowcy, jest po prostu osłabiający. Wszystko na ostatnią chwilę, w aurze niedoróbek. A były lata na przygotowania".
Duda nie miał odwagi zorganizować swojego marszu
Ważne dla Polski rocznice udało się organizować w poprzednich latach. Jednym ich forma się podobała, innym mniej, ale zwykle wszystko przebiegało zgodnie z planem i nie wzbudzało kontrowersji.
Największym sukcesem państwa polskiego było z pewnością huczne zorganizowanie 25-lecia pierwszych wolnych wyborów w Polsce. W tym dniu, 4 czerwca 2014 r., o Polsce było głośno na całym świecie. Do Warszawy (główne obchody odbyły się na Placu Zamkowym) zjechali najważniejsi światowi przywódcy. Na czele z prezydentem USA Barackiem Obamą.
Miesiąc wcześniej, w maju, obchodzono 10-lecie obecności Polski w Unii Europejskiej. Na uroczystościach pojawili się wszyscy najważniejsi politycy w państwie (oprócz polityków PiS). To był jeden z ostatnich razów, gdy na państwowych uroczystościach spotkali się wszyscy żyjący polscy prezydenci. Do Warszawy przyjechał wówczas m.in. ówczesny szef Parlamentu Europejskiego, centralna część uroczystości odbywała się w Łazienkach Królewskich, a Polacy świętowali w całym kraju.
Bronisławowi Komorowskiemu można zarzucić mnóstwo rzeczy, ale nie to, że przynajmniej - jako prezydent - nie próbował organizować marszów i brać za nie odpowiedzialność. Taki marsz zwoływał np. z okazji Święta 3 maja. Pochód organizowano w głównym punkcie Warszawy, spod Placu Zamkowego w stronę Nowego Światu. Na szczęście dobrą tradycję przejął jego następca. Dlaczego nie można było powtórzyć jej 11 listopada
Politycy PiS kpili z Komorowskiego za organizację akcji "Orzeł może" z okazji Święta Niepodległości. Ale przynajmniej były prezydent zdecydował się zorganizować własny marsz, pod państwową egidą, równoległy wobec Marszu Niepodległości. Zainicjował choćby pochód "Razem dla Niepodległej".
A dziś to narodowcy triumfują i po cichu kpią z Andrzeja Dudy, a polski prezydent - niestety - chowa głowę w piasek.
W tym roku, na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, Warszawa znów zostanie odziana w zielono-czarne dodatki, które zohydzają piękną, biało-czerwoną kreację. Niestety, dziś rozdartą. Jak w kultowym filmie Koterskiego.
T-34 a Ty bierzesz za to pieniądze czy jak ...... ? Nieźle trzeba mieć na.....ne do głowy.
wystarczy pokazać w jaki sposób ten przejaw wyższości ekonomicznej się dokonał i dokonuje. Wystarczy wspomnieć o pieniądzach za II wojnę a juz tacy jak ty kulą uszy. Prosto się rozwijać kradnąc a potem wyzyskując. Ale oczywiście trzeba nic nie robić, dając przyzwolenie już jesteś przegranym i tacy ludzie pozwalają się walić po karku pejczem. Bóg, honor, ojczyzna znaczy dla takich tyle co garść miedziaków.
A czy słabsi ekonomicznie? Cóż.....kłóciłbym się. Sprecyzowałbym okradani ekonomicznie i intelektualnie, zwłaszcza intelektualnie. A wiem co mówię, widziałem to od kuchni ;-)
A Ty kim jesteś? Pekińczykiem? Pamiętaj, że płynąc pod prąd można się zmachać i faktycznie stać w miejscu .....ale pamiętaj też, że z prądem płyną tylko śnięte ryby.
A ty z prądem nie płyniesz? może jesteś przeciw PiS- coś się pogubiłeś. Chyba że uważasz PiS za opozycję a KO jako rządzących.
Co do tych bajdurzeń o pieniądzach za wojny, wyzysk i okradanie... pozwalanie się bić pejczem... okradanie ekonomiczne ....
oj Boże Drogi, takie Wam bzdury do głowy wkładają a wy to połykacie jak dzieci.
A jak ci powie to samo Ukrainiec, Białorusin czy Litwin, też ci się skulą uszy?
A czyśmy tego samego innym nie robili i czy myśmy byli tylko szlachetni?
T-34 a Ty bierzesz za to pieniądze czy jak ...... ? Nieźle trzeba mieć na.....ne do głowy.
OK. Vivaldi tylko powiedz co jest nieprawdą w tym artykule ???
Obchody przygotowane ??
Głowy innych państw zaproszone ??
"Prezydent" zaprosił a potem powiedział, że nie idzie no to o co chodzi ??
Manifestować będą faszyzujący narodowcy ???
Nawet PiS zapowiadał, że nie idzie.....
Komorowski jak zrobił, to zrobił, ale zrobił i PiS kpił z niego ile wlezie.....
No proszę cię, jak to jest doskonale przygotowane święto to ja się do PiSu zapisuję......
Specjalnie dla Vivaldiego
Niedotrzymane obietnice PiS na obchody stulecia niepodległości
Ponadpartyjny Marsz Niepodległości, film o Józefie Piłsudskim, ważni goście z całego świata. Rządowe zapowiedzi obchodów stulecia niepodległości były huczne, ale ostatecznie niewiele z tego wyszło. „Dobra zmiana” tak naprawdę nigdy nie miała dobrego planu na setną rocznicę odzyskania niepodległości.
Marsz Niepodległości bez prezydenta
Gdy we wrześniu 2017 roku prezydent Andrzej Duda powołał Komitet Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej nieoficjalnie mówiło się, że do współpracy zostaną zaproszeni organizatorzy Marszu Niepodległości. Jednak po obchodach 11 listopada w 2017 roku prezydent zmienił zdanie. – Nie ma w naszym kraju miejsca na ksenofobię, chorobliwy nacjonalizm, antysemityzm. Taka postawa oznacza wykluczenie z naszego społeczeństwa. Tacy ludzie są wykluczeni – grzmiał Duda. Z kolei ówczesny rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński stwierdził, że żadnego formalnego zaproszenia nie było, a informacja o możliwości włączenia narodowców w organizowanie obchodów stulecia niepodległości miało być zachętą, „by organizatorzy Marszu Niepodległości pewne rzeczy przemyśleli”.
Wicepremier Piotr Gliński stwierdził kilka dni później, że prezydent powinien sam zorganizować marsz na 11 listopada. Wyjaśnił, że miałby to być „wspólny polski, piękny Marsz Niepodległości, gdzie będziemy mogli się cieszyć z tego, że mamy wolną ojczyznę i jesteśmy wspólnotą polityczną”.
Na zorganizowanie własnego marszu prezydent się nie zdecydował, postanowił jednak wybaczyć narodowcom i wziąć udział w Marszu Niepodległości. Jeszcze kilka dni temu na łamach „Rzeczpospolitej” i w mediach publicznych namawiał do uczestnictwa. – Chciałbym, żebyśmy razem poszli w Marszu Niepodległości, i jest to kwestia odpowiedzialności wobec społeczeństwa. Stańmy obok siebie i pokażmy ludziom, że można być razem. Można się nie gryźć – zapraszał w „Rzeczpospolitej”.
Okazało się jednak, że prezydent będzie zbyt zajęty, by wziąć udział tak promowanym przez siebie Marszu Niepodległości. Głównym powodem ma być brak zapewnienia ze strony organizatorów, że na marszu pojawią się wyłącznie biało-czerwone flagi.
Światowi przywódcy nie przyjadą, będzie tylko Orbán
– Rozmawialiśmy o tym, żeby pięknie uczcić polskie 100-lecie odzyskania niepodległości. Zaprosiłem panią kanclerz do Polski, to dla nas wyjątkowo istotny moment i cieszymy się, że się tak rozwija współpraca polsko-niemiecka – mówił w lutym premier Mateusz Morawiecki. Merkel nie wybiera się jednak do Warszawy. Będzie uczestniczyć w obchodach 100-lecia zakończenia I wojny światowej w Paryżu. Do Francji wybierają się także m.in. prezydent USA Donald Trump i prezydent Rosji Władimir Putin. Do Polski przyleci jedynie premier Węgier Victor Orbán.
Zaproszenie odrzucili także politycy opozycji i byli prezydenci. Lech Wałęsa potwierdził, że choć otrzymał zaproszenie, nie pojawi się 11 listopada na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Z kolei Bronisław Komorowski uznał zaproszenie za nieszczere i dlatego zdecydował się przyjąć zaproszenie od prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.
Nie oznacza to jednak, że Polska nie potrafi zorganizować wydarzenia, które zachęci światowych polityków do przyjazdu do naszego kraju. W 2014 roku, na obchody 25. rocznicy wyborów z 1989 roku do Polski przyjechało wielu znamienitych polityków z ówczesnym prezydentem USA Barackiem Obamą na czele.
Rejs dookoła świata
– Biorę odpowiedzialność za ten projekt – mówił w marcu tego roku minister kultury Piotr Gliński o rejsie dookoła świata, w który miał wyruszyć jacht zakupiony przez Polską Fundację Narodową. Łódź w biało-czerwonych barwach miała pływać po światowych morzach i oceanach, a załogą miał kierować znany polski sportowiec Mateusz Kusznierewicz. Jacht miał także wziąć udział w prestiżowych regatach.
Okazało się jednak, że w maju, już po kupieniu jachtu za 900 tys. złotych PFN zerwała współpracę z Kusznierewiczem i tym samym projekt pod nazwą „Polska 100” nie doszedł do skutku. Nie oznacza to jednak, że zakupiony jacht będzie się marnował w dokach. Stworzono „unikatowy projekt żeglarski” o nazwie „I LOVE POLAND”, a jego celem ma być „stworzenie odpowiednich warunków do powstania Polskiej szkoły morskiego żeglarstwa regatowego”. Nie będzie więc rejsu dokoła świata, a pierwsze starty w regatach planowane są już na 2019 rok.
Film producenta „Smoleńska” opóźniony o rok
28 mln złotych – tyle ma kosztować film „Legiony”, opowiadający o dziejach legendarnej formacji dowodzonej przez marszałka Piłsudskiego. Producentem filmu jest Maciej Pawlicki, pod którego skrzydłami powstawał film „Smoleńsk”. – „Legiony” to klasyczne kino wojenne opowiedziane z wielkim rozmachem, przy użyciu najnowocześniejszych technik filmowych. Pokażemy najpiękniejsze i najbardziej dramatyczne karty epopei legionowej, łącznie ze słynną szarżą ułanów pod Rokitną, która będzie jedną z najbardziej spektakularnych sekwencji filmu – tłumaczył Pawlicki na portalu Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Zdjęcia rozpoczęły się na początku sierpnia 2017 roku, a premierę filmu zaplanowano na październik 2018 roku. Szybko jednak okazało się, że nie uda się zdążyć na stulecie niepodległości. Datę premiery przesunięto na wrzesień 2019 roku.
W październiku 2017 roku Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało wybudowanie w różnych miejscach w Polsce 100 kolumn – na wzór tych, które postawiono w 1928 roku na 10-lecie niepodległości. MON ogłosił konkurs i przyjął oferty, jednak żadna nie była na tyle satysfakcjonująca, by można było ją zrealizować. – Resort zakończył konkurs na projekt artystyczno-architektoniczny bez wyłonienia zwycięzcy – podano w radiu RMF FM. Skoro zaś zwycięzcy nie wyłoniono, pomysł ostatecznie porzucono.
Duża chmura, mały deszcz
Niezrealizowanych obietnic na stulecie niepodległości jest znacznie więcej, o czym raportują użytkownicy Twittera.
Finlandia jest w zasięgu Putina. Słyszę od dziennikarzy Gazety Polskiej, ze Ukrainą jest pierwsza do zajęcia a następnie my. A co z Finlandią? Czy Putin ja odpuści?
A w związku z tym ze mamy być zajęci przez Rosję, wypadało by szybko przyjąć euro , bo jak nas zajmą to musza zabrać euro, a to biznes Niemców, wiec Niemcy dogadają się szybko z Rosją, ze Polska jest ich. A to zawsze lepsze, niż bycie zaborem rosyjskim. Wg PiS, już jesteśmy ich cyli Niemiec , wiec w zasadzie dla nas nic się nie zmieni.
Proste jak barszcz . Wystarczy sprawdzić , które media są Polskie a które zagraniczne.
Słuchać Polskich ignorować zagraniczne . Jesli jestescie Polakami. Wtedy będzie jasne kto próbuje nas szczuć . Kto chciał zniszczyć Polski firmy ? Kto zagarnia Polakom ich majatek ?
Agora TVN TTV Wyborcza Newsweek to obcy kapitał . Jego celem jest nas ogłupić. Im jesteś głupszy tym łatwiej mozna Cię wykorzystac oszukać.
Osobiście chciałbym żeby inteligentni Patrioci rządzili Polską . W sumie to podziwiam Premiera Prezydenta i rząd PIS. , Mając władzę tolerują tych innych co działają tylko na szkodę Polaków. Ja byłem inaczej wychowywany. Widać, że opozycja jest antypolska jak 90 procent mediów. Osłabiaja państwo skłócają Polaków . Myslę , że czas nadszedł aby wywalić z Polski kłamliwe zagraniczne Media i tych "nienormalnych" Polityków . Nalezy ustalić jakąś moralność i kulturę wśród Polityków. Jeśli Polityk odbiega od standartów powinien być automatycznie wyautowany z życia publicznego. Rzadzić powinna elita a nie zakłamany chłam . Nie chcę by moje podatki szły na kogoś kto wprowadza zamęt tylko po to by dorwać się do steru i po to by nas sprzedać.
Prawda. Polać mu! Ktoś wreszcie nazywa rzeczy po imieniu !
?
??
No to nie jesteś w temacie. Takie komando już jest u narodowców. Lista zapisów jest jeszcze otwarta.
ten a 44 to pisał na trzeżwo czy po jednej - ktos chce mu polać - lepiej napisać nie pij więcej lub zmień dilera . weż głęboki oddech, zmień stację ,uzywaj tego co pod czapką .
Mogą się odbyć wybory prezydenckie, przez internet. Profil zaufany przez bank lub pozostałe i każdy może oddać głos. Myśle ze frekwencja wyniosła by 80%
To i tak znacznie więcej niż gdyby osoby nie mające internetu nie zagłosowały.
Tych pozostałych mógłby obsłużyć samochód - urna na telefon.
Uważaj, żebyś się nie przeliczył. Wtedy zagłosowałoby dużo bumelowatej młodzieży i 20-30 latków, którzy nie chodzą i wynik, mógłby być nie taki jak Słońce Żoliborza by sobie życzyło.
Reprezentacja 20-30 latków jest reprezentatywna i większa niż przedstawicielki kół różańcowych.
Tak więc byłby reprezentowany zdecydowanie bardziej reprezentatywny przekrój narodu.
To nie jest w interesie słońca
Raczej w interesie grupy trzymającej władze.
Prezes jest teraz już tylko parasolem pod którym schronili się pozostali .
A ten parasol chroni przed deszczem i słońcem. Nie zapewnia ochrony od wirusa.
gość po 1,5 roku odpowiada na posty :-) chyba więcej nie trzeba tłumaczyć :-)
ale widać trafia na podobnych ....zostaw niech się trochę w PiSkownicy pobawią :-) dzieciom będziesz żałował?
KOCHAM PIS JAK PSY DZIADA W CIASNEJ ULICY - wyborco tej opcji .
podczas głosowania nad poprawkami antykryzysowymi , nie wszystkimi co zrozumiałe opozycji . przegłosowali swoja jakże wazną w celu poprawy bezpieczeństwa i ochrony zdrowia suwerena. Otóz suweren bedzie mógł głosowac telefonicznie,telepatycznie korespondencyjnie ,,,, moze kurierem , po trupach do koryta . jedyna okazja - a przedsiębiorca co ma powyżej 9 osób zatrudnionych pewnie bedzie zwalniał ....
Właściwie to PiS już przeprowadził wybory zaocznie.
Jestem za tym aby Duda pozostał na stanowisku, ale forma i bezczelność w jaki sposób się go pozostawia na stanowisku jest, cytując prezesa- niebywała.
Nikt mi nie powie, że takie parcie na stanowisko, miał Komorowski.
No w jaki sposób się go zostawia ? Rozwiń swoją myśl.
.Jeszcze kilka dni temu proponowałeś zdalne oddawanie głosów?
Tak, ale nie korespondencyjnie, bo to można fałszować dowolnie.
Proponowałem przez profil zaufany, bądź podpis elektroniczny, dla wszystkich
bez zgłaszania że będę głosował tak czy tak.
W sytuacji gdzie kontakt ze środowiskiem jest ograniczony, Duda wygrywa w pierwszej rundzie, głosami PiS . Reszta oleje tą farsę.