Forum » Społeczeństwo

"Dobra zmiana" PiS

  • 25 cze 2016
    krowka123 napisał/a:

    Bono napisałbyś raz coś od siebie.Dobrze wiesz że referendum w UK niczego nie zmieni a paplesz za wszystkimi stare slogany.

    No to się postaram.

    Oglądam serial Alternatywy 4,
    i zastanawia mnie, jak przeciętny obywatel kraju, który ma PKB mniejsze od Holandii, może wierzyć w siłę PLN, i ufać politykom, którzy mogą robić z tą walutą co im się rzewnie podoba.

    Nie ufam, żadnym politykom, a mój wybór opcji, jest zawsze wyborem mniejszego zła.( A zło zagląda wszędzie, więc nie ufam też grupie społecznej, podobnej jak politykom, jaką jest kler.
    I nie ma to nić wspólnego z moją religijnością.)

    Ogłupianie społeczeństwa o korzyściach płynących z posiadania PLN w portfelu, na koncie, lub pobierania w tej walucie wypłaty, uważam za największy majstersztyk w bałamuceniu obywatela.

    PLN, jest walutą korzystną jedynie dla POLITYKÓW.

    Moje 3 tyś wypłaty wczoraj 750 euro , dzisiaj 660 euro. Jestem ciągle na delegacjach i nikt nie rekompensuje mi spadku wartości PLN.

    Gorzej jak zaczynałem pracę 10 lat temu zarabiałem dokładnie tyle samo co dzisiaj czyli 660 euro, a moja wypłata wynosiła 2 tyś PLN.
    Tylko że w tedy zamieniałem ją na euro po 3 PLN z groszami.

    Firma jest dumna z podwyżki wypłat o 50% w 10 lat, ale my będąc na delegacji, nie dostaliśmy ani 1 euro więcej przez 10 lat.

    Na tych samych delegacjach spotykam kolegów z Litwy i śmieją się dziś ze mnie. Oni też mają waloryzację wypłat, ale euro.

    Pytam jak polski patriota- a jak to budżet Litwy wytrzymuje, a oni:
    Wybieramy takich, którzy sobie z tym radzą i to nieźle. Zanim przeszliśmy na euro, też nam mówili, że się przewrócimy.

    3 4 Cytuj
  • 25 cze 2016
    bono napisał/a:

    No to się postaram.

    Oglądam serial Alternatywy 4,
    i zastanawia mnie, jak przeciętny obywatel kraju, który ma PKB mniejsze od Holandii, może wierzyć w siłę PLN, i ufać politykom, którzy mogą robić z tą walutą co im się rzewnie podoba.

    Nie ufam, żadnym politykom, a mój wybór opcji, jest zawsze wyborem mniejszego zła.( A zło zagląda wszędzie, więc nie ufam też grupie społecznej, podobnej jak politykom, jaką jest kler.
    I nie ma to nić wspólnego z moją religijnością.)

    Ogłupianie społeczeństwa o korzyściach płynących z posiadania PLN w portfelu, na koncie, lub pobierania w tej walucie wypłaty, uważam za największy majstersztyk w bałamuceniu obywatela.

    PLN, jest walutą korzystną jedynie dla POLITYKÓW.

    Moje 3 tyś wypłaty wczoraj 750 euro , dzisiaj 660 euro. Jestem ciągle na delegacjach i nikt nie rekompensuje mi spadku wartości PLN.

    Gorzej jak zaczynałem pracę 10 lat temu zarabiałem dokładnie tyle samo co dzisiaj czyli 660 euro, a moja wypłata wynosiła 2 tyś PLN.
    Tylko że w tedy zamieniałem ją na euro po 3 PLN z groszami.

    Firma jest dumna z podwyżki wypłat o 50% w 10 lat, ale my będąc na delegacji, nie dostaliśmy ani 1 euro więcej przez 10 lat.

    Na tych samych delegacjach spotykam kolegów z Litwy i śmieją się dziś ze mnie. Oni też mają waloryzację wypłat, ale euro.

    Pytam jak polski patriota- a jak to budżet Litwy wytrzymuje, a oni:
    Wybieramy takich, którzy sobie z tym radzą i to nieźle. Zanim przeszliśmy na euro, też nam mówili, że się przewrócimy.

    Widzisz Bono, to nie jest tak ze Litwini śmieją się z Twojej wypłaty. Oni śmieją się z Ciebie że pracujesz w tej firmie 10 lat za "te same" pieniądze. Jak to sami stwierdzili, "trzeba wybierać takie firmy które sobie z tym radzą" - z drugiej jednak strony Bono, w budżetówce mniejsze ryzyko że Cię wyrzucą więc idziesz na jakiś kompromis. I nie są temu winni Litwini ani obecna ekipa rządząca w naszym kraju...

    2 2 Cytuj
  • 25 cze 2016
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Widzisz Bono, to nie jest tak ze Litwini śmieją się z Twojej wypłaty. Oni śmieją się z Ciebie że pracujesz w tej firmie 10 lat za "te same" pieniądze. Jak to sami stwierdzili, "trzeba wybierać takie firmy które sobie z tym radzą" - z drugiej jednak strony Bono, w budżetówce mniejsze ryzyko że Cię wyrzucą więc idziesz na jakiś kompromis. I nie są temu winni Litwini ani obecna ekipa rządząca w naszym kraju...

    Zupełnie nie zrozumiałeś!
    Litwini dostają podwyżkę w euro, ja w PLN. Oni dostają realną podwyżkę, ja fikcyjną, ponieważ PLN to waluta której wartość ciągle spada względem wszystkich innych walut.
    Pracujemy w tej samej korporacji, ale oni są zatrudnieni na Litwie a ja w Polsce.
    Nasz wspólny pracodawca wynagradza ich w euro, nas w PLN.

    Oni śmieją się z naszej waluty a nie ze mnie, bo my podwyżki mamy częściej niż oni, ale to maja realną podwyżkę w euro, ja pozorną.

    Na tym polega ogłupianie społeczeństwa, widzę, że ty też to kupujesz.

    Jeżeli pracujesz w budżetówce, to masz większą pewność ciągłości, zgoda.
    Ale gdybyś dostawał wypłatę w euro, miałbyś ciągłość i pieniądze, przecież na Litwie budżetówce też płacą w euro a nie w litach.

    Ja osobiście wolałbym mieć na koncie euro, w portfelu euro
    i w pracy euro. Jak widać Grek też, bo nie chcą drachmy, Włosi też a i Hiszpanie takoż.

    Nie wiem jak ty, ale jak przyjmiemy logikę większości Polaków, to powinniśmy przejść na bułgarskie lewy, bo tam obecnie są najniższe ceny w UE.

    4 1 Cytuj
  • 25 cze 2016

    Ja doskonale rozumiem Twoje aluzje Bono. Doskonale też zdaje sobie sprawę ze zróżnicowania zatrudnienia i zarobków w korporacjach. Jednak dalej jestem przekonany że Litwini jednak śmiali się z Ciebie że pracując dla tej samej korporacji dostajesz wypłatę/podwyżki w PLN. Przecież nie masz obowiązku tam pracować. Podejrzewam że z 10letnim doświadczeniem nie będziesz miał problemów znaleźć atrakcyjniejszą ofertę w firmie stricte EU. ;)

    3 2 Cytuj
  • 25 cze 2016

    Kolego słabe miejsce na reklamę se wybrałeś. Niech Jarek sam się wytęży

    2 Cytuj
  • 25 cze 2016
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    J Przecież nie masz obowiązku tam pracować. Podejrzewam że z 10letnim doświadczeniem nie będziesz miał problemów znaleźć atrakcyjniejszą ofertę w firmie stricte EU. ;)

    Silisz się na złośliwości. Ani to śmieszne, ani na temat.
    Piszę o mocy waluty, ty o miejscu pracy.
    To tak jakbym napisał, że jesteśmy zadłużeni, a ty odpisał byś abym mieszkał w państwie niezadłużonym.

    Pocieszę Cię i napiszę to co twoje oczy i uszy, przyjmą z rozkoszą;

    złotówka polska, to najlepsza waluta na świecie. Powinniśmy jej bronić jak dziewictwa.
    Jesteśmy mądrym społeczeństwem a nie głupkami, jak pozostali europejczycy. Mamy ropę, gaz, złoto, sprzedajemy trzy razy więcej niż importujemy, cały świat trzyma w naszych bankach oszczędności, jesteśmy bankierem świata jak Londyn , Singapur , Tokio, Szanghaj, N.Y., czy Frankfurt.

    4 3 Cytuj
  • 25 cze 2016

    Widzisz Bono, mnie daleko do złośliwości. Ja miałem na myśli raczej kwestię wyboru pomiędzy Złotówką a Euro.
    Gdybym był zatrudniony w EU- korporacji i, wiedząc że ta sama korporacja w innych krajach należącychyba do EU zatrudnia swoich pracowników na innych warunkach, postarałbym się o natychmiastową rewizję mojego zatrudnienia. Wyprzedzając Twoje pytanie: A co gdy firma odmówi zmiany warunków? Odpowiem Ci jak powyżej, zmienił bym pracodawcę w trybie przyspieszonym. Jak masz dobre kwalifikacje, wykształcenie, znasz conajmniej cztery jezyki to nic nie stoi na przeszkodzie aby zatrudnić się w dobrej, Unijnej korporacji z adekwatny wynagrodzeniem. Za Euro, nie za PLN'y...

    1 4 Cytuj
  • 25 cze 2016

    OK. Można zmieniać pracę co chwila i w ten sposób awansować.

    Ja się przyzwyczajam do ludzi z którymi pracuję i atmosfery oraz zajęcia, które wykonuję.
    Co do korporacji i różnicy w wypłatach... nie sądzisz, że Amzon w całej UE płaci te same stawki za tą samą pracę, Carefour, Castorama, General Motors, czy Samsung itd. ?
    Nie było by sensu wyjazdu do Londynu, bo znalazłbyś tą samą firmę w Polsce i wykazałbyś, że twój kolega pracuje w Londynie na tym samym stanowisku, a więc masz zarabiać w Krakowie tyle samo.
    Potraktowali by cię z pobłażliwością i współczuciem.

    4 Cytuj
  • 25 cze 2016
    bono napisał/a:

    OK. Można zmieniać pracę co chwila i w ten sposób awansować.

    Ja się przyzwyczajam do ludzi z którymi pracuję i atmosfery oraz zajęcia, które wykonuję.
    Co do korporacji i różnicy w wypłatach... nie sądzisz, że Amzon w całej UE płaci te same stawki za tą samą pracę, Carefour, Castorama, General Motors, czy Samsung itd. ?
    Nie było by sensu wyjazdu do Londynu, bo znalazłbyś tą samą firmę w Polsce i wykazałbyś, że twój kolega pracuje w Londynie na tym samym stanowisku, a więc masz zarabiać w Krakowie tyle samo.
    Potraktowali by cię z pobłażliwością i współczuciem.

    Napisze tak żeby nikogo nie obrazić: Wszystkie te firmy płacą tyle na ile wyceniają wartość pracownika. Mam znajomych którzy pracują dla dużych korporacji w Polsce a wypłaty mają Amerykańskie. Dodam jeszcze że odmówili wyjazdu na stałe do Stanów bo wolą pracować w Polsce. Wiem wiem, nie każdy ma takie możliwości, napiszesz. Ja się zgadzam-nie każdemu się chciało/chce osiągnąć sukces. Większości wystarczy mocna posada byle była stała. Kiedyś to się nazywało nie wychodzeniem z szeregu. A duże globalne czy europejskie korporacje dobrze o tym wiedzą że większość boi się postawić żeby nie stracić pracy i na tym to polega. Mam nadzieje ze szybko się to zmieni bo dużo u nas młodych, błyskotliwych ludzi z potencjałem.

    1 1 Cytuj
  • Andrzej 25 cze 2016

    A w jakiej to korporacji u nas płacą w euro czy dolarach?

    A amerykańskich pensji to nie tylko w Polsce nie ma, ale również i w UK na tym samym stanowisku.

    1 Cytuj
  • 25 cze 2016
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Jak masz dobre kwalifikacje, wykształcenie, znasz conajmniej cztery jezyki to nic nie stoi na przeszkodzie aby zatrudnić się w dobrej, Unijnej korporacji z adekwatny wynagrodzeniem. Za Euro, nie za PLN'y...

    Hmm. I ty znając te mądrości nabijasz posty na miasto info zamiast $ na swoje konto. Niepojęte. A jak dodam jeszcze te twoje dyskusje o lokalnej polityce to już zupełnie jestem zdezorientowany.

    3 1 Cytuj
  • 26 cze 2016
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    Napisze tak żeby nikogo nie obrazić: Wszystkie te firmy płacą tyle na ile wyceniają wartość pracownika. Mam znajomych którzy pracują dla dużych korporacji w Polsce a wypłaty mają Amerykańskie. Dodam jeszcze że odmówili wyjazdu na stałe do Stanów bo wolą pracować w Polsce. Wiem wiem, nie każdy ma takie możliwości, napiszesz. Ja się zgadzam-nie każdemu się chciało/chce osiągnąć sukces. Większości wystarczy mocna posada byle była stała. Kiedyś to się nazywało nie wychodzeniem z szeregu. A duże globalne czy europejskie korporacje dobrze o tym wiedzą że większość boi się postawić żeby nie stracić pracy i na tym to polega. Mam nadzieje ze szybko się to zmieni bo dużo u nas młodych, błyskotliwych ludzi z potencjałem.

    Nadajemy na innych falach. Ja piszę z żalem, że Polska nie przyjęła euro, w którym to tutaj w Polsce chcę zarabiać, dlaczego? aby mieć porównywalne warunki kursu walutowego jak pozostali członkowie UE.
    Dzisiaj wpłacą mi na konto 1000 euro i przewalutują na PLN, jutro idę do kantoru bo mam delegację zagraniczną i kupuję za te PLN już tylko 922 euro. Jestem w plecy na 78 euro na dzień dobry.

    Ja chcę pracować w Polsce i nie tracić na marnej walucie, która zdeponowana w banku, nigdy w wartości początkowej do . euro.. czy dolara nie osiągnie.

    Mogę zrobić kalkulację zarobków Litwina wypłacaną w litach, która była identyczna do tych wypłacanych w PLN.
    Nic się u nich i u nas nie zmieniło.
    Jemu tylko wypłacają te same pobory w euro (bo euro przyjęli).

    Ma ich przeliczając na PLN o 10% więcej, bo o tyle w dwa lata spadła wartość PLN.

    2 1 Cytuj
  • 26 cze 2016

    Bono nieważne jak się nasza waluta będzie nazywała złoty czy euro, bez silnej gospodarki nic nam nie pomoże a teraz nasz demokratycznie wybrany Rząd właśnie robi wszystko żeby tą zniszczoną gospodarkę ożywić i nie martw się nie ukradną nawet ,,grosika,, W Polsce w końcu doszli do głosu ludzie rozsądni, którzy wiedzą że lepiej liczyć na własny budżet niż ten UE ,,umiesz liczyć licz na siebie ,, i jeszcze jedno dla Ciebie ,,spiesz się powoli,,

    1 7 Cytuj
  • 26 cze 2016
    WKibic napisał/a:

    Brexit oznacza jeszcze jedno. PiS stracił ostatniego, liczącego się sojusznika w UE. Teraz przy rozmowach o zmianie budżetu okaże się ile będziemy musieli zapłacić za bezdenną głupotę polityki zagranicznej, która polegała na obrażaniu wszystkich i łamaniu podstawowych praw konstytucyjnych.

    Sikorski z Tuskiem wywalczyli dla nas 300 mld euro. Teraz za brexit zapłacimy głównie my, gdyż jak komuś trzeba będzie odebrać to zabiorą nam, gdyż ostatni sojusznik rządu dobrej zmiany właśnie dokonał pięknego samobójstwa.

    Na marginesie należy zauważyć, że frakcja PiS w PE właśnie się rozpadła. Nasi strategiczni geniusze zostaną teraz w PE kompletnie osamotnien

    Nic nie wywalczyli . Tak ci tutaj w mediach propagandowych nawciskali. Dostali tyle ile mieli dostać i to było odgórnie ustalone. Donek i ten pseudo-minister nic nie mieli do gadania. Zresztą oni nigdy nic nie mieli do gadania co bardzo dobrze było widać przy okazji kryzysu Ukraińskiego w 2014 roku na którym sumarycznie tylko straciliśmy na każdej linii.

    1 6 Cytuj
  • 26 cze 2016

    Bono to że "nadajemy na innych falach" to wiadomo juz od dawna. Jeżeli jednak zwrócisz uwagę na nasze dwa ostatnie posty to treścią nie są tak bardzo różne. Ja też chciałbym aby zarobki na naszym rynku były "europejskie". Niestety zachod, głównie Niemcy wykorzystując pazerność naszych polityków doprowadzili do upadku naszej własnej gospodarki i zastąpili ją swoją w której mamy narzucone niewolnica zarobki bo konkurencji brak lub też oferuje płace jeszcze gorsze.

    3 Cytuj
  • 26 cze 2016

    Ja coraz bardziej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że propozycja PiS to wielki skok na bank, w którym udział ma całe społeczeństwo. Przyzwolenie społeczne kupiono programami bezwzględnie rujnującymi budżet. I to przeraża, partyjni desperaci głód pieniądza w końcu kiedyś zaspokoją, nam zaś przyjdzie spłacać zaciągnięte przez nich długi.

    3 2 Cytuj
  • 26 cze 2016
    jasmin napisał/a:

    Bono nieważne jak się nasza waluta będzie nazywała złoty czy euro, lepiej liczyć na własny budżet niż ten UE ,,umiesz liczyć licz na siebie ,, i jeszcze jedno dla Ciebie ,,spiesz się powoli,,

    Waluta ma dobrą nazwę, gdy jest mocna. PLN to słaba waluta, dołuje do słabnącego euro i innych walut.

    No te mądrości z liczeniem na siebie, przerobili Amerykanie, wcześniej Brytyjczycy, później Niemcy, Japonia Korea i obecnie Chiny.
    Ale 90% globu to się nie udało. Trzymam kciuki za ten rząd, że coś podobnego im się uda (ale to tylko wiara, logika to odrzuca).

    Chińczycy zanim stali się II gospodarką świata, nie wybrzydzali i brali wszystko, co im zaproponowali zwłaszcza Niemcy. Byli wyrobnikami, sługami, niewolnikami.
    Chcesz aby nas to ominęło. Ja też, dlatego nigdy tego nie osiągniemy, a marzenia obecnego rządu pozostawią ślady tylko w literaturze romantycznej.

    3 2 Cytuj
  • 26 cze 2016
    Mysleniczanin007 napisał/a:

    . Ja też chciałbym aby zarobki na naszym rynku były "europejskie". Niestety zachod, głównie Niemcy wykorzystując pazerność naszych polityków doprowadzili do upadku naszej własnej gospodarki i zastąpili ją swoją w której mamy narzucone niewolnica zarobki bo konkurencji brak lub też oferuje płace jeszcze gorsze.

    Tak się stało też w pozostałej części świata-Hiszpanii, Brazylii, Hogkongu itd.
    Jak zbudujesz kapitał,bez jego posiadania?
    Mówisz dzisiaj z taką łatwością, bo go już masz, bo go ktoś (nie PiS) do dzisiaj stworzył.

    Ciekaw jestem co PiS zaproponował by 1989r. gdy na rynku był tylko ocet, a Polak zarabiał 10 $ miesięcznie.

    Ja chciałbym przyjęcia euro nawet jutro- ja jako obywatel, nie jako polityk, czy obywatel, który wyrzeka się dóbr doczesnych, aby potomkowie mieli lepiej.

    Dla mnie Ciebie i każdego śmiertelnika, może być każda waluta z którą liczy się świat, nie ważne jak się nazywa. Może to być dolar USA, jak w Portoryko, czy euro jak Czarnogórze.

    Nie chcę być wynagradzany walutą, której każdy większy kantor może zmienić wartość.

    Nasi rodzice tak mieli, bo nie mieli na to wpływu.
    My dzisiaj możemy przyjąć np. euro- które jest słabe, ale nasza waluta słabością go znacznie przebija.

    Mogę też mieć PLN, ale przy zagwarantowaniu sztywnego kursu wobec euro (lub dolara, jeżeli go wolisz).

    Wydaje mi się to logiczne, że ja polski obywatel, zamiast kupować złota, chcę oszczędności lokować w narodowej (stabilnej i pewnej) walucie.
    Dzisiejsza waluta nie zapewnia mi ani stabilności, ani bezpieczeństwa.
    Czy jestem w związku z tym heretykiem, że dbam o swoją kasę?

    2 3 Cytuj
  • 27 cze 2016
    maktor napisał/a:

    Ja coraz bardziej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że propozycja PiS to wielki skok na bank, w którym udział ma całe społeczeństwo. Przyzwolenie społeczne kupiono programami bezwzględnie rujnującymi budżet. I to przeraża, partyjni desperaci głód pieniądza w końcu kiedyś zaspokoją, nam zaś przyjdzie spłacać zaciągnięte przez nich długi.

    Nie musisz się opierać ;) Odbiór masz jak najbardziej właściwy.

    Życie na kredyt jest wygodne rządzących bo cenę za to zapłacą przyszłe pokolenia. Każde pożyczone pieniądze trzeba oddać z odsetkami. Nic za darmo.

    Jeszcze rozumiałbym gdyby deficyt był przeznaczony na jakieś inwestycje ale te programy socjalne które PIS lansuje to jest czysta konsumpcja i przejadanie pieniędzy. Jest to wg mnie bardzo szkodliwe. No ale cóż zrobisz gdy u władzy są populiści.

    W ogóle to ja jestem zwolennikiem rozwiązania zrównoważonego budżetu (taki jak ma między innymi Szwajcaria)
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Numeryczna_regu%C5%82a_fiskalna

    W regule tej rządy mogą wydawać tyle ile mają dochodów. Skończyło by się wtedy obiecywanie gruszek na wierzbie za które i tak płaci zwykły podatnik.

    2 1 Cytuj
  • 27 cze 2016
    maktor napisał/a:

    Ja coraz bardziej nie mogę oprzeć się wrażeniu, że propozycja PiS to wielki skok na bank, w którym udział ma całe społeczeństwo. Przyzwolenie społeczne kupiono programami bezwzględnie rujnującymi budżet. I to przeraża, partyjni desperaci głód pieniądza w końcu kiedyś zaspokoją, nam zaś przyjdzie spłacać zaciągnięte przez nich długi.

    Co Ty wypisujesz skok na bank już zrobili kolesie z PO . Kasa jest pusta. Teraz nie ma chętnych do dzielenia się biedą.

    2 4 Cytuj
  • 27 cze 2016
    Apollyon napisał/a:

    Co Ty wypisujesz skok na bank już zrobili kolesie z PO . Kasa jest pusta. Teraz nie ma chętnych do dzielenia się biedą.

    Kasa jest pusta. Dlatego trzeba pogrążyć kraj jeszcze bardziej i na kredyt finansować coraz to nowe kolejne programy socjalne. Co za logika.

    7 3 Cytuj
  • 27 cze 2016

    SZANOWNI PANSTWO !!!!

    Jak to sie teraz popularnie mowi - "jestem zbulwersowany" !!!
    Co tam jakies Brexity, mistrzostwa w pilke kopana oraz nawet " odrodzona armia polska, ktora umocnila sie na flance wschodniej" !! Nawet doniesienia o ministrze Swirze, ktory jest na "tropie fal elektromagnetycznych" kotlujacych sie w okolicach "flanki zachodniej" drogiej nam wszystkim Najjasniejszej, nawet doniesienia o zleconej przez wyzej wymienionego Swira "rekonstrukcji bitwy pod Wiedniem" podczas pobytu Papy Franka w starozytnym miescie Krakowie, nie wspominajac juz o dekrecie na mocy ktorego podczas uroczystosci panstwowych ubogaconych obecnoscia orkiestry detej "odrodzonego Wojska Polskiego" nalezy przywolywac ducha "poleglego pod Smolenskiem" najwiekszego prezydenta od czasow paleolitu slowami zatwierdzonej przez odpowiedni resort formuly "Lechu Kaczynski, przybadz !" - nie sa w stanie "przykryc" tej oto porazajacej wiadomosci, swiadczacej o totalnym zbydleceniu a nawet - nie bojmy sie tego okreslenia - skorumpowaniu przez wrogie /a wiadome/ sily tzw. sadownictwa wspomnianej juz Najjasniejszej.

    Bo oto, prosze Panstwa, swiat obiega - z luboscia podawana przez tzw. polsko jezyczne media z kapitalem zachodnioniemieckim oraz "tego Sorosa" - ta , porazajaca bezczelnoscia, wiadomosc :

    .." Kamil Dąbrowa bezprawnie zwolniony z radiowej Jedynki. Dostanie odszkodowanie " ..

    Szanowni Panstwo - miejmy tylko nadzieje, ze to tzw. "labedzi spiew" oraz "ostatnie podrygi" tej, jakze znienawidzonej przez Suwerena, ktory jest "za dobra zmiana oraz daje rade", tzw. "sitwy kolesi z korporacji sadowniczej" !!

    Bo oto, prosze Panstwa, wkracza do akcji Mozg Narodu, Wielki Nauczyciel, Jezykoznawca, Prawodawca, Nieslusznie Niedointernowany Wuc - compadre Kaczynski :

    "..Jarosław Kaczyński w TV Republika zapowiedział zmiany w polskim sądownictwie. W jego ocenie mamy poważny kryzys w tym obszarze. W ocenie byłego premiera spowodowany jest on nierozliczeniem PRL-u. ...

    ..." Sędziowie łamią przepisy, które zobowiązują ich do zachowania neutralności politycznej. Sędziowie wypowiadają się poprzez orzeczenia a te sa skandaliczne i powinny być przedmiotem postępowania dyscyplinarnego – ocenił Jarosław Kaczyński." ...
    ..." Prezes PiS wskazał, że „sądy są nielubiane i niecenione, ale to nie oznacza, że nie ma dobrych i uczciwych sędziów. Są uczciwi sędziowie, ale w sądach istnieją nieuczciwe metody. Sędziowie są specjalnie wyznaczani poza kolejnością - tłumaczył prezes PiS." ..

    Czy teraz, Szanowni Panstwo, rozumiecie dlaczego taki Dabrowa - zamiast dostac przykladnie 3 lata "bez zawiasow" za owo puszczanie hymnu Najjasniejszej co godzine na tzw. "falach Polskiego Radia" - malo, ze chodzi wolny to jeszcze ..."Sąd orzekł dziś, że dyscyplinarne zwolnienie Kamila Dąbrowy było bezprawne i zasądził na jego rzecz odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznej pensji. Polskie Radio ma też pokryć koszty procesu." ..

    Sodoma i Gomora, Szanowni Panstwo !!!

    Milego jednak dnia, mimo wszystkich upalow, zycze.

    2 2 Cytuj
  • 27 cze 2016
    Walker84 napisał/a:

    Nic nie wywalczyli . Tak ci tutaj w mediach propagandowych nawciskali. Dostali tyle ile mieli dostać i to było odgórnie ustalone. Donek i ten pseudo-minister nic nie mieli do gadania. Zresztą oni nigdy nic nie mieli do gadania co bardzo dobrze było widać przy okazji kryzysu Ukraińskiego w 2014 roku na którym sumarycznie tylko straciliśmy na każdej linii.

    Masz rację. Donek i Ci z PO są be i niech tak zostanie...w Twojej głowie na wieki wieków Amen.

    2 3 Cytuj
  • 27 cze 2016

    Co Ty teraz biorą się za wychowanie "dobrego Polaka" poprzez "dobrą zmianę".
    Znów wywracamy wszystko do góry nogami.
    Więcej historii bo nie musi umieć pisać, liczyć czy mówić w obcym "kapitalistycznym i złym" języku byle zna jedynie słuszną i "prawdziwą" historię.

    Ręce opadają, już sobie wyobrażam pół roku o "zamachu smoleńskim", pojawienie się religii na maturze. Współczuje nauczycielom ale sami sobie wybrali, to mają i nam przy okazji.

    Dodatkowe lekcje historii a nie lepiej matematyki ? która leży na maturach ?

    8 3 Cytuj

Odpowiedz