Dzisiejszy towarzyski mecz to jakowaś antyreklama polskiego futbolu. że młodzi i rezerwowi? między bajki to włóżcie.
Polecam do przeczytania wywiad z trenerem kadry zamieszczony na Interii.
Dopóki nie wyciągniemy wniosków, nie my kibice a PZPN marazm bedzie trwał!
"Mamy do tyłu", tak w żargonie sportowym można skwitować występy naszych sportsmenów.
Jedyna gwiazdka to ogranie Japonek przez nasze "złotka". Skład powolutku się zmienia ale poziom starają się trzymać.
Planowana porażka z Brazylią i chęć urwania jednego seta to szczyt naszych aspiracji? Wszak zawsze gra się o zwycięstwo!
Koszykarki przegrywają ze swoją mentalnością. Mieć "do przodu" 10pkt w III ciej kwarcie i puścić wynik na wysoką przegraną? Polki potrafią!
Chłopcy Wenty z ogromnym trudem uratowali remis we Wrocławiu. Zważywszy, że to w Polsce się wydarza, przy wspaniałej widowni, to porażka. Czy przejdziemy do dalszego etapu rozgrywek? Przypuszczam, "że wątpię".
W sporcie nie ma rzeczy niemożliwych. Tylko, tylko dlaczego przeważnie nie dotyczy to naszych? Nie umiemy zwyciężać!!!
Dzisiejszy mecz sitaki w Brazylii bez charakteru. W drugim secie; kto mniej zorientowany podpalił się wynikiem 16 do 15 dla białoczerwonych. Ja widziałem, że to oni przystanęli.
Trzeci set; o czym tu pisać?
Dwa dobre mecze polskich siatkarzy.
Gruszka zaczyna odstawać, czy na dobre? Szkoda, bo kiedyś dzięki niemu było wiele radości
LA Koło nosa przeszło złoto Majewskiemu, wielkie dzięki za wspaniałą walkę i doskonały wynik.
Ze startem Kucia - 100m to chyba pomyłka. Sędziów czy naszych trenerów? 10.38 to nawet jak na polskie wyniki słabo
Do Gość: SB Nie masz nic do powiedzenia w w sprawie sportu, to Tym spamem chcesz zaistnieć. Ze znajomości sporu nie podskakuj, bo wyskoczysz za wysoko i sobie stłuczesz główkę.
Akurat jest tak, że mam wiele do powiedzenia. Ty nie musisz tego czytać.
Wracając do tematu by nie spamować:
Dobry kombinacyjny mecz siatkarzy. Młodzi na dobre szturmują do kadry.
Trochę im pomogły kontuzje zasiedziałych kadrowiczów np ŚWIDERSKIEGO, którego wspaniale zastąpił Kurek, Słaba dyspozycja Gruszki i niestety przykra kontuzja Wlazłego pozwoliła pokazać się Jaroszowi.
Mam nadzieje że Wlazły wróci do gry, jak również Świderski i będziemy mieć dwie pary super grających ludzi.
Wspaniały występ Chudzik - siedmiobój.
Dla ewentualnego usprawiedliwienia Kucia, bo wynik jego jest słabiutki, rekord życiowy 10.21, to wiatr przeciwny, a jego przeciwnicy to masywni sportowcy!
Wspaniały Polski dzień w Berlinie
Niespodziewane złoto Rogowskiej, choć większe szanse miała wg mnie Pyrek. Pomogła im, cóż to tylko sport, Isinbajewa.
Szymon Ziółkowski odbudował się z jakim rezultatem! Tutaj nie myślałem o podium.
Trzymać tak dalej biało czerwoni!
Nie zawsze świeci słońce!
Dobrze, że jest kwalifikacja w dysku. Nie wróżę dobrego wyniku. Na tę chwilę brak techniki.
Tylnymi drzwiami do finału weszła Anna jesień. Gratuluję, lecz to chyba wszystko na co ją stać Najpierw kontuzja, potem ogromne kłopoty w treningu i...niedokończona technika. Jednym słowem rok poolimpijski widać u niej szczególnie.
Ale jak mawiał trener wunderteamu Jan Mulak: "wszystko można powiedzieć za metą".
Jan Mulak legenda polskiej LA na miarę - albo i więcej Kazimierza Górskiego, czy Huberta Wagnera - "kata".
Mawiał trener wunderteamu Jan Mulak: "wszystko można powiedzieć za metą".
Pozostał niedosyt i posypywanie popiołem głowy - z radością. Dwa rekordy Polski nie starczyły by zostać mistrzem świata.
"A tak dobrze żarło"! /gwara sportowa/, i był szatan!
Wejść jako trzynasty do finału i zdobyć brąz to duży wyczyn. Z tego Bednarka będzie pociecha. W tak trudnych warunkach poprawić rekord życiowy o 3cm to majstersztyk.
Dołączył do Wszoły, Partyki.
A jeszcze jest G. Sposób! Ma dopiero 33 lata.
Ta nasza młodość, ten szczęsny czas! śpiewał w "Piwnicy Pod Baranami" Piotr Skrzynecki.
Dzisiaj młodość, zdobyła rekord świata i złoty medal i nie poprawiła go. Ta kostka!
Anita była tak dobrze przygotowana, że kto wie czy nie pękłaby osiemdziesiątka.
Czyżby wunderteam się odradzał?
Polskiej LA to się należy!
Dzisiaj przed trudnym egzaminem polska jedenasta. Dwa mecze przed nimi i trzeba je wygrać.
Jak nie to szykujące się trzęsienie ziemi w PZN czeka nas ani chybi
Polska szóstka z nowym sternikiem gra bardzo nierówno. Zawsze któryś set był horrorem.
Kto wie czy dzisiejsze zmagania siatkarzy nie będą w całości takie. Wszak to Turcja gra u siebie!!!
Aleśmy są już po drugiej stronie. Niech się dzieje co chce byle sportowo i zawzięcie!
Jedno jest pewne.Turcja łatwo skóry nie sprzeda ,szczególnie u siebie.Na pewno naszym nie pójdzie tak łatwo jak w 2 ostatnich meczach.Chociaż kibicuje Polsce to gdybym miał obstawiać to na zwycięstwo Turcji.A 100% typ to Turcja +1,5 seta bo jednego na pewno ugrają.
Co do piłki nożnej to oczywiście Polska jest zdecydowanym faworytem.Mają nóż na gardle ,a to na pewno zmotywuje naszych piłkarzy.Dodatkowym atutem z pewnością jest gra u siebie,na Stadionie Śląskim.Artur Boruc na dobre wrócił z formą,mamy dobrą obronę choć braknie Wasilewskiego myślę ,że poradzą sobie.Nie wiem co w kadrze robi jeszcze Krzynówek,Smolarek czy Roger.To pozostanie tajemnicą Benhakkera.W ataku raczej kiepsko.Robert Lewandowski nie zachwycał w meczach ligi europejskiej.Paweł Brożek w lidze się odblokował ale gra w reprezentacji to zupełnie co innego.
Mimo wszystko moim zdaniem Polska wygra mecz ze słabą Irlandią.
Jedna i druga przepowiednia runęła. Turcja łatwo poległa, także myslałem ze seta urwą, mieli szanse, przegrali do 23.
Natomiast "kopacze" grają cięzko ospale bez szybkosci i zaangażowania.
Przed nami druga połowa
Ps Obrona leży na całej linii
cienko widzę szanse reprezentacji na awans do MŚ ale co wymagać od zawodników którzy na co dzień grzeją ławy w swoich klubach a w polsce uchodzą za gwiazdy .
Polska piłka nożna to dziwny sport. Czasem z niczego jak Feniks z popiołów potrafi wzlecieć wynikiem. *
Liga nasza jest słaba. Polskie ligowe "gwiazdeczki", rzeczywiście wyróżniają się w szarzyźnie młócki kopanej, przenoszą się do drużyn zagranicznych i po meczu jednym czy trzecim siadają na ławie rezerwowych. A często i tam braknie dla nich miejsca.
Leo był impulsem, który wyzwolił pokłady podskórnej ambicji. Piłkarze na pewno ja mieli i mają?. Jak to bywa impuls bywa krótkim mgnieniem i przechodzi do historii. Tak było i tak będzie. Jedynie charyzmatyczny Kaziuk mógł dłużej być na fali. Złożyła się na to ekipa, zespół, która zrządzeniem losu w tym czasie grała i widziała cel, nie ukrywajmy, grę na zachodzie. Zarządzenie ówczesnych władz zezwalało na zagraniczne ekwipaże po ukończeniu chyba 30 lat.
Tym sposobem w Polsce musieli zostać najlepsi dłużej niż dzisiejsi gwiazdorzy, a żeby być widzianym trzeba było trenować /z myślą o wyjeździe/.
Polska siatkówka stoi na bardzo dobrym światowym poziomie. Jest kontrapunktem piłki nożnej. W tej lidze chcą grać i grają reprezentanci innych państw. To podnosi poziom, tych ludzi jest wielu rzeczywiście dobrych. Podobnie dzieje się w żeńskiej lidze w mniejszej skali. Tutaj nasze zawodniczki częściej niż ich koledzy emigrują.
To są podstawy sukcesów. Dobra liga, z trzonem polskiej młodzieży.
Koszykówka zaczyna iść drogą siatkówki. Postęp jest, ale dużo mniej widoczny. W Europie gra niewielu naszych, niestety starszych już zawodników. Dygresja:kosz jest bardziej długowiecznym sportem. Gortat jest jeden, Lampe, Wójcik, Dydek, Bibrzycka. Palców jednej ręki starczy by wymienić gwiazdy naszego kosza. Lecz to wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Z piłką kopaną jest inaczej. Szarpana korupcją, złą polityka personalną, nie ma szans wywindować się na stały wyższy, europejski poziom.
Jedynie, co może cieszyć, to że gramy w euro 2012 na własnych śmieciach.
Ciemność widzę w PZNie.
* Polska piłka nożna to dziwny sport. Czasem z niczego jak Feniks z popiołów potrafi wzlecieć wynikiem.
Czas kończyć ten horror, który zafundowali nam chłopcy "kopani".
Przyspawani do stołków działacze będą mieli teraz zgryz jak uratować swoją d... by nie odpadła razem z siedziskiem. Znając życie wiem, że sztuka im się uda!!!
Siatkarze prą do przodu. Chwała im, ale jak powiedział Gościniak jeden z najlepszych rozgrywających świata, na boisku gra dwójka zawodników, jak dołączy do nich jeszcze jedna dwójka to zajdą daleko. Ma grać czwórka jednocześnie, a tak wczoraj nerwy i przestoje dzisiaj podobnie.
Niechby spełniły się marzenia o wspaniałej czwórce w szóstce grających na placu.
Koszykarzami trzeba się emablować. Gołym okiem widać, że zbyt wysoko nie podskoczymy. Cienka ławeczka za podstawową piątką. Słabsza dyspozycja dnia dzisiejszego lecz nie tylko to, było autorem przegranej z Turcją
Genezę wygranych meczy, /można pisać zamiennie meczów - sprawdziłem w słowniku/ - widzę w tym, że Bułgaria jest słaba, Litwa grała bez czterech pięciu podstawowych graczy.
Nałóżmy na to, mocny jak nigdy skład naszych koszykarzy z Gortatem na czele. W tej grze On zbierał, zasłaniał, i co dziwi rzucał. Życzę im sukcesu. WIDZĘ, ŻE SPORO UMIEJĄ, a na koszu znam się powiem nieskromnie bardzo dobrze!!!
A dziś wygrana przed wejściem do półfinału naszych siatkarzy z Grekami. Było kilka ciekawych momentów i tych ataków Kurka, który po prostu "wbijał gwoździe" ;)
Jak siatkarze /nasi/ przestaną "przystawać" tzn tracić trzy, cztery punkty pod rząd w jednym ustawieniu mogą zajść daleko. Czego im z całego serca życzę.
Tak coś mi się wydaje, ze nasza grupa nie była najtrudniejsza do ogrania.
I obym się mylił!
Dzisiejszy mecz to było potwierdzenie przytoczonych słów Gościniaka. Kiedy graliśmy min. trójką zawodników było dobrze. Drugi set to horror, dobrze, że z dobrym zakończeniem.
Polacy uczynili jeden postęp. Potwierdza to drugi dzisiejszy set z Bułgarią. Grają swoje, nie załamują się niepowodzeniem.
Niestety drugiego postępu nie ma szkoda. Dalej tracą seriami punkty.
Gdyby i to wyelimionować to nasi chłopcy byliby złotkami.
Czego im mimo tych tam szczegółów na początku życzę.
Było, nie było największy sukces na mistrzostwach Europy od dwudziestu la?
Ale w tym przedziale czasowym były większe Ktoś pomoże wymienić? :beerhug:
Dzisiejszy towarzyski mecz to jakowaś antyreklama polskiego futbolu. że młodzi i rezerwowi? między bajki to włóżcie.
Polecam do przeczytania wywiad z trenerem kadry zamieszczony na Interii.
Dopóki nie wyciągniemy wniosków, nie my kibice a PZPN marazm bedzie trwał!
"Mamy do tyłu", tak w żargonie sportowym można skwitować występy naszych sportsmenów.
Jedyna gwiazdka to ogranie Japonek przez nasze "złotka". Skład powolutku się zmienia ale poziom starają się trzymać.
Planowana porażka z Brazylią i chęć urwania jednego seta to szczyt naszych aspiracji? Wszak zawsze gra się o zwycięstwo!
Koszykarki przegrywają ze swoją mentalnością. Mieć "do przodu" 10pkt w III ciej kwarcie i puścić wynik na wysoką przegraną? Polki potrafią!
Chłopcy Wenty z ogromnym trudem uratowali remis we Wrocławiu. Zważywszy, że to w Polsce się wydarza, przy wspaniałej widowni, to porażka. Czy przejdziemy do dalszego etapu rozgrywek? Przypuszczam, "że wątpię".
W sporcie nie ma rzeczy niemożliwych. Tylko, tylko dlaczego przeważnie nie dotyczy to naszych? Nie umiemy zwyciężać!!!
Dzisiejszy mecz sitaki w Brazylii bez charakteru. W drugim secie; kto mniej zorientowany podpalił się wynikiem 16 do 15 dla białoczerwonych. Ja widziałem, że to oni przystanęli.
Trzeci set; o czym tu pisać?
Dwa dobre mecze polskich siatkarzy.
Gruszka zaczyna odstawać, czy na dobre? Szkoda, bo kiedyś dzięki niemu było wiele radości
LA Koło nosa przeszło złoto Majewskiemu, wielkie dzięki za wspaniałą walkę i doskonały wynik.
Ze startem Kucia - 100m to chyba pomyłka. Sędziów czy naszych trenerów? 10.38 to nawet jak na polskie wyniki słabo
ADZYGMUNT NIE SPAMUJ (ZAMILCZ) !!!
Do Gość: SB Nie masz nic do powiedzenia w w sprawie sportu, to Tym spamem chcesz zaistnieć. Ze znajomości sporu nie podskakuj, bo wyskoczysz za wysoko i sobie stłuczesz główkę.
Akurat jest tak, że mam wiele do powiedzenia. Ty nie musisz tego czytać.
Wracając do tematu by nie spamować:
Dobry kombinacyjny mecz siatkarzy. Młodzi na dobre szturmują do kadry.
Trochę im pomogły kontuzje zasiedziałych kadrowiczów np ŚWIDERSKIEGO, którego wspaniale zastąpił Kurek, Słaba dyspozycja Gruszki i niestety przykra kontuzja Wlazłego pozwoliła pokazać się Jaroszowi.
Mam nadzieje że Wlazły wróci do gry, jak również Świderski i będziemy mieć dwie pary super grających ludzi.
Wspaniały występ Chudzik - siedmiobój.
Dla ewentualnego usprawiedliwienia Kucia, bo wynik jego jest słabiutki, rekord życiowy 10.21, to wiatr przeciwny, a jego przeciwnicy to masywni sportowcy!
Wspaniały Polski dzień w Berlinie
Niespodziewane złoto Rogowskiej, choć większe szanse miała wg mnie Pyrek. Pomogła im, cóż to tylko sport, Isinbajewa.
Szymon Ziółkowski odbudował się z jakim rezultatem! Tutaj nie myślałem o podium.
Trzymać tak dalej biało czerwoni!
Nie zawsze świeci słońce!
Dobrze, że jest kwalifikacja w dysku. Nie wróżę dobrego wyniku. Na tę chwilę brak techniki.
Tylnymi drzwiami do finału weszła Anna jesień. Gratuluję, lecz to chyba wszystko na co ją stać Najpierw kontuzja, potem ogromne kłopoty w treningu i...niedokończona technika. Jednym słowem rok poolimpijski widać u niej szczególnie.
Ale jak mawiał trener wunderteamu Jan Mulak: "wszystko można powiedzieć za metą".
Jan Mulak legenda polskiej LA na miarę - albo i więcej Kazimierza Górskiego, czy Huberta Wagnera - "kata".
Poprawiam/edytuję Anna Jesień
Mawiał trener wunderteamu Jan Mulak: "wszystko można powiedzieć za metą".
Pozostał niedosyt i posypywanie popiołem głowy - z radością. Dwa rekordy Polski nie starczyły by zostać mistrzem świata.
"A tak dobrze żarło"! /gwara sportowa/, i był szatan!
Wejść jako trzynasty do finału i zdobyć brąz to duży wyczyn. Z tego Bednarka będzie pociecha. W tak trudnych warunkach poprawić rekord życiowy o 3cm to majstersztyk.
Dołączył do Wszoły, Partyki.
A jeszcze jest G. Sposób! Ma dopiero 33 lata.
Ta nasza młodość, ten szczęsny czas! śpiewał w "Piwnicy Pod Baranami" Piotr Skrzynecki.
Dzisiaj młodość, zdobyła rekord świata i złoty medal i nie poprawiła go. Ta kostka!
Anita była tak dobrze przygotowana, że kto wie czy nie pękłaby osiemdziesiątka.
Czyżby wunderteam się odradzał?
Polskiej LA to się należy!
Dzisiaj przed trudnym egzaminem polska jedenasta. Dwa mecze przed nimi i trzeba je wygrać.
Jak nie to szykujące się trzęsienie ziemi w PZN czeka nas ani chybi
Polska szóstka z nowym sternikiem gra bardzo nierówno. Zawsze któryś set był horrorem.
Kto wie czy dzisiejsze zmagania siatkarzy nie będą w całości takie. Wszak to Turcja gra u siebie!!!
Aleśmy są już po drugiej stronie. Niech się dzieje co chce byle sportowo i zawzięcie!
Jedno jest pewne.Turcja łatwo skóry nie sprzeda ,szczególnie u siebie.Na pewno naszym nie pójdzie tak łatwo jak w 2 ostatnich meczach.Chociaż kibicuje Polsce to gdybym miał obstawiać to na zwycięstwo Turcji.A 100% typ to Turcja +1,5 seta bo jednego na pewno ugrają.
Co do piłki nożnej to oczywiście Polska jest zdecydowanym faworytem.Mają nóż na gardle ,a to na pewno zmotywuje naszych piłkarzy.Dodatkowym atutem z pewnością jest gra u siebie,na Stadionie Śląskim.Artur Boruc na dobre wrócił z formą,mamy dobrą obronę choć braknie Wasilewskiego myślę ,że poradzą sobie.Nie wiem co w kadrze robi jeszcze Krzynówek,Smolarek czy Roger.To pozostanie tajemnicą Benhakkera.W ataku raczej kiepsko.Robert Lewandowski nie zachwycał w meczach ligi europejskiej.Paweł Brożek w lidze się odblokował ale gra w reprezentacji to zupełnie co innego.
Mimo wszystko moim zdaniem Polska wygra mecz ze słabą Irlandią.
Jedna i druga przepowiednia runęła. Turcja łatwo poległa, także myslałem ze seta urwą, mieli szanse, przegrali do 23.
Natomiast "kopacze" grają cięzko ospale bez szybkosci i zaangażowania.
Przed nami druga połowa
Ps Obrona leży na całej linii
Mleko się rozlało. Czy chłopaki zdążą go wylizać nim wsiąknie w glebę?
Leo traci zabawki
cienko widzę szanse reprezentacji na awans do MŚ ale co wymagać od zawodników którzy na co dzień grzeją ławy w swoich klubach a w polsce uchodzą za gwiazdy .
Polska piłka nożna to dziwny sport. Czasem z niczego jak Feniks z popiołów potrafi wzlecieć wynikiem. *
Liga nasza jest słaba. Polskie ligowe "gwiazdeczki", rzeczywiście wyróżniają się w szarzyźnie młócki kopanej, przenoszą się do drużyn zagranicznych i po meczu jednym czy trzecim siadają na ławie rezerwowych. A często i tam braknie dla nich miejsca.
Leo był impulsem, który wyzwolił pokłady podskórnej ambicji. Piłkarze na pewno ja mieli i mają?. Jak to bywa impuls bywa krótkim mgnieniem i przechodzi do historii. Tak było i tak będzie. Jedynie charyzmatyczny Kaziuk mógł dłużej być na fali. Złożyła się na to ekipa, zespół, która zrządzeniem losu w tym czasie grała i widziała cel, nie ukrywajmy, grę na zachodzie. Zarządzenie ówczesnych władz zezwalało na zagraniczne ekwipaże po ukończeniu chyba 30 lat.
Tym sposobem w Polsce musieli zostać najlepsi dłużej niż dzisiejsi gwiazdorzy, a żeby być widzianym trzeba było trenować /z myślą o wyjeździe/.
Polska siatkówka stoi na bardzo dobrym światowym poziomie. Jest kontrapunktem piłki nożnej. W tej lidze chcą grać i grają reprezentanci innych państw. To podnosi poziom, tych ludzi jest wielu rzeczywiście dobrych. Podobnie dzieje się w żeńskiej lidze w mniejszej skali. Tutaj nasze zawodniczki częściej niż ich koledzy emigrują.
To są podstawy sukcesów. Dobra liga, z trzonem polskiej młodzieży.
Koszykówka zaczyna iść drogą siatkówki. Postęp jest, ale dużo mniej widoczny. W Europie gra niewielu naszych, niestety starszych już zawodników. Dygresja:kosz jest bardziej długowiecznym sportem. Gortat jest jeden, Lampe, Wójcik, Dydek, Bibrzycka. Palców jednej ręki starczy by wymienić gwiazdy naszego kosza. Lecz to wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Z piłką kopaną jest inaczej. Szarpana korupcją, złą polityka personalną, nie ma szans wywindować się na stały wyższy, europejski poziom.
Jedynie, co może cieszyć, to że gramy w euro 2012 na własnych śmieciach.
Ciemność widzę w PZNie.
* Polska piłka nożna to dziwny sport. Czasem z niczego jak Feniks z popiołów potrafi wzlecieć wynikiem.
pereiro brożek obraniak to jest załoga nie do pokonania!:p hehehehehhhee
Czas kończyć ten horror, który zafundowali nam chłopcy "kopani".
Przyspawani do stołków działacze będą mieli teraz zgryz jak uratować swoją d... by nie odpadła razem z siedziskiem. Znając życie wiem, że sztuka im się uda!!!
Siatkarze prą do przodu. Chwała im, ale jak powiedział Gościniak jeden z najlepszych rozgrywających świata, na boisku gra dwójka zawodników, jak dołączy do nich jeszcze jedna dwójka to zajdą daleko. Ma grać czwórka jednocześnie, a tak wczoraj nerwy i przestoje dzisiaj podobnie.
Niechby spełniły się marzenia o wspaniałej czwórce w szóstce grających na placu.
Koszykarzami trzeba się emablować. Gołym okiem widać, że zbyt wysoko nie podskoczymy. Cienka ławeczka za podstawową piątką. Słabsza dyspozycja dnia dzisiejszego lecz nie tylko to, było autorem przegranej z Turcją
Genezę wygranych meczy, /można pisać zamiennie meczów - sprawdziłem w słowniku/ - widzę w tym, że Bułgaria jest słaba, Litwa grała bez czterech pięciu podstawowych graczy.
Nałóżmy na to, mocny jak nigdy skład naszych koszykarzy z Gortatem na czele. W tej grze On zbierał, zasłaniał, i co dziwi rzucał. Życzę im sukcesu. WIDZĘ, ŻE SPORO UMIEJĄ, a na koszu znam się powiem nieskromnie bardzo dobrze!!!
A dziś wygrana przed wejściem do półfinału naszych siatkarzy z Grekami. Było kilka ciekawych momentów i tych ataków Kurka, który po prostu "wbijał gwoździe" ;)
No i pierwszy mecz o medal zagramy z Bułgarią...
Jak siatkarze /nasi/ przestaną "przystawać" tzn tracić trzy, cztery punkty pod rząd w jednym ustawieniu mogą zajść daleko. Czego im z całego serca życzę.
Tak coś mi się wydaje, ze nasza grupa nie była najtrudniejsza do ogrania.
I obym się mylił!
Owszem, reprezentacje z naszej grupy nie należały do najmocniejszych, ale jak to w sporcie bywa, każdy wie. Nigdy nic do końca nie jest wiadome
Obyśmy grali o złoto z Rosją
Może znów Polaczki pokażą, że są silni i grają zespołowo, a przede wszystkim z głową??:)
Dzisiejszy mecz to było potwierdzenie przytoczonych słów Gościniaka. Kiedy graliśmy min. trójką zawodników było dobrze. Drugi set to horror, dobrze, że z dobrym zakończeniem.
Polacy uczynili jeden postęp. Potwierdza to drugi dzisiejszy set z Bułgarią. Grają swoje, nie załamują się niepowodzeniem.
Niestety drugiego postępu nie ma szkoda. Dalej tracą seriami punkty.
Gdyby i to wyelimionować to nasi chłopcy byliby złotkami.
Czego im mimo tych tam szczegółów na początku życzę.
Było, nie było największy sukces na mistrzostwach Europy od dwudziestu la?
Ale w tym przedziale czasowym były większe Ktoś pomoże wymienić? :beerhug:
Do adzygmunt chłopie co ty jadles?Polacy dziś zagrali fenomenalnie!